Dodaj do ulubionych

Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co?

IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.08.08, 13:59
Po przeczytaniu wątku o pieniądzach z tacy zastanawiam się w jakim
celu ludzie chodzą do kościoła?
Czy siła tradycji jest taka silna?Bo nie sądzę by ktoś jeszcze
wierzył,że księża mają z Bogiem cokolwiek wspólnego.
Swoje siedziby budują ogromne i z rozmachem,mowią,że to domy
boże,a w rzeczywistości to jedynie pomniki ich pychy.
Boga znajdziemy wszędzie,w kościołach Go nie ma!
Obserwuj wątek
    • Gość: Tom Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.08.08, 21:29
      Teraz to już tylko pusty obyczaj.
    • Gość: atteusz Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.ticom.pl 09.08.08, 22:57
      ja, bezinteresownie, dla idei i z powodu wiary, nieprzeliczalnej na żadne
      pieniądze... jesteś w stanie to pojąć? wątpię...
      • oryginal23 Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? 09.08.08, 23:08
        O jakiej idei piszesz?
        Wyjaśnij.
        Podejrzewam zwykłe pustosłowie.
        23.
        • Gość: ] Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.ticom.pl 09.08.08, 23:47
          pl.wikipedia.org/wiki/Idea_(poj%C4%99cie)
    • Gość: - Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.ticom.pl 09.08.08, 23:54
      opisz swój aparat badawczy, podaj algorytm postepowania, tez obadam i wrzuce
      wyniki, ok?
      • easy1983 Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? 10.08.08, 00:15
        To zależy kto gdzie idzie... jedni chodzą do kościoła, inni do księży, a jeszcze
        inni popatrzeć na ludzi. Niby to samo miejsce, ale jakby wybierali się w różne
        strony. Ja bardzo długo chodziłem DO KOŚCIOŁA to znaczy dla wiary i własnych
        przekonań. Fakt, że teraz tego nie robie nie jest spowodowany sytuacją
        polityczną, czy opinią na temat księży. Jest to moja indywidualna sprawa, ale
        rozumie ludzi, którzy chodzą tam z powodu wiary. Ktoś, kto chodzi DO KOŚCIOŁA
        musi sobie zdać sprawę z tego, że ksiądz na ołtarzu jest tylko człowiekiem i
        popełnia te same grzechy co każdy. Idąc DO KOŚCIOŁA nie modli się do księdza
        tylko do Boga!!! Ktoś może zapytać, po co w ogóle chodzić do kościoła skoro
        modlić można się też w domu? Dlatego, że tam są odpowiednie do tego warunki.
        Poza tym gdzie dwóch, albo trzech spotyka się........ Czasem wystarcza, żeby na
        cały kościół (jako budynek) były dwie osoby, które przyszły w tej samej intencji.

        Pozdrawiam wszystkich tych, którzy zrozumieli co napisałem ;)
        • Gość: Aga Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 10.08.08, 10:40
          Kościół(budynek)jest miejscem najmniej odpowiednim do skupienia
          i kontenplacji Boga.Szczególnie podczas odprawiania magicznych
          czynności przez pana w dziwnym ubraniu i zbiorowych,fałszywych
          zawodzeń tłumu śpiewającego stare,ludowe piosenki.
          • Gość: karlus Lepsze byly piosenki,wyklety powstan....szkoda IP: *.pools.arcor-ip.net 10.08.08, 11:44
            ze komuna upadla,niektorzy nie maja co spiewac teraz.
          • brogre Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? 12.08.08, 07:50
            Gość portalu: Aga napisał(a):

            > Kościół(budynek)jest miejscem najmniej odpowiednim do skupienia
            > i kontenplacji Boga.Szczególnie podczas odprawiania magicznych
            > czynności przez pana w dziwnym ubraniu i zbiorowych,fałszywych
            > zawodzeń tłumu śpiewającego stare,ludowe piosenki.

            Widocznie, Twój kontakt z kościołem wynosi "mniej niż zero", jeżeli
            twierdzisz, że w kościele śpiewa się podczas mszy stare ludowe
            piosenki. Tłum fałszywie zawodząc śpiewa pieśni kościelne, a Ty
            zapewne o tym wiesz, ale zapomniałaś.

            • Gość: augustyn Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.08.08, 09:01
              A co?Może nowe przeboje.Więksość pieśni ma stare,właśnie ludowe
              teksty,które i tak są lepsze od współczesnych grafomańskich"dzieł"
              Ogólnie kultura kościelna stoi na bardzo niskim poziomie i jest
              skierowana do wymagań motłochu,który stanowi podstawową klientelę
              kościoła katolickiego.
              • brogre Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? 12.08.08, 12:38
                To, że Ty nie jesteś klientem K.K. nie upoważnia Cię do nazywania
                pozostałych motłochem. Ciebie w rewanżu mozna nazwać dupkiem.
                • Gość: moi Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.stk.vectranet.pl 12.08.08, 12:45
                  chodzą-bo rodzice chodzili, dziadkowie chodzili, pradziadkowie... itd itd
                  chodzą-bo dla niektórych to jedyna rozrywka na niedziele
                  chodzą-bo nie innych możliwości do spotkania ludzi im brakuje
                  chodzą-bo można pokazać swoje nowe ciuchy czy fryzurę
                  chodzą-bo (zwłaszcza na wsi) jak nie pójdą to im sąsiedzi wodę w studni
                  zatrują-antychrystom jednym
                  • easy1983 Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? 12.08.08, 14:56
                    moi - biedne dziecko :)
                    • Gość: moi Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.stk.vectranet.pl 12.08.08, 22:34
                      czemu uważasz, że ze mnie biedne dziecko???
                      dla tego, że wyrażam swoje zdanie wynikające z obserwacji czy dla tego, że
                      jestem według Ciecie zabłąkaną owieczką???
                      • easy1983 Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? 15.08.08, 14:03
                        Jeżeli chodzisz z tych wszystkich powodów to żal, bo tam to po coś innego
                        powinno sie chodzić. Niestety mało kto rozumie po co.
            • Gość: iwa Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.adsl.inetia.pl 15.08.08, 14:01
              Dopisuje sie do tych słów...Poza tym tylko katolicki ksiądz mimo
              swoich ludzkoich ułomnosci ma moc nadaną mu przez samego Chrystusa
              by cie rozgrzeszyc,pobłogosławic,odprawic Mszę święta.Będziesz mu za
              to ogromnie wdzieczna kiedy odejdziesz z tego świata...Obys zdazyła
              to zrozumieć...I nie bądz ns słuzbie diabła bo jemu strasznie zalezy
              by ludzi od koscioła odciągac tekstami przeciw księzom,wiernym itp.
    • Gość: dlm Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 13.08.08, 07:13
      Do kościoła chodzę dokładnie po to jak mówił easy 1983.Wiara i chodzenie do
      kościoła jest to indywidualna sprawa każdego człowieka.A swoją drogą ciekawe,
      czy ci którzy tak bardzo negatywnie wypowiadają się o wierze brali lub planują
      brać ślub kościelny.Oczywiście dotyczy to tych co są w związkach.Nie mówię już o
      chrzcie ,bo na pewno wszyscy są ochrzczeni,ale mogą zwalić że bez ich zgody.
      • Gość: Atom Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 14.08.08, 09:39
        Katolikom bezspornie zawdzięczam jedno.Dni wolne od pracy.
        Jutro jeden z nich,niech więc idą sobie do koścoła i zaniosą swoim
        pasterzom pieniążki,na które ci bardzo czekają.
        A ja sobie odpocznę.
        • Gość: BenedyktXVIII Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.08.08, 11:30
          Wielki kapitał kościoła zostanie dziś zasilony milionami złotóweczek
          biednych owieczek.
          • Gość: 12 Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.adsl.inetia.pl 15.08.08, 14:11
            Kosciół tez musi z czegoś sie utrzymywac.Po drugie żal mi was bo nie
            zroaumieliście sensu jaki nadał Chrystus poprzez załozenie
            Kościoła.A Maryja jest jego Matka.Najgorsze jest jednak ze ci,którzy
            sami do niego nie chodza-to jeszcze innych namawiaja do tego samego
            poprzez kpienie z koscioła.Jest wielką odpowiedzialnasćią przed
            Bogiem za kazde słowo a co dopiero za dusze nastwione przeciw
            niemu.Szkoda ze,tak wiele dusz dobrowolnie skazuje sie na potępienie
            juz tu na ziemi.A zły tylko kopyta zaciera....
            • Gość: moi Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.stk.vectranet.pl 15.08.08, 16:48
              Nie namawiam nikogo by chodził czy nie chodził do kościoła. Tak jak wcześniej
              wspomniano powinno zależeć to od tego czy ktoś odczuwa wewnętrzną potrzebę. Ja
              takiej nie odczuwam i nie przekonują mnie teksty o "sensie założenia kościoła
              przez Chrystusa". Nie odczuwam też potrzeby rozgrzeszenia ani w ogóle
              przyjmowania sakramentów. Nie przekonuje mnie, że "Słowo boże" jest natchnione
              przez Ducha świętego.
              Nie przekonuje mnie wiara katolicka, chrześcijaństwo jak z resztą żadna inna
              religia.
              • oryginal23 Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? 15.08.08, 17:16
                Nie słyszałem aby Chrystus zbierał pieniądze do koszyczka.
                23.
                • Gość: eh Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.adsl.inetia.pl 15.08.08, 17:52
                  Ty to nawet sam siebie nie przekonujesz
                • Gość: moi Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.stk.vectranet.pl 15.08.08, 17:55
                  To już zupełnie inna sprawa, że zasady jakie panują w kościele, pazerność na
                  pieniądze i hipokryzja księży powodują, że wielu ludzi odchodzi z kościoła.
                  Myślę,że oficjalne dane o tym, że 95% Polaków jest katolikami wynika tylko z
                  tego, że nikt nie pyta niemowlaków czy chcą przyjąć chrzest.
                  • Gość: carlos Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.08.08, 18:03
                    Chrzest niemowląt to sprawdzona przez wieki metoda zawyżania
                    ilości członków kościoła katolickiego.Inna sprawa,że każdy może
                    z tego kościoła wystąpić,a niewielu to robi.Dlatego uważam,że ci,
                    którzy tego nie zrobili powinni"trzymać japy zamknięte"
                    • Gość: moi Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.stk.vectranet.pl 15.08.08, 18:11
                      Procedura wypisania z kościoła nie jest wcale tak prosta.
                      Poza tym jeśli ktoś bez twojej zgody i woli zapisałby Cię do Ligi Ochrony
                      Przyrody to czy chciałoby Ci się przechodzić jakąś tam procedurę wypisywania
                      tylko dla zasady?
                  • Gość: max Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.adsl.inetia.pl 15.08.08, 18:14
                    To czemu nie pyta sie dzieci dopiero po 20 latach ich zycia czy chcą
                    jeść?Od Boga wyszliśmy i tam musimy powrócić...Zalezy z jakim
                    skutkiem w senie szczęsliwości czy potępienia...Mamy wolną wolę.Bóg
                    to szanuje.
              • Gość: do moi Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.adsl.inetia.pl 15.08.08, 18:11
                To co złego daje Wiara chrzescijanska ze sie jej ludzie tak jawnie
                wyrzekają? Ze tak łatwo odrzucaja zbawienie? Chrystus jasno
                powiedział,ze kto sie przed innymi przyzna do Niego,to i On w
                godzinie sądu przyzna sie przed Ojcem do danego człowieka.Dleczego
                wybieracie ateizm,który poprzez żle pojmowaną wolną wolę przekreśla
                wieczne życie? Mój znajomy tez całe zycie nasmiewał sie z
                wiry,Boga,ksiezy...Jak lezał na łożu śmierci dosłownie błagał o
                księdza,o spowiedż....Jak to wytłumaczyć?Był totalnym ateistą.
                Nikogo nie namawiam na siłę do wielbienia BOGA.Sam Pan powiedział,ze
                bedą tacy którzy choćby i anioła ujrzeli-to nie uwierzą.Takie serca
                zatwardziałe są.Niestety.Ale jeszcze jest czas by zmienić podejście
                dla swego zbawienia.Oby zdążyli ci wszyscy,którzy pozwolą wzrosnąć w
                sobie maleńkiemu ziarenku gorczycy. ... Szatan robi wszystko by
                ludzie myśleli,ze go nie ma... p.s Polecam stronkę
                www.gloriapolo.net
                • Gość: moi Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.stk.vectranet.pl 15.08.08, 18:23
                  Tu nie chodzi o wypieranie się wiary. Chodzi o jej brak. Nie wierzę w życie
                  wieczne, piekło i niebo. Nie sądzę,że po śmierci coś jeszcze istnieje. Takich
                  historyjek o ateistach błagających na łożu śmierci o spowiedź czy o księdza
                  słyszałam wiele. To nie kwestia nawrócenia tylko strach przed śmiercią i przed
                  końcem.
                  Wielu ludzi nie rozumie,że śmierć jest naturalnym następstwem życia.
                  Nic nie trwa wiecznie i wszystko ma swój koniec.
                  Kościół od 2000 lat sprzedaje ludziom wiarę w nieśmiertelność i życie wieczne.A
                  oni są w stanie uwierzyć w to wszystko, nawet w to co kłóci się z logiką byle
                  mieć iskierkę nadziei, że tak na prawdę nie umrą.
                • oryginal23 Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? 15.08.08, 18:24
                  Trzeba jeszcze wierzyć,że Bóg ma cokolwiek wspólnego z kościołem
                  katolickim.
                  A ja w to nie wierzę.
                  23.
                  • Gość: Forest Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.adsl.inetia.pl 17.08.08, 11:06
                    A ja wam powiem jedno.Jestem praktykującym katolikiem i do tego mogę się
                    przyznac .Lecz pęd który pcha mnie do kościoła to wcale nie wiara w księży czy w
                    to że jest mi obiecane życie wieczne.Wcale nie to żeby mnie inni widzieli w
                    kościele, żeby pokazac sie w jakis ciuchach. Ja zostałem wychowany w rodzinie
                    katolickiej i wpajane były mi zasady chrześcijaństwa(np.nie czyń drugiemu co
                    tobie nie miłe).Kiedyś też tak jak wy starałem się omija kościół z daleka, ale
                    kazano mi mówic w domu jakie było kazanie. Jak ktoś nie chce to się go wołami
                    nie zaciągnie i koniec.Ciekawe czy jest ktoś kto twierdzi że np. 10 przykazań
                    jest złych. Jak by nie pewne zasady chrześcijańskie które są nam wpajane od
                    pokoleń to ciekawe jak wyglądał by świat dzisiaj. Myśle że każdy z was chce
                    swoje dzieci wychowa właśnie według 10 przykazań. A do kościoła chodzę po to
                    między innymi żeby da wybór dzieciom a nie skazywac ich z góry na ateizm bo to
                    jest dopiero niesprawiedliwe.
                    Ps. Na tace daje najwyżej złotówke bo to na kościół starczy a ksiądz ma swoją
                    wypłate z kurii. Na kolędzie też nic nie dostaje bo to nie on przychodzi mnie
                    odwiedzi tylko Bóg, a to jest księdza praca za którą płaci mu kuria. Pozdrawiam
                    wszystkich mających swoje zdanie lecz nie obrażających innych.
                    • oryginal23 Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? 17.08.08, 11:47
                      Z tego co napisaleś wynika,że sądzisz,iż zasad moralnych przestrzegać
                      mogą jedynie chrześcijanie.Z tym zgodzić się nie mogę,znam wielu
                      ateistów,którzy są przyzwoitymi ludźmi,oraz wielu podłych
                      chrześcijan.Odwrotnie też bywa często,z czego wynika,że wyznanie
                      ma nikły wpływ na poziom moralności człowieka.
                      23.
                      • Gość: Forest Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.adsl.inetia.pl 17.08.08, 14:01
                        Zapytaj tych dobrych ateistów czy ich rodzice albo dziadkowie byli wierzący. Na
                        pewno tak. Oni są ateistami ale zostali wychowani zgodnie z wiarą a ateistami
                        stali się teraz ze względu na większy poziom życia. Dlaczego za komuny ludzie
                        tak lgneli do kościoła; Nie mieli takich możliwości jak teraz więc zjednaczali
                        się w wierze. A teraz ludzie mają pienędzy dużo i myślą że są bogami. Więc kto
                        im tam będzie gadac że ma chodzic do kościoła, po co przecież wszystko ma, nic
                        więcej mu nie potrzeba.
                        • mirotg Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? 17.08.08, 14:28
                          Nikt nikogo nie zmusza do chodzenia do kosciola.Chcesz chodzic to chodz.nie
                          chcesz chodzic to nie chodz.Wolny wybor.Tylko jak to jest ze jak przyjdzie kres
                          naszego zycia to wiekszosc tzw ateistow prosi o ksiedza.
                          • oryginal23 Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? 17.08.08, 17:17
                            To właśnie potwierdza tezę,ze wiarę napędza strach,a nie miłość
                            do jakiegoś Chrystusa.Nasze pojmowanie przerasta strach,że potem
                            może być tylko nicość.
                            23.
                            • Gość: moi Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.stk.vectranet.pl 17.08.08, 21:47
                              nie sądzę aby to, czy ktoś jest porządnym człowiekiem wynikało z tego,że jest
                              chrześcijaninem lub pochodzi z takiej rodziny.
                              Katolicy mają instytucję spowiedzi - mogą grzeszyć bo i tak zostaną
                              rozgrzeszeni. Ateiści nie boją się jakiejś nadzwyczajnej boskiej osoby, która
                              może ich ukarać za grzechy ale też nie liczą na wybaczenie i miłosierdzie -
                              przed niegodziwością powstrzymuje ich chęć bycia w porządku z własnym sumieniem.
                              Nie potrzebują przykazań bo to jak mają żyć wyznaczają im ogólnie przyjęte
                              zasady społeczne.
                              • Gość: ekolog Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.08.08, 22:31
                                Zgadza się co do litery!
                                Też tak sądzę.
                                • easy1983 Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? 18.08.08, 10:02
                                  Moim zdaniem to nie chodzio chrześcijaństwo, buddyzm, czy inną
                                  religię. Myśle, że tu chodzi bardziej o wiarę lub jej brak. Osoba
                                  wierząca odczuwa pewien dystans do życia. Jest świadoma, że każdy
                                  nawet "niewidoczny" grzeszek będzie rozliczona. A niestety osoba bez
                                  wiary i przekonania o "nadludziej sile" (celowo tak to nazwałem bo w
                                  różnych religiach różnie to wygląda) nie posiada już tego dystansu,
                                  co za tym idzie bardzo często ma to w d**, a nawet z premedytacją
                                  pokazuje jaki to bohater. Taki człowiek lekceważy wszystko co
                                  możliwe, łącznie z samym sobą. A jeszcze jak do tego ma troche
                                  więcej grosza przy sobie to już porażka. Zauważcie że takim niemal
                                  podręcznikowym przykładem do wzrostu ateistów jest ameryka. Ludzie
                                  tam coraz mniej wierzą - to dotyczy nie tylko chrześcijaństwa.
                                  Ogólnie ludzie mają kase, szamrają hamburgery z mcdonalds'a, za
                                  przeproszeniem srają pod siebie. A czy ktoś zwrócił uwage na wzrost
                                  przestępczości przy okazji tego?? Ludzie coraz słabiej wykształceni.
                                  Owszem - naród dość bogaty, ale coraz bardziej "pusty". Nie umie
                                  tego określić. To samo w niemczeh, gdzie do kościoła chodzą polacy i
                                  3% niemców. Jak ktoś ma rodzine w niemczech albo sam był to wie, że
                                  tam nie ma przyjaciół. Tam sąsiad sąsiadowi nawet ręki nie poda. Nie
                                  mówie że każdy oczywiście ale w środowisku typowych niemców tak
                                  bywa. Coraz to większa znieczulica - to chyba najlepsze określenie.
                                  Mówie o takiej znieczulicy względem uczuć. Zdrowy człowiek
                                  potrzebuje uczuć bo inaczej staje sie maszyną. Swoją drogą w polsce
                                  też sie zaczyna tak robić. ludzie już nie mają sił na walke o to co
                                  powinno być w każdym domu. Do tego wszystkiego pranie mózgu
                                  przez "sekte rydzyka" i niektórych pseudo księży. Myśle że gimnazjum
                                  też ma bardzo duży wpływ na to wszystko, no i oczywiście brak kasy w
                                  przeciętnej polskiej rodzinie :(( Troche szkoda że tak to wygląda,
                                  święta też już nie są takie same. A dlaczego chrześcijaństwo a nie
                                  np. buddyzm?? Ano dlatego że w polsce jest przewaga katolików. Gdyby
                                  polska była nastawiona na buddyzm to pewnie teraz rozmawialibyśmy o
                                  tej religii. Mysle że sam "kierunek wiary" nie ma tu znaczenia, a
                                  jedynie fakt czy ktoś wierzy czy nie. Spłycając temat - to tak samo
                                  jak mieć jakieś hobby. Jak masz pasje to sie jej poświęcasz. A jak
                                  nie to siedzisz w domu, oglądasz TV, zajadasz czipsy i robisz pod
                                  siebie.
                                  • oryginal23 Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? 18.08.08, 17:47
                                    Zapewniam Ciebie,że wierzący w Boga obywatele Staów Zjednoczonych
                                    stanowią zdecydowaną większość tego społeczeństwa.Różnorodność
                                    natomiast wyznań jest tam olbrzymia.
                                    23.

                              • Gość: toja Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.centertel.pl 28.08.08, 22:10
                                "ogólnie przyjete zasady społeczne"???- a jak sądzisz, skąd one
                                się "przyjęły"?, pomyśl troszeczkę
    • Gość: moi Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.stk.vectranet.pl 20.08.08, 02:06
      podsumowując;
      Ci pozytywnie nastawieni w 100% odpowiedzieli, że chodzą do kościoła dla wiary
      (pomijając to co wiara ma wspólnego z krk)
      reszta jechała równo po kościele.
      ...
      kościół twierdzi, że 95% Polaków to katolicy, czyli chodzą do kościoła,
      czyli wierzą, czyli uznają nauki kościoła, czyli... czemu tylu w Polsce "hui",
      przestępców i złodziei...???
      • Gość: wielki brat Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.mobyhost.ru 20.08.08, 14:45
        Gość portalu: moi napisał(a):

        > podsumowując;
        > Ci pozytywnie nastawieni w 100% odpowiedzieli, że chodzą do
        kościoła dla wiary
        > (pomijając to co wiara ma wspólnego z krk)
        > reszta jechała równo po kościele.

        podsumuje to inaczej,100% opluwajacych tu Kościół Katolicki wywodzi
        się z rodzin katolickich,są ochrzczeni,byli do I Komunii Świętej a
        nawet chodzą do kościoła.
        Jestem na 100% pewny ze wyznawcy innej wiary nie brali wogóle
        udziału w tej bezsensownej dyskusji no chyba że żydzi.....
    • Gość: fred Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.08.08, 15:08
      to przerzućcie sie na islam tam jest fajnie a wrócicie do kościoła
      katolickiego na kolanach i z rożańcem w ręce
      • Gość: beno Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.08.08, 17:24
        Dlaczego katolicy są tacy zawzięci?
        To jest właśnie najmniej tolerancyjne wyznanie.
        • Gość: mahmet Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: 91.198.27.* 20.08.08, 19:12
          Gość portalu: beno napisał(a):

          > To jest właśnie najmniej tolerancyjne wyznanie.

          Jesteś w błędzie.
          • oryginal23 Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? 20.08.08, 20:01
            Wyznawcy każdej religii twierdzą,że tylko ich wyznanie jest
            prawdziwe.
            23.
            • Gość: uy Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 23.08.08, 21:34
              Znowu niedziela,można zasilić koszyczki.
              • Gość: parafianin chodzimy do kościoła bo wierzymy w BOGA! IP: 83.1.74.* 23.08.08, 21:53
                Gość portalu: uy napisał(a):

                > Znowu niedziela,można zasilić koszyczki.

                kto chce to da do koszyczka :-)
    • Gość: fred Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.08.08, 18:19
      widziałem wrzucali dzis po 20 zł duzo troche
      • Gość: ... Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.adsl.inetia.pl 28.08.08, 21:47
        Nie wiem wogóle po co zakładacie taki temat. Nie wiecie po co się
        chodzi do kościoła? Myślicie że miliony ludzi którzy wierzą są
        głupsi od was bo wy wiecie przecież że Bóg nie zapewni szczęścia tak
        jak nowy telewizor. Możecie sobie teraz robić wszystko więc Bóg
        nikomu nie jest potrzebny. A ja wam powiem ze mi jest potrzebny!
        Mogę każdemu z was to powiedzieć, wykrzyczeć przez okno, napisać na
        papierze. Bo on mi jest potzrebny i ja o tym wiem. Chodzę do
        kościoła i nikt mi nigdy nie kazał wrzucac do koszyka. Wrzucam bo
        chcę. Bo pieniądze nie są mi potzrebne. Ale jak bardzo wam muszą byc
        potzrebne skoro koszyk w kościele jest dla was takim problemem.
        Uważam że to głupi temat sprowadzający się teo tego że jakiś katolik
        to przeczyta i sam przestanie chodzić do kościoła..Co do spowiedzi.
        To nie jest instytucja, to jest SAKRAMENT nie dlatego zeby każdy
        sobie grzeszył i sie rozgrzeszał...tzreba za te grzechy żałować a
        jak można żałować za grzechy z założeniem że i tak ksiądz mnie
        rozgrzeszy...Każdy grzech jest odwróceniem sie od Boga. Czy
        PRAWDZIWY katolik chce odwracać się od Boga? Wszystkie cuda techniki
        się nudzą...Pieniądze szczęścia nie dają. Ludzie tworzą cuda
        techniki bo Bóg dał im rozum...Ta dyskusja jest bez sensu...Można
        pogadać co by w kościele zmnienić ale technicznie a nie skrobać
        śrubokrętem w 10 przykazaniach. Ja tez tak sobie myślałam...że to
        nie ma sensu, że Bóg nie istnieje, że nie będe chodzić do kościoła w
        końcu godzina wolna...Nie wytrzymałąm bez Boga
        tygodnia...Zrozumiałam że odsuwam się od czegoś tak pięknego i
        potrzebnego...On naprawdę istnieje. Dał mi o tym znać. Nie musicie
        się zastanawiać czy to ma sens. Nic was to nie kosztuje, wystarczy
        chcieć...Zobaczycie ze z Bogiem wszystko jest lepsze. I wy też...
        Zobaczcie ile młodzieży spotyka się na polach lednickich...Oni mają
        wiarę, a ja mam wrazenie że Ci co tu postują to nie nadzieja
        kościoła tylko przeszłość...
        No to rozpisałam się...ale tego się nie da opisać...

        Pozdrawiam
        • Gość: toja Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.centertel.pl 28.08.08, 22:15
          Fajnie,że to wszystko napisałaś, bo mnie opadają ręce, kiedy czytam
          tudzież słucham tzw. ateistów..., podpisuję sie pod tym wszystkim
          obiema rękami i życzę pozostałym wiary- bo jej się nie da
          wytłumaczyć, a ona tłumaczy wszystko.
          • Gość: ... Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.adsl.inetia.pl 28.08.08, 22:20
            Dziękuję za poparcie...Teraz wiem że nie jestem jedyna...
            • oryginal23 Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? 28.08.08, 23:49
              Twierdzisz,że pieniądze nie są ci potrzebne?
              To pewnie za czynsz płacisz modlitwą,a komputer kupiła ci kuria.
              Zostań z Bogiem.
              23.




              • Gość: bogo 38 Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.08.08, 09:53
                Nie rozumiem jednego. Po co rozmawiacie z ludźmi o wierze wrogo nastawionymi do
                niej.
                • mirotg Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? 29.08.08, 10:40
                  Dlaczego nie rozmawiac?.Kazdy ma prawo do wyrazania swoich opinii i
                  pogladow.Nawet w takiej kwestii jak kwestia wiary i religii.
              • Gość: ... Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.adsl.inetia.pl 29.08.08, 14:00
                Chodziło mi o to, że nie potrzebuję aż tak dużo...Mam to mam, nie to
                nie...Nie są najważniejsze...mam tyle ile mi potrzeba...Chyba każdy
                rozumie...Nie dają szczęścia, przynajmniej mi.
                • Gość: mitorg Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.08.08, 17:34
                  A co daje Ci szczęście?
                  • oryginal23 Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? 29.08.08, 21:17
                    Chciałbym,aby bezimienny filozof określił jaka to kwota mu
                    wystarcza.
                    Bez tego nie ma podstaw do jakiejkolwiek dyskusji.
                    23.
                    • Gość: jerzy Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 30.08.08, 23:43
                      Ja wybieram się jutro pomodlić za zmarłą z rodziny.Mógłbym zrobić
                      to gdziekolwiek,ale kościół to też jest takie gdziekolwiek.
                      Jestem wolny,mogę wbierać,a innym wara od moich wyborów!
                      • Gość: moi Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.stk.vectranet.pl 02.09.08, 16:13
                        "elaborat" pani "..." przeraża mnie!
                        rozumiem, że jesteś osobą wierzącą-to tylko Twoja sprawa.
                        czemu nie jesteś w stanie zaakceptować,że są też tacy co nie wierzą. Każdy ma
                        prawo do krytyki. Ty do krytyki ateizmu, ateiści do krytyki boga, wiary czy
                        religii. Zwłaszcza jeśli nasza krytyka opiera się na namacalnych faktach a Twoja
                        na bogobojności. Poza tym będę się upierać, że spowiedź to "instytucja", mogę
                        również powiedzieć,że to taka gra; w grach komputerowych jak brakuje Ci "życia"
                        to zbierasz apteczkę-w katolicyzmie jak nagrzeszysz to idziesz do spowiedzi.
                        • oryginal23 Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? 02.09.08, 18:24
                          Uważam spowiedź za relikt czasów kiedy to kościół katolicki
                          z racji swojego udziału we władzy chciał wiedzieć wszystko o
                          wszystkich.Dzisiaj władza już mniejsza,ale ciekawość pozostała.
                          23.
                          • easy1983 Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? 03.09.08, 11:57
                            Co do kasy to zgadzam się tylko do pewnego etapu z obiema stronami.
                            Wiara wiarą, Bóg Bogiem ale szacunek do siebie samego też powinien
                            pozostać. Mam na myśli to że przy wrzucaniu do koszyka trzeba
                            zachować rozsądek i trzeźwy umysł. Z jednej strony każdy powinien
                            sobie zdać sprawę z tego że kościół jako budynek też nie jest "za
                            darmo", trzeba zapłacić chociażby za prąd. Ogólnie utrzymanie
                            budynku nie jest najtańsze i każdy kto chce uczestniczyć w życiu
                            kościoła jest też za to odpowiedzialny. Z drugiej strony nie można
                            ślepo ładować kasy "za nic". Trzeba mieć umiar i nie dać sie
                            zwyczajnie okradać. Wiem, niby kościół, ale ksiądz też człowiek i im
                            sie też zdaża nadurzywać swoich uprawnień - przykre ale coraz
                            częstsze. Nie jestem zwolennikiem "moherowych beretów" bo to
                            chociażby z punkty widzenia kasy ma charakter sekty. Nie można dać
                            sie ślepo omamić. Ale należy pamiętać o realnych potrzebach.
                            Odrobina rozsądku nie zaszkodzi.

                            Druga sprawa to ateizm. Moi drodzy nie ma ludzi nie wierzących!!!
                            Katolik wierzy w Boga, ateista wierzy, że Boga nie ma... ale
                            wierzy!! Ja bardzo długo byłem zapalonym katolikiem, teraz już
                            mniej, ale wiary sie nie wypieram. Zastanawia mnie tylko jak puste
                            musi być życie z wiarą że jest sie samym na tym świecie?? Czy to
                            jest uczucie bycia maszyną, która jak sie zepsuje to trafi na
                            śmietnik?? A może zwierzęcia, które zjadasz na obiad?? :)
                            • Gość: bazyl Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: 83.4.30.* 04.09.08, 09:29
                              Koścół katolicki opowiada ludziom klechdy i baśnie zupełnie jak
                              w średniowieczu.Nie jest dostosowany do współczesności,operuje
                              językiem zastraszania przed wiecznym potępieniem,a nie językiem
                              miłości.Życie kleru jest sprzeczne z tym co on głosi.To jedno
                              wielkie przekłamanie,doskonały sposób na życie leniwych ludzi.
                              • Gość: katolik Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: 67.159.54.* 04.09.08, 12:59
                                Gość portalu: bazyl napisał(a):

                                > Koścół katolicki opowiada ludziom klechdy i baśnie zupełnie jak
                                > w średniowieczu

                                o jakich klechdach i baśniach mówisz? mógłbyś rozwinąć swoją
                                myśl,podać jakiś przykład?
                                • Gość: bazyl Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.09.08, 14:02
                                  Cały stary testament.Wystarczy?
                                  Cały nowy testament.Jeszcze mało?
                                  • Gość: katolik Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: 208.53.157.* 04.09.08, 14:15
                                    chodziło mi o coś bardziej konkretnego ale ty pewnie ani starego ani
                                    nowego testamentu nie czytałeś,cóż jesteś poprostu nieoczytany.
                                    • messalina_only Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? 04.09.08, 14:24
                                      Wejdźcie sobie na stronę Racjonalista tam różnych argumentów
                                      przeciw kościołowi i jego doktrynie jest bez cała masa.
                            • easy1983 Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? 08.09.08, 07:55
                              Widze, że żaden z mądrych, uczonych "nie-wierzących" nie był w
                              stanie odpowiedzieć na moje pytanie... powtórzę:



                              > Druga sprawa to ateizm. Moi drodzy nie ma ludzi nie wierzących!!!
                              > Katolik wierzy w Boga, ateista wierzy, że Boga nie ma... ale
                              > wierzy!! Ja bardzo długo byłem zapalonym katolikiem, teraz już
                              > mniej, ale wiary sie nie wypieram. Zastanawia mnie tylko jak puste
                              > musi być życie z wiarą że jest sie samym na tym świecie?? Czy to
                              > jest uczucie bycia maszyną, która jak sie zepsuje to trafi na
                              > śmietnik?? A może zwierzęcia, które zjadasz na obiad?? :)
    • Gość: przedszkolak Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: 85.17.19.* 05.09.08, 11:12
      Gość portalu: Aleksander napisał(a):

      > zastanawiam się w jakim
      > celu ludzie chodzą do kościoła?


      do kosciola chodzic trzeba aby dostac sie do nieba !
      • oryginal23 Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? 05.09.08, 18:45
        Właśnie wmawianie tego ludziom od dzieciństwa to główna praca
        księży i katechetów.
        Przeczytałem kiedyś konkordat i nie znalazłem tam wzmianki
        dotyczącej wykształcenia katechetów.Z tekstu tego dokumentu wynika,że
        do prowadzenia katechezy wystarczy "papierek"wystawiony przez
        biskupa.
        23.
        PS.Już dzisiaj wyślę pismo do kurii z prośbą o wydanie takiego
        dokumentu.
        • Gość: karlus oryginal23 jestes bezrobotny? IP: *.pools.arcor-ip.net 05.09.08, 18:49
          • Gość: afa Re: oryginal23 jestes bezrobotny? IP: 87.118.114.* 05.09.08, 19:44
            łon je bezrobotny bo ze żołtymi papiorami nikt go niy przyjmie
            • oryginal23 Re: oryginal23 jestes bezrobotny? 05.09.08, 23:08
              Na brak pracy i kolor dokumentów nie narzekam.
              Z małpim pozdrowieniem.
              23.
              • Gość: uy Re: oryginal23 jestes bezrobotny? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 06.09.08, 23:30
                Kolejna niedziela przed wiernymi owieczkami,trzeba przygotować
                kasę dla tatusiów w sukienkach.
                • easy1983 Re: oryginal23 jestes bezrobotny? 08.09.08, 07:57
                  Widze, że żaden z mądrych, uczonych "nie-wierzących" nie był w
                  stanie odpowiedzieć na moje pytanie... powtórzę:



                  > Druga sprawa to ateizm. Moi drodzy nie ma ludzi nie wierzących!!!
                  > Katolik wierzy w Boga, ateista wierzy, że Boga nie ma... ale
                  > wierzy!! Ja bardzo długo byłem zapalonym katolikiem, teraz już
                  > mniej, ale wiary sie nie wypieram. Zastanawia mnie tylko jak puste
                  > musi być życie z wiarą że jest sie samym na tym świecie?? Czy to
                  > jest uczucie bycia maszyną, która jak sie zepsuje to trafi na
                  > śmietnik?? A może zwierzęcia, które zjadasz na obiad?? :)
                  • Gość: jalu Re: oryginal23 jestes bezrobotny? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.09.08, 09:20
                    Brak uczuć to też uczucie.
                    • easy1983 Re: oryginal23 jestes bezrobotny? 08.09.08, 10:36
                      Nie inaczej. Tylko pytam jak to jest bo sam takiego stanu nie
                      doświadczyłem i nie wiem. Czujesz sie jak przedmiot?? a może jak
                      klucha mięsa??
                      Jak to jest??

                      (coś na bank musisz czuć jak sam/a zauważasz)
                  • Gość: moi odpowiedż IP: *.stk.vectranet.pl 10.09.08, 00:11
                    Kto powiedział Ci, że ateiści czują, że są "sami na tym świecie" ???
                    Na świecie jest ponad 6 miliardów ludzi - trudno czuć się samotnym. Lepiej wyjść
                    do ludzi, takich jak Ty, z krwi i kości niż przyjaźnić się z bliżej
                    nieokreślonym tworem, którego istnienia nie da się udowodnić.
                    Myślę, że z bogiem jest jak z wyimaginowanym przyjacielem. czujesz się samotny,
                    opuszczony czy nie zrozumiany to wymyślasz sobie kogoś kto Cię kocha i rozumie.
                    I tu dochodzimy do sedna sprawy. Takie wartości jak wsparcie, przyjaźń lub
                    ogólnie poczucie przynależności oferuje pierwsza lepsza sekta...

                    P.S. Nie jadam zwierząt.
                    • Gość: carlos Re: odpowiedż IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 10.09.08, 00:35
                      Zgadzam się ze wszystkim,ale jakoś Bóg przez małe b mi nie pasuje.
                    • trembacz Re: odpowiedż 10.09.08, 02:02
                      Dlaczego utarł się taki stereotyp że ateista to istota która nie wierzy w boga
                      tylko i wyłącznie katolickiego? Ja jestem ateistą i wierzę w boga. Z tym że tym
                      bogiem jestem ja sam dla siebie. Jestem wzorem dla siebie i postępuję wg zasad
                      które ja ustalam i uważam za słuszne. Masz rację "moi" a propos sekt. Kościół
                      katolicki to jest na prawdę bardzo potężna, niebezpieczna sekta ponieważ działa
                      legalnie pod auspicjami wielu państw, szczególnie widoczne jest to w Polsce,
                      gdzie purpuraty (nie waham się użyć tego określenia) ukradły tysiące ha naszej
                      polskiej ziemi, ale to jest temat na osobny wątek.
                      A Ty carlos widzę że umiesz wypowiedzieć się z sensem...
                      • Gość: BenedyktXVII Re: odpowiedż IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 10.09.08, 08:47
                        Jesteś Bogiem sam dla siebie?To pomódl się do siebie o rozum.
                        • trembacz Re: odpowiedż 11.09.08, 00:10
                          Nie masz się co martwić, nie popadłem w samouwielbienie, a Twoja głęboka
                          wypowiedź na prawdę mnie poruszyła.
                          • Gość: BenedyktXVII Re: odpowiedż IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 11.09.08, 00:21
                            Z taką ortografią nie sposób popaść w samouwielbienie.
                            Naprawdę modlę się za Twoją duszę i smutek Twoich nauczycieli.
    • Gość: anna Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.stk.vectranet.pl 08.09.08, 14:15
      szatan :) kiss me
      • Gość: carlos Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.09.08, 23:20
        Sama się kiss w du.. jeżeli potrafisz.
        • easy1983 Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? 12.09.08, 07:39
          moi... nie wkręcaj mi tu kitów o przyjaźniach bo wiesz że nie o to mi chodzi.
          Katolik, czy wyznawca innej religii też może mieć mega dużo znajomych i
          przyjaciół. Mi chodzi o to co będzie później ?? Jako ateista powinnaś wierzyć,
          że tam już będziesz całkiem sama, a raczej że nic już nie będzie. Po prostu
          zamkniesz oczy i na tym koniec. Chodzi mi o to jak czujesz sie ze świadomością,
          że dalej już nic nie ma ??

          Mi jak sie zepsuje lodówka to rozwalam ją na części i wynosze na złom. Czy Ty
          sie czujesz podobnie jak ta "lodówka" ?? Czy wiara w brak Boga Cie
          uprzedmiotowiła, albo zezwierzęciła ?? (pod tym kątem oczywiście)

          Jako katolik słabej wiary z pełną odpowiedzialnością moge powiedzieć, że chyba
          łatwiej jest żyć ze świadomością i nadzieją na to, że TAM jeszcze coś jest, że
          może mnie tam spotkać coś fajnego, lepszego niż tu. I choćbym sie mylił to sama
          nadzieja powoduje że teraz czasami jest łatwiej. Rzadko, bo rzadko ale czasami
          daje to nawet podstawy do tego żeby starać sie żyć lepiej i kierować sie pewnymi
          zasadami.
          • Gość: Atom Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.09.08, 10:34
            Wiara katolicka ogranicza nadzieję na życie po życiu.Wyznanie
            uzależniające dostęp do wieczności wiarą w nieomylność jednego
            człowieka mieszkającego w Watykanie jest śmieszne.
            • easy1983 Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? 12.09.08, 11:11
              Jeszcze raz do moi :)



              Kto powiedział Ci, że ateiści czują, że są "sami na tym świecie" ???

              Między innymi Ty. Nie chodzi mi o taką przyziemną samotność, ale o samotność
              ogółu ludzi, że poza człowiekiem nie ma nikogo innego. W końcu w to właśnie
              wierzą ateiści... czyż nie ??



              Na świecie jest ponad 6 miliardów ludzi - trudno czuć się samotnym. Lepiej wyjść
              do ludzi, takich jak Ty, z krwi i kości niż przyjaźnić się z bliżej
              nieokreślonym tworem, którego istnienia nie da się udowodnić.

              Przyznaje Ci w 99% racje. Ten 1% to to, że wiare + przyjaciół można ze sobą
              wiązać. Wręcz należy, bo jak masz kochać Boga skoro nie umiałabyś kochać nawet
              ludzi ?? Wyjdź do ludzi... tych z krwi i kości, baw sie i szalej, ale nie
              zapominaj o tym że sama nie jesteś (i tu znowu nie chodzi o ludzi)



              Myślę, że z bogiem jest jak z wyimaginowanym przyjacielem. czujesz się samotny,
              opuszczony czy nie zrozumiany to wymyślasz sobie kogoś kto Cię kocha i rozumie.
              I tu dochodzimy do sedna sprawy. Takie wartości jak wsparcie, przyjaźń lub
              ogólnie poczucie przynależności oferuje pierwsza lepsza sekta...

              To co napisałaś przypomina mi troche ideologie singla. Twierdzi że jest sam z
              wyboru a rzeczywiście w 90% przypadków jest tak dlatego że mu sie nie
              poszczęściło. Ty popatrzałaś na kościół, stwierdziłaś, że nie ma tam nic
              ciekawego, więc lepiej było uznać, że Boga nie ma.
              Troche mnie to nie dziwi bo faktycznie władze kościoła coraz częściej bardziej
              interesuje polityka niż religia. Ale należy cały czas pamiętać że to są tylko
              ludzie!!! Nie chodzi sie do księdza tylko do kościoła.



              P.S. Nie jadam zwierząt.

              To bardzo źle. Brak mięsa może przynieść wiele przykrych konsekwencji :D:D:D:D
            • easy1983 Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? 12.09.08, 11:20
              Gość portalu: Atom napisał(a):

              > Wiara katolicka ogranicza nadzieję na życie po życiu.Wyznanie
              > uzależniające dostęp do wieczności wiarą w nieomylność jednego
              > człowieka mieszkającego w Watykanie jest śmieszne.


              Proszę, wytłumacz co napisałeś.
              Ateista wierzy że nie ma życia po życiu więc co niby kościół katolicki ogranicza??
              Idąc Twoim tokiem rozumowania - że niby jest coś dalej - to w czym niby kościół
              katolicki miałby Ci przeszkadzać ?? Zakładamy że kościół sie myli... umierasz...
              i co? Nic sie nie zmienia bo przecież Twoim zdaniem to życie po życiu i tak
              istnieje. Wychodzi na to że wierząc w Boga niczego nie ryzykujesz :D
              A może chodzi o zwyczajne lenistwo że Ci sie d*** nie chce ruszyć żeby do
              kościoła iść ?? hehehe


              ps.
              ja też rzadko chodze do kościoła ale przynajmniej głupot nie gadam.
              • Gość: Atom Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.09.08, 11:37
                Kościół twierdzi,że Bóg stawia nam warunki dostępu do ponownego
                życia,a ja w to nie wierzę.Bogu jest obojętne czy chodzimy do
                kościola,czy wierzymy w nieomylność papierza,czy się spowiadamy.
                Bogu jest nawet obojętne,czy w niego wierzymy.
                Nie sądzę,by się zajmował takimi drobiazgami.
                • easy1983 Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? 12.09.08, 12:09
                  do Atom:

                  Musze Cie zmartwić. Jesteś co najwyżej pseudo-ateistą :)
                  Skoro wierzysz że Bogu jest obojętne w co wierzymy to znaczy że wierzysz w
                  istnienie Boga. Jemu by to nie mogło być obojętne gdyby go w ogóle nie było.
                  Z tego wynika że wierzysz w istnienie Boga tylko nie umiesz tego wyrazić ani
                  określić. Albo po prostu Ci sie nie chce.
                  Troche dziwne zachowanie... wierzysz w Boga ale sie tego na siłe wypierasz.

                  Co do nieomylności papieża to nie on stanowi religie. On jej też nie wymyśla.
                  Papież tylko przekazuje to co zostało napisane przez wielu (nie jednego) ludzi w
                  Piśmie Świętym.



                  Dla tych którzy jeszcze nie wiedzą co to jest ateizm - jest to wiara w to, że
                  Bóg w ogóle nie istnieje!!!

                  Stąd moje pytanie... co czuje prawdziwy ateista, mając świadomość że po śmierci
                  trafi do wora i na śmieci. A może fakt, że nikt nie umie udzielić mi odpowiedzi
                  na te pytanie jest wynikiem tego że w okolicy sami pseudo-ateiści tacy jak Atom ???
                  • Gość: Atom Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.09.08, 12:15
                    Wskaż gdzie twierdziłem,że Boga nie ma.
                    Nie przypominam sobie.
                    • easy1983 Re: Kto jeszcze chodzi do kościoła i po co? 12.09.08, 12:24
                      Fakt. Mój błąd. Pisałeś jedynie że nie wierzysz w nauki kościoła. Ale temat
                      ogólnie zmierza w kierunku ateistów więc tak jakoś Cie do nich podpiąłem :P
                      • Gość: moi do easy1983 IP: *.stk.vectranet.pl 12.09.08, 13:50
                        Już zacieram ręce do pisania!
                        Tak, ateizm to wiara w to,że boga nie ma. Nie tylko tego jednego, katolickiego.
                        W ogóle nie ma na tym świecie żadnej wyższej, nadzwyczajnej istoty! Wierzę w to
                        i nie jest mi z tym źle bo nie muszę obawiać się gniewu niebios ani czekać na
                        łaskę stamtąd spływającą. Natomiast nie wykluczam istnienia tu na ziemi zjawisk,
                        których miejmy nadzieję tylko na razie nie umiemy zbadać a które przypisywane są
                        działaniu siły wyższej. Na szczęście jak historia pokazuje, ludzkość zdołała
                        wiele z tych mitów już rozwiać i tak na przykład wiemy, że burza to nie gniew
                        boży a wyładowania atmosferyczne.
                        Takie samo podejście mam do tego co nas czeka po śmierci.
                        Z tym,że tu jest trudniej bo zbadać tego nie sposób.
                        Ja widzę to tak, moje ciało "wróci do obiegu" i tak jak elementy z których
                        zostało zbudowane tworzyły kiedyś coś innego tak teraz będzie ze mnie niezły
                        nawóz z którego czerpać będą np. kwiaty. w ten sposób będę ich częścią itd. o
                        taka moja prywatna wersja reinkarnacji :)
                        Co do duszy to w jej istnienie nie wierze za to pozostaje kwestia umysłu. Myśli,
                        uczucia itd nie są materialne... jeśli są na tyle wybitne lub istotne dla
                        ludzkości to będą przekazywane następnym pokoleniom i w ten sposób będą
                        nieśmiertelne.
                        Pozostaje jeszcze nie do końca zbadany wątek myśli jako impulsów elektrycznych
                        co znacznie ułatwiało by sprawę bo opierałoby się na prawach fizyki.

                        Może to co tu napisałam wyda się pokrętne, głupie, bezsensowne itd - trudno.
                        Szukam odpowiedzi na pytania, które normalnie zamyka się opowiastkami o bogach
                        itp i do takich wniosków na razie udało mi się dojść. Tak więc nie uważam, że po
                        śmierci nie ma nic ale też nie wierzę w bajeczki o zastępach aniołków na
                        chmurkach i kotłach pełnych smoły w piekle.

Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka