lampka_nocna5
19.06.14, 09:23
prawdopodobnie wyszedł z domu, jak pojawił się kurier z przesyłką, a mąż poszedł szukać drobnych, żeby zapłacić, i drzwi wejściowe były otwarte. Pod domem mam dzikie działki, mieszkają tam bezdomni, poszłam dziada szukać. Panowie bezdomni poczęstowali mnie wódką z ogórkiem konserwowym (wiem, wiem.... no i powinnam się zrewanżować) i obiecali kota wypatrywać.
Teraz jest piękna pogoda, to on może na tych wakacjach trochę zabalować. Jak nie urok, to przemarsz wojsk.