surukuru
16.11.11, 13:04
Witkorze, chcę zasięgnąć Twej opinii.
Moja znajoma leczy się homeopatycznie od ponad roku. Lek, ktory był wybrany jako konstytucyjny działał nieźle na ostre i nieustająco nawracające stany infekcyjne (górnych dróg oddechowych), ale okazało sie, że nie zadziałał na stany przewlekłe, czyli wypadający dysk czy alergia z objawami astmy. Homeopatka prowadząca uznała, że lek był simile a nie similimum i aktualnie szuka konstytucyjnego - ma jakąś hipotezę, będzie to lada dzień testowane. Ale znajoma ma alergię wziewną (roztocza, sierśći zwirząt i większość pylących drzew) a w ostatnich miesiącach nasilającą sie astmę (wieczorem, wysiłkowo, przy kontakcie z zimnym powietrzem). Ostatni na jednym wydechu nie wypowiada już zdania, czasem pojawiają sie świsty. Jej lekarka homeo mówi, że może nie brać steroidów wziewnych. Jej lekarka rodzinna nie neguje homeopatii ale nie zajmuje zdecydowanego stanowiska.
co radzisz na czas przejściowy, zanim zostanie znaleziony lek konstytucyjny, jakie są Twoim zdaniem ryzyka związane z kompletnym nieprzyjmowanie steroidów bądź innych leków (antyhistaminowych?) - jest czas na roztocza, można jakoś je minimaliwoać, ale ona jest i tak w ciagłym kontakcie z alergenem. No i co robić, jak zacznie sie dusić?