Kancelaria Prawnicza prowadzona w lokalu komunalny

[andrzejkwiatektoja]

Sprawa bulwersująca!
W ramach Krajowej Izby Radców Prawnych działa Kancelaria Prawnicza VERAX Adam Pietrzak co wynika z rozpowszechnianej przez nich informacji.
Wyżej wymieniona Kancelaria prowadzona jest w lokalu komunalny (mieszkalnym) należącym do zasobów miasta stołecznego Warszawy zarządzanym przez ZGN.

Jak wynika z obowiązujących przepisów, co do zasady lokale takie przeznaczone są dla ludzi o niższym statusie majątkowym a przydział wynika wprost z regulacji z obszaru wsparcia najuboższych.

Jak zatem to możliwe, że w lokalu z przydziału w dzielnicy Bielany/Żoliborz prowadzona jest Kancelaria Prawna, która za każdą poradę pobiera niemałą opłatę!

Czy etycznym jest zachowanie polegające na wykorzystaniu wiedzy i statusu prawnika do nieuprawnionego prowadzenia Kancelarii Prawniczej w lokalu socjalnym?

Oburzającym z punktu widzenia obywatela jest fakt niewątpliwego nadużycia jakiego dopuszcza się Prawnik Adam Pietrzak Zrzeszony w organizacji Prawniczej.

Czy chodzi o to, że spryt i przebiegłość prawnika pozwoliła mu na obejście przepisów - czy być może wynika to z nienależytej kontroli urzędniczej?

Mam wrażenie, że ten przykład nieetycznego zachowania w złym świetle stawia grupę zawodową Prawników!

W lokalach komunalnych prowadzona Kancelaria Prawnicza - to przecież zakrawa na skandal!
Tylu ludzi oczekuje latami na lokal socjalny a tu za 200-300zł/miesięcznie lokal na Kancelarię Prawną!
Chodzi konkretnie o lokal na Marymonckiej 51 m. 7 należący do miasta Warszawy zarządzany brzez ZGN Bielany.
Prawnik Pan Pietrzak jest bardzo sprytny i się ze wszystkich śmieje jak łatwo może nabierać i manipulować!
Za korzystanie z jego usług prawniczych należy zapłacić niemałe pieniądze.
Pan Pietrzak otworzył tam dawno już Kancelarię Prawniczą i zarabia dużo pieniędzy nawet od ludzi biednych.

Jak to się dzieje że dużo ludzi zabiega o dach nad głową bo nie ma gdzie mieszkać i musi ciężko pracować żeby związać z końcem koniec a Kancelaria pana Pietrzaka ma się dobrze w lokalu miasta i szczyci się przynależnością do Izb i organizacji Prawniczych.
Za jedną wizytę u pana Pietrzaka płaci się więcej niż on opłaca komornego.
Gdzie tu ludzka uczciwość i etyka zawodowa w zawodzie prawnika?
To jak jest prawnikiem to mu przysługują inne przywileje niż mniej wykształconej i przebiegłej osobie?

Kancelaria Prawnicza przy ulicy Marymonckiej 51 m. 7 która w lokalu z zasobów przewidzianych dla ludzi ubogich, pod szyldem Krajowej Izby Radców Pranych zarabia krocie i się śmieje z naiwności urzędników i ludzi nie rozumiejących się tak dobrze w przepisach.

adres Kancelarii Prawnika pana Pietrzaka i dane pana Pietrzaka też są w rozmaitych rejestrach co można łatwo sprawdzić.

Z poważaniem dla Państwa i wyrazami oburzenia na nieetyczne zachowanie,
A. Kwiatek

[sibeliuss]

Jak rozumiem mieszka pan na Marymonckiej 51, proszę opisać uciążliwość tego lokalu.

[taki-sobie-nick]

Ty sibeliuss naprawdę nie rozumiesz czy tylko udajesz?

ps. w lokalu komunalnyM, nie "w lokalu komunalny".

[sibeliuss]

Pytam, bo na Marymonckiej 51 znajdują się nie tylko lokalne komunalne ale również własnościowe. O ile dobrze pamiętam zakład perukarski też tam funkcjonował, ale ta pani miała mieszkanie własnościowe.

[andrzejkwiatektoja]

Nie. Nie mieszkam ale miałem okazje poznać tego prawnika bo mi za pieniądze doradzał. Nie chodzi nawet o to, że trzeba było płacić ale ile trzeba było zapłacić i i tak nic nie załatwił a wiedział, że nie stać mnie na wydatki.
nie chodzi nawet o to, że prowadzi Kancelarię w lokalu komunalnym bo są też takie użytkowane i oferowane przez miasto.
Chodzi o to, że jakimś cudem dostał mieszkanie komunalne, które jest dla biedniejszych ludzi jak ja, zarejstrował tam Kancelarie, kasuje pieniądze od biednych potrzebujących pomocy prawnej i jednocześnie zajmuje mieszkanie, które napewno ktoś oczekuje latami.
Mi się zdaje, że to niemoralne, zarabiać krocie wykorzystując własną przewagę w orientacji w przepisach i płacić 300zł albo ile tam do kasy miasta za lokal na kancelarie.
To oburzające ze wzglendu na to, że sprytny zawsze wydyma potrzebującego który na prawie się nie zna.
Jak sie jest dobrym prawnikiem to czy nie stać aby nająć legalnie jak przedsiembiorca lokalu?
Ale jak widać niektórzy są sprytniejsi od tych co być może przychodzą po poradę bo mu miasto wypowiedziało umowę za komunalne mieszkanie na które go też nie stać.
Jestem oburzony moralnością i obłudą takich osób!

[sibeliuss]

Ja tylko pytam, czy jest Pan przekonany lub ma dowody, że to lokal komunalny, a nie własnościowy. Jak juz pisałem tam większość mieszkań jest wykupiona na własność.

[andrzejkwiatektoja]

Tak - jestem przekonany bo jest w zasobach zgm warszawa. Można sprawdzić na stronach internetu.

[andrzejkwiatektoja]

Ten Pan wypisywał, że jest taki biedny... Pisze wszendzie donosy a sam nie jest wporządku bo zajmuje bezprawnie mieszkanie KOMUNALNE przeznaczone dla ludzi ubogich i mniej zaradnych. Założył tam Kancelarie prawniczą co można sprawdzić w internetach na różnych stronach gdzie stoi napisane, że tam właśnie jest Kancelaria i pracują prawnicy.
Pewnie to jest Kancelaria która się specjalizuje w omijaniu przepisów i wyśmiewaniu prawa? A może zwyczajnie nie mówił prawdy w urzendzie jak chciał zająć to mieszkanie? A może jeszcze innych zabiegów sprytu prawniczego użył aby oszukać biednych?
Lokal jest KOMUNALNY a w nim Kancelaria Prawnicza VERAX

[sibeliuss]

A Pan prawdę nazywa się Andrzej Kwiatek?

[taki-sobie-nick]

sibeliuss napisał:

> A Pan prawdę nazywa się Andrzej Kwiatek?
>
Ta, i naprawdę jest ubogim, prostym człowiekiem.

[sibeliuss]

Mam wrażenie, ze prawnik temu facetowi czegoś nie załatwił i teraz zaczyna się reakcja. Tak się składa, że w tym budynku znam kilka osób i wszyscy mają od dawna mieszkania własnościowe, bo była możliwość ich wykupienia. To nie jest tak, że cały budynek jest komunalny. Ale jak rozumiem pan "Kwiatek" to gruntownie sprawdził i nie wypisuje to swoich domysłów.

Wykupienia za 10%?

[taki-sobie-nick]

sibeliuss napisał:

> Mam wrażenie, ze prawnik temu facetowi czegoś nie załatwił i teraz zaczyna się
> reakcja. Tak się składa, że w tym budynku znam kilka osób i wszyscy mają od daw
> na mieszkania własnościowe, bo była możliwość ich wykupienia.

Daruj Sibeliuss, ale ja w takim razie chcę "wykupić" dowolny towar (buty, kurtkę, włóczkę, czajnik, kompa) za 10% jego wartości.

O, na przykład niejaki commuter coat firmy X. Chcą za niego tysiąc złotych. Chętnie kupię za stówę.

Gdyby czajnik ze stali nierdzewnej kosztował 15 zł zamiast 150, też bym się nie obraziła.

[sibeliuss]

Mowa jest o czymś innym, skąd wiedza że mieszkanie prawnika jest komunalne?

[taki-sobie-nick]

sibeliuss napisał:

> Mowa jest o czymś innym

No dobrze. Zgodzę się na nabycie dóbr za 10% ich wartości za kwotę wynoszącą przeciętną równowartość 10% wartości mieszkania komunalnego.

To znaczy tak długo, aż nakupię ich tyle, że razem będą kosztowały tyle, co przeciętna kwota, jaką zapłacili za mieszkanie twoi znajomi (i tysiące innych osób).

Dlaczego oni mogą, a ja nie?

Swoją drogą, może i jakąś nieruchomość w ten sposób sobie nabędę, kto wie.



, skąd wiedza że mieszkanie prawnika jest komunalne?

Najwyraźniej nie wie, bo przestał odpowiadać.

Na jakich znowu "stronach internetu"?

[taki-sobie-nick]

Poproszę link lub linki.

Szkoda tylko, że ZGN Warszawa nie istnieje

[taki-sobie-nick]

Istnieją ZGN Bielany, ZGN Ochota itd.

O który ZGN chodzi?