barba50
11.03.12, 21:51
By Macarthur mógł wychodzić ze śmieciami, Elżbieta.24 mogła zaglądać do pomieszczenia gospodarczego, inni również mogli patrzyć pod nogi...
Dostaliśmy kwotę 200 zł na pomoc finansową osobom, którym na drodze stanęły bezdomne koty, które zaopiekowały się kotami, a koty wymagają leczenia, kastracji czy szczepienia czy po prostu karmy czy żwirku.
Pieniądze te zostały ze zbiórki na pomoc kotom naszej przyjaciółki, kociary. Zostały zebrane na innym gazetowym forum po Jej śmierci. Teraz mają posłużyć bezdomniakom z Zakątka. Taka jest wola darczyńców.
O Kreci, jej dzieciach, kotach, które przygarnęła w czasie powodzi w 2010 r. i ewakuacji krakowskiego schroniska można przeczytać w wątku na forum miau Dzieci Kreci czyli o tym jak nie brałam tymczasów...
Kwota duża i nieduża. Duża jeśli chcemy pomóc raz czy dwa. Gdybyśmy chcieli pomagać częściej (a byłaby taka potrzeba) trzeba byłoby zasilać fundusz drobnymi kwotami raz na jakiś czas (wystarczy, że kilka osób wpłaci po 5 zł, uzbiera się jakaś suma, którą będzie można wesprzeć osoby mające pod opieką jakieś kolejne kocie bidy). O pomocy dla tych osób decydowalibyśmy wspólnie.
Takich zbiórek/funduszy np. na forum miau jest dużo. Każda taka akcja wspiera konkretne koty - ślepe, po wypadkach, białaczkowe, nerkowe i jakie tam jeszcze...
My mielibyśmy taki fundusz na potrzeby Kociego Zakątka. O zasadach zbiórki i przyznawania pomocy moglibyśmy podyskutować.