babcia47
29.08.22, 07:33
Przeczytałam niedawno, ze kawa dla kotów jest trująca. Moja stara Kota, 19 lat i 4 miesiące, często gdy na czas nie wybiorę szklanki po kawie chętnie wylizuje oraz z kawy zebrany na górze naczynia. Miałam koleżankę, wspierałam ją przy zakoceniu , która codziennie na balkonie wypijała kawę ze swoją kotką tj. Ona z filiżanki, młoda ze spodeczka. Piła kawę rozpustną ze śmietanką. Jestem w kropce gdy chodzi o moją starą Kotę. Ona sama się suplementuje jedząc czasem dziwne pokarmy w niewielkich iloścuach co jak zauważyłam dobrze wpływa na jej kondycję np dobrze reaguje na niewielkue ilości mleka, domaga się niektórych warzyw , tłuszczów, nawet ostrych przypraw choć to wszystko w niewielkich ilosciach, jak się domyślam uzupełnia braki o któte upomina się organizm ..ale co z tą kawą?