Co myślicie o szkoleniach z Savoir vivre

[michubb]

Hejka!

Mam na oku pewne szkolenie "Savoir-vivre i dress code w biznesie". Słyszałem, że pomaga to w komunikacji i budowaniu relacji biznesowych, a także uczy, jak reprezentować firmę na maksa profesjonalnie.

Czy ktoś z Was miał styczność z tym szkoleniem lub czymś podobnym? Czy warto w to inwestować czas i kasę (bardziej chodzi o czas bo to dofinansowane)? Może macie jakieś rady albo doświadczenia, które moglibyście ze mną podzielić?

Tutaj możecie zobaczyć to o którym piszę: Savoir-vivre i dress code w biznesie

[akle2]

Hmm, może jakbym miała pracować w ministerstwie i być na pierwszych stronach tabloidów, to by mi się coś takiego przydało. Na co dzień nie. No, chyba że tylko pierwsza część z SV, bo to zawsze jest w cenie. Ale dress code? To już wolałabym wydać na karnet na jakieś zajęcia sportowe, bo mając dobrą sylwetkę, we wszystkim byłoby mi dobrze. To, że się nie zakłada czarnych rajstop do białych sandałków, wiem i bez kursu.
Przypomina mi się była minister, Pani Kalata. Wydała kupę forsy na wizażystki (mniejsza z tym, z czyich pieniędzy) i nic jej to nie dało, nadal przypominała własną ciotkę. Do momentu, jak przeżyła "odnowienie" w Indiach, schudła i się wylaszczyła. To było coś. Tak więc zrobisz, jak uważasz, ale ja bym się dwa razy zastanowiła, czego tak naprawdę po takim kursie oczekuję. No i co oznacza to ogólne określenie "relacje biznesowe"? Może się mylę, ale zawsze mi się wydawało, że to się buduje kwalifikacjami, wiedzą przedmiotową, doświadczeniem, a nie umiejętnością wiązania krawatu.

[horpyna4]

Akle, nie o rozterki wątkodawcy tu chodzi. To jest zwykły spam reklamowy.

[akle2]

Kurczę, masz rację. Chyba mi już urlop potrzebny

[michubb]

Dzięki akle, chyba faktycznie poszukam czegoś z samego SV albo pomyślę nad jakimś personalizowanym szkoleniem.