transient
24.02.11, 09:31
Według mnie to podstawowa kwestia. Emocja pochodzi z łacińskiego "motio" czyli ruch lub impuls poprzedzonym skróconym prefiksem ex, czyli "z, od", czyli coś co nas wprawia w ruch do działania. Sądzę że jest to zdecydowanie niedoceniany aspekt medytacji. Pisze się o myślach, wrażeniach ale nie przypominam sobie aby wiele pisano o emocjach . Na marginesie: w Satipatthana Sutta jest osobna wzmianka o identyfikowaniu emocji (nazywanych w tłumaczeniu na mahajana.net "kategoriami umysłowymi") ale ten aspekt nie był zazwyczaj podkreślany. Uważność w stosunku do emocji wyzwala wytwarzanie dystansu i uwalnianie się od opętania nimi. Uważność i dystans w stosunku do emocji oczywiście nie ma nic wspólnego z obojętnością czy chłodem emocjonalnym, myślę że wręcz przeciwnie.