Dodaj do ulubionych

Pytania właścicieli do Iusta Causa

05.07.06, 11:09
Wychodząc na przeciw oczekiwaniom właścicieli, tak by realizacja programu
odszkodowań Iusta Causa jak najbardziej wychodziła na przeciw oczekiwań i
możliwości właścicieli (w uzgodnieniu z Tomaszem Urbaś) rozpoczynam ten
wątek i zapraszam właścicieli do pisania pytań do Iusta Causa w sprawach
odszkodowań i Iusta Causa.
Równoległe forum do zadawania pytań jest też na mojej www.

forum.kamienice.info.pl/for-uoochr/index.php?type=topic&forum=2&id=8

tam szczególnie zapraszam właścicieli "bez logowania się" jako "gość".
Odpowiedzi na pytania będzie udzielał Tomasz Urbaś oraz uzupełniająco Henryk
Tubacki. Na części pytań odpowiedzi udzielimy po 18 lipca 2006 roku, czyli
po dniu konferencji prasowej. Wasze pytania umożliwią nam opracowanie
informatora dla właścicieli, który zapewne będzie dostępny na jednej z
naszych stron www i jako materiał drukowany.
Zapraszamy do zadawania pytań.
Pozdrawiam
Henryk Tubacki
Obserwuj wątek
    • henryk.tubacki www.dominus.pl, Iusta Causa, pytania 16.07.06, 20:00
      Już jest: www.dominus.pl/ jako oficjalna strona Iusta Causa.
      Jest też: www.odszkodowania.priv.pl/.
      W internecie można również znaleść stronę: www.iustacausa.pl/ lub
      www.iusta-causa.pl/ .
      O programie odszkodowań będą też wiadomości na moim serwisie właścicieli
      nieruchomości www.kamienice.info.pl/ .
      Zgodnie z założeniami tego wątku zapraszam właścicieli do zadawania pytań w
      tym wątku i na forum www.forum.kamienice.info.pl/ .
      Pozdrawiam
      Henryk Tubacki
      • tatarudego Re: www.dominus.pl, Iusta Causa, pytania 16.07.06, 20:42
        Najbardziej podoba mi się zdanie ze stronu iusta causa: "Za powyższe sumy
        właściciele będą mieli zapewnioną najlepszą w Polsce obsługę prawną. W ich
        interesie będą walczyć najwyższej klasy doświadczeni fachowcy. Mecenas
        Bartłomiej Sochański i prezes Tomasz Urbaś od blisko 10 lat skutecznie walczą z
        władzami polski o prawa właścicieli nieruchomości. Poza nimi nie ma w Polsce
        osób tak doświadczonych, znających dogłębnie sztuczki prawne i polityczne oraz w
        pełni przeświadczonych o słuszności i powodzeniu Sprawy"
        Toż to śmierdzi sekciarstwem, a poza tym to wierutna bzdura i manipulacja jakoby
        jedynie ci dwaj poanowie mogli wygrać te odszkodowania. Po pierwsze moim zdaniem
        sprawa pani Hutten wygrała się sama, bo wystarczyło złożyc wniosek i czekać , po
        drugie, do prowadzenia spraw o odszkodowania przed sądami polskimi wystarczające
        kwalifikacje ma większość adwokatów i radców prawnych w tym kraju. PO trezcie
        nie wiem czy pan mecenas reklamując w ten sposób swoje usługi nie narusza zasad
        etyki adwokata ale to juz inna historia.
        A co do meritum, to mało znany adwokat i prawnik samouk mają być zbawcami
        polskiej klasy właścicieli kamienic? ha ha ha niezły żart.
        KOncepcja przelwu wierzyteności co do zasady może i mogłaby mieć sens, ale
        sporne w doktrynie jest to czy można przelać wierzytelność w nieokreślonej
        wysokości, a tu taki przelwe miałby miejsce. Właścicele niestety wbrew
        zapewnieniom będą musieli stawiać się w sądzie chociażby jako świadkowie, co do
        kosztów to wydają się całkiem spore bo nie dosć, że klient płaci koszty bieżące
        w wysokosci takiej w jakiej zapłaciłby każdemu innemu adwokatowi, do tego sam
        musi ponieść koszyty opinii biegłego a na koniec potrąca mu się 15 % wygranego
        odszkodowania, niezły biznes ale tylko dla spółki. Zero ryzyka, pewna kasa.

        A co do samej zasady to ciekaw jestem jak iusta causa zabezpieczy swoich
        klientów na wypadek niewypłacalności spółki. Niezorientowanym wyjaśniam, że w
        wyniku przelewu jedynym dysponentem roszczenia odszkodowawczego będzie iusta
        causa, a właściciel nie będzie miał na nic wpływu, również nie będzie mógł nigdy
        w przyszłosci samodzielnie dochodzić roszczenia w razie porażki spłki bowiem
        zasadą jest przelanie całego roszczneia na spółkę. Więc w razie wygranej spółka
        powinna wypłacić każdemu należne pieniadze, tylko co bedzie jeśli spółka stanie
        się wcześniej niewypłacalna. Proces bedzie trwał wiele lat a w tym czasie można
        narobić wiele długów, zaciągnąć szereg zobowiązań, mogą zmienić sie udziałowcy
        spółki, jej zarząd oraz kancelaria obsługująca cały proces i co np. gdy
        wpływajace do spółki pieniądze będzi ena bieżąco zajmował komornik lub spółka
        wcześniej upadnie i pieniadze wejdą wskład masy upadłości z wszystkimi tego
        konsekwencjami?
        Ja nie ufam temu ukladowi i wietrzę tu wielak aferę.
    • clevland Pytania właścicieli do Iusta Causa 16.07.06, 22:18
      Na razie przepiszę wątpliwości, te które się pojawiły wcześniej:
      - "wątpliwości proceduralne bowiem kpc nie przewiduje czegoś takiego
      jak "powodztwo zbiorowe"."
      -"proces może zostać sparaliżowany na wiele sposobó np. wnioskiem
      dowodowym strony przeciwnej, która wniesie o przeprowadzenie dowodu z
      przesłuchania stron" a więc chodzi o długość procesu.
      -"Przy szacowaniu kosztów zapomniano o kosztach dowodu z opinii biegłego, a tych
      opinii będzie tyle ilu będzie pojedynczych spraw. "
      -no i sama umowa o prowadzenie sprawy przez lusta Causa.
      • tatarudego Re: Pytania właścicieli do Iusta Causa 18.07.06, 00:02
        coś cwaniaczkowie z iusta c. nie kwapią sie do odpowiedzi na zadane pytania...
    • jml13060 Poparcie 18.07.06, 10:31
      Mimo licznych i powaznych watpliwosci szczerze popieram dzialania Iusta Causa.
      Wreszcie jakas realna aktywnosc srodowiska. Irytuje mnie postawa malkontentow,
      sceptykow, wiecznych krytykow, ktorzy dotad nic dla sprawy nie uczynili. A
      krytykowac kazdy potrafi. Pan Henryk Tubacki i gospodarz tego forum "krotki"
      zintegrowali nasze srodowisko, stworzyli strone internetowa z bardzo cenna baza
      danych, na biezaco wyjasniaja, dyskutuja, komentuja. Chwala im :-)) za to.
      Pan Henryk Tubacki zainicjowal Iusta Causa, zaangazowal w sprawe bardzo dobrego
      adwokata. Pamietajmy, ze ewentualny sukces Iusta Causa bedzie sukcesem
      wszystkich pozostalych.

      Uczestnictwo w pozwie NIE JEST obowiazkowe. Jesli sie komus nie podoba (mnie
      sie akurat nie podoba), to wolna droga (jakis czas temu wybralem swoja,
      indywidualna droge dochodzenia moich praw i pieniedzy).

      Problem trzeba "sprawdzic bojem", a nie wiecznie sie bac, krytykowac i nic nie
      robic. Problem pozwu zbiorowego jest dobrze znany w innych systemach prawnych.
      U nas jest czyms kompletnie nowym. W dodatku pozew jest skierowany przeciwko
      panstwu !!! (fuj.fuj.fuj). To zdecydowanie nowa jakosc. Jakosc, ktora nie
      wszystkim, a wlasciwie wiekszosci obywateli nie miesci sie w granicach
      wyobrazni. Na pewno beda problemy z sedziami, opinia spoleczna, dziennikarzami.
      Inicjatywa Iusta Causa jest wiec niezwykle cennym impulsem przyblizajacym nasze
      panstwo do realnej demokracji.

      Iusta Causa bedzie generowala koszty (co oczywiste), ktore bedzie musiala
      pokryc ze skladek uczestnikow pozwu (jedyne zrodelko). Nikt tego nie ukrywa.
      Inicjatorzy Iusta Causa poswieca sprawie swoj czas, wiedze i inwencje tworcza.
      Nie oczekujmy od nich postawy spolecznikowskiej - oczywiscie zrobia to za
      pieniadze. Tak samo musza oplacic adwokata(-ow), biuro, rzeczoznawcow, itp. Za
      darmo nie da sie dzialac. Jesli ktos nie ma zaufania do rzetelnosci (etycznej,
      finansowej, prawniczej) Iusta Causa, to przeciez nikt nie zmusza do
      uczestnictwa. Zarzut, ze inicjatorzy czynia-to-co-czynia z pobudek
      merkantylnych (mnie to nie przeszkadza), jest tylko wyrazem bezsilnej
      zazdrosci, ze ktos inny mial dobry pomysl na zarobek. Zamiast zazdroscic moze
      lepiej samemu wziac sprawy w swoje rece, zalozyc wlasna firme i zarabiac na
      klientach ?
      • tatarudego Re: Poparcie 18.07.06, 11:10
        oczywiście, że każdy może wybrać samodzielnie jak to w wolnym społęczeństwie być
        powinno. Ja jedynie pokazuję słabe punkty iusta causa, a przede wszystkim
        protestuję przeciwko nierzetelnej reklamie oraz kłamliwym przedstwianiu
        rzeczywistości. Bo jakże nazwać stwierdzenie, że tylko jeden adwokat w polsce
        może wygrac odszkodowanie od skarbu państwa, że inni adwokaci biorą po 100 euro
        za godzinę? toż to wierutna bzdura i naciągactwo.
        • jml13060 Re: Poparcie 18.07.06, 12:50
          tatarudego napisal :

          >> Po pierwsze moim zdaniem sprawa pani Hutten wygrała się sama, bo wystarczyło
          złożyc wniosek i czekać, po drugie, do prowadzenia spraw o odszkodowania przed
          sądami polskimi wystarczające kwalifikacje ma większość adwokatów i radców
          prawnych w tym kraju. << {wyrwalem z kontekstu jednej z wypowiedzi}

          1. A w mojej opinii sprawa pani Marii Hutten-Czapskiej nie wygrala sie sama.
          Nie bylo latwo i to nie byl "samograj". Reprezentujacy powodke adwokat wykazal
          sie wiedza, cierpliwoscia, kunsztem i dyplomacja. Przypomne tylko batalie o
          nadanie rangi "sprawy pilotazowej" oraz zakwestionowanie przez RP terminow -
          ratyfikacji protokolu dodatkowego wzgledem terminu zgloszonego roszczenia. Tam
          nie wszystko bylo takie oczywiste. Trybunal mogl przychylic sie do wnioskow
          strony rzadowej i ... "kicha" ... . Poza tym niepokojaca byla wskazana w zdaniu
          odrebnym generalna watpliwosc, czy przedmiotowa sprawa rzeczywiscie narusza
          prawa czlowieka ? Mozemy sie domyslac, ze toczyly sie powazne dyskusje na
          poziomie, ktory z pewnoscia przekracza kwalifikacje wiekszosci polskich
          adwokatow i sedziow.

          2. Twierdzenie, ze wiekszosc adwokatow i radcow prawnych w tym kraju ma
          wystarczajace kwalifikacje do prowadzenia spraw o odszkodowania jest mocno
          watpliwe. Znam (niestety znam) tylko paru (na szczescie tylko paru) adwokatow
          wiec nie odwazam sie na wyciaganie wniosku przeciwnego o takiej skali
          ogolnosci.

          Marketing w branzy adwokackiej jest bardzo wazny w pozyskiwaniu klientow -
          lokalizacja kancelarii, szyld, wystroj wnetrza, wyglad i stroj, kultura obslugi
          sekretarki (kawa, herbata, ciasteczka, ...), obnoszenie sie z wygranymi, a
          trudnmu sprawami w srodowisku. Potencjalny klient "z ulicy" nie idzie do
          pierwszej-lepszej "papugi", tylko przed dokonaniem wyboru pyta rodziny,
          znajomych i nieznajomych o najlepszego (tj. SKUTECZNEGO i UCZCIWEGO) adwokata.

          To znowu jakis mit i tabu, ze nie jest etycznym zeby adwokat reklamowal swoje
          uslugi. Niby dlaczego ? Ciekaw jestem, czy w innych demokratycznych krajach
          (np. w USA) kancelarie adwokackie sie nie reklamuja ?

          Wybrany przez Iusta Causa adwokat jest sprawdzony w boju, znany na
          miedzynarodowej arenie, kompetentny i uczciwy. Nie widze powodu zeby nie byl
          chwalony i reklamowany przez Iusta Causa.
          • krotki Re: Poparcie 18.07.06, 16:30
            jml13060 napisał:

            > 1. A w mojej opinii sprawa pani Marii Hutten-Czapskiej nie wygrala sie sama.

            oczywiście masz rację!!!

            > Nie bylo latwo i to nie byl "samograj". Reprezentujacy powodke adwokat wykazal
            > sie wiedza, cierpliwoscia, kunsztem i dyplomacja. Przypomne tylko batalie o
            > nadanie rangi "sprawy pilotazowej" oraz zakwestionowanie przez RP terminow -
            > ratyfikacji protokolu dodatkowego wzgledem terminu zgloszonego roszczenia. Tam
            > nie wszystko bylo takie oczywiste.

            ba :)

            Trybunal mogl przychylic sie do wnioskow> strony rzadowej i ... "kicha" ... .

            wystarczyło cześciowo sie przychylic i "kicha" - jeśłi był to takie proste to
            dlaczego
            1/ H-Cz z Francji była pierwsza?
            2/ jest tylko kilka skarg w tym - ;) wiadomo czyja
            3/ tylu ludzi miało rózne wątpliwości? - skoro samograj. Widac sami idioci z
            wyjatkiem oczywiście wiadomo kogo........
            4/tak długo to trwało skoro nie bylo watpliwości mogli wydac wyrok na pierwszej
            rozprawie a nie cignąc latami
            itp.itd.



            > 2. Twierdzenie, ze wiekszosc adwokatow i radcow prawnych w tym kraju ma
            > wystarczajace kwalifikacje do prowadzenia spraw o odszkodowania jest mocno
            > watpliwe. Znam (niestety znam) tylko paru (na szczescie tylko paru) adwokatow
            > wiec nie odwazam sie na wyciaganie wniosku przeciwnego o takiej skali
            > ogolnosci.

            Do pewnego poziomu finazji prawnej faktycznie właściwie kazdy nie tylko proawnik
            może sie potyczkowac w sadzie ale im dalej w las tym wiecej drzew a do tego
            trzeba nie "podwórkowego " a "brytana" to jest oczywiste takie "balony" moz e
            głosci ktos całkowice zadufany w sobie i sadzacy że juz wszystkie rozumy
            pozjadał - z zasady nie zdajacy sobie sprawy nawet ze swej niewiedzy!! i w ym
            jest pies pogrzebany, im wiecej sie wie, tym sie jest pokorniejszym, bo wie sie,
            że wie sie mało!! Zaobserwowałem pewna prawidłowość - "wybitny" student po
            pierwszym semestrze prawa poucza juz wszystkich (vide młode kadry z
            Samoobrony), prawnik po aplikacji!! ma ciagle watpliwosci jak postapic a
            odchodzac na emeryture wie sie swietnie jak sie mało wie!!.



            >
            > Marketing w branzy adwokackiej jest bardzo wazny w pozyskiwaniu klientow -
            > lokalizacja kancelarii, szyld, wystroj wnetrza, wyglad i stroj, kultura
            obslugi> sekretarki (kawa, herbata, ciasteczka, ...), obnoszenie sie z
            wygranymi, a> trudnmu sprawami w srodowisku. Potencjalny klient "z ulicy" nie
            idzie do> pierwszej-lepszej "papugi", tylko przed dokonaniem wyboru pyta
            rodziny,> znajomych i nieznajomych o najlepszego (tj. SKUTECZNEGO i UCZCIWEGO)
            adwokata.

            to chyba kwintesencja "szukania " papugi z tym że słowo UCZCIWEGO może miec
            nieci inne znaczenie -)
            > To znowu jakis mit i tabu, ze nie jest etycznym zeby adwokat reklamowal swoje
            > uslugi. Niby dlaczego ? Ciekaw jestem, czy w innych demokratycznych krajach
            > (np. w USA) kancelarie adwokackie sie nie reklamuja ?

            zajrzyj tu
            www.libramed.com.pl/wpg/NumeryArchiwalne/23/14.html
            > Wybrany przez Iusta Causa adwokat jest sprawdzony w boju, znany na
            > miedzynarodowej arenie, kompetentny i uczciwy. Nie widze powodu zeby nie byl
            > chwalony i reklamowany przez Iusta Causa.

            Co tu wiele gadac wygrał!!!! i to sie liczy


            Pozdrawiam
            • jml13060 Re: Poparcie 18.07.06, 20:17
              Przeczytalem tekst nt. etyki zawodowej i autoreklamy lekarzy iadwokatow ... i
              sie z tamtymi pogladami kompletnie nie zgadzam. Taki juz jestem rewizjonista !
              Musze sie chyba zastanowic nad soba .............

              Co do lekarzy, to Bozia dala mi tylko jedno zycie i zdrowie, wiec chcialbym sie
              leczyc u najlepszych i na najlepszym sprzecie (przypomne tragiczna sprawe
              pacjentek z Bialegostoku poparzonych wskutek niesprawnosci sprzetu do
              naswietlania nowotworow; gdyby one i ich rodziny wiedzialy o stanie technicznym
              aparatury na tamtejszym oddziale ?.... to by sie tam nie "leczyly"). Kiedy
              zmienialem dentyste, to wybralem takiego z najlepsza opinia zawodowa,
              przestrzegajacego higieny, standardow i dysponujacego najnowoczesniejszym
              wyposazeniem gabinetu. Nie widze powodu zeby leczyc sie u partacza z niesprawna
              wiertalka w brudnej garsci. Place i wymagam. W d... mam etyke zawodowa lekarzy,
              zabraniajaca im reklamy swoich kompetencji i uzytkowanego sprzetu. Ja chce zyc.
              Zdrowo zyc. Dlugo zyc !!!

              To samo z adwokatami. Place za ich uslugi i przed dokonaniem wyboru wlasciwego
              adwokata/kancelarii (wlasciwego w moim mniemaniu) chcialbym znac bilans jego
              sukcesow i porazek, specjalnosc zawodowa, kompetencje wspolpracownikow i t.p.
              informacje. Jezeli korporacyjne przepisy zabraniaja podawania tego typu danych,
              to adwokat nie musi sie starac. Zaden. W ogole i w szczegole. No bo po co
              mialby sie starac ????? Czy przegra, czy zremisuje, czy wygra ...
              jemu "gancegal". To takie retro-socjalistyczne : "Czy sie stoi, czy sie
              lezy ....".

              Informacja o stanie przepisow w USA jest chyba niepelna ?

              Po pierwsze sa bardzo dobre, powazne i powazane kancelarie adwokackie -
              piekielnie drogie, ale szeroko znane ze skutecznosci, szybkosci,
              wszechstronnosci, kompetencji, ... . Jak one tego dokonaly, ze sa takie ? Bez
              autoreklamy ?? Ci (osoby fizyczne i firmy), ktorzy/ktore maja pieniadze i
              bardzo wazna sprawe do zalatwienia ida (albo wrecz zatrudniaja na stale)
              najlepsze kancelarie. Nie ida do jakiegos-tam nikomu nieznanego, taniego
              adwokaciny.

              Po drugie, znana jest dykteryjka o adwokatach czekajacych na pacjentow-klientow
              juz pod szpitalami, juz z gotowymi pozwami przeciwko lekarzom, ktorzy
              nieprawidlowo wykonali operacje, juz z ekspertyzami podpisanymi przez innych
              lekarzy. Nie wiem, ile w tym jest prawdy ? W mojej ocenie jest to akwizycja
              uslug adwokackich.
              • krotki Re: Poparcie 18.07.06, 21:31
                też w kwestiach zdrowia nie mam oporów moralnych po prostu vis major- co do
                rynku USA to jest na ten temat praca faceta który naprawde sie na tym zna
                musiałbym chwile poszukac w bibliotece bodaj z 2002 roku czyli niewiele nopwego
                jest w niej - co do kwestii etycznych reklamy tych czy innych zawodów to jest po
                jednej i drugiej stronie mnustwo argtumentów - moim zdaniem najlepszy jest ...
                rynek jakims dziwnym trafem po czasie wszystko wiadomo.
                Co do odszkodowań to szczerze i dobrze życzę ale............. molochy maja to do
                siebie ze sa nieruchawe ot pierwszy problem juz jest pozew ma trafic do sadu pod
                koniec roku!! ( wcześńiej nie może to oczywiste). Jak trafi to sady bedą sobie
                ten gorący .............( tu słowo zabroniene w IV RP - synomim
                "pyry")przerzucały z 1-2 lata a co dalej to nie wie nawet!!! Natomiast jeden
                malutki pozwik o jedno male mieszkanie lub domek w dużym mieście poszedłby w
                kilka miesicy przez 2 instancje. I trafiłby do SN I i za rok mielibysmy lawine.
                HMMMM pożyjemy zobaczymy

                Pozdrawiam
                • jml13060 Re: Poparcie 26.07.06, 09:38
                  Na stronie www.rzeczpospolita.pl znalazlem nastepujacy link:

                  >>>>>
                  Ranking kancelarii prawniczych 2006

                  Największe i najlepsze kancelarie * Adresy, specjalizacje * Najlepsi prawnicy *
                  Obroty firm prawniczych * Zmiany personalne w branży

                  Nasze nowości * Przeszukiwarka archiwum Serwisu Prawnego
                  <<<<<

                  Czyli jednak istnieje jakis ranking NAJLEPSZYCH kancelarii prawniczych i
                  NAJLEPSZYCH prawnikow. Ciekawe wedlug jakich kryteriow zostaly(-li) ocenione(-
                  eni) jako najlepsze(-si) ? Jak to sie ma do przytoczonych tekstow o zakazie
                  reklamy w branzy ?

                  Jakis zastoj na forum. Zero adrenaliny. Sezon ogorkowy.
    • krotki Re: Pytania właścicieli do Iusta Causa 18.07.06, 21:19
      www.rzeczpospolita.pl/News/1,40,31471.html#31471
      juto wiecej ciekawe jak zareaguje rzad? czy w ogóle
      Pozdrawiam
    • tomasz.urbas Fachowcy z Iusta Causa kwapią się do odpowiedzi. 18.07.06, 22:25
      W celu udzielania odpowiedzi byli 18 lipca 2006 r. w Warszawie, aby publicznie,
      mediom przedstawić całą inicjatywę i ogłosić jej start.
      1. Iusta Causa po przyjęcie przelewu części (podkreślam części i to
      odpowiadającej przyszłemu wynagrodzeniu za sukces) wierzytelności
      odszkodowawczej zostanie wierzycielem solidarnym, który ma prawo wystąpić do
      sądu o całą wierzytelność.
      2. K.p.c. nie zabrania dochodzenia przez jeden podmiot przeciwko drugiemu
      podmiotowi szeregu wierzytelności w jednym procesie.
      3. Od chwili wystąpienia wierzyciela solidarnego do sądu nikt inny nie może
      tego skutecznie zrobić. Nie wchodzi w grę przypozwanie i monstrualne
      przesłuchanie stron. Współwierzyciel może zgłosić co najwyżej interwencję
      uboczną.
      4. O kosztach biegłych nie zapomniano
      www.dominus.pl/index.php5?Raport=3&Typ=1&Art=5
      5. Biegły lub biegli pojawią się dopiero w drugiej fazie procesu po wyroku
      wstępnym co do zasady. Sam wniosek dowodowy też nie będzie powszedni.
      Zawnioskujemy, aby biegły ocenił prawidłowość wyliczenia odszkodowania na
      podstawie modelu statystycznego przedłożonego przez Iusta Causa na podstawie
      danych zebranych od właścicieli nieruchomości (metoda statystycznej analizy
      rynku).
      6. Po upływie 3 lat od wyroku MHCz - przedawnienie roszczeń nie wniesionych do
      sądu - dla skarbu państwa coraz bardziej będzie bił zegar odsetkowy oraz
      zagrożenie skarg na przewlekłość postępowania, a także odpowiedzialność również
      za szkody niematerialne po ewentualnym wniesieniu sprawy do Strasburga.
      7. Mecenas Bartłomiej Sochański w ogóle nie reklamuje się. Iusta Causa Spółka z
      o.o. we własnym imieniu i na własne ryzyko informuje swoich klientów o
      najwyżzej jakości i najlepszej w Polsce obsłudze prawnej przedsięwzięcia. Nie
      ma innego prawnika, nawet w Europie, który dokonał takiego wyłomu w
      orzecznictwie Europejskiego Trybunały Praw Człowieka w Strasburgu w sprawach
      właściciel nieruchomości.
      6. Z oczywistych dla gentelmenów powodów nie odnoszę się do postów jednego z
      forumowiczów.
      Pozdrawiam
      Tomasz Urbaś
      • krotki ach........ gdybyz to było takie proste!!! 18.07.06, 23:00
        Tu na forum jest taki jeden specjalista dla którego H-Cz to byl samograj i w
        ogóle wszystko jest proste- przedstawiona ofert widzi mi sie podobnie - wpłac -
        czekaj - a samo urośnie. Ale tak nie bedzie. Droga bedzie ciernista. Na kazdego
        prawnika przypada po jednej stronie przypada kilku innych i też nie sa w ciemie
        bici. Nie będąc nawet procesualista widze tyle możliwości .. ale lepiej nie
        podpowiadać. takie milczenie ma swe zalety przekonałem sie przy wystąieniu
        naszych rządowych prawników w II instancji - ślepi byli czy jak??? Ale to nie ma
        znaczenia teraz!!!!

        co do konkretów
        pkt 5 - daje szansę na 15% że przejdzie taka wersja z biegłymi - tu przeszkoda
        może byc własnie zbytnia grupowośc - wystarczy wygrzebać ! słownie jeden (
        sic!!!) !!!! przypadek w jakiejś gminie z wysokim czynszem i konstrukcja jak
        domek z kart.
        pkt 6 - uuuuuuuu poniżej SN tego sie nie rozstrzygnie a mioże nawet spowrotem
        do Strasburga!!!
        pkt 8 (pisze 6) idealiści juz dawno wyginęłi wiec nie ma co ich tu szukać!!!
        jedyne co to to doradzalbym te 1500 nie traktowac jako całosci a jako np. 500 -
        przed wniesieniem pozwu, 500 po wniesieniu pozwu i 500 po przyjeciu do
        rozstrzygniecia - jest to zasadne i w przypadku dziwnych wydażen ( ustawa)
        koszty mniej straszą ale powtażam to tylko moja drobna sugestia.

        A tak w ogóle życze powodzenia
        Pozdrawiam
        PS a harcownika i tak bym wysłał!!!!
        • jml13060 Takie proste ? 19.07.06, 06:09
          Idea z harcownikiem jest swietna. Tylko kto sie zgodzi przecierac szlak,
          oczyszczac go z min prawniczych, przyjac na siebie ciezary finansowe,
          organizacyjne, ciosy poteznych i licznych przeciwnikow ?

          Gdyby sprawa oparla sie o SN, to nie byloby takie zle - wyrok SN dotyczylby
          wszystkich rozstrzygniec spraw odszkodowawczych (analogow) we wszystkich sadach
          okregowych. Po takim orzeczeniu SN rzeczywiscie bylby "samograj".
      • jml13060 Fachowcy z Iusta Causa 19.07.06, 07:06
        Szanowny Panie Henryku.

        Prosze o rozwazenie mozliwosci szerokiego i szczegolowego informowania (na
        forum GW i w codziennych gazetach o ogolnopolskim zasiegu) publicznosci o
        dokonanych czynnosciach procesowych, dokumentach, wypowiedziach, przebiegu
        procesu i wszystkich istotnych detalach. Oczywiscie, o ile nie bedzie to
        kolidowalo ze strategia mec. B.Sochanskiego i interesami Waszych klientow.
        Prowadzenie procesu przy odslonietej kurtynie ma pewne, powazne zalety (wady
        tez moze miec). Prosze sie nad tym gleboko zastanowic. Sad (sady) powinien w
        moim mniemaniu poczuc na sobie, jesli nie presje, to przynajmniej wzrok opinii
        publicznej (tak jak w slynnych procesach O.J.Simpsona, czy M.Jacksona w USA).
        Pewnie sedziowie zaczna wrzeszczec :-) bo nie przywykli do orzekania w takich
        warunkach pelnej przejrzystosci. Poza tym bedzie to bardzo wazny czynnik
        edukacyjny i integracyjny naszego srodowiska. I zeby potem nikt nie stwierdzil,
        ze Wasz proces to byl samograj.

        Zycze sukcesow
        jml13060
        • tomasz.urbas Re: Fachowcy z Iusta Causa 19.07.06, 07:27
          Witam
          Sprawie z założenia nadajemy wymiar publiczny. To co się wokół niej dzieje w
          mediach to nie przypadek.
          Pozdrawiam
          Tomasz Urbaś
          • jml13060 Re: Fachowcy z Iusta Causa 19.07.06, 13:07
            No wlasnie....wlasnie sobie przegladam "wyborcza", jej dodatek o
            nieruchomosciach, inne strony ... i nic o narodzinach Iusta Causa tam nie
            znajduje (?). Owszem bylo info w "rzepie", no ale GW ma swoja tradycje pisania
            o problemie, no i naszego ulubienca - redaktora MW. Czyzby nie byli obecni przy
            porodzie ? Olali sprawe ?

            Jak juz pisze o osobie MW, to ... zastanawia mnie postawa bylego rzecznika praw
            obywatelskich profesora Andrzeja Zolla. Martwie sie nim :-) Jak pamietam nie
            reagowal na nasze prosby o zaskarzenie inkryminowanych paragrafow ustawy do TK.
            Publicznie wyrazal poglad, ze nie widzi niezgodnosci z Konstytucja RP i
            Konwencja. Po zakonczeniu kadencji chyba wrocil za katedre prawa krakowskiego
            UJ i uczy studentow ? Ciekawe czego on ich uczy ? W jaki sposob pan profesor
            prezentuje swoim studentowm wyrok ECHR MHCz-Polska ? Mam nadzieje, ze nie
            pomija tej tematyki w swoich wykladach, a wiec przyszli sedziowie i adwokaci
            beda cokolwiek wiedzieli o prawie mieszkaniowym w Polsce i w Europie. Ta moja
            troska dotyczy rowniez innych polskich profesorow, docentow, adjunktow i
            magistrow prawa, ktorzy onegdaj wiernopoddanczo opowiadali sie za wadliwymi
            zapisami ustawy. Czy aby biedacy nie cierpia teraz na rozdwojenie jazni, jakas
            zawodowa schizofrenie ? To tragiczna sytuacja dla nauczyciela akademickiego
            zorientowac sie poniewczasie, ze przez dziesiatki lat wpajalo sie mlodym
            ludziom poglady sprzeczne z pogladami cywilizacyjnymi naszego kregu
            europejskiego.

            Moze redaktorzy gazet, TV i radia zechcieliby kiedys zrobic wywiady z tworcami
            i owczesnymi obroncami ustawy ? To byloby ciekawe zapytac ich, jak odebrali i
            zrozumieli wyrok ECHR ? Jak inkorporowali wyrok w swojej skarbnicy wiedzy
            prawniczej ? Czy im sie nadal wszystko zgadza ?

            Wlasnie dlatego jedyna prawdziwa Nauka jest matematyka. Oby nam panowala
            wiecznie jako krolowa i zostala przez min.RG szybko wlaczona do matury jako
            przedmiot obowiazkowy :-)
      • krotki gazeta prawna 19.07.06, 08:33
        POSTĘPOWANIE CYWILNE POZWY ZBIOROWE WPŁYWAJĄ DO SĄDÓW
        Po odszkodowanie razem

        ■ Coraz więcej grup poszkodowanych zapowiada wnoszenie wspólnych pozwów
        ■ Dzięki temu szybciej i taniej poszkodowani mogą uzyskać roszczenia
        ■ GP postuluje wprowadzenie do porządku prawnego instytucji pozwu zbiorowego

        W najbliższych dniach do polskiego sądu wpłynie kolejny grupowy pozew o
        odszkodowanie. Po palaczach, poszkodowanych w katastrofie budowlanej w
        Gliwicach, taką formę ubiegania się o swoje prawa zamierzają wybrać
        niezadowoleni z przepisów o czynszach właściciele kamienic. Mimo że w Polsce nie
        ma klasycznej konstrukcji pozwu zbiorowego, prawników szanse na pomyślne
        rozpatrzenie takich pozwów istnieją.

        Na początku roku pozew zbiorowy wnieśli palacze.

        – Do naszego sądu wpłynął pozew od Stowarzyszenia Promocji Zdrowia i Edukacji
        Społecznej przeciwko firmom tytoniowym. Stowarzyszenie próbowało skorzystać z
        instytucji podobnej do pozwu zbiorowego, jednak z powodów proceduralnych i
        wadliwych pełnomocnictw zdecydowaliśmy się rozdzielić złożone pozwy – mówi
        sędzia Waldemar Żurek, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Krakowie.

        OPINIA

        Jerzy Naumann
        adwokat

        W polskim prawie mamy przepisy o współuczestnictwie w sporze (art. 72 i nast.
        k.p.c.), które umożliwiają wszystkim, którzy chcą połączyć wysiłki i prowadzić
        jeden proces, którego rezultat obejmie wszystkich. Powstają na tym tle co
        najmniej dwa pytania. Po pierwsze, czy uzyskane tą drogą odszkodowanie będzie
        takie samo, wyższe czy może niższe od dochodzonego indywidualnie? Pytanie drugie
        dotyczy wpływu wieloosobowej strony powodowej na czas trwania sprawy. Należy
        pamiętać, że roszczenia podobne prawie nigdy nie są identyczne. Stąd też sądy
        różnicują, ważą wysokość odszkodowań (generalnie u nas ciągle zresztą za
        niskich). Ale też wymaga to od sędziów wniknięcia w każde roszczenie
        indywidualnie, bo to jest zgodne z zasadą słuszności i oczekiwaniem na
        sprawiedliwy wyrok. Lecz to podejście zabiera niezbędny czas. A zatem w
        sprawach, w których byłoby np. 100 powodów, proces mógłby albo wlec się w
        nieskończoność, albo szybszy wyrok byłby powierzchowny. Myślę więc, że obecna
        sytuacja nie wymaga zmian legislacyjnych. Przyznaję jednak, że mam na ten temat
        zdanie subiektywnie mocno obciążone, bo osobiście jestem wielce krytyczny wobec
        automatycznego przeszczepiania rozwiązań amerykańskich na grunt polski, ale to
        już kwestia do skomentowania na inną okazję.

        Niepowodzeniem palaczy nie zrażają się jednak właściciele kamienic, którzy
        musieli pobierać zaniżone czynsze za wynajem lokali mieszkalnych w latach 1994–
        2005. Wczoraj zapowiedzieli, że wspólnie zamierzają szukać sprawiedliwości przed
        sądem. Takiej konstrukcji prawnej nikt dotychczas nie wykorzystywał w Polsce:
        legitymację procesową będzie miała Iusta Causa, która będzie powodem. Podstawą
        do tego będzie umowa zawarta między właścicielami nieruchomości, czyli osobami,
        którym przysługuje roszczenie cywilnoprawne, a Iustą Causa. Jednym z istotnych
        postanowień tej umowy będzie cesja (przelanie) części roszczenia do Skarbu
        Państwa na Iustę Causa.

        – W myśl art. 508 kodeksu cywilnego taki przelew jest możliwy, a orzecznictwo i
        doktryna to potwierdzają – mówi Bartłomiej Sochański, adwokat reprezentujący
        Iusta Causa. Dodaje on, że podstawą prawną tej legitymacji procesowej będzie
        solidarność po stronie wierzyciela. Dodatkowo art. 191 kodeksu postępowania
        cywilnego dopuszcza występowanie z pozwem o dochodzenie wielu roszczeń od tego
        samego pozwanego, jeżeli mogą one być dochodzone w tym samym trybie procesowym i
        przed tym samym sądem.

        – W naszym przypadku obie te przesłanki występują – wskazuje B. Sochański.

        W ograniczony sposób ze wspólnego pozwu skorzystali poszkodowani w styczniowej
        katastrofie hali Międzynarodowych Targów Katowickich (MTK). Mimo że 12 lipca
        tego roku do katowickich sądów wpłynęło pięć kolejnych pozwów w tej sprawie,
        procesy będą toczyły się indywidualnie. Poszkodowani, korzystają jednak z pomocy
        stowarzyszenia, które reprezentuje część uczestników śląskiej tragedii.

        – Poszkodowani nie zdecydowali się na skierowanie do sądu jednego pozwu
        zbiorowego, ze względu na różnice roszczeń i stopień doznanej krzywdy. Ponadto
        rozpatrywanie tej sprawy łącznie byłoby zbyt skomplikowane – tłumaczy Macin
        Marszołek, prezes stowarzyszenia Wokanda, który zapowiada jednak, że wkrótce do
        sądu trafią pozwy przeciwko towarzystwu ubezpieczeniowemu Allianz, które – jego
        zdaniem – potraktowało poszkodowanych niesprawiedliwie.

        W Polsce klasyczna konstrukcja prawna pozwu zbiorowego, na wzór amerykański, nie
        istnieje. Pewne szanse na złożenie wspólnych pozwów stwarzają jednak przepisy
        kodeksu postępowania cywilnego.

        – Regulacje k.p.c. przewidują instytucję współuczestnictwa w sporze, w ramach
        której większa liczba osób może występować w charakterze strony powodowej, jako
        współuczestnicy materialni lub formalni – mówi Krzysztof Lenart, radca prawny w
        Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy. Dodaje on, że takie osoby mogą dochodzić
        praw wspólnych lub opartych na tej samej podstawie faktycznej i prawnej lub
        realizować roszczenia jednego rodzaju, oparte na jednakowej podstawie faktycznej
        i prawnej.

        – Polska procedura dopuszcza wielość podmiotów, tak po stronie powodów, jak i
        pozwanych. Brak jest przy tym przeszkód, aby grupa osób występujących w sprawie
        w charakterze powodów ustanowiła pełnomocnika procesowego reprezentującego ich
        wspólne interesy – tłumaczy Krzysztof Lenart.

        – W przeciwieństwie jednak do powództwa zbiorowego, każdy z takich
        współuczestników działa na własny rachunek, musi zatem samodzielnie składać
        pisma procesowe, zgłaszać dowody na swoją korzyść, może również bez ograniczeń –
        jeśli jest powodem – swoje powództwo cofnąć – dodaje Paweł Lewandowski, radca
        prawny Kancelarii Domański Zakrzewski Palinka Sp.k.

        Zdaniem Jakuba Jacyny, adwokata, pewne możliwości daje istniejąca w polskim
        prawie instytucja udziału organizacji społecznych w postępowaniu cywilnym (art.
        64 k.p.c.) lub administracyjnym (art. 31 k.p.a.). Również niektóre inne ustawy
        mówią o tym, pozwalając na udział np. organizacji proekologicznych w
        postępowaniach sądowych (art. 99 ustawy o ochronie środowiska).

        – Kumulacja powodów w jednej sprawie zwykle przyczynia się do jej szybszego
        rozpoznania. Poza tym wniesienie pozwu przez kilka osób w ramach jednego
        postępowania eliminuje ryzyko odmiennego rozpatrzenia sprawy, w przypadku
        orzekania przez różne składy sądów – tłumaczy Krzysztof Lenart, radca prawny.

        Postulujemy

        Należy wprowadzić do polskiego porządku prawnego instytucję pozwu zbiorowego,
        która w sposób jednoznaczny umożliwi występowanie ze wspólnymi roszczeniami
        przez poszkodowanych.
        Tomasz Pietryga, Arkadiusz Jaraszek
      • jml13060 Re: Fachowcy z Iusta Causa kwapią się do odpowied 19.07.06, 09:05
        Ze zdziwieniem dowiaduje sie, ze od 2005 roku czynsze w Polsce sa juz wolne (?)
        i dlatego roszczenia odszkodowawcze moga dotyczyc tylko przedzialu 1994-2005, a
        w 2008 roku nastapi ich przedawnienie.

        Jakas nowa "umowa spoleczna" ?

        O ile pamietam, to ustalanie czynszow w prywatnych zasobach mieszkaniowych jest
        ograniczone ustawa, nadal i w warunkach braku realnych warunkow dla dokonywania
        eksmisji. Czy tkwie w bledzie, czy cos istotnego w sprawie stalo sie poza moja
        swiadomoscia ?
        • krotki Re: Fachowcy z Iusta Causa kwapią się do odpowied 19.07.06, 09:41
          jest tak jak pisza nie ma obecnie ograniczeń ustawowych czynszu jest za to
          kontrola sądowa i zawsze była i wszedzie na świecie ( z tego co mi wiadomo)
          jest. Natomiast problem eksmisji czyli efektywności to zupełnie ina bajka.
          Piszac o harcownikach sugeruje jakies duże miasto np. ja ustawiłem czynsze
          poniżej 3% 4 lata temu i do dziś ich nie ruszam bo u nas taki rynek ( dosłownie
          teraz sie ruszyło!!) dlatego ja moge wołac do 2002 roku . Ideałem byłby pozew
          kogos z Warszawy z Nowego Swiatu , tam gdzie relacja 3% a wolny jest duża!!.
          Powtarzam jedno mieszkanie moze być 1 pokój cokolwiek byle było proste i łatwe w
          dowodzeniu. By pobocznymi kwestiami nie przedłużac procesu. I tak potrwa
          minimum 1 rok a jak sie skończy negatywnie (pilotaz Czapskiej obowiązuje nie u
          nas a w Strasburgu!!!) A propos uważałem i uważam że nalezy sie wysłac jej
          podziekowanie - jakies kwiaty czy cos - ale na moje propozycje zrzucenia sie i
          podziekowanie jej jakoś zapanoała cisza a w końcu rzucono mi że moga sie
          postarac o jej adres i ewentulanie mogę sobie wysłac. Zrobiło mi sie głupio z
          kim ja rozmawiam ??? Wydawało mi sie że nobles oblige - Cisza teraz chyba
          dojrzałem do tego. Są kwiaciarnie miedzynarodowe 175 zeta startuja do Francji -
          czyba czas


          Pozdrawiam
    • isle Re: Pytania właścicieli do Iusta Causa 19.07.06, 12:02
      Jaki jest ostateczny termin podpisania umowy z powyższą firmą na dołączenie do
      listy właścicieli kamienic w omawianej sprawie.
      • clevland Re: Pytania właścicieli do Iusta Causa 19.07.06, 13:24
        Kiedy pojawi się treść umowy z lusta Causa?
    • krotki yes.yes.yes 20.07.06, 08:08
      wreszcie sie ruszyło GW dała "duży" tekst i jak zwykle głeboko merytoryczny
      gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,62447,3493457.html
      Ech co tam skopiuje go bo za pae dni zniknie a jakżesz cenny


      Pozew właścicieli


      _ 19-07-2006 , ostatnia aktualizacja



      Właściciele kamienic, którzy nie mogli podwyższać czynszu w wynajmowanych
      lokalach mieszkalnych w latach 1994-2005, chcą odzyskać od Skarbu Państwa 15
      miliardów złotych. Część wierzytelności postanowili przelać na spółkę Iusta
      Causa, która w ich imieniu będzie dochodziła odszkodowań.
      Dzięki temu jednym pozwem będą dochodzić wielu roszczeń, co przyspieszy
      rozpatrzenie sprawy i znacznie zmniejszy koszty postępowania.
      Taki zabieg prawny był konieczny, gdyż polskie przepisy nie przewidują
      instytucji pozwu zbiorowego. Gdyby istniały takie rozwiązania, ułatwiłyby
      dochodzenie roszczeń m.in.: pielęgniarkom, górnikom, nauczycielom, także
      poszkodowanym w katastrofie budowlanej hali wystawowej w Gliwicach.
      ŹRÓDŁO:



      Wydrukuj Wyślij znajomym Podyskutuj na forum


      Niestety brak literek sygnowania. Co za szkoda, że nie wypowiedzial sie, jak
      zwykle w obroni ludu uciśnionego miast tudzeż wsi, wybitny żurnalista, znawca
      problemów wzelakich -
    • jml13060 ECHR str.1 21.07.06, 14:49
      Dla wiadomosci i wykorzystania dla szybkiej i calkowitej victorii Iusta Causa
      przekazuje tresc wlasnie otrzymanego pisma z ECHR.
      >>>>>>>>>>>>
      18 July 2006
      Dear Sir,
      I should inform you that on 19 June 2006, the Court (Grand Chamber) delivered
      its judgement in the case of Hutten-Czapska v. Poland (no. 35014/97), the pilot
      case concerning the so-called "rent-control" legislation (kontrola czynszów) in
      Poland. I enclose herewith a copy of the judgement in English.
      In the judgement, the Court held that there had been a violation of Article 1
      of Protocol No.1 of the Convention (right of property) on account of the
      disproportionate burden placed on the exercise of applicant's and other
      landlords' property rights by the operation of the rent-control laws in Poland.
      Having regard to the fact that the operation of those laws might affect a large
      number of persons and, in the context, referring to the Committee of Ministers'
      Resolution of 12 May 2004 on judgements revealing an underlying systematic
      problem (DH Res. (2004)3) (see paragraphs 233-237 of the judgement), the Court
      held that the violation found in the applicant's individual case:
      "has originated in the systemic problem connected with the malfunctioning of
      domestic legislation in that:
      (a) it imposed, and continues to impose, restrictions on landlords' rights,
      including defective provisions on the determination of rent;
      (b) it did not and still does not provide for any procedure or mechanism
      enabling landlords to recover losses incurres in connection with property
      maintenance" (point 3 of the operative provisions of the judgement; see
      paragraphs 224 and 237 of the reasoning).
      • jml13060 Re: ECHR str.2 21.07.06, 15:02
        str.2

        >>>>>
        The Court further held that:
        "the respondent State must, through appropriate legal and/or other measures,
        seccure in its domestic legal order a mechanism maintaining a fair balance
        between the interests of landlords and the general interest of the community,
        in accordance with the standards of protection of property rights under the
        Convention (see point 4 of the operative provisions; see paragraph 239 of the
        reasoning)."

        The Court decided that, as far as the financial award to Mrs Hutten-Czapska for
        any pecuniary damage resulting from the violation of Article 1 of Protocol No.
        1 was concerned, the question of the application of Article 41 of the
        Convention was not ready for decision. It reserved that question for the
        further proceedings and invented the parties to submit, within 6 months from
        the date of notification of the judgement, their written observations on the
        matter and to notify the Court of any agreement they might reach (see point 5
        of the operative provisions).
        Furthermore, The Court considered that, pending the implementation of the
        relevant general measures by the Polish State, the examination of applications
        deriving from the same general caus should be adjourned (see paragraph 247 of
        the judgement).
        • jml13060 Re: ECHR str.3 21.07.06, 15:15
          str.3

          >>>>>>>>>>
          The judgement is final (Article 44$1 of the Convention). It is available, in
          the Court's official languages (English and French), on the Court's Internet
          site (www.echr.coe.int). You may also find there, and consult, the
          relevant press releases concerning the judgement, which are available in
          English and French.
          As regards the procedure to be applied in the remaining cases concerning the
          rent-control tegislation, I should inform you that all cases have to-date been
          lodged with the Court, including your own case, have been assigned to the
          Fourth Section. In order to ensure the proper conduct of the proceedings before
          the Court, all future similar cases will also be dealt with by that Section.
          On 11 July 2006, considering that the substantive examination of the remaining
          cases is linked to the execution of the Hutten-czapska judgement and the
          implementation of the measures indicated by the Court to the Polish Government,
          The Fourth Section decided that all similar applications - including future
          applications - should be adjourned pending the outcome of the pilot case and
          the adoption of the measures to be taken at national level. It also decided
          that the Polish Government and the Committee of Ministers of the Council of
          Europe should be informed of the adjournment and supplied with a list of the
          adjourned pending cases.
          I will inform you in due course of any procedural or other decisions taken by
          the Court in regard to your case.
          Yours faithfully
          T.L.Early
          Section Registrar
          <<<<<<<<<<<<<<<<<<<
    • administratr Re: Pytania właścicieli do Iusta Causa 22.07.06, 16:16
      Panie Urbaś
      ja tu jestem nowy, mam dwie kamienice, mniejszą i większą.
      Jedna ma 14 mieszkań, teraz tam jest jeszcze 6 mieszkań z czynszem regulowanym,
      resztę udało się wywalić i są czynsze wolne.
      Drugi dom jest narożny z dwiema klatkami schodowymi, po jednej z każdej ulicy
      oraz oficyna w podwórzu. W sumie jest tam 32 mieszkania, z tego tylko 9 mieszkań
      to lokatorzy na czynszu wolnym i studenci.
      Panie Urbaś, to ile ja mam zapłacić Justacausie teraz i za te dwa kolejne lata,
      żebym mógł dostać za Pana pośrednictwem te odszkodowania? Proszę podać cenę
      brutto ile mam wpłacić bo ja i moi współwłaściciele nie jesteśmy na Vacie.
      Pierwszy dom ma 14 mieszkań po ok. 50metrów każde, drugi większy ma 2400 metrów,
      z tego prawie 1900 metrów to nadal kwaterunek.
      I drugie pytanie: ile Pan mi da odszkodowania i ile z tego dla Pana?

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka