Dodaj do ulubionych

Opryszczka a arginina i llizyna - leczenie

18.02.12, 09:33
Właściwie to powinnam użyć innego słowa niż leczenie, chodzi o to żeby ona w ogóle nie wylazła i nie puchła i ropiała. Miałam już dwa razy taki przypadek w sowim życiu że opryszczka mimo swędzenia nie wyszła mi i to nie były cudowne plasterki, na które swojego czasu wydalam chyba ponad 50 zł a nic to nie dalo bo ropa wypychala mi plaster, a klka zniszczylam zanim dobrze przykleilam albo po cieplym posilku mi sie odklejaly....eh szoda pieniedzy.
Przeczytalam o argininie i lizynie min. w ksiazce o tyt."żywność twój cudowny lek" i to sie naprawde sprawdza.
Oprocz tego stosuje naturalny olejek z drzewa herbacianego jak cos zaczyna swedziec i jest po kłopocie. A wy?
Obserwuj wątek
    • mmsgallery Re: Opryszczka a arginina i llizyna - leczenie 18.02.12, 09:35
      Zapomnialam dodac, że argnina rozwija wirusa a znajduje sie w czekoladzie i orzechach, zaś lizyna osłabia go a jest w mleku i mięsie. Warto też unikać glutenu w tym czasie.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka