perceptivity 25.02.14, 21:37 Po jakimś czasie dochodzimy do etapy zrozumienia złudzenia czasu. Cała rzeczywistość dzieje się dokładnie w jednym momencie. Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
terra_cognita Re: Wyjście z czasu-doskonałe ćwiczenie 02.03.14, 12:00 Mówisz Kantem i jego apriorycznymi formami poznania jakby. Odpowiedz Link
perceptivity Re: Wyjście z czasu-doskonałe ćwiczenie 04.03.14, 19:29 Powiem szczerze że nie nawiązywałem ale po przypomnieniu sobie tematu mogę powiedzieć że jest tu jakas paralela. Kant podobno zwalczał silne bóle reumatyczne rozważaniem interesującego go problemu filozoficznego co świadczyłoby o bardzo silnym yoriki czyli sile koncentracji. Może z takich kontemplacji wyniknął wgląd czyli uświadomienie sobie apriorycznych form poznania. Odpowiedz Link
esoterics Re: Wyjście z czasu-doskonałe ćwiczenie 07.03.14, 19:09 Ile czasu poświęciłeś siedzeniu? Sądzisz że twoje wrażenia to efekt treningu? Odpowiedz Link
perceptivity Re: Wyjście z czasu-doskonałe ćwiczenie 11.05.14, 14:03 Ćwiczę regularnie czyli prawie codziennie. Bezwzględnie zmiana punktu widzenia to wpływ treningu. Odpowiedz Link
terra_cognita Re: Wyjście z czasu-doskonałe ćwiczenie 15.05.14, 09:11 Jak długo już? To chyba kwestia dłuższego treningu? Odpowiedz Link
chyba.tym Re: Wyjście z czasu-doskonałe ćwiczenie 26.06.14, 23:48 > Jak długo już? To chyba kwestia dłuższego treningu? Przecież czas to iluzja :) Zresztą, jakie to ma znaczenie? Odpowiedz Link
perceptivity Re: Wyjście z czasu-doskonałe ćwiczenie 30.06.14, 07:20 Oczywiście. Ale zależy o jakim mówisz poziomie... Odpowiedz Link
perceptivity Re: Wyjście z czasu-doskonałe ćwiczenie 30.06.14, 07:25 ...rzeczywistości. Że nie jest to pusty bełkot doszedł nie tak dawno w perspektywie tysiącleci takich rozważań Immanuel Kant zdumiewając świat filozofów zachodnich koncepcją apriorycznych form poznania. Odpowiedz Link
ewery0 Re: Wyjście z czasu-doskonałe ćwiczenie 18.08.14, 17:24 a priori oznacza nie wiem skąd to wiem ale jednak wiem ? można przecież tego się dowiedzieć faktycznie siedząc i nic faktycznie nie robiąc tak często jak tylko możemy się skupić na obecnej chwili . a na logikę nawet to co teraz to ani przyszłość ani przeszłość tylko teraz . żadna filozofia . gorzej kiedy zaczniemy czegoś od tego teraz wymagać .żeby np ;trwało dłużej :) a to już są jaja z obecnej chwili i wykładamy się na swoim zniecierpliwieniu jak jesteśmy dłudzy i szerocy . tego można się nauczyć a właściwie osiągnąć tę obecność . mnie uczono w sekcie buddyjskiej ,że nie chwycę momentu rozpoczęcia zniecierpliwienia ani zamyślenia . przecież kiedy kierowca umie się skupić na tu i teraz za kierownicą to jest jak mistrz medytacji . przecież na drodze nie cofniesz filmu ani nie przesuniesz (nie przewiniesz go do przodu) tylko masz to co teraz . czy to nie wyjście z czasu ? tak jak zwykła świadomość ,że oddycham ? można tego doznawać co chwila , to jest dopiero trening . ale myślę ,że dość często o tym zapominamy ,bo właśnie mamy dobrą pamięć o przeszłości i nie zapominamy też o planowaniu czy projektowaniu . no i tak to idzie ,z chwili na chwilę :) Odpowiedz Link
perceptivity Re: Wyjście z czasu-doskonałe ćwiczenie 18.08.14, 21:28 "Wyjście z czasu" to i tak bardzo umowna opowieść...Świadomość że cała tzw. Wieczność jest dana w jednym momencie przychodzi sama. To zabawne. Odpowiedz Link
jacek_x Re: Wyjście z czasu-doskonałe ćwiczenie 24.08.14, 22:23 Jednym z jezyków, ktorym posluguję się celem komunikacji z innymi ludzmi jest język polski. W jezyku tym mamy m.in. słowo dusza. Bardzo przypomina to dyszeć, dychać, dech. Prawdopodobne dla słowian zachodnich dusza zwiazana byla z faktem oddychania. Kto oddycha ten żyje, czyli jest w nim "dusza", kto nie oddycha ten umarł - "dusza" go opuścila. Dostrzegam tu pewne podobienstwo do postrzegania swiata przez ludzi Wschodu , ale to podobienstwo jest złudne. Owszem w czasie zalecanej przez np. buddystow medytacji występuje koncentracja na odddechu, ale jest to tylko srodek prowadzacy do pewnego celu. Zresztą z punktu widzenia ludzi Wschodu, dusza nie ma aż tak wiele wspolnego z procesem oddychania, dusza bowiem to energia , a oddech i niestety zwiazana z nim słowianska koncepcja duszy jest funkcja smiertelnego ciala. To całe "wyjscie z czasu" to nic innego jak zmiana tradycyjnej funkcji jażni lub swiadomosci z tej na codzień dominujacej i podporzadkowanej prawom biologi, ktore to już dość dawno zanalizowal i opisal Karol Darwin, a tego stanu swiadomosci, ktorym zajmowal sie miedzy innymi Siddhārtha Gautama, bardziej znany jako Budda. Odpowiedz Link
terra_cognita Re: Wyjście z czasu-doskonałe ćwiczenie 03.09.14, 11:35 No właśnie, "na logikę" to oczywiście żadna filozofia ale nie o logikę tu Percepteuszowi chodzi chyba. Twierdzenie że tworzę rzeczywistość, w tym czas nie będzie już takie oczywiste. Odpowiedz Link
perceptivity Re: Wyjście z czasu-doskonałe ćwiczenie 18.09.14, 09:28 Kto tworzy tworzącego? Odpowiedz Link
terra_cognita Re: Wyjście z czasu-doskonałe ćwiczenie 18.09.14, 13:39 Jak to? Pisałeś już chyba coś takiego. Tworzący tworzy się sam. Odpowiedz Link
tylkojezusnaszympanem Wejście do kościoła i nawrucenie - jedyny ratunek! 24.09.14, 09:25 perceptivity napisał: > Po jakimś czasie dochodzimy do etapy zrozumienia złudzenia czasu. Cała rzeczywi > stość dzieje się dokładnie w jednym momencie. Jedynym ratunkiem dla nas jest upaść przed krzyżem Chrystusa i modlić się o nawrócenie. Nie dajmy się zwieźć szatanowi religiami wschodu. Upadnijmy przed krzyżem Chrystusa, to jedyny ratunek dla dusz ludzkich pogrążonych w ciemności zła. Tylko Jezus jest naszym Panem!!! Odpowiedz Link
esoterics " i nawrucenie"? To słowa Chrystusa? :-D 12.11.14, 15:42 Budda robił znacznie mniej byków ortograficznych. Odpowiedz Link
esoterics ...no i co pierwsze: nawrócenie czy modlitwa? 12.11.14, 15:45 Nie, musisz sobie robić jaja. Odpowiedz Link
ewery0 Re: Wyjście z czasu-doskonałe ćwiczenie 03.11.14, 10:53 o czymś tu się zaczyna mówić głośniej nieco znacie może ten artykulik www.charaktery.eu/psycho-tropy/8810/Jak-manipuluj%C4%85-sekty/ że niby coś takiego tam piszą Zgodnie z definicją Stevena A. Hassana, psychoterapeuty i badacza ruchów kultowych, przynależność do sekty destrukcyjnej nie bywa wyrazem wolnej woli człowieka, natomiast jest spowodowana presją oraz metodami perswazji i manipulacji. Praktyki te oddziałują na psychiczne potrzeby człowieka i kontrolują jego świadomość na trzech poziomach: zachowań, myśli, uczuć. Skuteczność sekty można wyjaśnić przy pomocy teorii dysonansu poznawczego: jeśli człowiek przeżywa rozdźwięk między swoimi zachowaniami, myślami i uczuciami, to odczuwa on silny dyskomfort, który musi zostać zredukowany. Jeśli więc sekcie uda się zmienić zachowanie rekrutowanej osoby, to jej myśli i uczucia również się zmienią tak, by zmniejszyć poczucie dysonansu. Odpowiedz Link
byclogicznym Re: Wyjście z czasu-doskonałe ćwiczenie 11.11.14, 23:32 ewery0 napisała: > o czymś tu się zaczyna mówić głośniej nieco > > znacie może ten artykulik > > www.charaktery.eu/psycho-tropy/8810/Jak-manipuluj%C4%85-sekty/ > > że niby coś takiego tam piszą > > Zgodnie z definicją Stevena A. Hassana, psychoterapeuty i badacza ruchów kultow > ych, przynależność do sekty destrukcyjnej nie bywa wyrazem wolnej woli człowiek > a, natomiast jest spowodowana presją oraz metodami perswazji i manipulacji. Pra > ktyki te oddziałują na psychiczne potrzeby człowieka i kontrolują jego świadomo > ść na trzech poziomach: zachowań, myśli, uczuć. Skuteczność sekty można wyjaśni > ć przy pomocy teorii dysonansu poznawczego: jeśli człowiek przeżywa rozdźwięk m > iędzy swoimi zachowaniami, myślami i uczuciami, to odczuwa on silny dyskomfort, > który musi zostać zredukowany. Jeśli więc sekcie uda się zmienić zachowanie re > krutowanej osoby, to jej myśli i uczucia również się zmienią tak, by zmniejszyć > poczucie dysonansu. Dlaczego zmiana zachowania wywołana przez sektę powoduje że myśli i uczucia zmieniają się tak że zmniejsza się poczucie dysonansu?Wcześniej ten ktoś nie potrafi tak zmienić swoich zachowań aby doszło do zmiany myśli i uczuć czyli zmiany dysonansu? Odpowiedz Link
esoterics Re: Wyjście z czasu-doskonałe ćwiczenie 18.11.14, 10:37 Boże Miłosierny broń przed sektami. Znając skutki uboczne takiego przykładowo KK już przecież po długiej historii egzekucji, stosów i wojen religijnych w miarę uzywilizowanego i na wpół oswojonego sięganie do dziczy sekt nieznanych przypomina ostrą jazdę z górki bez trzymanki co potwierdzają niezliczone historie różnych Kalu czy innych Maharishi. Odpowiedz Link