Dodaj do ulubionych

Zawada - czas się powoli zacząć żegnać

18.03.15, 14:43
Jeszcze nie dzisiaj, ale wkrótce (może już jutro) pomogę mojej kochanej czarnej bambaryłce przejść przez tęczowy most.
Jest płyn/krew w opłucnej, zalewa serce. Nie można czekać, w każdej chwili może się udusić. Jest bardzo kiepski, nie je. Miał robione usg, ściągnięto płyn do strzykawki, ale nawet bez tego usg nie pozostawiało cienia nadziei. Skąd ta krew nie wiadomo, najbardziej prawdopodobny guz, który pękł.
Muszę być silna, podjąć decyzję i zrobić to dla Zawady. Nie dopuszczę, żeby bardziej cierpiał...
Obserwuj wątek
    • circa.about Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 14:57
      Brak mi słów, łzy mi lecą.
      Trzymaj się Basiu kochana - tylko tyle mogę napisać.
      • klaryma Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 15:05
        tak bardzo mi przykro. Wiem dobrze , jakie to trudne. Ale dla przyjaciela trzeba się z tym zmierzyć, ja także nie byłam w stanie patrzeć, jak cierpiał mój Maczo, a przedtem Kocica. Trzymaj sie Basiu dzielnie - dla Zawady.
    • aankaa Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 15:22
      Basiu, wiem jakie to trudne...
      nie czekałabym jutra
    • lampka_nocna5 Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 15:22
      bardzo mi przykro, Barbo. Taka decyzja na "tak", choć trudna, jest dobra, i Zawada z zaświatów Ci podziękuje. Żałuję, że nie ułatwiłam odejścia i nie ograniczyłam cierpienia Demonkowi i Tygyskowi, bo naiwnie wierzyłam, że da się je uratować - a one cierpiały. Przytulam Cię mocno. A Zawada przyśle Ci nowego kociaka na pocieszenie. Demonek zesłał Lucka, a Tygrysio Tośkę. Więc to działa. Trzymaj się
      • aankaa Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 15:27
        działa, działa
        Sońka zapatrzyła się na wczesnojesienną brzozę i wróciła w trzy- a nie dwukolorowym futerku smile
    • zew-is Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 15:30
      Przytulam Basiu. Bardzo to przykre i trudne. Trzymaj się, jakkolwiek to brzmi.
      • alus59 Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 15:45
        Siedzę i ryczę - pamiętam jak dzielny był Zawada po wypadku ...
        Ciężko się żegnać z przyjacielem ...
        Basieńko mocno przytulam i dobrze wiesz, że jestem zawsze z Tobą.
    • dzedlajga Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 15:43
      Mocno przytulam. Prawie każdy z nas tu przez to przeszedł i wiemy jakie to trudne, ale ja nie czekałabym do jutra. Z płynem w opłucnej na pewno się męczy
    • saga55-5 Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 16:17
      Bądź dzielna Basiu !!!
    • wladziac Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 16:36
      to straszne ale trzeba koteczkowi ulżyć w cierpieniu,ogromnie współczuję i boleję z powodu choroby Zawady,trzymaj się
      • jolantas1955 Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 17:02
        Zrób to, nie czekaj. Ja czekałam zbyt długo, lekarze mnie zwodzili, jeździłam po klinikach, już nie mówię jak mnie kasowali, a moja Psotka w oczach znikała i cierpiała. W koncu wieczorem ściągnęłam do domu weta i uśpił ją na moich rękach. Przy Rambusiu już nie czekałam. gdy identycznie poraziło mu tylną część i widziałam jak krzyczy z bólu, natychmiast zawiozłam go do lekarza. To strasznie boli, wiem, jeszcze teraz gdy o tym pisze zaczynam ryczeć, ale tak trzeba.
      • salimis Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 17:09
        Basiu bardzo bardzo współczuję, tym trudniej uwierzyć w to co nieuchronne gdy pamięta się początki zagoszczenia Zawady w twoim domu. Twoją walkę o niego, jego postępy w drodze do wyleczenia.
        Dwa może trzy miesiące temu napisałam taki wiersz i jeśli pozwolisz chciałabym go tu zacytować . Nie wiem czemu skojarzył mi się z Olkiem który stanął na mojej drodze i z Zawadą.

        Hen tam wysoko na niebie błękitnym
        płynęły obłoki, po czym gdzieś znikły
        zeszły na ziemię, postać zmieniając
        na kocich łapkach miękko stąpając.

        Pierwszy w ogrodzie miauknął żałośnie
        drugi w piwnicy, nieco donośniej
        Trzeci ulicą zmierzał donikąd
        Czwarty jak zjawia pojawił się znikąd

        Ten co z ogrodu jak jesień był rudy
        ten co z piwnicy bury i chudy
        Ten co z ulicy czarny jak smoła
        czwarty zaś biały jak skrzydła anioła

        Pierwszy do okna łapką zapukał
        rozejrzał się wokół jakby coś szukał
        po czym powoli aczkolwiek z godnością
        oddał się kocio ludzkim czułościom

        Drugi kot wygiął swój grzbiet niczym struna
        czując na sobie dłoń opiekuna
        zamruczał cicho jakby nie wierzył
        ze los w cudze ręce można powierzyć

        Trzeci zaś oczy miał bursztynowe
        gorącą krew w żyłach, szaloną głowę
        futro w promieniach połyskujące
        i serce smutne za czymś tęskniące

        Ostatni ten biały przemierzał ziemię
        wsłuchując się w rozpacz, samotność, cierpienie
        w skargi i żale nad kocim losem
        niesione wiatrem chóralnym głosem

        W ciemnym zaułku głodne zziębnięte
        siedziały skulone niczym wyklęte
        Czym zawiniły, powiedz człowiecze
        Wszak Bóg powierzył je twojej opiece

        Panować miałeś a nie się znęcać
        Panować to znaczy dbać i pamiętać
        kochać, szanować w zdrowiu chorobie
        myśleć o innych, nie tylko o sobie

        Czy to tak dużo, czy to tak wiele
        przytulić do piersi, być przyjacielem ?
        Pochylić się nieco, wyciągnąć rękę
        i nie skazywać na poniewierkę ?


        Bo gdy zapalą się setki zniczy
        Bóg sprawiedliwie się z tobą rozliczy
        Przypomni rozpacz, o pomoc wołanie
        strach tych maluczkich, o litość błaganie


        Twą obojętność, okrucieństw miarę
        wraz z nienawiścią położy na szalę
        I zrzuci w otchłań morza udręki
        i wrócą do ciebie: ból, łzy i męki


        Ty obdarzyłaś Zawadę wszystkim co miałaś najlepszego. Sercem, troską, ciepłym kątem . Czegóż chcieć więcej. Pozostała przed Tobą jeszcze ta jedna rzecz, najtrudniejsza. W imię przyjaźni. Aby mógł godnie odejść.
        Jeszcze raz przytulam uncertain
        • barba50 Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 17:39
          Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia, pamięci o Zawadzie.

          Salimis dziękuję za wiersz, bardzo mnie poruszył, dopiero teraz mam mokre oczy...
          • pi.asia Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 18:08
            Miałam nadzieję że najdzielniejszy zakątkowy kot wyjdzie na prostą. Życie zrządziło inaczej. Basiu, przytulam bardzo mocno.
            Trudna decyzja, ale nie pozwól Zawadzie cierpieć. I daj pozostałym futrzakom możliwość pożegnania przyjaciela.
            • wiesia.and.company Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 18:27
              Matko Kochana! Nie mogę, no nie mogę w to uwierzyć! Zawado! Jesteś pięknym, mądrym, czułym, kochanym kotem! Dałeś Basi tyle, ile nawet ludzie często nie potrafią, i to tylko samo dobro! Żegnam Cię, i wiem, że żyć będziesz wiecznie, dopóki żyją wszyscy, którzy Cię kochali, i których Ty kochałeś! Będziesz za TM, choć tak ciężko Cię puścić! Nie będziesz cierpiał, to najważniejsze.
              Rany, Basiu, zdecydować, który moment jest właściwy, żeby nie za szybko, żeby nie za późno, to ogromna odpowiedzialność, dla mnie to było najtrudniejsze, chociaż znamiona są, widzi się je, ale ciągle jest nadzieja, że jeszcze trochę będzie się razem.
              Ryczę, bo mam to ciągle na świeżo, no... Rany Julek! Basiu, bardzo bardzo mi przykro, i nie ma słów w dodatku, żeby jakoś złagodzić ból rozstania, chyba tylko to, że Zawada uniknie dużego cierpienia. A człowiek nie....
        • aankaa Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 18:18
          Salimis, to jest piękne...
          mam oczy w mokrym miejscu, przypomniały mi się wszystkie moje zwierzątka, które hasają za TM
          dziękuję
        • lampka_nocna5 Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 20:27
          piękny wiersz...
        • mysiulek08 Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 20:43
          Bo gdy zapalą się setki zniczy
          Bóg sprawiedliwie się z tobą rozliczy
          Przypomni rozpacz, o pomoc wołanie
          strach tych maluczkich, o litość błaganie


          Twą obojętność, okrucieństw miarę
          wraz z nienawiścią położy na szalę
          I zrzuci w otchłań morza udręki
          i wrócą do ciebie: ból, łzy i męki


          Chce bardzo wierzyc, ze Najwyzszy potraktuje tych obojetnyh, okrutnych, bezdusznych wobec kotow z cala swoja bezwglednoscia. Bardzo chce wierzyc.
    • borysa Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 18:23
      Ale smutno...
      Nikt nie żyje wiecznie, ani my, ani koty, ale jest ogromny żal...
      Pamiętam dobrze, jak walczyłaś o życie i zdrowie Zawady, trzymaj się, Basiu !
    • zaba_300 Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 18:30
      Basiu, bądź dzielna. Przykro mi bardzo.
      • yvi1 Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 18:55
        Przytulam mocno i zycze duzo sily.
        • bebe.lapin Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 19:16
          Jestem z Toba myslami i wspieram w tym trudnym momencie. Sama ze strachem mysle o tym, ze ktoregos dnia tez bede postawiona przed ta decyzja, niemozliwa do podjecia. uncertain
    • olinka20 Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 19:26
      Basiu bardzo, bardzo mi przykro.
      Nie ma co tu wiecej pisac...
      • karple Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 19:40
        Basiu jestem z Tobą całym serduchem.... Bądź dzielna!!!!
        • niutaki Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 19:54
          tak mi przykrocrying
          • kotapsota Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 20:06
            Barbaro, przytulamy Cię mocno, mocno i utulamy w płaczu... Zawado, bądź zdrów...jesteś z nami , w naszych sercach.....
    • mysiulek08 Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 20:40
      Basiu, co do dalas Zawadzie bylo najpiekniejsza, najlepsza rzecza jaka Go w zyciu spotkala. Bedzie odchodzil blisko Ciebie, pamietajac Twoja milosc. Zyl dobrym zyciem u Ciebie i odejdzie za TM z szacunkiem.

      Przytulam z dala.
      • mitta Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 20:54
        Smutek serce ściska...
        • mist3 Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 21:21
          Popłakałam się.
          Bardzo bardzo mi przykro.
          Nie będę Ci mówić co masz robić, bo wiem że Ty będziesz wiedzieć najlepiej, co zrobić i kiedy.
          Przytulam Was mocno - całą rodzinę, która cierpi z tego powodu i Zawadę, który będzie u Św. Piotra czekał na Was z sercem pełnym miłości i wdzięczności.
    • kadanka Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 21:23
      przytulam z calego serca i bardzo, bardzo wspolczuje. ten kochany kot miał u ciebie raj i widac bylo ze jest szczesliwy i kochany przez wszystkich. calym sercem jestem z Tobą.
      • dorcia1234 Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 21:32
        Basiu
        przytulam Cię mocno- musisz być silna za siebie i za Zawadę.
    • kusama Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 21:43
      Smutno. Bardzo smutno
      • esimona Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 22:16
        Zawada miał szczęście, bo dostał od Ciebie najpiękniejsze z możliwych prezentów - ratunek i najlepsze życie.

        Basiu, z Tobą jest teraz cały Zakątek. Jest nam bardzo smutno, musimy jednak przez to przejść - razem będzie trochę lżej.

        Żegnaj Koteczku. Byłeś nam bardzo bliski.
      • mag_da53 Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 22:18
        Bardzo mi przykro
        (gapa ze mnie, ale dopiero teraz znalazłam ten wątek)
    • the_kami Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 22:50
      Basiu, tulę.
      Zawada dołączy do naszej Kluchy. Będzie o Ciebie dbał.
    • peonka Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 22:52
      Smutno, strasznie, współczuję sad
      • zielistka00 Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 23:05
        Strasznie to przykre, trudne, nie potrafię znaleźć właściwych słów sad
        Poprzytulaj kocisko, niech poczuje blisko swojego człowieka, odejdzie szczęśliwy.
    • miriam_73 Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 18.03.15, 23:28
      Basiu, bardzo mi przykro... sad Oboje mieliście szczęście, że mieliście siebie nawzajem.
    • hek_sa Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 19.03.15, 01:00
      Smutno mi się zrobiło kiedy przeczytałam o Zawadzie. Nasi mniejsi bracia żyją krócej niż my i czasem trzeba je odprowadzić za TM, Barba wygłaszcz na pozegnanie Zawadę, niech idzie w tą drogę zaopatrzony w miłość.
    • adrzewoj Żegnaj, Zawado! 19.03.15, 06:59
      Coś podobnego (rozlany nowotwór) przeszlismy z Lilką. Chyba wybraliśmy dobry moment, kiedy wiadomo było, że dalej jest już tylko cierpienie.

      Basiu, Marzenka i ja przytulamy Cię mocno.
      • ortolann Re: Żegnaj, Zawado! 19.03.15, 07:53
        W takich sytuacjach widać najgłębszy humanitaryzm człowieka. I zawsze to jest bohaterska decyzja.
        Żal gardło ściska, kiedy myślę o Zawadzie i też kiedy czytam Wasze komentarze. I myślę zawsze wtedy, że zwierzęta, które trafiły pod Waszą opiekę, w takich ostatecznych sytuacjach są otoczone czulszą i delikatniejszą opieką niż niejeden człowiek, chory i cierpiący w szpitalu...
        • lampka_nocna5 Re: Żegnaj, Zawado! 19.03.15, 10:13
          gdyby było "lubię to" to bym kliknęła. Też bym chciała, gdybym była w ogromnym cierpieniu, aby mi taką pomoc dano.
          • aankaa Re: Żegnaj, Zawado! 19.03.15, 12:14
            eh, Lampko, my, człowieki, możemy sobie tylko pomarzyć o tak humanitarnym końcu...
      • alus59 Re: Żegnaj, Zawado! 19.03.15, 16:57
        Zawada już za TM - siedzę i ryczę, to nie tak miało być bambaryłko najukochańsza. Biegaj Zawado za TM bez bólu - tylko pozostawiłeś tutaj tych, którzy ciebie tak bardzo kochali ...
        Basieńko przytulam bardzo, bardzo mocno.
        • circa.about Re: Żegnaj, Zawado! 19.03.15, 17:48
          Żegnaj kochany Kocie, będzie mi Ciebie brakowało..
          Strasznie to smutne, trzymaj się Basiu..
        • aankaa Re: Żegnaj, Zawado! 19.03.15, 17:53
          Jeśli mi odejść będzie trzeba,
          Bo odejść kiedyś musi każdy,
          To nie daleko, nie do nieba,
          A tylko do najbliższej gwiazdy;

          Aby jej blaskiem, jej promieniem,
          Choć jeszcze nie wiem jak to zrobię
          Słać Ci najczulsze zapewnienie
          Że moje serce jest przy Tobie.

          I choć nas dzielić będą lata,
          Bo wiesz jak krótko żyją koty,
          Postaram się do końca świata
          Zabliźniać rany Twej tęsknoty

          https://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/ei/ef/kdsh/LJWE6o0vUY3hOPBLuB.jpg
    • gadziulinka Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 19.03.15, 08:43
      Wielka szkoda! Ale rozumiem doskonale Twoją decyzję. Lepiej pomóc przyjacielowi odejść i samemu cierpieć niż patzreć na jego cierpienie. Przytulamy Was mocno
      • grazyna1605 Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 19.03.15, 09:55
        Przykro mi Basiu. Kotulek będzie biegał za TM bez bólu i cierpienia. Pozostanie w pamięci na zawsze...
    • arim28 Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 19.03.15, 10:28
      Przykro mi bardzo, zew oglole musialas podjmowac taka decyzje sad
      Przytulam wirtualnie oboje.
    • jarka63 Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 19.03.15, 10:51
      Ogromnie mi przykro i smutno. Życzę Ci siły i optymizmu mimo wszystko.
    • annb Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 19.03.15, 13:09
      strasznie mi smutno.
      Trzymaj się jakos
      • alus59 Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 19.03.15, 13:36
        Zupełnie nie daję sobie rady z tą sytuacją sad
        Basieńko mocno przytulam ...
    • wadera3 Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 19.03.15, 14:37
      Słowa współczucia ode mnie i Eli, niech się biedula nie męczy.
    • maadga Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 19.03.15, 14:50
      Tak mi przykro. Dużo siły życzę.
      • usia44 Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 19.03.15, 17:36
        crying Bardzo Ci współczuję . Przytulam ...
        • wiesia.and.company Re: Zawada - czas się powoli zacząć żegnać 19.03.15, 18:30
          O matko! No i teraz też ryczę. I przecież wszystko wiem, a pogodzić się trudno. I wiem, że chodziło o to, żeby uchronić Zawadę przed cierpieniem, to jest jedyne, czego teraz mogę się trzymać. Żegnaj Zawadulu! Taki dobry, ciepły kocie! Basiu, nie wiem, co można powiedzieć, może po prostu też opłakać. I to robię. Przytulam, Basiu! O rany! sad
          • barba50 Zawada już za TM 19.03.15, 19:11
            Przeszedł jak tylko on potrafił - cicho, spokojnie, tak żeby nikomu nie zrobić kłopotu. Taki był. Moja kochana czarna bambaryłka. Mam nadzieję, że tam gdzie dzisiaj trafił jest mu tak dobrze jak na tej fotografii - ciepło, słonecznie i zielono

            https://images50.fotosik.pl/157/6bb9341b11cad723med.jpg


            Za wszystkie słowa otuchy, wyrazy współczucia dziękuję wszystkim z całego serca. Wybaczcie, że nie jestem dziś w stanie odpowiedzieć na wszystkie wpisy, smsy i maile z osobna. Nie dam rady. Dziękuję, że jesteście.

            Zawadka spocznie jutro w chojnowskim lesie, przycupnie przy kotach Alus59 i tych których nie mogłam zostawić na jezdni, a których nie zdołałam uratować.

            Boli.
            • aankaa Re: Zawada już za TM 19.03.15, 19:24
              przytulam
            • mysiulek08 Re: Zawada już za TM 19.03.15, 19:50
              Udanych lowow za TM Zawado!
              • alus59 Re: Zawada już za TM 19.03.15, 20:06
                Jestem pewna, że Fifulec zaopiekuje się Zawadą bardzo mocno ...
            • lisek.chytrusek Re: Zawada już za TM 19.03.15, 20:05
              Nie znałam Zawady, ale od początku śledziłam na forum jego historię i Waszej cudownej przyjaźni. Był przepięknym, magicznym czarnym kocurem o wielkim sercu.
              Bardzo mi smutno i mocno przytulam.
            • zulka01 Re: Zawada już za TM 19.03.15, 20:07
              Ja nie umiem pocieszać,więc nigdy się nie wychylam. Tym razem jednak popłakałam się po raz kolejny. Trzymaj się Basiu.
            • zaba_300 Re: Zawada już za TM 19.03.15, 21:14
              Pa, Zawado, kochany koteczku. Basiu trzymaj się.
            • olinka20 Re: Zawada już za TM 19.03.15, 21:19
              Dobranoc Zawado sad
              • mag_da53 Re: Zawada już za TM 19.03.15, 21:59
                [`]
                Basiu, przytulam mocno.
            • flasterka Re: Zawada już za TM 20.03.15, 06:53
              popłakałam się.... przytulam
            • maadga Re: Zawada już za TM 20.03.15, 08:01
              Tak mi przykro, spokoju dla was.
            • lampka_nocna5 Re: Zawada już za TM 20.03.15, 10:24
              Ściskam Cię mocno, Barbo. Zrobiłaś co mogłaś najlepszego dla Zawady. On sobie już tam bryka, z Demonkiem, Tygrysiem, i wieloma Zakątkowymi kotami. Jest Ci wdzięczny.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka