z-ka
01.07.10, 09:45
Od jakiegoś miesiąca z nasza kotą dzieje się coś dziwnego. Często
wylizuje brzuch. Doszło do tego, ze w pewnym momencie nie miała już
tam sierści. Znajoma weterynarz powiedziała, ze to najprawdopodobniej
ugryzienie jakiejś pchły, bądź alergia i zaleciła odłożenie na bok
wszelkich kocich smakołyków (najczęściej patyczki Vitacraftu)
Dieta kota składa się z (kot jest niewychodzący):
- Royal Canin Sensible 33 (dostępna dla niej caly czas) ,
- Sheba - cocktail z owoców morza, tuńczyk i inne rodzaje podawane
wymiennie co drugi, trzeci dzień
- sporo witaminek rożnego rodzaju
i oczywiście świerza woda.
Poza Royalem i woda narazie przestaliśmy podawać jej kocie patyczki i
inne frykasy. Futerko zaczęło odrastać i kota mniej wylizywała
miejsce, gdzie ja swędzi(?). Plamki widoczne na zdejciu zaczęły
znikać, ale dzisiaj zauważyliśmy, ze pojawiły się ponownie.
W zachowaniu kota nie zauważyliśmy żadnych zmian. Koci dzień to sporo
snu, trochę zabawy, trochę "chojrakowania" na ptaki za oknem. W
zasadzie nic co mogłoby budzić jakiekolwiek podejrzenia, oczywiście
poza tym nadmiernym wylizywaniem miejsca widocznego na zdjęciu.
Prawdopodobnie zabierzemy ja w tym tygodniu na badania, ale wcześniej
chciałem Was zapytać, czy ktoś już coś takiego przerabiał i co to
mogłoby być.
Link do fotek: pokazywarka.pl/ra2rhb/
Pozdrawiam