neochuan
12.07.04, 19:15
tu można, za pozwoleniem: (sorry Szprota śpi, chułan harcuje :)
Szprota (18:27)
likwor z krwi, zanucil nad bagnem
Ja (18:27)
roztrzępiając złotostrzępiastą grzywą modrokrzewe różaneczniki skrzydłem
trzmiela
Szprota (18:28)
i drac pysk o trotuar
Ja (18:29)
przerzucił nutę grzebiąc trzymane skrzypce w
Ja (18:30)
skrzelach trzebieżąc trzy paczki skrzeku. "Krzna niech nie grzmi!" zacharczał
złowieszczo
Szprota (18:30)
wow
Ja (18:30)
nie trza, no nie trza!
Szprota (18:31)
powietrza!
Szprota (18:31)
powie?
Ja (18:31)
a wieczór już przybieżał w wichrze przeinaczeń
Szprota (18:31)
lopocac skrzydlami jasminu
Ja (18:32)
w przegrodzie na chrzęst trzeszczących skojarzeń
Szprota (18:32)
kleszczac uszy w szelestach
Ja (18:33)
dżdżu zakrzepłego w ostrężynach
Szprota (18:33)
brzeszczotem dracym o grzbiet
Ja (18:34)
chrzanu, chrzanu...
Ja (18:35)
boć przecież nie zawżdy dziegieć o barć się krzepcze?
Szprota (18:35)
bynajmniej, czasem jednakowoz wychyna
Ja (18:36)
w strzemionach wyuzda dziki harc huncwoci?
tatarzyn w przesiece - nie olbrzym, lecz rączy
i choży, ach strzała!
Ja (18:36)
z wieży leci...
Szprota (18:36)
zamilkla gawiedz
Ja (18:38)
brzeszczoty zakrzepłe
rwą się rumaki rumie, lech w cuglach
a kto to tatarzyn - no to drogie dzieci
se sami znajdziecie. gdzie? ano w guglach
Szprota (18:38)
czyli nie istnieje
Ja (18:40)
hen przedarłwszy przez prastare knieje
z kniaziami wszelakiemi
mnogość, mnogość źwierza
przeto dłoń krzepka, a rączo uderza
Szprota (18:40)
konia po pysku rozpieniony,
Ja (18:41)
tu jeleń tam ziubrzyca
rącza, niczym jeleń
w prastarych tych czasach
wszędy, wszędy zieleń!
Szprota (18:41)
zielen po wregi galaktyk
Ja (18:42)
lecz blisko
po łowach uda nych
comber wsadź w ognisko
Szprota (18:42)
i opalaj pysko
Ja (18:42)
w skrzące się od gwiazd
świętojańskie zorze
tu mieszko ten leszko
od tatr aż pomorze
Szprota (18:43)
leszkom swiatla swietlikow smagaja po licach
Ja (18:43)
od bugu do gaci
od żubru po bóbr
łużyczan wyżynał
ten nasz cnotó wzór
Szprota (18:44)
i ha! wyznam szczerze,
sczezl, a ja w to nie wierze
Ja (18:44)
ach i milsko zdobył
wraże łużyczany
puścił ich z dymem
nie poszły już w tany.
grzmią tarabany...
Szprota (18:45)
pononasi?
Ja (18:45)
grudziąż dobywali
był on dyć drzewienny
a nasi ze stali cali
Szprota (18:45)
i zaslaniali
Ja (18:46)
z brzeszczotu nawały
na wały na wały
żadne dyr dymały!
Szprota (18:46)
gdzie woz? u Drzymaly?
Ja (18:47)
ach, drzewiej dyć koła
jeszcze nie znajdziewy
byle pod strzechwy
baje jana brzechwy!
Szprota (18:48)
warzachew chwycila i zanucila
Ja (18:48)
rzepicha, w strzemionach
krótko potrzymała
męża , gdy tatarska nawała ruszała
Szprota (18:49)
nie karmila kolaczem, nie wolala wolaczem
Ja (18:50)
kołczan zarzuca i bogu (...) zanuca
rwąc wąs sumiast
eh, rącze te piasty!
Szprota (18:50)
jednako mezowie i niewiasty
Ja (18:51)
białogłowe lice
Szprota (18:53)
dewotki i dziewice
Ja (18:53)
przybieżały we trwodze
i na jednej nodze:
biada, ach biada
pełne rozprężenie
Szprota (18:53)
Jasiu, musze sie przespac z godzinke
Ja (18:54)
w hufcach mieszkowych
także bi surr manich
Ja (18:54)
dobranoc, zakrzyknęły
no i się...
zamknęły
Ja (18:55)
w wieżach, gdzie ich dźwierza
jak lędźwie w pancerzach........
--
a morze to błękit pruski?