ignorant11
11.08.05, 00:27
Sława!
I znowu tragedia na morzu...
rzeszowiak.sys.net.pl/rejsGotlandia2004/image18.html
Zginął żeglarz na Bałtyku
Mikołaj Chrzan, Alicja Katarzyńska, Gdańsk 11-08-2005, ostatnia aktualizacja
10-08-2005 20:12
Jacht "Rzeszowiak" tonął w nocy z wtorku na środę, gdy wiało z prędkością 90
km/godz. Do katastrofy doszło ok. 50 mil morskich na północny wschód od
przylądka Rozewie. Na pokładzie znajdowało się 10 osób. - Mieliśmy już
kłopoty z silnikiem, a dodatkowo wiatr uszkodził nam maszt - mówi uratowany
Kuba Kaźmierczyk. Zaczęliśmy wzywać pomocy. Polakom odpowiedział
prom "Finlandia". W czasie tych manewrów za burtę wypadł 60-letni
kapitan "Rzeszowiaka" Stanisław M., którego dotychczas nie udało się
odnaleźć. Na pokład promu udało się przedostać tylko jednej dziewczynie.
Reszta załogi czekała na ratunek szwedzkich lotników, którzy wystartowali z
Gotlandii. Wszystkich udało się wczoraj rano przetransportować do gdańskich
szpitali. Okoliczności tragedii wyjaśni postępowanie przed Izbą Morską
Oczywiscie tragedia wydarzyła się nie w okolicach Rozewia, ale Taran...
Pozdrawiam i zapraszam na:
Forum Słowiańskie