gacusia1
30.12.11, 13:18
i w koncu mam koty-prawie,bo ta noc spedzil ze mna tylko Binoo. Buddy podobno nie dal sie zlapac. Binoo miauczal cala noc,jak opetany. Tesknil za Buddym albo za poprzednim miejscem. Ale chyba dobrze sie tu czuje,bo jak moj ex sie przeprowadzil i koty wzial ze soba to Binoo malo nie umarl ze stresu. Nie jadl prawie tydzien i nie chcial tez pic. Tu jest ok. Wcina,pije tylko miauczy.Buddy,mam nadzieje przyjdzie do mnie za 2h. Zostana same w domu na pol dnia bo ide do pracy. Ciesze sie,ze juz jest powoli normalnie

Mam dom,mam koty tylko corki brak. Poleciala do PL

no ale wroci i wtedy znow bede miala jej dosc

(16 latka)