p.manczyk
01.03.10, 11:44
Byłem w Iranie w 2001 roku. Już wtedy zadziwiały nas prowokujące spojrzenia i uśmiech spod peleryn młodych Iranek.
W Mashadzie u Imama Rezy weszliśmy pod sam grób imama, a na dziedzińcach zostaliśmy do modlitwy wieczornej, gdzie stojąc pod ścianą obserwowaliśmy tysiąące pleców pochylające się w stronę Mekki. No i wielka szkoda, że nie można tam wnieść aparatu...