homeopatia, a leczenie u 'specjalistów' ???

[folia_strecz]

witam,
moj syn jest pod opieką homeopaty(pediatra z wykształcenia) ze dwa lata.
chlopak ma problemy ze słuchem(wysiekowe zapalenie uszu). ze wzgledu na to ze brak poprawy, homeopata wysłał mnie do laryngologa,a ten oczywiscie zalecił wycięcie 3 migdała.
chlopak po chwilowej poprawie znów przestaje słyszeć, a kolejnym krokiem wg. laryngologa bedzie drenaż ...
i tu pojawia sie problem, bo z jednej strony ufam homeopacie, i chcialam by dzieciak byl leczony naturalnymi metodami ... a on odsyla mnie do tradycyjnej medycyny.

nie wiem co robic.
bede wdzięczna za radę.

czy homeopaci czesto korzystają ze specjalistów medycyny tradycyjnej?

[emilatys]

Mój syn od 7 miesiąca życia pod opieką homeopaty. Po 5 latach leczenia homeopatią klasyczną nasz homeopata stwierdził że jednak najlepszym rozwiązaniem u mojego dziecka będzie prawdopodobnie wycięcie 3 migdałów. Były ku temu szerokie wskazania. Konsultowałam u 4 laryngologów, którzy są generalnie przeciwni wycinaniu i też zalecali wycięcie u mojego dziecka. Moje dziecko jest 4 przypadkiem u naszego homeopaty, które musiało mieć wycięte migdałki. A staż pracy homeopatycznej naszego lekarza to 18 lat. I tak 4 miesiące temu syn miał wycięte migdałki. Obecnie ma 7 lat, dość długo walczyliśmy o to żeby ich nie wycinać ale to nie udało się. Jednak wycięcie było na "+", syn lepiej oddycha lepiej słyszy i w ogóle jet ok.

[wiktor.online]

Na ogół jest tak ze homeopata leczy choroby nie chirurgiczne. Czyli jesli trzeba pomoc chirurga to homeopata zgadza sie, to normalnie. Dobro pacjenta zawsze ma byc na pierwszym mejscu.

[folia_strecz]

dziekuje za odpowiedzi ...

przyznam ze załamuje mnie 'wycinanie' objawów ... ale chyba nie da rady inaczej ...

nawet nie chce mysleć co bedzie jak kolejny zabieg nie da efektów ...

[zbyszekdziopa]

folia_strecz napisała:

> dziekuje za odpowiedzi ...
> przyznam ze załamuje mnie 'wycinanie' objawów ... ale chyba nie da rady inaczej
> nawet nie chce mysleć co bedzie jak kolejny zabieg nie da efektów ...

Pewnie najlepszym wyjściem patrząc na problemy zdrowotne chorych ludzi z punktu widzenia medycyny nowoczesnej-tradycyjnej, byłoby powycinać-wymontować wszystko to co boskie- naturalne-żywe, bo otrzymane w darze od Boga i Natury. Następnie wmontować im (nam) sztuczne organy i narządy takie, które będą w stanie zastąpić żywego człowieka i zamienią go w komputer- maszynę. Chcecie tego???
Jeszcze w dodatku na forum homeopatia piszecie tak i skrywacie nazwiska tych wszystkich magików od pseudoleczenia, jakby groziła kara śmierci za ich ujawnienie. Konspiracja to dobra i porządana rzecz ale podczas okupacji, a przecież jedna i druga już dawno przeminęła, bynajmniej mnie się tak zdaje

[folia_strecz]

zbyszekdziopa napisał:

> Pewnie najlepszym wyjściem patrząc na problemy zdrowotne chorych ludzi z punktu
> widzenia medycyny nowoczesnej-tradycyjnej, byłoby powycinać-wymontować wszystk
> o to co boskie- naturalne-żywe, bo otrzymane w darze od Boga i Natury. Następni
> e wmontować im (nam) sztuczne organy i narządy takie, które będą w stanie zastą
> pić żywego człowieka i zamienią go w komputer- maszynę. Chcecie tego???

chcieć nie chcieć ... co to ma do rzeczy? rzeczywistosc jest taka jak opisalam wyzej ... nawet jak szukam bardziej naturalnych metod to i tak w końcu ląduję u barbarzyńcy ...

[zbyszekdziopa]

folia_strecz napisała:

> chcieć nie chcieć ... co to ma do rzeczy? rzeczywistosc jest taka jak opisalam
> wyzej ... nawet jak szukam bardziej naturalnych metod to i tak w końcu ląduję u
> barbarzyńcy ...

Chcieć ma tyle samo do rzeczy, co nie chcieć - fifty fifty, jeśli już tak stawiasz rzeczy
i sprawy.
Odrazu mnie się rzuca w oczy, że patrzysz-postrzegasz rzeczywistość okiem barbarzyńcy
Czy jest ktoś taki, kto się zna lepiej na barbarzyństwie, od samego barbarzyńcy? Nie sądzę.
Także waż słowa na przyszłość które wypowiadsz, bo i tak zawsze obrócą się one przeciw tobie
To tak stara mądrość ludowa, jeśli nie wiesz cywilizowana istoto

Dobrego samopoczucia życzę i nawet miło mi się rozmawiało

[folia_strecz]

zbyszekdziopa napisał:

> Odrazu mnie się rzuca w oczy, że patrzysz-postrzegasz rzeczywistość okiem barba
> rzyńcy
> Czy jest ktoś taki, kto się zna lepiej na barbarzyństwie, od samego barbarzyńcy
> ? Nie sądzę.

lepiej może nie, ale myślę że ew. ofiara też na ten temat wypowiedziec sie może


> Dobrego samopoczucia życzę i nawet miło mi się rozmawiało

mnie również , wszystkiego dobrego

[zbyszekdziopa]

folia_strecz napisała:

> lepiej może nie, ale myślę że ew. ofiara też na ten temat wypowiedziec sie może
>
> mnie również , wszystkiego dobrego



oczywiście, że może jeśli tylko zdąży uciec przed agresorem-napastnikiem-barbarzyńcą ,
z doświadczenia wiemy, że agresor-napastnik-barbarzyńca prawie zawsze jest szybszy i często silniejszy od swojej ofiary, - wpierw sobie ją upatrzy i przeważnie wybiera te w jego odczuciu słabsze osobniki od siebie i dopiero wtedy rzuca się na nią/e całym swoim impetem i ile tylko ma sił, rzadko kiedy atakuje silniejszego od siebie lub równego sobie,

i patrz tylko na dzisiejszych wielkich mocarzy tego świata, sami sobie do gardła nie skoczą tylko wysługują się słabszymi i głupszymi od siebie cwaniaki i nicponie jedne, a na słabszych napadają i biją ich bez najmniejszego wahania, i umiaru, ale na nich też jeszcze przyjdzie czas i dostaną za swoje uczynki

dziękuję za zrozumienie i za dobre słowo, i tym samym się odwzajemniam, no i uśmiech na koniec musi być koniecznie

[leszekk1234]

proponuje alicyne