Którędy z Rzeszowa do monachium?

[Gość: mbaworek]

Witam
Wkótce mam wyjazd służbowy (osobówką) z Reszowa do Monachium a konkretnie do Neubeuern przy granicy z Austrią i nie mam pojecia jaka drogę wybrać czy jechać do Zgorzelca i potem jakoś przez Niemcy (~ 1300 km)czy też uderzyć na Czechy i Austrię (~ 1100 km). Proszę o opinie.
Dzięki

[michaelm3]

Przed spojrzeniem na google map wydawalo mi sie, ze w Twoim przypadku nie da sie tych cholernych Czech czy nawet Slowacji ominac bo dociagniecie do Niemiec bedzie oznaczalo zbyt duze i juz nieoplacalne nadrobienie kilometrow.
Ale wcale nie jest zle a powiedzialbym, ze jazde jakakolwiek inna trasa niz na Zgorzelec i dalej przez Niemcy zostawilbym fanatykom kluczenia i jazdy austostrada z predkoscia 120km/h.
Trasa przez Niemcy jest 200km dluzsza niz przez Czechy czy Slowacje ale za to zabiera jedynie pol godziny wiecej a to daje juz jakies pojecie w jakim slimaczym tempie pokonuje sie pozostale dwie alternatywy przez Cz. i S.

Poza tym nie trzeba byc mistrzem kierownicy, zeby wariant przez Niemcy przejechac szybciej niz opcje przez Cz. czy S.

[lesio5]

Po co Czechy? A czemu nie przez Preszów - Żylinę - Bratysławę?

[Gość: mbaworek]

Jestem otwarty na rożne opcje aczkolwiek chciałbym znaleźć trasę w miarę szybką (autostrada) tak żeby dojechac na miejsce na raz. zastanawiam się czy jadąc przez Słowację/Czechy i Austrię nie wjadę w góry i stracę sporo czasu.

[Gość: Tirowiec]

Zdecydowanie przez Zgorzelec.
Szerokości.

[lesio5]

Po przejechaniu na granicy w Barwinku niezbyt wysokiej przełęczy jedziesz już cały czas dolinami. Po kupieniu winiety jedziesz odcinkami autostrad na słowackim Podtatrzu między Popradem i Liptowskim Mikulaszem. A od Żyliny masz już ciągłą autostradę.