m.maska
16.08.23, 16:48
Damian Małecki
Generalnie to człowiek wiedział, że będzie piekło i że część środowisk zapluje się jadem jak zawsze, ale to co się wczoraj odbyło i dziś niesie echem, to nie trzask, ale grzmot pękających szwów na czterech literach co poniektórych.
No bo długopisa w telewizji pokazują jak mu Amerykanie i Brytyjczycy salutują, bo to pisoskie wojsko maciarewicza miało być takie w ruinie a tu jakieś nowoczesne maszyny idą, one się zniszczą, porysują się im gąsienice, a kto potem asfalt w całej Warszawie będzie naprawiał, w ogóle to ta cała parada to wyrzucanie pieniędzy w błoto, sasinada a Rosja to widzi i poznaje nasze tajemnice wojskowe, kto to widział żeby psy w taki upał? Ha, a caracale nie leciały, ciekawe dlaczego? droga impreza na użytek wewnętrzny, defilada dla plebsu i nawiązanie do największych tandetnych tradycji PRL, ha, helikoptery ułozyły się w 8 gwiazdek i te korki - spóźniłem się na zumbę wczoraj...
I tak można by długo wymieniać jakie problemy mają ludzie, którzy nie mieli problemu z tym, że wczoraj mieli dzień wolny, bo o jakieś sentymenty dla Wojska Polskiego czy naszej historii, to raczej ciężko ich podejrzewać...