Dodaj do ulubionych

Swoboda seksualna Skandynawów - prawda czy mit?

03.01.04, 20:09
Witajcie.
Jakie są Wasze opinie na ten temat? Szczególnie chętnie poznałbym zdanie
osób, które zamieszkały w Skandynawii.
Pozdrowienia,
Arelis.
Obserwuj wątek
    • gosia_t Re: Swoboda seksualna Skandynawów - prawda czy mi 04.01.04, 00:57
      W duzym stopniu prawda;)
      • szatanciekocha wiesz to z autopsji? bt. 04.01.04, 17:14
        .
        • gosia_t Re: wiesz to z autopsji? bt. 04.01.04, 23:54
          Tak!!!!!!!
          • arelis Re: wiesz to z autopsji? bt. 05.01.04, 09:34
            Może więcej szczegółów?
            • golfiarz63 Re: wiesz to z autopsji? bt. 05.01.04, 13:42
              z czasem, wytworzylo sie wiele mitow o swobodzie seksualnej skandynawow ale
              swoboda chyba taka sama jak i w polsce, roznica polega jedynie na pruderii
              pewnej czesci polek i polakow
              seks w skandynawii nie jest zadnym tabu ale tez nie jest taki jaki sobie
              wyobrazasz - kazda z kazdym czy kazdy z kazda, tak nie jest a zona gospodarza
              nie jest zabawka dla goscia, skandynawska goscinnosc tez ma granice
              najczestrze rozwody to te z powodu zdrady

              • arelis Re: wiesz to z autopsji? bt. 05.01.04, 16:28
                Ja sobie nic nie wyobrażam. Po prostu szukam odpowiedzi na pytanie, czy to mit
                czy też jest tam trochę prawdy.
                • golfiarz63 Re: jest to tylko MIT 06.01.04, 07:46
                  jak wspomnialem, roznica polega tylko na "jawnosci"
                  ostatecznie we wloszech czy w polsce tez sie "pieprza" (ponad 60 milionow
                  italiancow, prawie 40 milionow polakow, plus emigranci)
                  a SKANDYNAWOW TAK MALO

                  a wiec jest to tylko MIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIT


                  • nowamloda Re: jest to tylko MIT 06.01.04, 16:34
                    Jak zobaczylam polskiego Big Brothera i porownalam z naszym Big Brotherem, tro
                    wyglada na to, ze w Polsce ta swoboda bardzo ostatnio sie posunela na przod. A
                    tak powaznie, to ta swoboda raczej ma oblicze obyczajowe niz seksualne, tzn.
                    nikogo nie gorszy, ze ktos zyje ze soba przed slubem (tym bardziej po), albo ze
                    ma ze soba dzieci bez slubu, a poza tym, to chyba tak samo jest.
                    • guarana1983 a tak jest 10.01.04, 16:28
                      np. duńczyków szokuje najbardziej mozliwość kochania się dwóch osób na ulicy bo
                      jest to NIELEGALNE i tylko, dlatego, że jest to nielegalne to ich szokuje; a
                      tak poza tym to nie mają przed niczym oporów ;D i jeszcze jedno, ale to juz
                      ogólnie do wszystkich skandynawów to kobiety tam są troche nieruchawe hiehie,
                      więc mężczyźni szukają pań z nieco wiekszym temperamentem, jak Polki albo
                      Włoszki; poza tym na pewno sex w skandynawii nie jest żadnym tabu, chociażby
                      fińska sauna, będąca dla polaków czymś nieco więcej niż tylko pomieszczeniem do
                      odpoczynku czy do spotkania ze znajomymi; dla finów, sauna jest wyzuta z
                      seksualności zupełnie, bo to własnie w saunie kiedyś rodziły się dzieci, a
                      starych ludzi przygotowano do śmierci; po prostu finowie sa bardziej oswojeni z
                      cielesnością
                      • golfiarz63 Re: a roznie z tym bywa 11.01.04, 09:27
                        nie zapominaj, ze religia ma duzy na to wplyw, a religia katolicka szczegolnie,
                        zakazujac wlasciwie golizne a wspolzycie seksualne ma sie ograniczac tylko do
                        robienia dzieci i wszelkie gnusnosci to grzech
                        u protestantow to zadne tabu

                        • mlody.panicz Re: a roznie z tym bywa 14.01.04, 14:19
                          golfiarz63 napisał:

                          > nie zapominaj, ze religia ma duzy na to wplyw, a religia katolicka
                          szczegolnie,
                          >
                          > zakazujac wlasciwie golizne a wspolzycie seksualne ma sie ograniczac tylko
                          do
                          > robienia dzieci i wszelkie gnusnosci to grzech
                          > u protestantow to zadne tabu

                          widac, ze nic nie wiesz o protestantyzmie...
                          pozdrawiam
                          mp
                          • golfiarz63 Re: a roznie z tym bywa 14.01.04, 14:33
                            >
                            > widac, ze nic nie wiesz o protestantyzmie...
                            > pozdrawiam
                            > mp

                            a wiec slucham (czytam) chetnie sie dowiem, wedle zasady - czlowiek uczy sie
                            cale zycie
                            ps: przypome tylko, ze pastor moze sie zenic i miec dzieci, moze sie rozejsc i
                            ozenic ponowniem a wiec nie ma podstaw, takich samych podstaw jak katolicki
                            ksiezulek do prawienia moralow
                            to wiec wykluczamy
                            • mlody.panicz Re: a roznie z tym bywa 14.01.04, 14:37
                              po pierwsze, stanowisko kosciola protestnackiego mialoby jakies znaczenie,
                              gdyby norwegowie go sluchali, prawda kotku?
                              po drugie, zapoznaj sie z historia, to bedziesz wiedzial, kiedy im sie
                              odwidzialo. a moze sam sie domyslisz dlaczego.
                              i po trzecie, nie podoba mi sie twoj ton, wiec nie oczekuje odpowiedzi.
                              pozdrawiam
                              mp
                              • legal.alien Re: a roznie z tym bywa 14.01.04, 15:08
                                To prawda. Kosciol protestnacki w Norwegii byl bardzo konserwatywny.
                                Zaowocowalo to odejsciem Norwegow od kosciola. Norweski kosciol protestancki
                                mimo, ze jest kosciolem panstwowym nie ma juz tak duzego wplywu na zycie
                                mieszkancow tego kraju.
                              • golfiarz63 Re: a roznie z tym bywa 15.01.04, 09:06
                                mlody.panicz napisał:

                                > po pierwsze, stanowisko kosciola protestnackiego mialoby jakies znaczenie,
                                > gdyby norwegowie go sluchali, prawda kotku?
                                > po drugie, zapoznaj sie z historia, to bedziesz wiedzial, kiedy im sie
                                > odwidzialo. a moze sam sie domyslisz dlaczego.
                                > i po trzecie, nie podoba mi sie twoj ton, wiec nie oczekuje odpowiedzi.
                                > pozdrawiam
                                > mp

                                rzeczywiscie, jesli tylko takie masz argumenty nie ma o czym dyskutowac
                                myszko !!!
                          • pia.ed Re: a roznie z tym bywa 20.02.04, 23:20
                            No wiec moze mnie wytlumaczysz to co wiesz o protentantyzmie? Widocznie
                            zyjesz w Norwegii od bardzo dawna.
                            Bo ja w Szwecji mieszkam dopiero 32 lata i niewiele wiem o religii tego kraju...
                            • mlody.panicz Re: a roznie z tym bywa 26.02.04, 16:57
                              pia.ed napisała:

                              > No wiec moze mnie wytlumaczysz to co wiesz o protentantyzmie? Widocznie
                              > zyjesz w Norwegii od bardzo dawna.
                              > Bo ja w Szwecji mieszkam dopiero 32 lata i niewiele wiem o religii tego
                              kraju..
                              > .

                              to bylo do mnie? przepraszam, ze tak pozno odpowiadam, ale dopiero teraz
                              zauwazylem Twoj post.
                              tak czy siak, nie bede Ci robil wykladu na temat protestantyzmu. Polecam
                              wycieczke do biblioteki, gdzie z pewnoscia zdobedziesz interesujace Cie
                              informacje.
                              Natomiast gdybys chciala ominac to cale meczace czytanie, polecam obejrzenie
                              filmu "Babettes gæstebud", ktory z grubsza pokaze Ci roznice miedzy
                              protesntantyzmem (w jego skandynawskim wydaniu) a katolicyzmem.
                              pozdrawiam
                              mp

                              ps. skad to nagle, po 32 latach, zainteresowanie religia szwedow?
                              mp
    • legal.alien Re: Swoboda seksualna Skandynawów - prawda czy mi 11.01.04, 10:25
      A tu przyczynek do dyskusji:
      serwisy.gazeta.pl/swiat/1,34241,1852790.html
      • szatanciekocha a to stąd nasza droga :gosia_t: 15.01.04, 23:42
        a to stąd nasza droga :gosia_t: czerpie doswiadczenia i słówka do rozmowy,
        nono......hehehehehehehehe,
        heya norge!
        • klaryska dolacze sie 16.01.04, 17:28
          w wielu rozmowach polsko szwedzkich w koncu Polacy pytaja o te seksualna
          swobode.
          I odpowiedz od samego Szweda padala ,ze Szwecja byla krajem ktory jako pierwszy
          wprowadzil nauczanie seksualne do obowiakowych przedmiotow. Tak wiec dzieciaki -
          uczyly sie o planowaniu rodziny zakladaniu prezerwatyw itd. np. w szkole mogli
          pojsc do pielegniarki i wziac prezerwatywy. Ale tez w domach rodzice rozmawiali
          z dziecmi bez tematow tabu. A w swiat ruszyla opinia wolnosci seksualnej.
          Roznica jaka zanotowalam polega na stozunku do wlasnej nagosci. Opowiadala mi
          rozwiedziona matka ze jak zeszla sie z bylym meze, jej corka byla strasznie
          ciekawa jak wyglada nago jej ojciec.W koncu ojciec nie krepujac sie pokazal sie
          jej w calej krasie.
          Co do seksu nie mam statystycznego przegladu. Bo czerpiac satysfakcje z
          malzenskiego seksu ani moj Szwed ani ja nie szukamy przygod. Zas pracujac
          glownie z facetami widze ,ze kazdy z nich jest zakochany w swoich malych
          dzieciach i z sympatia mowia o Sambo czy zonach. Tekstow w stylu My to dopiero
          jestesmy herosi i kazda laske....nigdy w zadnym towarzystwie w Szwecji nie
          slyszalam.
          Ale wsrod studentow zaproszenie na herbate oznacza wiecej niz tylko herbate,
          wiec komus ten jezyk chyba jest potrzebny. Od kogos innego slyszalam ze sa
          lokale gdzie wiadomo ze idzie sie poderwac na jedna noc. To samo ma miejsce w
          lokalach hetero i homo. Dwoch gejow majacych dziecko nie robi wrazenia,
          lesbijki trzymajace sie za reke na ulicy nie wzbudzaja powszechnej uwagi
          chociaz jak wszedzie gdy sa ladne ,anowie z zalem popatrza.
          I mnie tez bardziej wstrzasa opowiesci zaslyszane z Polski.
          • wywywsig Re: dolacze sie 12.02.04, 15:34
            To prawda, idzie sie do lokalu, zatanczy raz z dziewczyna/kobieta ( sa w bardzo
            zroznicowanym wieku ) i potem pyta dziewczyna: idziemy do ciebie czy do mnie.
            Przyznaje, ze unikam takich lokali, bo mi sie po prostu odechciewa takich
            kobitek. Co tydzien te same + troche nowych. Cale pokolenia szwedek przechodzi
            swoja "edukacje" seksualna w takich miejscach i nawet w pozniejszym wieku
            trudno im przestac, co staje sie zalosne... Ale one night stand to normalka w
            wielu lokalach. Atmosfera jest ciezka, czlowiek czuje sie jak zwierzyna :-))
            A propos nagosci to rowniez prawda. Moi synowie byli kiedys u kolegi i z
            niejakim zazenowaniem/ zainteresowaniem obserwowali jego mame ubrana w
            nieskrepowana nagosc. Ich kolega nie byl tym faktem skrepowany wiec zakladam,
            iz nie byl to pojedynczy przypadek. Ja nie mialem tego szczescia...:-))
            Innym razem u innego kolegi narazeni byli na wdzieki ( watpliwe zreszta ) innej
            mamusi. Ciekawostka jest to, ze kobitka w srednim wieku lezala sobie na kocu w
            ogrodzie, choc przeciez sasiedzi ze wszystkich innych szeregowcow mogli ja
            ogladac. Ale osobiscie uwazam, ze Szwedki sa pozbawione kobiecosci i wdzieku
            tak typowych cech dla np. Polek! Sa czesto masywne, ni to baba ni chlop. Eeee,
            wole Was dziewuszki, macie swietny gust i klase!!
            • florencjusz1 Re: dolacze sie 31.07.04, 07:38
              A możesz podać nazwy takich lokali w Sztokholmie. Wybieram się tam i z chęcią
              zabawiłbym się! :-)
              • szatanciekocha Re: dolacze sie 31.07.04, 09:47
                a moga byc w malmoe?
                • florencjusz1 Re: dolacze sie 02.08.04, 15:22
                  Od biedy może być Malmoe. ;-) Ale bardziej ucieszyłyby mnie lokalizacje
                  stołeczne. ;-)
    • magdam04 Re: Swoboda seksualna Skandynawów - prawda czy mi 11.02.04, 14:36
      Swoboda na pewno, ale nie w takim "wyuzdanym" sensie. Mam wrazenie, ze np.
      Szwedzi traktuja seks jako cos bardzo naturalnego, wrecz fizjologicznego. No i
      wydaja sie juz tym calym seksem znudzeni...
      • ruotsi Re: Swoboda seksualna Skandynawów - prawda czy mi 11.02.04, 22:32
        No magdam04, chyba to nie tak.
        Raczej Skandynawowie sa na tyle dojrzali, ze wiedza co to seks i potrafia
        rozdzielic wszystkie, a jak nie wszystkie granice to wiekszosc, kiedy to jest
        milosc,a kiedy knull. Wybaczcie nie wiem jak sie pisze på norska, a på danska
        chyba knold, w kazdym badz razie po angielsku fuck. Pozdrawiam
        • wywywsig Re: Swoboda seksualna Skandynawów - prawda czy mi 12.02.04, 15:44
          Chcialbym jeszcze dodac, ze Polki czesto daja sie nabrac na ten " spokoj "
          Skandynawow. Wiem, ze wielu to sie podoba, ze oni tacy flegmatyczni, spokojni,
          znudzeni itd.. Ale ci "spokojni" tez bywaja brutalni, chamowaci, brudni i
          prostaccy. Pamietajcie o tym kobitki. Nie znajac jezyka i zwyczajow jedziecie
          czasami za " ukochanym" do jakiejs dziury i tam zaczyna sie Wasza gehenna. Moze
          sie to zdarzyc rowniez w duzym miescie. Zanim zrozumiecie co sie dzieje
          bedziecie juz strzepem czlowieka, zgnojone, ponizone, w matni. W najlepszym
          razie wrocicie do Polski, ale coz to za powrot...?
          • pia.ed bzdury 20.02.04, 23:31
            Piszesz delikatnie mowiac glupoty, choc oczywiscie sam w to wierzysz.
            Typowe dla Polaka od niedawna zamieszkalego w Szwecji albo trzymanego krotko
            przez zonke i podniecajacego sie "rozpusta" w Szwecji. Twoje relacje sa po
            prostu BRUDNE, pasujace do opowiadan po kilku piwkach wsrod niewyzytych
            mezczyzn, porownalabym je do oblewania ludzi pomyjami.
            Poprzednie relacje byly prawdziwe, napisane w rzeczowym tonie i za to ich
            autorom dziekuje.
            • wywywsig Re: ?? 23.02.04, 10:41
              Bzdury? Spadlas z ksiezyca? Prosze bardzo, przyklad 1:
              30 latka z dzieckiem z Wroclawia, poznala Szweda w czasie jego urlopu u
              znajomego Polaka. Oczarowana jego spokojem i luzem. Po kilkumiesiecznej
              znajomosci i obfitej korespondencji jedzie do Szweda w owiedziny. Sama, bez
              dziecka. Przyjezdza do malej dziury w polnocnej Szwecji. Jest lato, komary tna
              jak licho, ale jest ladnie, zielono. Gospodarz niby troszke bardziej
              powsciagliwy niz w Polsce, ale ona tez czuje sie troche skrepowana, wiec nie
              zawraca sobie tym glowy. Po 3 tyg. wraca do Polski, postanawia przeniesc sie do
              Szwecji. Ale to czekanie, czekanie.... Szwed przyjezdza do niej na swieta, na
              urlop....Biora slub.... itd,itd... I w koncu moze wyjechac do Szwecji. A tam,
              problemy zaczynaja sie pojawiac od poczatku. Nie zna jezyka na tyle, zeby sie
              strac o prace czyli - kurs SFI. A co z dzieckiem? Kto sie zajmie 6 letnim
              chlopcem? Jej luby chcialby zeby byla w domu, zajmowala sie domem i nim
              oczywiscie. Jemu sie nie chce odbierac z przedszkola cudzego bachora. Ona
              zaczyna dostrzegac pewne rzeczy, ale nie chce doprowadzac do konfliktow. Ugina
              sie pod presja, po SFI siedzi w domu i ma nadzieje, ze w koncu jakas prace
              podejmie. Czas leci, lubemu zaczyna przeszkadzac nie tylko dzieciak lecz
              rowniez ona sama. Dziewczyna zaczyna poplakiwac, zauwaza ze jest SAMA! Rodzinie
              nic nie mowi, ze sa problemy, bo jej wstyd.... W koncu dostaje w twarz, raz
              drugi trzeci, wysluchuje, ze ON ja z rynsztoka wyciagnal, ze ona jest tepa
              polska kurwa i ON sie za nia musi wstydzic, ze ON zawsze zyl oszczednie, a ona
              tylko by zarla razem z tym przekletym bachorem...itd. Dziewczyna nie moze sie
              rozwiesc, bo zostanie wtedy wydalona do Polski. Wiec siedzi, ryczy i stara sie
              tylko chronic dzieciaka. Przezywa gehenne, ale dotrwala do 5 lat malzenstwa po
              czy niezwlocznie przy pomocy KJ sklada podanie o rozwod. Tyle tylko, ze
              postarzala sie o lat dziesiec, juz jej Szwecja tak nie "oszalamia", zrobila sie
              lekliwa, nerwowa, stracila pewnosc siebie. Myslaem, ze kazdy Polak mieszkajacy
              w Szwecji przynajmniej slyszal o kilku takich przypadkach. Ja znam osobiscie
              kilka takich osob. Nie ma Komuny, w ktorej takiej sytuacji nie mozna by znalezc.
              Wiec kto tu pisze glupoty? Przetrzyj oczy i wyczysc uszy, moze cos dostrzezesz?
              W Szwecji jest bardzo wiele kobiet pochodzacych z innych krajow i bedacych w
              podobnej lub gorszej sytuacji niz opisana.
              A propos Twoich zlosliwosci powiem , ze jestes zalosna.

              • legal.alien Re: ?? 23.02.04, 11:21
                Z tego co wiem sporo Polek ma negatywne doswiadczenia ze zwiazkow ze
                Skandynawami. Wiekszosc wytrzymuje z nimi tylko do uzyskania stalego pobytu.
                Tyczy to tez kobiet z calej Europy Wschodniej. Jestemy zaprzyjaznieni z pewna
                mloda Lotyszka, ktora majac 20lat poznala Norwega, pare lat od niej starszego i
                wyksztalconego. Rok potem, jak skonczyla pomaturalne studium ekonomiczne,
                wzieli slub. Wytrzymala z nim 3 lat i jak uzyskala karte stalego pobytu od razu
                sie z nim rozwiodla. Dziewczyna wygladala na na trzydziescipare lat. Byla
                nieufna ludziom i przestraszona, wygladala jak zaszczute zwierzatko.
                Opowiedzial nam jak wygladalo pierwsze w Norwegii sniadanie. Maz zaserwowal jej
                chleb z brunostem. Odwazyla sie polozyc na kromke chleba az dwa plasterki sera.
                Maz jej stwierdzil, ze chleb to nie stol, a ser to nie obrus, zeby mial
                zakrywac caly chleb. Miala na szczescie prace i srodki na utrzymanie i nie
                miala dzieci. Rok temu oddelegowali ja z pracy do Australii. Niedawno nas
                odwiedzila, byla zupelnie zmieniona. Odmlodniala, wypoczela psychicznie i byla
                pewna siebie. W Australii nikt jej nie pytal skad jest, jak dlugo bedzie i nie
                zadal potwierdzen jak tu jest wspaniale, a w jej rodzinnym kraju smrod i brud.
              • pia.ed Re: ?? 25.02.04, 20:43
                Pojedyncze przypadki sie zdarzaja, ale czy w Twoich oczach swiadczy, ze tacy
                sa WSZYSCY Szwedzi???
                To tak jakby Szwed znal kilka prostytutek, czy po nich wyciagnalby wniosek,
                ze 10-15 milionow polskich kobiet jest prostytutkami?

                A ta Polka to tez dobra ryzykantka! Wyjechac do kogos, daleko, do polnocnej
                Szwecji po tak krotkiej znajomosci? I jeszcze komary sie na nia uwziely i ja
                gryzly, wiedzialy ze Polka, Szwedow pewnie nie gryzly... takim to sie wszystko
                udaje.
                Zalozylabym sie, ze ten Szwed to bezrobotny lub rencista, bo na polnocy kraju
                to normalka. Stamtad wszyscy mlodzi i zdolni do pracy uciekaja na poludnie
                Szwecji.
                Chlop pewnie nie mial sam na jedzenie, a tu jescze Polka chcaca prowadzic dom
                na polski sposob... Znam taki przyklad, bylam tlumaczka. Polka myslac ze Szwed
                bogaty zaczela kupowac to, co jemu nawet do glowy by nie przyszlo kupic, i to w
                duzych ilosciach. Po dwoch tygodniach jego kasa byla skonczona, a on nie mial
                jej odwagi powiedziec, ze juz nie ma pieniedzy na dalsze zakupy...
                Wtedy kobieta nie w ciemie bita zadzwonila do socjalu, ze maz ja i dziecko
                glodzi...Przyjechali, zobaczyli ze lodowka i zamrazalnik pelny, zorientowali
                sie sytuacji ekonomicznej Szweda (byl bezrobotny) i pojechali...

                A tak dla informacji, ta z Wroclawia nie musiala z nim siedziec 5 lat!.
                I przez kogo zalatwila rozwod? Sama nie mogla, przez piec lat nie nauczyla
                sie jezyka?
                • wywywsig Re: ?? 26.02.04, 16:48
                  Twoja retoryka jest jak woda, plynie gdzie chce i wsiaka gdzie moze.
                  Poslugiwanie sie przykladem " prostytutek" w kontekscie tego co opisalem jest
                  niebywalym nietaktem . Czyzbys uwazala, ze jak Szwed zna kilka prostytutek to
                  one oczywiscie sa Polkami??
                  Do steku domniemywan nie bede sie odnosil, sa bezsensowne.
                  To, ze dziewczyna siedziala tak dlugo z tym szwedzkim aniolkiem wynikalo raczej
                  z faktu, iz czula sie opuszczona i zalamana. No, ale nie wiem czy pani tlumacz
                  zatrudniana przez dawniejszy Invandrarverket moze cos takiego zrozumiec.
                  Przypominasz kolezanke po fachu witajaca Polakow na granicy USA...
            • byhanya Re: bzdury ale prawdziwe! 31.07.04, 20:16
              taka niestety jest czesc prawdy. Polki jakos sie nauczyly i ich to nie spotyka -
              kolej na tajlandki i dziewczyny z dalszego wschodu.
        • magdam04 Re: Swoboda seksualna Skandynawów - prawda czy mi 24.02.04, 10:31
          Kazdy ma na ten temat wlasne zdanie, wynikajace z osobistych doswiadczen albo
          obserwacji. Z moich wynika, ze duzo czesciej jest to "knull". Poza tym, co to
          za uproszczenie, ze Skandynawowie sa dojrzali?? Jedni sa, inni nie.
          Ja generalnie postawe Szwedow odbieram tak "Ale nuda, wszystko juz bylo, co by
          tu jeszcze odjechanego wymyslec...".
          A moze jestem w bledzie?
          • wywywsig Re: 25.02.04, 10:20
            Cos w tym jest, masz racje.
          • legal.alien Re: Swoboda seksualna Skandynawów - prawda czy mi 27.02.04, 11:27
            magdam04 napisała:

            > Kazdy ma na ten temat wlasne zdanie, wynikajace z osobistych doswiadczen albo
            > obserwacji. Z moich wynika, ze duzo czesciej jest to "knull". Poza tym, co to
            > za uproszczenie, ze Skandynawowie sa dojrzali??
            Ja mysle, ze Skandynawowie i Skandynawki nie sa dojrzali uczuciowo, a moze po
            prostu do uczuc nie przywiazuja wagi. Ich zwiazki miedzyludzkie (malzenskie) to
            raczej biznes niz uczucie. Z wiernoscia i staloscia w uczuciach tez roznie
            bywa, ale raczej nie jest to dla nich sprawa istotna.
            Jesli chodzi o Polki w zwiazkach ze Skandynawami to uwazam, ze w duzej czesci
            sa one bardzo, ale to bardzo cwane, a jednoczesnie odporne na upokorzenia,
            ktore im gotuja ich Skandynawscy partnerzy.
    • raja1 Re: Swoboda seksualna Skandynawów - prawda czy mi 25.02.04, 11:17
      Zgadzam się, aczkolwiek na własnej skórze się nie przekonałam. W kazdym razie
      szybko przechodzą do rzeczy.
      • klaryska Re: Swoboda seksualna Skandynawów - ejjjj 25.02.04, 18:45
        nie generalizujcie. Roznica jest widoczna w tym ,ze jak w Polsce, widzisz na
        ulicy robotnika to z twarzy wyczytasz -to niedoksztalcony robotnik..a jak
        spotkasz takiego tutaj to z twarzy nie wyczytasz. A w koncu obaj beda robic to
        samo, siedziec przed telewizorem i popijac piwo. NO polski robotnik bedzie mial
        fuchy. A glownie za takich te rozwiedzione nieszczesliwe poleczki powychodzily.
        Wiec czemu sie dziwic! Czego oczekiwalby prosty robotnik w Polsce od zony tego
        samego co szwedzki. Tyle tylko ze panie mialy wymagania i zadnego rozeznania.
        Zreszta w Polsce tez byla taka opinia,ze do Szwecji wyjezdzaly latwe panienki
        ktore zapijaczeni Szwedzi wywozili zachwyceni seksem. Taka opinia tutaj jeszcze
        o Polkach -latwych panienkach funkcjonuje. Wiec naprawde nie dziwie sie ,ze
        malzenstwa zawierane sie porozpadaly. A poleczki moze i sa sprytne ale niezbyt
        madre. Ale zeby nie brzmialo to tak negetywnie to znam szczesliwa Polke i sama
        jestem szczesliwa....ale nasi mezowie to faceci z klasa a my tez jestesmy babki
        z klasa wiec...
        • magdam04 Re: Swoboda seksualna Skandynawów - ejjjj 27.02.04, 11:02
          O co Ci chodzi z tymi robotnikami? Znam architekta, 3 prawnikow i ekonomiste,
          ktorzy maja po 2-3 polskie kochanki i traktuja je- delikatnie mowiac- bardzo
          nieelegancko. No ale to oczywiste, bo przeciez Szwedki nigdy nie dalyby sie tak
          traktowac. Tylko ze traktowanie kobiet i swoboda seksualna to 2 rozne sprawy...
          I nie wypowiadaj sie z taka wyzszoscia o "poleczkach", ze latwe, sprytne i
          niezbyt madre, bo sama sobie wystawiasz swiadectwo.
          Pozdrawiam.
          • klaryska Re: Swoboda seksualna Skandynawów - ejjjj 04.03.04, 18:24
            > I nie wypowiadaj sie z taka wyzszoscia o "poleczkach", ze latwe, sprytne i
            > niezbyt madre, bo sama sobie wystawiasz swiadectwo.
            > Pozdrawiam.
            no coz szanowne rodaczki zrobily sobie jakas opinie , ktora kiedys
            doswiadczylam na wlasnej skorze. I szczerze to najchetniej bardzo wysoko bym
            obnosila glowe a to dlatego ,ze spotkalam sie z tym ,ze ktos nie znajac mnie
            zakladal ze jak Polka to lekka itd. I czulam niekiedy niesprawiedliwosc tego.
            I no pomysl sama jak by podchodzili do innej polki.
            • klaryska Re: Swoboda seksualna Skandynawów - ejjjj 04.03.04, 18:27
              wypadl mi tekst :
              mialo byc: ze gdyby Twoi znajomi inteligenci spotkali Polke to pewnie na
              poczatku odnosiliby sie do niej niezbyt fajnie...
        • wywywsig Re: Swoboda seksualna Skandynawów - ejjjj 04.03.04, 23:05
          A jak definiujesz pojecie " babki z klasa"?
          • klaryska Re: Swoboda seksualna Skandynawów - ejjjj 08.03.04, 12:11
            sadzilam ze to definicja z klasy :
            dobrej masci kon i dobry samochod i o rzeczach ustalonych sie nie dyskutuje bo
            to jak dogmaty.
            • wywywsig Re: 09.03.04, 10:36
              No tak, ale kon nie mowi o sobie, ze jest rasowy ;-)
              • anmanika re 12.08.04, 11:57
                Dorzuce kamyczek do dyskusji. W Szwecji mieszkajac poznalam kiedys szwedzkiego
                arystokrate ktory praktycznie cale zycie mieszkal poza granicami Szwecji. W
                doroslym zyciu postanowil sie przeniesc do kraju ojczystego i...... nie
                potrafil sie odnalezc. Po pol roku pracy uciekl na palcowke do Chin (chyba?) bo
                juz nie mogl wytrzymac ze Szwedami i ich mentalnoscia (jego slowa nie moje!!).
                Najszczesliwszy byl jak gral w szachy z staruszkiem serbskim ktory w zab nie
                znal szwedzkiego.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka