tengri100
02.12.04, 11:53
Cześć.
Zapraszam na wyjazd do Ameryki Południowej. Oto moja propozycja: lądujemy w
Buenos Aires. Skąd stopem na Ziemie Ognistą, później trekking wokół masywu
Torres del Paine, być może okolice Cerro Torre, wyspa Chiloe, wulkan Lanin,
Santiago, Punta del Inca, wodospady Iguazu, Buenos i wylot do domu. Jeżeli
będzie więcej czasu to po Santiago myślałem o Atakamie, później Iguazu,
wjechać sobie do Brazylii i wylot z Rijo. Oczywiście ostateczna trasa jest do
wspólnego omówienia.
TERMIN. Globalnie mam czas od połowy stycznia do końca marca 2005. W tym
czasie myślałem o półtora do dwóch miesięcy.
KASA. Bilety kupujemy w promocji BA, dni odlotowych cen w 2 łikend stycznia.
Rok temu powrotny do BA kosztował 504 baksy. Liczmy ze trochę podrożeje plus
opłaty = 800 dolców. Na miejsce zabieramy po 400 dolców plus trochę żarcia z
Polski. Myślę ze kwota 4000 zł starczy bez problemu.
OGÓLNE ZAŁOŻENIA. Jeździmy stopem, śpimy w namiocie lub u servasowskich
gospodarzy (www.servas.org/poland). Jest miło, sympatycznie i przygodowo.
Wracamy do domów z olbrzymią ilością anegdotek i szczęśliwi.
Ja mam 26 lat, właśnie w tym roku skończyłem studia i chce gdzieś pojechać.
Pozdrawiam
M a r c i n