sennamara 10.03.05, 23:31 Czy mogę sprzedać mieszkanie, z którego wyprowadził się lokator ? Kilka miesięcy temu otrzymał 3-letnie wypowiedzenie, wyprowadził się w grudniu.Wiem, że nie mogę mieszkania wynajać ale czy moge sprzedać ? Marzena Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
krotki musisz zamieszkac na 6 miesiecy i 1 dzień 11.03.05, 08:59 inaczej =kłopot a po co ci kłopot? Zamelduj sie wpadaj raz na kilka tygodni i .......... szukaj klienta na sprzedaż Pozdrawiam Odpowiedz Link
oskar58 Re: Czy mogę sprzedać mieszkanie po lokatorze? 12.03.05, 07:36 Marzena. Oczywiście, że możesz. I wynająć i sprzedać. I wcale nie musisz w nim zamieszkać na 6 miesięcy i jeden dzień. Własność to własność. Nic więcej. Twój lokator "kilka miesięcy temu otrzymał 3-letnie wypowiedzenie, wyprowadził się w grudniu". Jego wyprowadzka nie miała zatem nic wspólnego w wypowiedzeniem trzyletnim, więc po co takie podchody. Wymóg zamieszkania i konsekwencje niespełnienia tego warunku powstają dopiero wtedy gdy w wyniku wypowiedzenia lokator z upływem trzech lat opuszcza mieszkanie. Dokładnie z upływem trzech lat. Nie wcześniej i nie później. Pozdrawiam. Oskar Odpowiedz Link
krotki uwaga ostrzegam Oskar jak zwykle bredzi!!!!! 12.03.05, 08:39 Prosze nie słuchac wypowiedzi Oskara, jak zwykle wprowadza w błąd wykazując swą kompletna ignorancję prawną. Jeśli ktoś złożył wypowiedzenie tym samym wyprowadzka po!! wypowiedzeniu jest wyprowadzką przed upłyem wypowiedznia jest wyprowadzka związana z wypowiedzeniem ( tak na chłopski rozum ma sie wypwoadzić w ciagu 3 lat!!!! a nie dokładnie po 3 latach !)i stosują sie rygory pkt 6 cytuję: 5. Nie później niż na 3 lata naprzód, na koniec miesiąca kalendarzowego, właściciel może wypowiedzieć stosunek prawny lokatorowi, o ile zamierza zamieszkać w należącym do niego lokalu, a nie dostarcza mu lokalu zamiennego i lokatorowi nie przysługuje prawo do lokalu, o którym mowa w ust. 4. 6. Jeżeli właściciel, który wypowiedział stosunek prawny na podstawie przepisu ust. 5, nie zamieszkał w swoim lokalu lub zaprzestał w nim zamieszkiwać przed upływem pół roku od ustania wypowiedzianego stosunku prawnego, lokator jest uprawniony, według swojego wyboru, bądź do powrotu do lokalu na dotychczasowych warunkach, bądź do żądania od właściciela zapłaty różnicy w czynszu i w opłatach, które płaci obecnie, w stosunku do tych, które płacił w ramach wypowiedzianego stosunku prawnego za okres jednego roku. Koszty przeprowadzki lokatora do lokalu ponosi właściciel. Właściciel jest nadto obowiązany do zapłaty lokatorowi kary ustawowej w wysokości 15% wartości odtworzeniowej lokalu" kluczem sa słowa 5. "może wypowiedzieć stosunek prawny lokatorowi" i 6. "pół roku od ustania wypowiedzianego stosunku prawnego" stosunek ustaje w momencie wyprowadzki!!!Nie ma nawet cienia watpliwości !!!!! Pozdrawiam PS - zastanawiam sie czy nie usuwać durnych wypoowaiedzi Oskara, być może świadomie ludzi wprowadzaja w błąd ,bo precież niewirygopdne by taki stek głupot( nie tylko tu ale wiele razy przedtem) pisał facet, wprawdzie z nieskończoną żadna aplikajcą ale w końcu absolwent prawa. Inna rzeczz że po prostu schizofrenik. Odpowiedz Link
oskar58 Re: uwaga ostrzegam Oskar jak zwykle bredzi!!!!! 12.03.05, 18:00 O tym jak długi będzie okres wypowiedzenia decyduje ustawa i wynajmujący. Skoro ustawa mówi, że okres wypowiedzenia nie może być któtszy niż trzy lata i wynajmujący zakreślił też okres wypowiedzenia na trzy lata, a nie na trzy i pół, albo cztery, to wypowiedzenie to wywołuje skutek dopiero po trzech latach. Wyprowadzenie się lokatora po kilku miesiącach od doręczenia wypowiedzenia nie jest skutkiem wypowiedzenia trzyletniego (chyba, że zawarto jeszcze inna umowę, o której nie było żadnej informacji) tylko woli lokatora, co nie zobowiązuje wynajmującego do niczego, co byłoby skutkiem wypowiedzenia trzyletniego - zamieszkania itp. a lokatorowi nie daje żadnych uprawnień z tym związanych. Podobnie jest gdy lokator wyprowadzi się po upływie okresu wypowiedzenia. Szczególnym przypadkiem jest gdy przekroczy ten termin o 6 i więcej miesiecy, co jest regułą. Wyprowadzenie się lokatora traci wtedy również związek z wypowiedzeniem. Ale to już inna historia. Lokator ma obowiązek wyprowadzić się z upływem okresu wypowiedzenia, ale ma też prawo wyprowadzić się w każdej chwili bez względu na to czy najem mu wypowiedziano czy nie. Wypowiedzenie (każdej umowy) jest czynnościa prawną jednostronną, co oznacza, że nie wymaga zgody strony do której jest kierowane. Skoro mam zamiar zamieszkać w mieszkaniu dopiero po upływie trzech (trzech i pół albo czterech), to lokator nie może mnie zmusić wyprowadzając się wcześniej, do zamieszkania w ciągu 6 miesięcy pod groźbą skutków prawnych przewidzianych ustawą. Logiczne? Pozdrawiam. Oskar - prawnik bez aplikacji. p.s. Krótki, odniósł bym się do twojej wypowiedzi gdyby była rzeczowa. Niewiele z niej zrozumiałem, poza tym, że jesteś zdenerwowany i nie zgadzasz sie ze mną, co jest u Ciebie stanem stałym. Cytowanie przepisów bez wyjaśnienia ich treści nie jest polemiką, nawet na chłopski rozum. O. Odpowiedz Link
krotki Re: uwaga ostrzegam Oskar jak zwykle bredzi!!!!! 12.03.05, 22:36 oskar58 napisał: > p.s. Krótki, odniósł bym się do twojej wypowiedzi gdyby była rzeczowa. Niewiele> z niej zrozumiałem, i dlatego że nie rozmumiesz przegrywasz zawsze i wszedzie!!!!!! poza tym, że jesteś zdenerwowany i nie zgadzasz sie ze mną, > > co jest u Ciebie stanem stałym. Cytowanie przepisów bez wyjaśnienia ich treści > cóz dla tych co nie rozumieją oczywistego!!! nie jest polemiką, nawet na chłopski rozum. O. szkoda czassu na polemikę ze schizofrenikiem Pozdrawiam Odpowiedz Link
oskar58 Re: uwaga ostrzegam Oskar jak zwykle bredzi!!!!! 13.03.05, 08:32 Krótki! A tak konkretnie to co masz do zarzucenia mojej opinii. Czy schizofrenik nie może mieć racji? Stosuj argumenty "ad rem" a nie "ad personam", będzie ciekawiej i zrozumiale. Oskar Odpowiedz Link
jonnek Re: Czy mogę sprzedać mieszkanie po lokatorze? 13.03.05, 08:56 Cześć Krotki, Niepotrzebnie cię poniosło, choć rozumiem - na ogół masz rację, a niektóre wypowiedzi czy rady Oskara wołają o pomstę do nieba. Ale to zwykle tam, gdy się czepia szczegółów i próbuje podważyć czyjąś dobrą radę. Tutaj obawiam się, czy raaczej mam nadzieję, że ma rację. Wypowiedzenie 3-letnie to 3-letnie - lokator powinien wyprowadzić się po trzech latach, a jeżeli wyprowadza się wcześniej, to albo powinien dalej płacić - aż do minięcia terminu wypowiedzenia, albo sam powinien dać wypowiedzenie najmu. Sam nie wiedziałem jak to rozwiązać - w jednym przypadku (chyba zresztą wyczytałem ten trick w twoim poście) - kiedy lokator się wyprowadził po pół roku, wysłałem mu pismo anulujące trzyletnie wypowiedzenie najmu. Potem byłem mądrzejszy i w następnym przypadku podpisując protokół zdawczo- odbiorczy wpisałem klauzulę, że to lokator wypowiada najem i zdaje lokal. Nawet jeśli nie sa to zagrania czyste, to wydają się skuteczne. Pozdrawiam JOnek Odpowiedz Link
krotki nie pomiosło mnie bo.... jakie było pytanie? 13.03.05, 10:24 Czy mozna sprzedać bez zamieszkania - po 3 letnim wypowiedzeniu!! I do tego sie odnoszę - po co komu walka w sadzie? I do tego z ogromną szansą przegrania bo..... wypowiadamy z przyczyn zawartych w pkt. 5 czyli mamy zamieszkać! Jeśli lokator opuszcza w okresie wypowiedzenia to kto mi powie, że z innych przyczyn??? niż wypowiedzenie wie że ma 3 lata na znalezienie lokum ale to nie oznacza że dokładnie 3 lata! Życie jest rózne - nieczekajac 3 lat cos sobie załatwi w tym czasie i co ma płacić dwa czynsze ? Okres 3 letni jest dla ochrony lokatora nie właściciela fakt wypowiedzenia 3 letniego to dla właściciela swoisty przywilej- i teraz jak lokator mówi, że zdaje lokal np. za 2 miesiace to następuje zakończenie stosunku prawnego o którym mowa w pkt 6 . I co w takij sytuacji komus radzić by nie wypełnil dyspozycji i nie zamieszkal - toz to ryzykanctwo najwyższej proby! Co do triku o ktorym piszesz to przypominam sobie faktycznie tak postapiłem ale..... wóczas byłem po drugiej stronie ( dziwne nie) i wypowiedznie lokator dawał w trakcie 3 letniego jako pewngo typu zabezpiczenie. Sprawdziło sie. Natomiast to co robisz wpisując w protokl zdawczo odbiorczy jest jak najbardziej bezpieczne moim zdaniem aż za ;). Wystarczy że zdaje mieszkanie. Czynnośc konsensualna! Wiadomo o co chodzi. Zwolnienie wcześniejsze jest w interesie własciciela przyjmuje lokal kończy sie płcenie czynszu i to wszystko. Ale musi wypełnic pkt 6. Pozdrawiam Odpowiedz Link
tomasz.urbas Re: nie pomiosło mnie bo.... jakie było pytanie? 13.03.05, 10:39 Witam Sugeruję,żeby zamiast opierać się o czynności dorozumiane (ewentualne problemy dowodowe) w protokole wpisać taką normę: "Niniejszym strony zgodnie rozwiązują stosunek najmu za porozumieniem z dniem .... (dzień wydania lokalu)." Pozdrawiam Odpowiedz Link
krotki ostrożności nigdy za wiele 13.03.05, 17:00 Oczywiście dlatego najlpiej jest stwiewrdzić wprost - Odpowiedz Link
jonnek Re: ostrożności nigdy za wiele 13.03.05, 23:57 Co do jednego na pewno masz rację - nie warto się narażać na ciąganie po sądach. Ale to co piszesz o lokatorze, można odwrócić i zastosować do właściciela: zmieniona sytuacja rodzinna itepe. - tzn, jeżeli lokator wyprowadza się po pół roku zamiast po trzech (a wypowiedzenie było dane np. na rzecz córki, która w tym czasie miała niecałe 16 lat) - nie ma mowy, żeby zajęła mieszkanie mając 16 i pół. A co, jeśli było dane na rzecz babci, która po 3 miesiącach była zeszła? Wydaje mi się też, że ta formuła, którą proponuje Pan Urbaś co do zasady nie jest różna od tej, którą ja zastosowałem. Trudnośc polega na tym, żeby lokator ją podpisał. A jak uciekł... no cóżprzyznam się, że nie jestem prawnikiem i to nie na moją głowę, żeby to zinterpretować. Odpowiedz Link
oskar58 Re: ostrożności nigdy za wiele 14.03.05, 10:22 Krótki! Odpowiedz wreszcie jasno i krótko na zadane pytanie. Może wynająć lub sprzedać mieszkanie po lokatorze czy nie może, musi się wprowadzić na 6 miesięcy i jeden dzień czy nie musi. Pozdrawiam. Oskar Odpowiedz Link
krotki kłopoty z rozumieniem tekstu pisanego???? 14.03.05, 11:55 forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=10096&w=21534993&a=21609654 Pozdrawiam Odpowiedz Link
oskar58 Re: kłopoty z rozumieniem tekstu pisanego???? 14.03.05, 15:10 Kłopoty ze zrozumieniem problemu?: forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=10096&w=21534993&a=21579966 Pozdrawiam. Oskar Odpowiedz Link