~ SPOTKANIE KOCIARZY~ W-wa 17 lipca (piatek) !!!

[paulina.galli]

SPOTKANIE PO DYSKUSJACH I OPROTESTOWANIU PRZEZ WIEKSZOŚĆ SOBOTY - PRZEŁOŻONE NA PIĄTEK - 17 LIPCA !!!

Osoby które już zadeklarowały że mają czas i będą:

kontik_71
The_dzidka
basset2
ashton
basia_2804
miriam_73
biljana (?)
marzena 11
paulina.galli
(mam nadzieje że nikogo nie pominęłam - jeśli tak to proszę głosno krzyczeć!)

barbo i Aluś - co z wami ? dacie radę?

Proszę też wszystkich których nie wymieniłam a chcieli by i mogą się spotkać - o dopisanie się w tym wątku (lub na maila gazetowego : [e-mail] ).


Spotkanie proponuje zacząć ok godz 18.00 - ale to jeszcze do dogadania.
Propozycje miejsca spotkania - też ( bo jak nie to sama cos wybiore i będzie!)- warunek - wygodny iw miarę dobry dojazd z róznych miejsc w W-wie (czyli pewnie centrum - hehe i znów będę miała najlepiej )

W czwartek będę zamawiała stolik - do tego czasu musimy ustalić ostateczną liczbę osób, godzinę (no i miejsce)

Bardzo się cieszę i zapraszam osoby które jeszcze się zastanawiają

[spendoria]

Witam i z wielką radością dopisuję się niniejszym do listy spotkaniowej

Jako że jest to mój debiut w Zakątku z radością także donoszę, że moja kota -
Melania - właśnie upolowała muchę i jest szalenie dumna z siebie

Do zobaczenia w piątek, spendoria.

[paulina.galli]

Zanotowane super

[alus59]

Siem melduję W ten weckend to nie działka, tylko imprezka 180 km
od W-wy Ale i tak zagrożona z racji obowiązków zawodowych A
poza tym wyjazd - jeżeli do niego dojdzie - dopiero w sobotę, także
piszę się na spotkanko piątkowe

Tylko nie bardzo rozumiem dlaczego knajpka w Centrum? Czy nie milej
byłoby wdychać świeże powietrze w Wilanowie? Że tak retorycznie siem
zapytam

[yoma]

Albo na Polach Mokotowskich

[alus59]

Dawno nie byłam na Polach Mokotowskich - wcześniej to Bolek i Lolek
tylko byli. Nie wiem jak teraz. Ale pomysł mi się podoba
Pod warunkiem, że nie Bolek i Lolek - no chyba, że się mocno
zmieniło na przestrzeni ostatnich lat.

[barba50]

Dopiszę się, żeby nie było, że się ukrywam
Akceptuję wszystkie ustalenia

[alus59]

Teraz się dowiedziałam, że Tola też jest Knajpka na Polach
Mokotowskich

[yoma]

A jest. Jeszcze była MArylin. Rany, 100 lat tam nie byłam...

Lolek mordownia, ale Bolek to chyba przyzwoity, chyba że się coś od moich czasów
zmieniło?

[kena1]

To ja się z radością dopisuję W końcu będę mogła ponawijać o kotach bez
obawy, że kogoś zanudzę na śmierć

[yoma]

Ja się nie dopisuję, bo chętnie bym, ale wątpię, czy dam radę. Ale jakby co, to
chyba się przy Was upchnę?

[alus59]

Za moich studenckich czasów w Bolku to było piwo z dodatkiem żółtego
sera posypanego papryką - bez tej zakąski piwa nie było Ale to
prehistoria

Decyzja jest potrzebna - knajpka w Centrum czy też idziemy w Pola
Mokotowskie? Jeszcze mi przyszło do głowy jedno miejsce, to jest na
tyłach Pl. Trzech Krzyży - za Sheratonem i teatrem Buffo. Jest
Centrum, ale jest zieloność drzew

[elka_77]

Jeśli "nowi" mogą, to ja chętnie dołaczę.

[paulina.galli]

Dopisuje:
splendoria
alus
barba

yoma - no pewnie że się zmiescisz !

Co do knajpki spokojnie mozemy jeszcze do środy debatowac - ja sie przy centrum nie upieram.
Jesli ktos ma dobrą propozycje - niech pisze tylko prosba zeby nie było to gdzies daleko (piatek dniem pracy i ja np. bede miala tylko godzine od wyjscia zeby się "uczesać" i dotrzeć).

Powinien byc dobry dojazd - dla tych zmotoryzowanych i tych co komunikacja miejska beda pomykać. (to znów ja )

Dobrze by było zeby był i ogródek - bo mysle ze bedzie miło na świeżym powietrzu ale tez w razie jakiegos deszczu - żeby można było wejść do środka.
No i musi byc możliwość zamówienia stolika na min 10 osób

Knajpka bez zadęcia - taka zeby można było tylko cos wypić (znam kanjpy gdzie jeśli się nie zamówi min 2ch dan i 3 butelek wina patrza z taką obraza ze ma się ochote wstać i kopnąc obsługę w tylną część ciała ) ale tez żeby jak ktos przyjdzie głodny to zeby mogł tez cos na ciepło przekąsić.

No i ostatnia prosba - jak ktos ma knajpkę do zaproponowania to dobrze by było żeby był w niej jakos tak nie "10 lat temu" bo cholera wie co jest teraz (uczulam, bo mam uraz bo niedawno sama tak wkopałam moje towarzystwo - miła knajpka za czasów studenckich okazała się całkiem klasyczna mordownia - tak więc prosba o miejsca w miare sprawdzone i przetestowane.

Ufff - ale mam wymagania, nie?

[paulina.galli]

elka_77 no pewnie
My sie I-raz umawiamy i chyba wszyscy (poza małymi wyjatkami i poza niedzielnym spotkaniem na ul. Nowogrodzkiej (dosłownie " na ulicy" )) bedziemy troche nowi

Chyba przyniose taka drewniana figurke kota i postawie na stoliku - to bedzie znak rozpoznawczy

[wadera3]

No, to pięknie, ja w sobotę miałam być, ale w piątek właśnie pracuję w nocy etam

[kena1]

> Dopisuje:
> splendoria
> alus
> barba
>
> yoma - no pewnie że się zmiescisz !


A JA?? Zapomniałaś o mnie

[paulina.galli]

Oczywiście że ty też!!!

[biljana]

O ile będę dobrze się czuła to przyjdę z TZem, ale nie wcześniej niż o 18.30 -
18.45 Tak więc wstępnie zgłaszam 2 osoby

[alus59]

Mnie jeszcze Rozdroże przyszło do głowy - tam powinien być letni
ogródek

[paulina.galli]

Sprawdze Rozdroże.

Mi przyszedł do głowy Zielnik
www.zielnikcafe.pl/index.php
Tam jest bardzo fajnie (dojazd dobry - metro Racławicka i miejsce z klimatem) - tylko chyba nie maja nic wyskokowego (nawet piwa)- jeszcze zadzwonie i spytam .
Mi to nie przeszkadza - ale nie wiem jak Wam

[alus59]

Telefon na Rozdroże 0-22 621 11 58

[paulina.galli]

Alus - Rozdroże wyglada super tylko że doczytałam ze w piatkowe i sobotnie wieczory jest tam karaoke na zywo.
Zadzwonie i spytam czy mozna gdzies stolik dalej od śpiewaków amatorów (no chyba ze chcemy zaśpiewać wspólnie "Wlaz kotek na płotek ) - ja tylko uprzedzam że mam wiele talentó ale wokalny do nich nie należy !

[barba50]

A może Stary Młyn na Wybrzeżu Helskim. Wiem - to rejon Żoliborz, Stare Miasto, trochę daleko od Centrum (ja zresztą miałabym najdalej), ale miejsce fajne, siedzi się pod wielkim namiotem, przy dużych stołach na powietrzu, pali się ognisko. Nawet można się załapać na kota na kolanach

[biljana]

strasznie daleko w piatek wieczorem bedzie ciezko dojechac przez korki
wyjazdowe. ja optuje za zielnikiem

[ashton]

Ja się dostosuję pracuję na Włochach więc wszędzie daleko ale damy radę

[paulina.galli]

ashton napisała: ale damy radę

No ja ci dam, nie dac rady!!!

[paulina.galli]

Stary Młyn wyglada ekstra ale jest kiepski dojazd chyba
Ja nie mam samnochodu - do Wilsona no problem ale potem co? jakies autobusy
jeżdza?

[ashton]

Jeżdżą jeżdżą pamiętam z czasów mieszkania na Bródnie że wybrzeżem pomykałam
114 i 118, przystanek przy centrum olimpijskim i tam jest gdzieś niedaleko ta
knajpka - chyba że mi się pochrzaniło cosik Ale w piątkowe popołudnie to tam
będzie masakra

[barba50]

Hmm a spojrzeliście co można w tym Zielniku zjeść i za ile???
Toż ceny jakieś ciut wysokie...

[paulina.galli]

Barba - wiem dlatego sie nie upieram przy Zielniku bo tam faktycznie drogo
jak cholera (i mały wybór, kurcze...)
To samo Blue Cactus - swietna knajpka i ogólnie polecam w ciemno ale ceny
jeszcze "fajniejsze" więc nawet nie proponowałam

[biljana]

postaram sie dostosowac, ale nad wisla to serio w piatek berdzie dojazdowa
masakra. miejcie tylko wzglad, zeby knajpa nie byla zadymiona, to moja jedyna
wazna prosba )

[yoma]

To może U Araba? Od pl. Wilsona w stronę Wisły i jest duży teren zielony, a na
nim Arab

Ojeżu, gadam, jakbym miała na pewno być, uspokój się kobieto

[the_dzidka]

Heh, na Rozdroże to ja mam chyba najbliżej, ino Agrykolą do góry
podlecieć...
Potem w dół będzie łatwiej

to i ja dorzuce propozycję miejsca

[basset2]

miejsce fajne,takie sielskie i sezonowo z ogródkiem
na pewno mają piwo (też)w tubach

www.folkgospoda.pl/witamy.html

[0ffka]

Dziewczyny, ale nie będziecie ze swoim kociambrami Oj... działoby się
To pierwsze takie spotkanie ludzików z forum w RL?

[paulina.galli]

Hehehe - nie chyba kociambry zostawimy w domach .
Chyba by ludzie straż miejską wezwali

ps. tak, to I spotkanie (takie oficjalne )

[paulina.galli]

Mój głos chyba też na Rozdroże padnie
Maja i ogródek, i cafe/restaurant i pub
Dojazd dobry, w miare blisko z każdej strony W-wy.
(tylko tego karaoke się trochę boję ale ... najwyżej ich zakrzyczymy )
www.rozdroze.pl/
Ale zgłaszac propozyje - jutro się zrobi mini casting

[basia_2804]

gdzie zarzadzicie (gdzie by nie bylo to dla mnie masakra - Ursus),
tam bede, tylko na ktora godzine? Gdyby miala byc 18, to nie zdaze,
bo 17.45 odbieram z Zachodniego starsza pania, wioze do Ursusa i
stamtad startuje na spotkanie, dla mnie realna 19.00, ale nie
nalegam, najwyzej bede mocno spozniona, trzymajcie dla mnie wolne
krzeslo ..

[lisek.chytrusek]

Ja też mogę? A, i stawiam również na Rozdroże.

[paulina.galli]

Zadzwoniłam na Rozdroże - niby moga nam znaleźć miejsce w tyle ogródka gdzie
nie bedzie słychać "spiewu". Można też w sali.
No nie wiem - zniesiemy w razie czego "kocie wycia do mikrofonu"?
Sama knajpka mieści się chyba w Zameczku Ujazdowskim (Centrum Sztuki
Współczesnej)- wiec lokalizacja fajna bo w zieleni i z dala od ulicy ruchliwej .

[paulina.galli]

Basiu - mysle ze zaczniemy o 18.00 i mysle ze o 19.00 nikt jeszcze się nie
bedzie zbierał do domu. (chyba?)

Lisku-chytrusku- oczywiście zapraszamy

[miriam_73]

Chyba jednak nie w Zamku - Cafe Rozdroże zawsze znajdowało sie w tym takim
pawilonie bezpośredni przy placu, stojac twarzą do Wisły po prawej stronie
Rozdroża, pomiędzy Trasą Łazienkowską a taką stromą uliczką, zawsze zastawioną
przez samochody, biegnącą w dół wzdłuz ogrodzenia Botanika. Na tyłach tego
pawilonu jest ogródek. Kiedyś klimaty były tam wysoce PRL-owskie, ale może się
zmieniło

[0ffka]

Miriam chyba masz rację. Rozdroże kojarzy się z tym "akwarium" przy placu. W CSW
jest knajpa "wyższych lotów" dla snobów

[biljana]

paulina.galli napisała:


> Sama knajpka mieści się chyba w Zameczku Ujazdowskim (Centrum Sztuki
> Współczesnej)- wiec lokalizacja fajna bo w zieleni i z dala od ulicy ruchliwej

Paulina, ale w CSW to sie miesci owszem, ale Qchnia Artystyczna. A ceny tam są
hmmm wysokie.
Rozdroze jest szklanym budynkiem na samym placu

[alus59]

Ja dawno nie byłam w ogródku Rozdroża. To jest na tyłach tego
szkalnego pawilonu, obok dawnego podziemnego szaletu, w którym teraz
knajpka jest. A przynajmniej była jakiś czas temu.
Jutro jadąc do pracy podjadę i zobaczę jak to wygląda.

[paulina.galli]

No to mi sie pomerdało, przepraszam
To moze ta knajpka co proponuje Basset ?
(boje się ze do tego Starego Młyna z centrum czy z kabat to na 20 sie dojedzie )

[the_dzidka]

Ale dlaczego nie ten Bar na Rozdrożu? Przecież nikt tej knajpki nie
neguje, zwrócono Ci tylko uwagę, że to nie ta, tylko ta obok

[alus59]

Mnie się wydaje, że Rozdroże to najlepsze rozwiązanie W centrum
więc z dojazdem nawet z Ursusa nie powinno być problemu. Kolejka,
potem Al. Jerozolimskimi tramwajem, a Al. Ujazdowskimi trochę
autobusów jeździ. No i autobusy na Trasie Łazienkowskiej www.cosgan.de/images/more/bigs/c018.gif" border="0" alt="www.cosgan.de/images/more/bigs/c018.gif">

A ja Barbę poproszę o podwiezienie www.cosgan.de/images/more/bigs/c016.gif" border="0" alt="www.cosgan.de/images/more/bigs/c016.gif">

[barba50]

Ale cfana, nie???

Nie wiem CO źle robisz, że Ci emotki z cosgana nie wychodzą Przecie to takie proste

[alus59]

No co ? Przecież po drodze mnie masz

Co do emotek - wchodzę, kopjuje i wklejam. To ja już tego robić nie
będę.

Właśnie się dowiedziałam, że w weckend nawiedzi mnie kotka która
przyjeżdza na operację u Garncarza - 2 tygodnie u mnie będzie.

[paulina.galli]

Troche się wystraszyłam ze knajpka jest w... starym szalecie miejskim
(chyba że cos zle zrozumiałam ? )
Ale to moze miec i swój urok - ja nie mówię ze

[the_dzidka]

Poza tym jest jeszcze Metro Politechnika. Owszem, to kawałek do
Placu, ale ja mam mniej więcej tyleż samo z moich Dragonów. Rozdroże
rulezz!

[paulina.galli]

To jest to miejsce? (bo tam dzwoniłam dzis )
www.rozdroze.pl/ogrodek_letni1.htm
Wygląda chyba ok

[alus59]

Paulina - to jest TO I mają sałatkę z rakami

A dawny szalet, teraz funkcjonujący jako KNAJPA jest obok

[alus59]

A menu jest tutaj:
www.rozdroze.pl/menu2.htm

[babka71]

Pytanie, a dlaczego tak pózno nie mozna wczesniej?..np. 16 sta??
miejscówka jest ok

[barba50]

W kwestii formalnej - mam propozycję żeby każdy postarał się o identyfikator z nickiem i imieniem. To żadna fanaberia, będzie nas naprawdę dużo, w większości będziemy się widzieć po raz pierwszy, nie sposób wszystkich spamiętać, skojarzyć osoby z nickiem. Byłoby łatwiej

ehhhh

[aniesa]

obiecajcie, ze to nie bedzie ostatnie spotkanie, taka mam ochote byc, a nie moge
kurka blaszka

[paulina.galli]

Na pewno nie ostatnie

[babka71]

wojtekp.zenfolio.com/p228672903

[the_dzidka]

> Pytanie, a dlaczego tak pózno nie mozna wczesniej?..np. 16 sta??

Bo to piątek. Ludzie pracują.

[alus59]

Na tyłach kawiarni na Rozdrożu są dwa ogródki. Panowie ochroniarze
powiedzieli mi, że fajniejszy jest ten przypisany do kawiarni. Ten
drugi jest przy nieczynnym szalecie. Na "oko" oba wyglądają miło.

[miriam_73]

Dlaczego? Może dlatego, że niektórzy ludzie, hmmm... pracują, na ten przykład?
Niekoniecznie w budżetówce gdzie sobie o 16 mozna zrobić fajrant?

[ashton]

Ja sobie planuję na piątek fajrant 16:30 i nie ma że boli, choćby mnie siłą
trzymali to się wyrwę i lecę (a raczej stoję w korkach) do Łazienek

[paulina.galli]

Ja tez planuję fajratn bo normalnie pracuję do 17.00

Identyfikatorów nie lubie i te 10 -15 osób chyba nie będzie trudno zapamietać
ale mozemy umówić się tak że mogę w pracy wydrukować takie składane stojące
karteczki z nickiem - jak ktos bedzie chciał postawi sobie na stoliczku i
bedzie ok

Rozumiem że knajpka Rozdroże zaakceptowana ?

[the_dzidka]

Ja mam identyfikator chmielewski, ale po przeprowadzce nie wiem,
gdzie go mam. Karteczki na stoliczki podobają mi sie bardziej

[paulina.galli]

I FORUMOWE SPOTKANIE KOCIARZY
piątek 17 lipca - godz 18.00

Restauracja & Cafe oraz Pub ROZDROŻE
Al. Ujazdowskie 6 Warszawa ( w ogródku)
www.rozdroze.pl/
Kociarze:
kontik_71
the_dzidka
basset2
basia_2804
miriam_73
marzena_11
barba50
alus59
splendoria
kena1
elka_77
ashton
lisek.chytrusek
paulina.galli
biljana (x2 ?)
yoma(?)

Jeśli o kimś zapomniałam ! proszę dac znać !
Stolik zarezerowany bedzie na nazwisko: Galli
Na stole jako znak rozpoznawczy bedzie stała figurka kota (malutka lub wieksza nie wiem jaka mi się zapakuję do torebki
Karteczki z nickami wydrukuję

[spendoria]

Paulinko, ja tylko tyt wyjaśnienia - spendoria a nie spLendoria
Pozdrawiam!

[paulina.galli]

oj, przepraszam , mam czasami coś w rodzaju dysleksji chyba

[mrumru81]

Jak Rozdroże, to spróbuję przyjść. Na 18.00.
Pozdrawiam Mru

[elka_77]

Ja bedę, ale ok 19:30, niestety pracuję do 19. Mam nadzieję, że
spotkanie będzie trwało w najlepsze jeszcze

[0ffka]

Ja mogłabym wpaść, ale nie jestem pewna do końca.
Może pojawię się na "wariackich papierach".
Pzdr

[miriam_73]

Paulina, ale to wskazane na mapie to NIE JEST CAFE ROZDROŻE!!!
Kawiarnia to ten szary kwadrat u zbiegu Agrykoli, Armii Ludowej oraz
Ujazdowskich....

[miriam_73]

Tutaj jest to właściwie oznaczone:

www.gastronauci.pl/1659-rozdroze-restauracja-cafe-bar-warszawa

[paulina.galli]

No... to Pani "Mapa Google" kłamie
tak pokazuje adres "Rozdroza" czyli al. Ujazdowskie 6
(dlatego myslałam że to w Zamku U.)

Dzieki za prawidłowa mapkę!

[wiesia.and.company]

Miriam, tak zgadza się! To jest Kawiarnia "Rozdroże" czy też znana jako "Na
Rozdrożu" (nie mylić z takim piwnym barem przy Koszykowej, bo też taką miał
nazwę). To jest taki szklany pawilon tuż przy zejściu w dół z Al.Ujazdowskich do
Trasy Łazienkowskiej. Z tyły tej kawiarni, ale przed zejściem w dół Agrykolą
jest ogródek. I tam stoły (rok temu tak było) dosyć długie, drewniane.
I bardzo mi to pasuje!
Będę, będę! Czyli też mnie weźcie pod uwagę! Dla mnie z Puławskiej przy Wodnym
Parku (dawne baseny Warszawianki) to też dobry dojazd!
Fajnie!
BĘDĘ! (osób 1 - czyli samotrzeć).
Do zobaczenia!

[paulina.galli]

wiesiu - super
Czyli stolik musi byc na ok 15 osób

[jungleman]

paulina.galli napisała:

>
> Czyli stolik musi byc na ok 15 osób

Kurde, wiem że późno, ale też byśmy z Narzeczoną się chętnie pojawili, czyli jeszcze 2 osoby - mam nadzieję, nie będzie to problem?

[the_dzidka]

Przychodźcie!

[paulina.galli]

Oczywiście że przychodzcie
Nie dam rady tylko wydrukowac wam karteczek z nickami - uprzedzam

[ashton]

Byle do 18! Ja się nawet ubrałam odpowiednio - mam kolczyki i wisiorek z kotami

[paulina.galli]

Mała informacja "logistyczna" jeszcze
Jako żem forumowo-spotkaniowy wyjadacz chyba - zwracam uwagę na 1 kwestię która
czesto wprowadza małe a niepotrzebne zamieszanie pod koniec - czyli zbiorowego
płacenia za zamówione jedzenie/napoje.

Podejrzewam że knajpka niechetnie bedzie patrzeć na rozliczanie każdego osobno
zwłaszcza że osób bedzie może nawet i 20 sztuk.(ja pogadam przed zobaczymy -
moze nie będzie problemu) .
Prawdopodobnie dostaniemy 1 rachunek zbiorowy i zbiorowo płacimy (oczywiście
kazdy za siebie ale razem).

Stąd prośba - zeby w miare możliwości oczywiście - mieć ze sobą gotówkę (a
nie tylko kartę płatniczą - bo nie wiem jak z bankomatami w okolicy)i najlepiej
nie w jakiś b. duzych nominałach (typu 100, 200 zł)- bo pojawiają sie problemy
żeby nawzajem się rozliczyć.
Oczywiście to tylko sugestia (i przepraszam że taki "przyziemny" i mało
spontaniczny watek wywlekam ) - ale nauczona doświadczeniem wiem że unikniemy
w ten sposób latania i rozmieniania pieniedzy albo sytuacji że 1 osoba płaci
kartą za wszystkich po czym wraca do domu z woreczkiem pieniędzy jaka mu
pozostali oddali w gotówce , wesoło pobrzekując i uginając się pod ciężarem tegoż

Do zobaczenia i mam nadzieje że wszystkim uda się dotrzec na spotkanie

[jungleman]

Znaczy ja nie znam tej knajpy, ale jeśli tam jest samoobsługa a nie kelnerzy, to
nie powinno być problemu - każdy podchodzi, bierze piwo czy co tam sobie życzy,
płaci od razu i z głowy
Ale oczywiście wiadomo, że najlepiej mieć gotówkę z tzw. gruzem, czyli
drobniakami włącznie

a co do karteczek z nickami - jak dla mnie, nie są one najważniejsze
Najwyżej sobie na jakichś serwetkach napiszemy

[paulina.galli]

Znaczy ja nie znam tej knajpy, ale jeśli tam jest samoobsługa a nie kelnerzy,
to nie powinno być problemu - każdy podchodzi, bierze piwo czy co tam sobie
życzy, płaci od razu i z głowy

Tak by było najlepiej , ja tez nie znam miejsca kompletnie.

ps. boje sie ze bedzie padac ale przez telefon pani zapewniała mnei ze w razie
czego - bedzie miejsce i w srodku

[paulina.galli]

co do karteczek z nickami - jak dla mnie, nie są one najważniejsze
> Najwyżej sobie na jakichś serwetkach napiszemy

Juz je masz - tzn. nie mogłam wydrukowac to wyprodukowałam recznie metoda
chałupnicza Bedziesz sie wyrózniac

[barba50]

I jeszcze jedno: potraktują nas z pewnością jako "grupę", bardzo możliwe, że nie będą chcieli rozliczać każdego z osobna tak jak pisze Paulina, poza tym do rachunku zazwyczaj doliczają 10% i tego nie przeskoczymy.

[salimis]

ŻYCZĘ WSZYSTKIM UDANEJ ZABAWY

[paulina.galli]

dzieki.
salimis trzymaj kciuki zeby jakiegos oberwania chmury i gradobicia nie było
Podobno nawałnica nad Warszawą - ja siedze w centrum i mam piekne słońce za
oknami - wiec nie wiem o co chodzi ale w radio mówia ze podobno potop ....

[gosiownik]

Ale Wam fajnie Zycze udanego spotkania i mam nadzieje, ze jakas fotorelacja sie pojawi?

[paulina.galli]

Nie wiem ja nie mam aparatu fot.
moze ktos przyniesie - sfotografujemy chociaz nasze nogi i nicki zeby był dowód
ze spotkanie sie odbyło

[salimis]

paulina.galli napisała:

> Nie wiem ja nie mam aparatu fot.
> moze ktos przyniesie - sfotografujemy chociaz nasze nogi i nicki zeby był dowód
> ze spotkanie sie odbyło

Paulina bez nicków.Przynajmniej pożniej będziecie mogli odgadywać które nogi są czyje

[paulina.galli]

Właśnie wróciłam do domu
bardzo dziekuje tym którzy przybyli - myslę ze była bardzo fajnie (mimo pewnego
rozdziału forumowiczów na 2 grupy dyskusyjne ,co było spowodowane długim stołem
i jeden koniec nie słyszał o czym mówi drugi )- na przyszłosc trzeba bedzie
to zrobic w formie bj. okragłego stołu . Bardzo było mi poznac Was osobiscie
(a niektórych spotkac po raz kolejny )

[paulina.galli]

zgubiło mi sie słowo "miło"
Bardzo mi było miło poznać Was ...

[lisek.chytrusek]

Mnie też było bardzo miło. I mam nadzieję, że nie po raz ostatni

[paulina.galli]

O! szybko dotarłas Koty nie były złe że tak pózno w domu?

[lisek.chytrusek]

Hm... no cóż, od.....r zebrałam

[paulina.galli]

A mnie Gringo przywitał zdziwieniem i ziewnieciem

ok, spac ide dobranoc

[alus59]

Było mi BARDZO miło Ponieważ poznałam kolejne przemiłe osoby,
które znałam tylko z forum i ponieważ wszystko wskazuje na to, że
zapoczątkowaliśmy nową "kotową" tradycję - spotkania w realu

Trzeba jednak od razu wprost napisać - podział na "podstoliki"
związany był z pewnym nałogiem lub jego brakiem Palący po jednej
stronie, niepalący po drugiej. Oba "podstoliki" w 100%
sfeminizowane A po środku siedział biedy (palący) RODZYNEK -
ciekawe kto zgadnie, KTO powinien nicka na RODZYNEK zmienić

Mam nadzieję, że dobrze zapamietałam: Funja - szybko do nas
dołącz

[barba50]

Było naprawdę bardzo miło. Zresztą jak mogłoby być inaczej? Wśród kociarzy??? Podział na dwie frakcje narzucony był długim stołem i fajkami. Ciekawostka - ja osoba niepaląca od przeszło 1,5 roku wylądowałam po stronie palaczy. Jednakże opary mi nie przeszkadzały, gadało się świetnie. Żal tylko że nie porozmawiało się ze wszystkimi. Ale to do nadrobienia następnym razem

W czasie spotkania zaproponowałam ściepę na zbożny, koci cel. W skarbonce uzbierało się 106 zł (znaczna część pochodzi od mamy mrumru81), który to fundusz przekazałam przed chwilą na rzecz Fundacji Felis, dla kotów kadrel. (realizacja przelewu niestety dopiero w poniedziałek)

[kadrel]

barba50 napisała:
>
> W czasie spotkania zaproponowałam ściepę na zbożny, koci cel. W
skarbonce uzbie
> rało się 106 zł (znaczna część pochodzi od mamy mrumru81), który
to fundusz prz
> ekazałam przed chwilą na rzecz Fundacji Felis, dla kotów kadrel.
(realizacja pr
> zelewu niestety dopiero w poniedziałek)
>
>

O rany, kobity kochane...dopiero dowiedziałam się od katikot, że
mam tu lecieć i czytać...

Dziękuję wszytskim PRZEOGROMNIE!
Tyle kasy, o mamo...:}}}
Będzie za to kolejny 35 l wór żwirku i jeszcze 10-tka suchego!
Jeszcze raz bardzo dziękuję.

[jarka63]

Tak tak, koniecznie prosimy o relację! A może i poznańskich
forumowych kociarzy udałoby się podobnie zorganizować?

[biljana]

Bardzo żałuję, że nie dotarliśmy, ale niestety nie czułam się najlepiej (moja
ciąża jest wysokiego ryzyka). Pocieszam się tylko tym, że skoro stolik był dla
palących, to pewnie i tak bym długo nie posiedziała)) Ale zazdroszczę wam
szalenie spotkania! Szkoda tylko, że relacje takie skąpe

[paulina.galli]

Biljano - była końcówka palących i końcówka niepalacych.
niestety przez to wyodrebniły się 2 grupy dyskusyjne - co moze jest normalne przy takiej ilosci osób.
Na przyszłosc trzeba udac się do miejsca gdzie stoły sa okragłe albo bj. kwadratowe Bo np. o czym gadał kacik palacych - niestety nie wiem kompletnie... a załuję
W miare topnienia grupy - ten podział był coraz mniej widoczny
Ja byłam w kaciku niepalacych i bardzo miło mi było poznac osobiscie i ashton i kenę i elke77 i jungelmana z narzeczoną (no i spotkac ponownie marzenie i miriam )

Tematy omawiane to oczywiscie zaczynajac od kotów, a kończąc na sprawach osobistych hehe

ps. musze po prostu musze to napisac, przepraszam
chciałam tylko powiedziec , ze szczeka mi opadała jak zobaczyłam kenę1
jako ze jakoś tam czesciowo mam zwiazek z zawodem artystycznym i mam wykształcenie plastyczne to zwracam uwagę na urodę kobiet (bez żadnych podtekstów! - zeby nie było )
Dawno nie widziałam tak ślicznej i oryginalnej tycjanowskiej urody u kobiety
normalnie ma sie ochote złapać za pędzel i namalować

[jungleman]

No dobra, należałoby coś napisać wreszcie
Tak jak chyba wszyscy, bardzo miło wspominam to spotkanie, cieszę się, że Was poznałem, i mimo tego, że na forum jestem od bardzo niedawna, poczułem się bardzo pozytywnie i miło przyjęty
Fakt, że hałas muzyczny nie sprzyjał słyszalności, a ja - siedząc centralnie pośrodku, na granicy stołu palącego i niepalącego, słyszałem głównie ten pierwszy, ponieważ mam jedno ucho dobre
Następną razą, trzeba faktycznie inaczej ze stołami zrobić, np zestawić je dłuższymi bokami do siebie, bo samo miejsce fajne.

[muraszka1]

Jungleman,swietny jest twoj pomysl zabezpieczenia balkonu i kotow
przebywajacych na balkonie

[kena1]

Bardzo cieszę się, że mogłam Was poznać mam tylko nadzieję, że następnym razem (bo przecież będzie następny raz?) stół będzie umożliwiał rozmowę ze wszystkimi

Paulina... zatkało mnie po prostu, nawet nie wiem co powiedzieć... "dziękuję za komplement" chyba chyba będzie odpowiednie...

[the_dzidka]

> chciałam tylko powiedziec , ze szczeka mi opadała jak zobaczyłam
kenę1

Kocia, piękna uroda. Te oczy!

[kena1]

[ashton]

Hehe, ponoć koty i ich człowieki przenikają się urodą
A skoro o urodzie mowa - Paulina jest DOKŁADNIE w typie mojego męża, więc nigdy
go na kocie spotkanie nie zabiorę

[paulina.galli]

[basia_2804]

nieco spoznione, ale przez weekend nie mialam czasu wejsc do
komputera. Bylo mi niezmiernie milo, spotkac ponownie
przesympatycznych kociarzy oraz poznac "nowych". Wielkie dzieki dla
Pauliny za organizacje spotkania i wlozony w nia trud (na
karteczkach z nickami byly koty, a kazda karteczka miala innego!).
Do zobaczenia, mam nadzieje wkrotce

Filo tak się ucieszył W-wa 17 lipca (piatek)

[mrumru81]

Potwierdzam, było bardzo miło.
Potwierdzam, chociaż koty siedziały same od śniadania. Wszystko im
opowiedziałam. Filo tak się ucieszył, że są tacy ludzie na świecie


fotoforum.gazeta.pl/5,2,mrumru81.html

spotkanie

[basset2]

przyłączam sie do osób zadowolonych ze spotkania)))
rzeczywiście nałóg nikotynowy jak i go brak, podzielił duży stół na
pół
chcąc nie chcąc, nie wiem co się działo w połówce
abstynenckiej?...czego żałuję

u nałogowców było MIŁO...i WESOŁO))))
mało tego, do naszego zakątka w ten duszny i gorący dzień
Splendoria przytargała swój własny air kondyszyn z którego i my
skorzystałyśmy-dzienks)))

zaraz dostanę jak Paulina

[basset2]

basset2 napisała:
> Splendoria przytargała


reprymende od SPENDORI ))))

[wiesia.and.company]

I ja się dołączę do zgodnego chórku: było świetnie! Po silnej burzy w Warszawie
(baliśmy się, że niektórym samochody zalało, albo ulice nieprzejezdne i korki i
nie dotrą) zrobiło się słonecznie i parno! Air condition Spendorii przypomniał
mi o mojej sklerozie, bo mam taki aparacik, mam (może nie taki ładny wahlarzyk,
ale też skuteczny - polecam na upały). I w ogóle było doskonale, bawiliśmy się
lepiej niż goście kawiarniano-restauracyjni, a już na pewno salwami śmiechu
zagłuszaliśmy karaoke. Następnym razem możemy usiąść w drugim, troszkę oddalonym
ogródku. Mimo tego podziału na dwa stoły to i tak stanowiliśmy jedność bardzo
zresztą ożywioną i zaprzyjaźnioną, bo sobie od razu "tykaliśmy" jak na naszym
forum po nickach (vel imionach). Ba, nawet podróżowałam (czytaj stałam w korku)
autobusem na spotkanie siedząc u boku liska.chytruska (sama wybrałam to miejsce
w pustym autobusie), ciągnęło mnie właśnie do tego miejsca, podczas gdy dookoła
był luz. To się nazywa: "ciągnie swój do swego".
Jestem zachwycona organizacją i wszystkimi! Zgromadziliśmy się przy dwóch
długich stołach, ale wyobraźcie sobie co by było, gdyby wszyscy zapowiedziani
dotarli! Zdominowalibyśmy cały ogródek! No to następnym razem zdominujmy!
Cudownie było! Do zobaczenia znów!

[p.daga]

Szkoda, że tak późno trafiłam na to forum i przegapiłam spotkanie. Następnym
razem się dołączę. Mam 1 kotka - Tymona, ślicznego czarnego potworka z białym
brzuszkiem i skarpetkami i pyszczkiem, jakby miał maskę zorro U mnie w domu
zawsze było pełno kotów.