Gość: dimelof
IP: 213.17.200.*
07.06.06, 19:45
Często spotykam się ostatnio ze zbitką "pracować na zmywaku". Pojawia się ona
głównie w konteksicie Londynu, który wydaje się być europejskim zagłębiem
tych urządzeń. Wcześniej nie wiedziałem co to jest ów ZMYWAK, ale wnioskując
z kontekstu wyobrażałem go sobie jako rodzaj zlewozmywaka, który jest
szczególnie przystosowany do "taśmowego", profesjonalnego zmywania naczń w
lokalach gastronomicznych. Jakież było więc moje zdziwienie, gdy z
dzisiejszej Gazety dowiedziałem się, że NA ZMYWAKU można pracować także w
supermarkecie i to w Polsce! Markety raczej nie serwują posiłków w naczyniach
innych niż jednorazowe więc moja koncepcja desygnatu słowa ZMYWAK legła w
gruzach. Zdesperowny sięgnąłem do internetownego słownika PWNu. Nic się
jednak nie wyjaśniło, a jeszcze bardziej zagmatwało, tam bowiem informują, że
ZMYWAK to:"szmatka, gąbka itp. służące do zmywania naczyń kuchennych". Jak
Boga kocham nie można pracować NA gąbce czy szmatce a na zmywaku i owszem!
Tylko jak on wygląda?