Dodaj do ulubionych

Hamerykańskie łupy

24.07.18, 01:09
Pozamieszczam recenzje swoich ostatnich zakupów ze Stanów, marek niedostępnych w PL. Zastanawiałam się, czy założyć po osobnym wątku na każdą markę, ale skoro one są jeszcze niedostępne w PL, to może nie ma sensu. Jeśli nadobna moderacja woli osobne, niech da znać.
Obserwuj wątek
    • mniickhiateal Fenty Matchstix 24.07.18, 01:13
      Kupiłam kolor Starstruck, bom znana nudziara. Jestem zachwycona jakością opakowania i samego produktu jak chodzi o konsystencję i aplikację. W dotyku sztyft jest twardy i suchy, nie mazidłowy, ale nakłada się bardzo łatwo, cieniutką a błyszczącą warstwą. Coś fantastycznego.

      Jak chodzi o trwałość, trzyma się bardzo dobrze w normalnych warunkach. Ja przetestowałam też jako jedyny kosmetyk na wycieczce górskiej w upalny dzień, nałożony bezpośrednio na filtr SPF - spłynął po godzinie marszu, ale nie dziwię się.
      • izas55 Re: Fenty Matchstix 17.08.18, 12:54
        Fenty będzie w polskich Sephorach od 7.09
        • maggianna Re: Fenty Matchstix 17.08.18, 13:05
          Właśnie wyczytałam w niusleterze i biegłam do wątku żeby o tym zameldować :-)
          www.sephora.pl/fenty/R279300013?utm_



          • mniickhiateal Re: Fenty Matchstix 18.08.18, 08:51
            maggianna napisała:

            > Właśnie wyczytałam w niusleterze i biegłam do wątku żeby o tym zameldować :-)
            > www.sephora.pl/fenty/R279300013?utm_
            >
            Ja też! Yay! Kupię sobie wszystko i będę błyszczeć, że z kosmosu mnie będzie widać.
            • maggianna Re: Fenty Matchstix 20.08.18, 15:44
              To jak już kupisz to proszę o recenzję bo nie załapie się w PL na premierę, pewnie przyjdzie czekać do Świąt :-( ostatnio lubię jak się błyszczy :-))

              • mniickhiateal Re: Fenty Matchstix 17.11.18, 19:57
                maggianna napisała:

                > To jak już kupisz to proszę o recenzję bo nie załapie się w PL na premierę, pew
                > nie przyjdzie czekać do Świąt :-( ostatnio lubię jak się błyszczy :-))
                >

                Zapomniałam, że jeszcze się miałam dospowiadać w kwestii Fenty. No więc mimo że zachwyca mnie praktycznie każdy produkt z serii, nie kupiłam jednak nic więcej poza b. dobrym eyelinerem. Wszystko jest zbyt kolorowe i zbyt błyszczące, żebym z czystym sumieniem była w stanie powiedzieć, że to zużyję do codziennego makijażu. Bardzo bym chciała, żeby Matchstixy były też w kolorach nadających się dla mnie na róż do policzków (są dwa śliczne, ale dla osób o ciepłej albo ciemnej karnacji) albo jako szybki, neutralny cień do powiek, ale na razie nie ma. Zamówiłam za to dwie nowe rzeczy Glossier, które są znacznie bardziej codzienne i dyskretne, tylko że zostaną mi dowiezione dopiero w grudniu.
      • mniickhiateal Fenty Gloss Bomb Universal Lip Luminizer 14.07.19, 11:36
        Uzupełnię jeszcze archiwa o recenzje ostatnich zakupów. Dzielnie wykończyłam wszystkie inne błyszczyki i wreszcie mogłam sobie zakupić upragnioną wersję Fenty. Mam kolory Fu$$y i Diamond Milk. Ten błyszczyk bije na głowę moje wcześniejsze doświadczenia zarówno pod kątem trwałości (zjeść się oczywiście da, ale poza posiłkami spokojnie ze 3h się utrzymuje przyjemnie na ustach) jak i właściwości odżywczych - mogę używać praktycznie zamiast balsamu. Ten produkt ma smak/zapach, lekko sztucznie truskawkowy, mnie się podoba.
      • mniickhiateal Fenty Pro Filt'r Instant Retouch Setting Powder 14.07.19, 11:41
        Mam kolor Banana. Jest to bardzo przyzwoity i spełniający swoje zadanie puder sypki, ale nie rozpoznaję właściwości bardziej magicznych niż każdy inny, który miałam (np. MAC czy Sisley). Zapach mnie nieco drażni, jest niepotrzebnie jaśminowy i czuć go nawet z godzinę po nałożeniu na paszczę. Plus bez wątpienia to bardzo solidne opakowanie i duża ilość produktu w nim za tę cenę.
    • mniickhiateal Glossier 24.07.18, 01:13

      • mniickhiateal Glossier Lash Slick 24.07.18, 01:18
        Rewelacyjny tusz dla miłośniczek b naturalnego wyglądu. No naprawdę, wymiata. Nakłada się bardzo dobrze, ma świetną szczoteczkę, dobrze trzyma kształt podwinięcia, rozdziela rzęsy i prawie niemożliwe jest sklejenie ich w pająka. Nic się (na mnie) nie osypuje, a ja jestem suchotnikiem i na co dzień paćkam się nierzadko olejkiem, gęstym kremikiem i jeszcze SFPem. Zmywa się zaś zgodnie z reklamą, tylko ciepłą wodą. No cudo i jednorożec. Ale jeśli ktoś chce efekt sztucznych rzęs, to to nie jest ten produkt.
      • mniickhiateal Glossier Boy Brow Brown 24.07.18, 01:21
        Kupiłam sobie odmianę brązową, choć zazwyczaj używam bezbarwnych tuszów do brwi. Mam mieszane uczucia. Kolor jest naturalny, choć można przesadzić albo pacnąć w skórę czółka, ale się nie rozmazuje samo z siebie, jak już wyschnie. Utrwalenie kształtu jest takie sobie, spodziewałam się większej magii. Trochę żałuję, że jednak nie wzięłam do przetestowania wersji bezbarwnej.
      • mniickhiateal Glossier Lip Gloss 24.07.18, 01:24
        Jest to b przyzwoity błyszczyk, acz też nie czyni rzeczy niemożliwych. Jest dużo mniej lepki i bardziej trwały niż bezbarwny błyszczyk Bourjois, do którego jest bardzo podobny jak chodzi o efekt. Bardzo dobrze nawilża i odżywia i nie wysusza i krzywdy nie robi. No ale jednak zjeść się go da szybko.
      • mniickhiateal Glossier Cloud Paint, Puff i Haze 24.07.18, 01:28
        Nigdy nie miałam różu w kremie i postanowiłam zacząć od tego, bo ponoć b dobry. No i jest b dobry, tylko ja nie umiem nakładać różu w kremie. Kolory ma b naturalne i mocno napigmentowane, bez problemu daje się je wklepać i rozprowadzić bez wyglądania jak clown. B mała ilość starcza w zupełności na jedną aplikację. Muszę zobaczyć, czy jestem w stanie z tym żyć, czy jednak wolę róże w pudrze, bo jakoś je umiem lepiej wyblendować na pysku, i użyć do lekkiego konturowania, i w ogóle.
    • mniickhiateal Too Faced Born This Way Foundation, Snow 24.07.18, 01:43
      Kupiłam podkład przez pomyłkę, bo czaiłam się na korektor, ale złapałam złą butelkę w Sephorze. Chciałam oddać, ale wypróbowałam i byłam w szoku, jaki to jest prześwietny podkład. Reklamują go jako niewidzialne i stopniowalne krycie, i jest to prawda święta. Bardzo łatwo się nakłada i nie włazi w pory (a na mnie się wiele podkładów niemiłosiernie wałkuje), łatwo można nałożyć kilka cienkich warstw z zależności od potrzeb, nie wysusza, ma mnóstwo świetnych kolorów i ogólnie zostaje koleś.
      Jeśli jeszcze trafię na sklep z nimi, to spróbuję kupić ten korektor, ale w sumie podkład kryje tak świetnie, że użyłam go jako korektor pod oczy i punktowo na pryszcza, i też dał radę.
      • izas55 Re: Too Faced Born This Way Foundation, Snow 24.07.18, 08:43
        Mój absolutnie ulubiony w tej chwili. Ja mam nude. Jest w polskiej Sephorze.
        • mniickhiateal Re: Too Faced Born This Way Foundation, Snow 24.07.18, 20:16
          izas55 napisała:

          > Mój absolutnie ulubiony w tej chwili. Ja mam nude. Jest w polskiej Sephorze.
          >
          Ooooooo! Nie miałam pojęcia, że jest i u nas. Bosko.
          • izas55 Re: Too Faced Born This Way Foundation, Snow 25.07.18, 09:09
            U nas jest stopniowo coraz więcej rzeczy. Fenty nie ma, ale sa takie rzeczy jak Huda na przykład. I Kat von D., ale po tym jak stwierdziła, że nie będzie szczepić swojego dziecka to ja chyba jednak przestanę wspierać moim portwelem jej markę.
            • maggianna Re: Too Faced Born This Way Foundation, Snow 25.07.18, 22:03
              Too Faced znalazłam w Holandii w Douglasie i nawet dziś jest promocja -25% ale nie wiem jaki kolor, za późno znalazłam wątek :( Huda tez jest ale jakieś za beżowo-brązowe te ich cienie.
              Fenty ma podobno wejść na jesieni do Sephory w PL, w Europie w niektórych krajach w Sephorach można Fenty kupić (z NL Sephora się wycofała).
              Info o Kat v D. ciekawe, kończy mi się korektor jej korektor, chyba w takim razie czas na zmianę marki - może wypróbuje Too Faced.
            • turzyca Re: Too Faced Born This Way Foundation, Snow 27.08.18, 18:29
              Laf ju za taka postawe.
    • izas55 Re: Hamerykańskie łupy 24.07.18, 08:48
      Ja jedę za 2 miesiące. Już się boję tego wszystkiego co u nas niedostępne..... A taka byłam twarda w nierobieniu zakupów
      • mniickhiateal Re: Hamerykańskie łupy 24.07.18, 20:18
        izas55 napisała:

        > Ja jedę za 2 miesiące. Już się boję tego wszystkiego co u nas niedostępne.....
        > A taka byłam twarda w nierobieniu zakupów
        >

        Moim zdaniem zwłaszcza Fenty jakością i nowatorstwem wymiata, a że chyba Ty lubisz kolorowiej, niż ja, więc pewnie się zachwycisz do cna.
        • izas55 Re: Hamerykańskie łupy 25.07.18, 09:19
          Fenty - na pewno wypróbuję podkład, rozświetlacze mnie nie kręcą. Cienie - bardziej się nakręcam na niszowe marki, które tam jakoś szybciej przychodzą pocztą. Choć i z Polski kupuję rzeczy w stanach, ostatnio często Colour Pop. Choć ostatnio staram się przystopować, bo mam już całą szufladę palet.
          No i rzeczywiście lubię kolor, zwłaszcza na oku www.instagram.com/p/Bj9C22zHw2n/?taken-by=izas555
    • mniickhiateal Clinique Almost Lipstick Black Honey 25.07.18, 17:36
      Zapomniałam, że jeszcze sobie kupiłam ten kultowy balsam do ust. Jest rzeczywiście świetny, pogłębia kolor warg, ale tak, że można się wiarygodnie wyprzeć, że się cokolwiek ma na sobie. Bałam się, że odcień będzie zbyt ciepły, ale nie, jest neutralny, ani brązowy, ani fioletowy. Ma b przyzwoite własności pielęgnujące i nie wysusza; nie jest jakiś niesamowicie trwały, ale też nie zjada się natychmiast.
      • izas55 Re: Clinique Almost Lipstick Black Honey 25.07.18, 20:29
        Też jest u nas. Ja go kupowałam w sklepie firmowym Estee Lauder. I też byłam przerażona jego kolorem przed nałożeniem na usta.
        • mniickhiateal Re: Clinique Almost Lipstick Black Honey 25.07.18, 21:07
          izas55 napisała:

          > Też jest u nas. Ja go kupowałam w sklepie firmowym Estee Lauder. I też byłam pr
          > zerażona jego kolorem przed nałożeniem na usta.
          >
          Serio? Byłam w takim łączonym sklepie Estee+Clinique w POZ i mi wpierano, że nie ma tego w PL. A niech ich, kłamczuszków.
      • sbarazzina Re: Clinique Almost Lipstick Black Honey 01.10.18, 12:23
        A mialas w rece ten jasniejszy kolor Pink Honey? Jakos tak strach zamawiac ten brazowy....
        • izas55 Re: Clinique Almost Lipstick Black Honey 01.10.18, 16:12
          Nie, nie miałam. Ale teraz jestem w hameryce i jak zobaczę gdzieś to postaram się zrobić jakiś swatch
          • mniickhiateal Re: Clinique Almost Lipstick Black Honey 02.10.18, 09:01
            izas55 napisała:

            > Nie, nie miałam. Ale teraz jestem w hameryce i jak zobaczę gdzieś to postaram s
            > ię zrobić jakiś swatch
            >

            O, super, chętnie zobaczę, czy jest też taki fajny jak ciemny.
        • mniickhiateal Re: Clinique Almost Lipstick Black Honey 02.10.18, 09:01
          sbarazzina napisała:

          > A mialas w rece ten jasniejszy kolor Pink Honey? Jakos tak strach zamawiac ten
          > brazowy....

          Nie miałam, ale nic się nie bój. On jest bardzo transparentny na ustach, jakbyś faktycznie posmarowała się płynnym miodem spadziowym.
    • maggianna Re: Hamerykańskie łupy 25.07.18, 21:55
      Zamieszczaj - chętnie poczytam co nowego w makijażu, na razie robię notatki z insta Izas :)
    • izas55 Re: Hamerykańskie łupy 13.10.18, 21:13
      https://fotoforum.gazeta.pl/photo/9/zf/de/okmd/hRCVPdbghKDEiYRqbB.jpg

      Ulta mnie napadła po drodze
      • mniickhiateal Re: Hamerykańskie łupy 14.10.18, 08:26
        izas55 napisała:

        > Ulta mnie napadła po drodze
        >
        No ładnie. Ponoć są prześwietne te cienie..

        W piątek w Sephorze w US premierowała jakaś magiczna suszarkolokówka do włosów Dysona. To bym sobie chyba kupiła z naukowej ciekawości, jakbym tam była, choć cena przezabawna.
        • maggianna Re: Hamerykańskie łupy 14.10.18, 08:39
          Suszarki widziałam w sklepach w Europie nawet zastanawiałam się nad zakupem ale cena faktycznie zabawna :) może i lokówki się pojawia.
          Wlasnie sobie przypomniałam ze miałam iść do Sephory po Fenty i dopisałam do planu dnia na dziś. Ale nie pójdę bo zapomniałam ze sklepy w niedziele zamknięte (a jutro rano wyjeżdżam). Smutek :(((
          Wizyty w PL muszę planować wg harmonogramu niedzielnego handlu :(
          • sbarazzina Re: Hamerykańskie łupy 14.10.18, 12:30
            Magianna, a Ty juz bylas w tym Londynie? Nie poszalalas kosmetycznie w Selfridgu albo innym przybytku rozpusty?

            Chlop mi w koncu nie przywozl tego lipsticka Clinique z US, bo na tych podmiejskich lotniskach na ktorych byl, nic nie mieli. I tak sie czaje, ze moze mi sie uda kupic w UK, bo lece jutro.
            • maggianna Re: Hamerykańskie łupy 15.10.18, 19:38
              W Londynie byłam ale niestety z facetem który w Londynie nigdy nie był wiec miałam 30 min na zakupy co wystarczyło na wbiegnięcie do M&S i zakup majtek (priorytety :) Niestety ważniejsze były Tate, Barbican czy Imperial War Museum.
              Ale jak bym przeszła testy to zaprosza na rozmowę, a jeżeli nie zaprosza to do Londynu i tak chcemy wrócić wiec zaplanuje jakieś muzeum chłopinie a sama pójdę na zakupy.
              Dziękuje za wskazówki, skorzystałam glownie z tych lunczowych - pudełka z Leona były super.
        • izas55 Re: Hamerykańskie łupy 14.10.18, 15:23
          Ten Dyson jest od dłuższego czasu na rynku i kosztuje 400 dolarów. Dziękuję.

          A cienie są niesamowite. Zaraz idę testować
          • mniickhiateal Re: Hamerykańskie łupy 14.10.18, 16:49
            izas55 napisała:

            > Ten Dyson jest od dłuższego czasu na rynku i kosztuje 400 dolarów. Dziękuję.
            >
            Niieeeee, to tylko prosta suszarka dla pospólstwa. Magiczna lokówkosuszarka jest dopiero od piątku i kosztuje pińcet.
            • izas55 Re: Hamerykańskie łupy 14.10.18, 17:14
              No nie wiem jak sobie bez niej poradzę....
              A cienie Juvia's są absolutnie fenomenalne. Dochodzę powoli do wniosku że nie potrzebuję niczego innego

              https://fotoforum.gazeta.pl/photo/9/zf/de/okmd/J3FZY6oqzE5OBt9liB.jpg
              • mniickhiateal Re: Hamerykańskie łupy 14.10.18, 17:25
                No ślicne. A te odmiany bardziej codzienne też są jakościowo takie dobre?
                • izas55 Re: Hamerykańskie łupy 14.10.18, 18:39
                  Ale to jest taki codzienny makijaż :).
                  Chyba kupię sobie Nubian bo jest na wyprzedaży za 10 dolarów. Warrior jest mocno złoty i błyszczący. One generalnie są bardzo błyszczące i metaliczne. Jest trochę matów, też są znakomite. Będę donosić, więcej zdjęć że słoczami mam na Instagramie.

                  I jeszcze mam w planach makeup geek, dose of color, i takie bardziej lokalne produkcje
              • yaga7 Re: Hamerykańskie łupy 17.10.18, 19:24
                O jakie boskie kolory :)
    • izas55 It cosmetics 15.11.18, 21:57
      Z tego co pamiętam nie ma w Polsce.
      Ostatnio kupil ich chyba L'Oreal, więc mają szansę się pojawić. Zasłynęli kremem CC+ z filtrem 50. Rzeczywiście niczego sobie. Ja się skusiłam na nową wersję matującą z filtrem 40 i nieststy strasznie się mi po nim przetłuszcza skóra. Ciągle czekam aż mi się wszystko unormuje, bo zmiana klimatu w połączeniu z permanentną klimatyzacją jakoś źle na mnie działa. Pod oczy kupiłam sobie rozświetllający korektor. Jest bardzo gęsty i tłusty, ale o dziwo zbiera mi się pod oczami mniej niż takie zastygające. Bardzo komfortowy w noszeniu.
      Na zaczerwienienia "Bye Bye redness" - bardzo dobrze "kasuje" zaczerwienienia. Nie jest jakoś bardzo kryjący ani zbyt żółty, ale rzeczywiście bardzo poprawia wygląd skóry. Jedyne co jest bolesne to jego cena 32$ za 11ml. Ale chyba się skuszę na pełnowymiarową wersję, bo po posmarowaniu się tym kremem nie odczuwam potrzeby używania podkładu, a generalnie wybieram mocno kryjące.
      Do demakijażu Bye Bye Makeup. Działa ale drogie, wole koreańskie lub Clinique. Jako drugie mycie Confidence in a Clenser. Też fajne, delikatny. Jak skończe mini opakowania to kupię pełnowymaiarowe opakowanie
      Do pielęgnacji - seria Confidence in ... Mam małe opakowanie kremu do twarzy i po oczy. testuję. Całkiem przyjemne, zwłaszcza ten pod oczy.

      Kremy CC
      www.itcosmetics.com/face/foundation/your-skin-but-better-cc-cream-with-spf-50/ITC_0008.html#start=2&cgid=face-foundation
      www.itcosmetics.com/new-cc-oil-free-matte/your-skin-but-better-cc-cream-oil-free-matte-with-spf-40/ITC_760.html#start=1&cgid=face-foundation
      Korektor na zaczerwienienia
      www.itcosmetics.com/bye-bye-redness/817919010347.html
      Korektor pod oczy
      www.itcosmetics.com/award-winners/bye-bye-under-eye-illumination-anti-aging-concealer/ITC_0038.html
      Demakijaż
      www.itcosmetics.com/skincare/bye-bye-makeup-3-in-1-makeup-melting-balm/ITC_619.html
      www.itcosmetics.com/skincare/confidence-in-a-cleanser/ITC_692.html
      Pielęgnacja
      www.itcosmetics.com/confidence-collection/confidence-in-an-eye-cream/ITC_676.html
      www.itcosmetics.com/confidence-collection/confidence-in-a-cream/ITC_611.html
      • maggianna Re: It cosmetics 16.11.18, 22:41
        Super, dziękuje za info i recenzje. Znalazłam ich online na Beautylish i dostarczają do NL za darmo zamówienia powyżej 35 USD, wiec chyba się skuszę. Na razie czekam na oferty na black friday ;)
    • izas55 Beautylish 19.02.19, 22:59
      Beautylish mnie napadł.....
      Kupiłam sobie pędzle Wayne Goss 17 i 6, Sonia G Worker 1, i CHIKUHODO Takumi Series T-7 Medium Eye Shadow, pudry i podkłady RCMA
      Damn you Wayne Goss za podsycanie moich uzależnień
      • mniickhiateal Re: Beautylish 20.02.19, 11:41
        izas55 napisała:

        > Beautylish mnie napadł.....
        Uuuuuuuu, lubię ich. Mają strasznie sugestywny newsletter, uważaj.

        > Kupiłam sobie pędzle Wayne Goss 17 i 6,
        Nr 6 to mój hit wszechczasów, idealnie pasuje mi do rozmiaru oka i go kocham. Jakbym miała wybrać tylko jeden pędzel do końca żywota, to byłby ten.

        > CHIKUHODO
        Złośliwie nadal mają w sprzedaży tą prześliczną limitowankę w kwiatuszki z 2016. Wtedy byłam taka silna i nie kupiłam, ale jak mi to za każdym razem pokazują, to cierpię.

        > Damn you Wayne Goss za podsycanie moich uzależnień
        Wayne zrobił wczoraj reklamówkę po znajomości tych ich nowej serii Good Molecules. W komentarzach wojna lojalistów The Ordinary z eksperymentatorami.. Daj znać, jak przetestujesz, bo Ty testujesz wszystko :P
        • maggianna Re: Beautylish 20.02.19, 13:01
          Nic nie rozumiem ale chyba nie powinnam szukać wyjaśnień bo jak na razie widzę że owo Beautylish powyżej 35USD dostarcza za darmo do NL :((
          Poszukam tylko pędzelka do oczu bo musze kupić nowy a nic mi nie pasuje.
          • mniickhiateal Re: Beautylish 20.02.19, 14:04
            maggianna napisała:

            > Poszukam tylko pędzelka do oczu bo musze kupić nowy a nic mi nie pasuje.
            "Tylko" :P To uważaj potem na ich super-sugestywny newsletter.
            • sbarazzina Re: Beautylish 20.02.19, 16:56
              mniickhiateal napisała:

              > maggianna napisała:
              >
              > > Poszukam tylko pędzelka do oczu bo musze kupić nowy a nic mi nie pasuje.
              > "Tylko" :P To uważaj potem na ich super-sugestywny newsletter.
              >

              Normalnie, az mam ochote sie zapisac do tego newlettera, zeby zobaczyc co oni tam takiego produkuja. A nawet nie mialam zamiaru nic kupowac.

              Chociaz przydalyby mi sie ze 2 pedzle ;)
              • mniickhiateal Re: Beautylish 21.02.19, 10:22
                sbarazzina napisała:

                > Normalnie, az mam ochote sie zapisac do tego newlettera, zeby zobaczyc co oni t
                > am takiego produkuja. A nawet nie mialam zamiaru nic kupowac.
                A potem będzie na mnie!

                > Chociaz przydalyby mi sie ze 2 pedzle ;)
                Waynegossy są super, serdecznie polecam. Jakbyś miała jakieś pytania o konkretne numery, to może nie mam absolutnie wszystkich, ale dobry tuzin owszem.
                • sbarazzina Re: Beautylish 01.03.19, 15:27
                  mniickhiateal napisała:


                  > > Chociaz przydalyby mi sie ze 2 pedzle ;)
                  > Waynegossy są super, serdecznie polecam. Jakbyś miała jakieś pytania o konkretn
                  > e numery, to może nie mam absolutnie wszystkich, ale dobry tuzin owszem.

                  A co mi tak, zaryzykuje :) No wiec tak, potrzebuje:

                  1. pedzel do sypkiego pudru mineralnego (mam z BareMinerals). Wczesniej mialam cos ala Kabuki, ale sie rozlecial po tym jak go umylam Izasowa metoda ;)
                  2. Pedzel do Meteorytow
                  3. Ew pedzel do rozu/brazu - teraz do tego celu mam 1 pedzel z The Body Shop, sredniej wielkosci, raczej plaski, miekki.
                  • mniickhiateal Re: Beautylish 01.03.19, 17:48
                    sbarazzina napisała:

                    > A co mi tak, zaryzykuje :) No wiec tak, potrzebuje:
                    >
                    > 1. pedzel do sypkiego pudru mineralnego (mam z BareMinerals). Wczesniej mialam
                    > cos ala Kabuki, ale sie rozlecial po tym jak go umylam Izasowa metoda ;)
                    Do sypkiego pudru używam starej limitowanej Holiday Brush, ale już jej nie ma. Teraz jest takie coś, wygląda prawie identycznie:
                    www.beautylish.com/s/wayne-goss-brush-00-black-powder-brush
                    > 2. Pedzel do Meteorytow
                    Do swoich Meteorytów i do rozświetlaczy w pudrze używam tego i bardzo kocham, nie ma nic miększego:
                    www.beautylish.com/s/wayne-goss-the-air-brush
                    > 3. Ew pedzel do rozu/brazu - teraz do tego celu mam 1 pedzel z The Body Shop, s
                    > redniej wielkosci, raczej plaski, miekki.
                    Ja używam tego, jest miękki, ale mięsisty i nie mizia się, można precyzyjnie zapodać bojowe paski konturu, jak ktoś lubi, ale można też zrobić rozmytą chmurkę różu:
                    www.beautylish.com/s/wayne-goss-brush-12-sculpting-brush
                    Wcześniej miałam starszą wersję tego, pasków nie robi, tylko chmurki, i już wyłysiał mi trochu:
                    www.beautylish.com/s/wayne-goss-brush-10-cheek-brush
                    Nie testowałam jeszcze tych syntetycznych odmian.
                    • sbarazzina Re: Beautylish 03.03.19, 11:19
                      mniickhiateal napisała:


                      > > 1. pedzel do sypkiego pudru mineralnego (mam z BareMinerals). Wczesniej
                      > mialam
                      > > cos ala Kabuki, ale sie rozlecial po tym jak go umylam Izasowa metoda ;)
                      >
                      > Do sypkiego pudru używam starej limitowanej Holiday Brush, ale już jej nie ma.
                      > Teraz jest takie coś, wygląda prawie identycznie:
                      > www.beautylish.com/s/wayne-goss-brush-00-black-powder-brush

                      Tylko tak dla jasnosci, ten puder mineralny, to sypki podklad. Nie trzeba do tego takiego gestego twardszego pedzla?


                      > > 3. Ew pedzel do rozu/brazu - teraz do tego celu mam 1 pedzel z The Body S
                      > hop, s
                      > > redniej wielkosci, raczej plaski, miekki.
                      > Ja używam tego, jest miękki, ale mięsisty i nie mizia się, można precyzyjnie za
                      > podać bojowe paski konturu, jak ktoś lubi, ale można też zrobić rozmytą chmurkę
                      > różu:

                      heh, ja konturowac sie jeszcze nie nauczylam. Zreszta widze, ze z wiekiem robia mi sie naturalne kontury, tam gdzie kiedys byly pucolowate policzki, hehe.
                      • mniickhiateal Re: Beautylish 03.03.19, 11:44
                        > Tylko tak dla jasnosci, ten puder mineralny, to sypki podklad. Nie trzeba do te
                        > go takiego gestego twardszego pedzla?

                        A może, ja się zupełnie nie znam na podkładach mineralnych. Do normalnego podkładu jest ta szczotka, mam, jest b dobra:
                        www.beautylish.com/s/wayne-goss-brush-01-foundation-brush
                        W tej kolekcji syntetyków do podkładów jest niby ta wachlarzowata, nie mam pojęcia, czy się nadaje. BTW przez ciebie i fakt, że zobaczyłam, że są też osobne syntetyki, to już do mnie dwa idą, te małe. Ech.
                        • maggianna Re: Beautylish 04.03.19, 15:06
                          A do podkładu nie powinna być ścięty na prosto pędzel? Bo szukam nowego a w komentarzach sporo osób pisze że do podkładu nie za bardzo się nadaje, co najwyżej do korektora.

                          06 WG wygląda fajnie, podoba mi się też 07 tylko że tego typu pędzli ja używam do oczu, do rozcierania kredek i cieni w kredce.

                          Jak dobrze że zbieram na samochód i mam wydzieloną kasę do wydania miesięcznie bo dużo łatwiej się czyta o kosmetykach i robi zakupy jak mało co mogę kupić :-)))
                          • mniickhiateal Re: Beautylish 04.03.19, 15:48
                            maggianna napisała:

                            > A do podkładu nie powinna być ścięty na prosto pędzel? Bo szukam nowego a w kom
                            > entarzach sporo osób pisze że do podkładu nie za bardzo się nadaje, co najwyżej
                            > do korektora.

                            Ja najczęściej nakładam paluchami, ale jak już korzystam z tego pędzla, to działa on bez zarzutu. Obejrzyj sobie jeszcze filmiki Wayne'a na jutjubie, jakimi ruchami on nakłada podkład swoim pędzlem (krótkie pacnięcia góra-dół, a nie nieskoordynowane, okrężne mazianie).
                            • maggianna Re: Beautylish 04.03.19, 16:41
                              Przez lata nakładałam palcami aż mnie jeden z makijażystów przekonał, dal pędzel i pokazał jak to zrobić i teraz tylko pędzel.
                              Do podkładu używam tego:
                              www.zoevacosmetics.com/europe2/shop/brushes/face/122/104-buffer
                              ale mam podkład w płynie (mieszam podkład z rozświetlaczem w płynie). Tempo nakładania i ruchy jak w filmiku z WG który wrzuciłaś poniżej, całość z korektorem zajmuje mi poniżej minuty :-) Zoeva zaczyna byc lekko zużyta i szukam nowego pędzla, no i potrzebuje zapasowego żeby nie wozić wszystkiego miedzy PL i NL.
                        • sbarazzina Re: Beautylish 04.03.19, 15:55
                          Taaa przeze mnie ;)

                          Caly ambaras polega na tym, ze jak pisza "foundation" to ja nie wiem czy sypki podklad tez pod to podpada.

                          Bo ja mam taki podklad:

                          www.bareminerals.com/makeup/face/foundation/original-foundation-broad-spectrum-spf-15/USMasterSPF15Found.html?dwvar_USMasterSPF15Found_SkinShade=Medium%20Beige%2012

                          I do niedawna uzywalam do niego pedzla podobnego do tego, tylko prosto scietego:
                          www.thebodyshop.com/en-us/makeup/tools/slanted-kabuki-brush/p/p000915
                          • mniickhiateal Re: Beautylish 04.03.19, 16:13
                            sbarazzina napisała:

                            > Taaa przeze mnie ;)
                            >
                            > Caly ambaras polega na tym, ze jak pisza "foundation" to ja nie wiem czy sypki
                            > podklad tez pod to podpada.
                            >
                            > Bo ja mam taki podklad:
                            >
                            > www.bareminerals.com/makeup/face/foundation/original-foundation-broad-spectrum-spf-15/USMasterSPF15Found.html?dwvar_USMasterSPF15Found_SkinShade=Medium%20Beige%2012
                            >
                            > I do niedawna uzywalam do niego pedzla podobnego do tego, tylko prosto scietego
                            > :
                            > www.thebodyshop.com/en-us/makeup/tools/slanted-kabuki-brush/p/p000915

                            No to HIGIFY:
                            www.youtube.com/watch?v=54Cvv-KO9xg
                            Tutaj użył nr 13.
                          • izas55 Re: Beautylish 04.03.19, 17:48
                            Ja do tego bare minerals używam ściętego na płasko kabuki.
                            Taraz przejrzałam beautylish i sugerowałabym ten www.beautylish.com/s/sonia-g-face-one
                            Sonia G robi fenomenalne pędzle.
                            Albo taki www.beautylish.com/s/ilia-perfecting-buff-brush lub taki www.beautylish.com/s/hourglass-n-7-finishing-brush

                            Puder do mineralnego powinien być raczej płasko ścięty. Ja osobiście wolę syntetyczne, dają mniejsze krycie. Ta Zoeva, którą linkowała maggianna też wygląda nieźle.
                            A z pędzli na stronie Bare Minerals
                            www.bareminerals.com/makeup/makeup-brushes/face-brushes/seamless-buffing-brush-with-antibacterial-charcoal/US86654.html

                            Ja mam ten
                            www.bareminerals.com/makeup/makeup-brushes/face-brushes/full-flawless-face-brush/US43018.html
                            i ten
                            www.bareminerals.com/full-coverage-kabuki-brush/US30931.html i ich nie używam bo mnie drapią.
                        • mniickhiateal Re: Beautylish 19.03.19, 11:50
                          mniickhiateal napisała:

                          > W tej kolekcji syntetyków do podkładów jest niby ta wachlarzowata, nie mam poję
                          > cia, czy się nadaje. BTW przez ciebie i fakt, że zobaczyłam, że są też osobne s
                          > yntetyki, to już do mnie dwa idą, te małe. Ech.

                          No więc przyszły te syntetyki i są bardzo fajne. Nadal szalenie miękkie, jak to waynegossy, ale nieco bardziej sprężyste i stawiające opór. Pencil dobrze rozciera kredki, blender zastosowałam też do nakładania korektora pod oczy i świetnie się sprawdził. Chciałabym, żeby nr 13 albo 12 zrobił w wersji syntetycznej, bo po poście Magianny spróbowałam swojej 12tki do nakładania podkładu, i bardzo mi się podobał efekt.
        • izas55 Re: Beautylish 20.02.19, 16:41
          No więc akurat się poważnie zastanawiałam nad tymi Good Molecules, w ramach recenzji oczywiście.
          Ale.... Mam ustawioną pielęgnację i moja skóra jest w najlepszym stanie od bardzo dawna. Ponieważ mam pod ręką Differin bez recepty, czyli 3 generacja retinoidów, przerzuciłam się z retinolu Ordinary na Differin. Po zmianie formuły 1% retinolu z silikonu na tą wersję olejową potwornie mnie po nim wypryszczało, nie byłam w stanie zużyć opakowania do końca. Myślałam że mam dobrze przygotowaną skórę, ale i tak przez pierwszy tydzień miałam mocno podrażnioną skórę i ciągle (jakiś trzeci tydzień) lekko się łuszczę na czole. W związku z tym odstawiłam kwasy, wrócę za jakiś czas jak mi się wszystko unormuje. W związku z tym z substancji aktywnych używam teraz rano serum z witaminą C + resweratriol i kwas ferulowy z Ordinary. Na to krem nawilżający zmieszany z żelem ze ślimaka z CosRX. A wieczorem Differin, a potem serum, krem, czy co tam aktualnie testuję. Nie używam kofeiny pod oczy, ani peptydowych preparatów, bo nie widzę u siebie efektów. Kwas hialuronowy bardzo mi odpowiada w wersji Marine Hyaluronics z The Ordinary. Niacynamidu mam całą butelkę, kwasów jak na razie używam minimalnie i to na dzień, żeby za bardzo nie zmieniać pH przy retinolu. Nie mam jak tych Good Molecules wstawić do swojej rozpiski. Może jak wypuszczą coś nowego, albo jak wykończę to co mam.

          Tymczasem bardzo mi podeszło CeraVe jako drugie mycie. Nawet się przerzuciłam z nim na rano.
          • sbarazzina Re: Beautylish 20.02.19, 16:54
            Ha! To moze po retinolu mi tak plecy wysypalo i facjate mojego wspollokatora. Dziwna jest ta olejowa konsystencja.

            Dzieki Izas za rozpiske, wlasnie mialam odswiezac watek o rutynach, zeby zaobaczyc w jakiej kolejnosci uzywacie tych wszystkich serumow, kwasow, retinolu etc.
            • izas55 Re: Beautylish 20.02.19, 17:51
              Mi to początkowo nie przyszło do głowy, że to ten nowy retinol. Ale zrobiłam kilkukrotnie próbę, odstawiałam retinol i po jednym użyciu miałam masakrę. Małe czerwone i bardzo swędzące krostki.
              A wątek o rutynach może warty odświeżenia. Jak będę miała chwilę to pospisuję czego aktualnie używam.
          • mniickhiateal Re: Beautylish 20.02.19, 17:53
            izas55 napisała:

            > No więc akurat się poważnie zastanawiałam nad tymi Good Molecules, w ramach rec
            > enzji oczywiście.
            > Ale.... Mam ustawioną pielęgnację i moja skóra jest w najlepszym stanie od bard
            > zo dawna.
            Żartowałam z podpuszczaniem Cię. Mam dokładnie tak samo i z tych samych powodów nie planuję na razie testowania tej nowinki (no chyba że serum wit C mają bezwonne..).
            • izas55 Re: Beautylish 20.02.19, 18:05
              Ależ podpuszczaj :-).
              Z nowości do mycia testuję PIXI z Caroline Hirons i coś koreańskiego (nie chce mi się wstać i sprawdzić nazwy). Będę zdawać relację
              • maggianna Re: Beautylish 20.02.19, 21:27
                Pixi proszę zrecenzuj bo mnie ostatnio ta marka atakuje i zaczęłam się zastanawiać nad zakupem ale nie wiem od czego zacząć (tzn wiem, od zużycia 2 letnich zapasów z The Ordinary).
                • izas55 Re: Beautylish 20.02.19, 22:24
                  Uwielbiam Caroline Hirons i dlatego kupiłam to coś do mycia twarzy. W pudełku jest stały olej, który właściwie nie różni się od tych koreańskich, i obok lekki krem do drugiego mycia. Generalnie szału nie ma, za 24 dolary to sobie wolę z Korei olej kupić. Jedyna zaleta, że całość ma 100ml i można zabrać w bagażu podręcznym. A już się kiedyś żegnałam na lotnisku z Take the day off Clinique bo miał opakowanie 125ml.

                  PIXI ma też Glow Tonic, ale mi kwas glikolowy i mlekowy bardzo podrażniają skórę. PIXI na pewno jest w EU, pamiętam byłam kiedyś w ich sklepie w Soho w Lądku, niedaleko butiku Illamasqua
                  • maggianna Re: Beautylish 20.02.19, 22:48
                    Pixi z tego co wiem jest brytyjskie i sprzedaje je nawet M&S, w PL są w Sephora (nawet były jakieś produkty przecenione na wyprzedaży zimowej). W NL tez ich w paru sklepach widziałam. Właśnie nad tym tonikiem się zastanawiałam.
        • izas55 Re: Beautylish 21.02.19, 00:54
          Przyszły, śliczne są:-)
        • izas55 Re: Beautylish 25.02.19, 20:14
          Zaczął przychodzić newsletter, muszę uważać......
      • izas55 Newsletter.... 15.03.19, 19:31
        Przyszedł newsletter, że robią re-stock SoniaG Pro Eye Set. Zapisałam się, żeby mi przysłali SMS jak będą w sklepie. Bosz, jaka ta obsługa klienta jest sugestywna, pani mi przysłała SMSa, że restock będzie w przyszłym tygodniu i czy ma mi zrobić pre-order.
        No więc weszłam w posiadanie www.beautylish.com/s/sonia-g-pro-eye-set .....
        • maggianna Re: Newsletter.... 18.03.19, 13:37
          Jak dobrze że zbieram na samochód (a w przyszłym roku pewnie na mieszkanie) i jak widzę cenę to od razu wiem że nie mieści mi się w budżecie w kategorii "inne wydatki".

          Jak zestaw dotrze to daj znać jak poszły testy bo na 1-2 pędzelki mnie stać to poczekam z zamawianiem pędzelka do oczu od WG.
          • izas55 Re: Newsletter.... 18.03.19, 15:52
            Dostanę po 29tym, bo jadę na krótkie wakacje. Będę testować, ale moim zdaniem to jest bardzo indywidualna sprawa i bardzo zależy od kształtu i wielkości oka oraz indywidualnych preferencji. Dam ci pomacać :)
            • maggianna Re: Newsletter.... 18.03.19, 19:31
              Właśnie sobie uświadomiłam ze takie działanie ma na mnie niusleter z Nike, a to dodatkowy kod rabatowy a to edycja limitowana i potem nie mam gdzie tych AirMaxow trzymać :(

              To na razie nic nie zamawiam i czekam na recenzje pędzelków. Kupiłam też bagaż rejestrowany na najbliższy lot do PL wiec przywiozę i zostawię w Wawie magiczny płyn z NIOD żeby czekał na Ciebie.
              • mniickhiateal Re: Newsletter.... 19.03.19, 11:39
                maggianna napisała:

                > Właśnie sobie uświadomiłam ze takie działanie ma na mnie niusleter z Nike, a to
                > dodatkowy kod rabatowy a to edycja limitowana i potem nie mam gdzie tych AirMa
                > xow trzymać :(

                Beautylish nie para się taką amatorszczyzną, jak rabaty :p Piorą ci mózg, abyś z wdzięcznością kupowała po pełnych cenach i potem cieszyła się, że było ci dane wejść w posiadanie kolejnej limitowanki..
                • maggianna Re: Newsletter.... 21.03.19, 16:20
                  To w Nike podobnie, wersja limitowana, tylko dla zarejestrowanych uczestników, przez specjalną aplikację a i tak w pół godziny wszystko wykupione (zanim się zorientuje że jest nowy model to zostaje tylko wspomnienie) :-) rabaty dostaję albo na urodziny albo w ramach rekompensaty że przez 2 tyg nie rozliczyli zwrotu :-) i potem naiwny konsument się cieszy że udało mu się kupić ten deficytowy towar za który przepłaca przynajmniej 20 krotnie :-)
        • mniickhiateal Re: Newsletter.... 18.03.19, 17:10
          izas55 napisała:

          > Przyszedł newsletter, że robią re-stock SoniaG Pro Eye Set. Zapisałam się, żeby
          > mi przysłali SMS jak będą w sklepie. Bosz, jaka ta obsługa klienta jest sugest
          > ywna, pani mi przysłała SMSa, że restock będzie w przyszłym tygodniu i czy ma m
          > i zrobić pre-order.
          > No więc weszłam w posiadanie www.beautylish.com/s/sonia-g-pro-eye-set .....
          >
          No ostrzegałam, że sugestywne skurczybyki. Mnie przesłali z nowymi syntetycznymi waynegossami (boskie, zrecenzuję niebawem) próbkę primera koreańskiego i magicznego, i chyba jest, kurczę, magiczny.
          • izas55 Re: Newsletter.... 18.03.19, 20:13
            I jeszcze tak ładnie pakują wredni. Czyżby ci próbkę primera Koh Gen Do przysłali?
            No ja się tak przymierzam do tych syntetycznych waynegossów. Ale szczerze powiem, że do matowych cieni i rozcierania (czyli to czego głównie używam) wolę kozę. I ta 6 jest dla mnie troszeczkę za miękka. Syntetyki wolę do metalicznych cieni. Pewnie się skuszę na blender i pencil. Do podkładu używam głównie gąbki bo daje lepszy efekt na mojej skórze.

            Musze się przyjrzeć lepiej Sonii Kashuk. Ona ma kilka serii pędzli w Targecie. To były moje pierwsze pędzle do oczu, i niektóre mam od jakichś 12 lat!!!! i żyją nieźle.
            • mniickhiateal Re: Newsletter.... 19.03.19, 11:37
              izas55 napisała:

              > I jeszcze tak ładnie pakują wredni. Czyżby ci próbkę primera Koh Gen Do przysła
              > li?
              Nie, VDL Lumilayer Primer. Jest b lekki i wchłania się natychmiast, nie robi mi silikonowej krzywdy, ewt. rozświetlenie jest dyskretne i w małych dawkach na pewno nie daje efektu psich jajc. Podkład trzyma się lepiej i paszcza jest optycznie gładsza. Próbeczka to 5ml i wygląda na to, że na dłuższą chwilę mi starczy, bo na jedno użycie wystarcza tylko kropelka.

              > No ja się tak przymierzam do tych syntetycznych waynegossów. Ale szczerze powie
              > m, że do matowych cieni i rozcierania (czyli to czego głównie używam) wolę kozę
              > . I ta 6 jest dla mnie troszeczkę za miękka. Syntetyki wolę do metalicznych cie
              > ni. Pewnie się skuszę na blender i pencil.
              Ja kupiłam właśnie te dwa i jestem bardzo zadowolona. Blender jest w kształcie b podobny do koziej 6, ale jest sztywniejszy. Z rozkoszą bym ci dała pomacać przed zakupem, ale chyba geograficznie to niezrabialne.
              • mniickhiateal Re: Newsletter.... 22.03.19, 12:43
                mniickhiateal napisała:

                > Nie, VDL Lumilayer Primer. Jest b lekki i wchłania się natychmiast, nie robi mi
                > silikonowej krzywdy,

                No i niestety muszę odszczekiwać, bo silikonowa krzywda się jednak dzieje. Po 4 dniach co prawda, a nie po pierwszym użyciu, ale wysypało mnie i teraz się leczę :( Nigdy więcej primerów.
    • izas55 Re: Hamerykańskie łupy 20.02.19, 16:47
      Czy masz może jakieś hamerykańskie sugestie dotyczące płynu dwufazowego do demakijażu oczu?
      Bo ja mam resztki ukochanego z Yves Rocher i zaraz mi się skończy. Wersja europejska marki Sephora jest dobra. Ktosia próbowała hamerykańskiej?
      Bo tutaj z drogeryjnych cudów to raczej tylko micele, a ja noszę mocny makijaż oczu i żaden micel mi mojego tuszu nie zmyje.
      • mniickhiateal Re: Hamerykańskie łupy 20.02.19, 17:51
        izas55 napisała:

        > Czy masz może jakieś hamerykańskie sugestie dotyczące płynu dwufazowego do dema
        > kijażu oczu?
        Nie pomogę osobistym doświadczeniem bo nie używam takich rzeczy, ja się demakijażuję olejkiem pod prysznicem. Ale jak na zamówienie, wczoraj The Cut reklamował nowy produkt Glossier:
        www.thecut.com/2019/02/glossier-releases-new-milky-oil-cleanser.html
        Tyś się jeszcze nie wkręciła w tę markę chyba? Poniekąd jest nie w Twoim typie, bo lecą w minimalizm (makijaż) i łatwiznę (pielęgnacja).
        • izas55 Re: Hamerykańskie łupy 20.02.19, 18:02
          Tak, widziałam. I jakoś info, że butelka w kolorze millenial pink do mnie nie przemówiło :-). Ja to matką tych millenialsów bym mogła być i kolor opakowanie mnie za bardzo nie wzrusza.
          Zdecydowanie ani Glossier, ani np Milk (wszystko w sztyftach) do mnie nie przemawia.
          Chyba się normalnie pielęgnacyjnie konserwatywna robię. Dramat po prostu. A to wszystko przez to, że mi podpasowała koncepcja pojedynczych dodatków jak w The Ordinary. By The way, Paula's Choice wypuściła serię boosterów
          • mniickhiateal Re: Hamerykańskie łupy 21.02.19, 10:45
            izas55 napisała:

            > Tak, widziałam. I jakoś info, że butelka w kolorze millenial pink do mnie nie p
            > rzemówiło :-). Ja to matką tych millenialsów bym mogła być i kolor opakowanie m
            > nie za bardzo nie wzrusza.
            Czyli nie skusi Cię również wiedza, że do zamówienia dołączają arkusik super-mega-cool i błyszczących naklejeczek? Którymi sobie można ajfonika przyozdobić?? Buuu..

            Tak na serio, to doceniam ich produkty do makijażu, zwłaszcza tusz, bo dają rzeczywiście bardzo naturalny efekt i mają fajne kolory, ale w sumie żadnego z produktów, których od nich mam, nie kupię ponownie. Fenty mi robi znacznie przyjemniej.

            > Zdecydowanie ani Glossier, ani np Milk (wszystko w sztyftach) do mnie nie przem
            > awia.
            O, musze obejrzeć ten Milk, bo mnie ostatnio sztyfty szalenie cieszą. Oprócz Fenty kupiłam sobie przedwczoraj z głupia frant róż w sztyfcie L'Oreala, i jest to nareszcie to, czego szukałam.
            • izas55 Re: Hamerykańskie łupy 21.02.19, 15:59
              Nie mam ajfonika ani makbuczka. Kiedyś miałam, ale to było dawno i nie prawda. W związku z tym naklejeczki mnie nie ruszają za bardzo :)
              Za to dzisiaj rano walnęłam sobie czerwony tusz na rzęsy www.instagram.com/p/BuJYgkZAptq/ więc jak rozumiesz naturalny efekt makijażu to nie jest to do czego dążę :)
              Przetestowałam waynegossy, chyba przepadłam z kretesem i teraz mnie moje wszystkie pędzle będą drapać
              • mniickhiateal Re: Hamerykańskie łupy 21.02.19, 16:05
                izas55 napisała:

                > Przetestowałam waynegossy, chyba przepadłam z kretesem i teraz mnie moje wszyst
                > kie pędzle będą drapać
                Ahahahhahah! A nie mówiłam!
                • izas55 Re: Hamerykańskie łupy 21.02.19, 17:55
                  Mogę ci tylko powiedzieć, że to wyraźna podłość z twojej strony :). Odczuwam głęboką potrzebę dalszych testów. Nr 17, gdyby miał krótsze włosie byłby perfekcją do załamania powieki, nr 6 daje szokująco intensywny kolor jak na tak miękki pędzel. Obawiam się niestety, że się na tym nie skończy.
                  Ale jeszcze gorzej będzie jak uznam że Sonia G jest moim ideałem (bo jeszcze nie testowałam) bo te do oczu są po 38$
                  • mniickhiateal Re: Hamerykańskie łupy 21.02.19, 18:05
                    izas55 napisała:

                    > Mogę ci tylko powiedzieć, że to wyraźna podłość z twojej strony :).
                    To jeszcze się zemścij i powiedz, czy testowałaś cienie Visearta, bo dzięki straszliwie sugestywnemu newsletterowi sklepu B pożądam niezdrowo takiej ich jednej paletki.
                    • izas55 Re: Hamerykańskie łupy 21.02.19, 18:36
                      Oczywiście, że tak :). Mam bazę czyli Neutral mattes. Bardzo pożądam Grande Pro 1 i 2, ale zwłaszcza 1.
                      Ale z ręką na sercu przyznam, że cena jest za wysoka. Są bardzo dobre, świetnie się mieszają na powiece, ale muszę powiedzieć, że identyczny efekt bez większego wysiłku mam z Juvia's za 1/5 tej ceny. Stosunkowo rzadko po nie sięgam, czasem do zrobienia konturu oka, lub smoky
                      Tu masz viseart www.instagram.com/p/BrJBx_Agsxd/, a tu podobny Juvias www.instagram.com/p/Bs5cdFjAGUr/

                      Podobnie mam z np. Natasha Denona czy Pat McGrath, Są piękne, i cudownej jakości, ale jest cała masa równie dobrych cieni za ułamek ceny. Choć wiem, że się kiedyś w końcu złamię
                      • izas55 Re: Hamerykańskie łupy 21.02.19, 18:39
                        Trzeba wyrzucić przecinek na końcu z pierwszego linku
                      • mniickhiateal Re: Hamerykańskie łupy 22.02.19, 07:42
                        izas55 napisała:

                        > Oczywiście, że tak :).

                        Super, b. dziękuję za informację. Na pewno masz rację co do ceny, ale jak popatrzyłam na zestawienia kolorków Juvii, to są szalenie kolorowe. Ta jedna (no dobrze, dwie) delikwentka Visearta jest znacznie idealniejsza do mych nudziarskich upodobań.
                        • izas55 Re: Hamerykańskie łupy 22.02.19, 09:26
                          A czego pragniesz z. Viseart?
                          • mniickhiateal Re: Hamerykańskie łupy 22.02.19, 10:05
                            izas55 napisała:

                            > A czego pragniesz z. Viseart?
                            >
                            Nad tym tak sobie tęsknie dumam:
                            www.beautylish.com/s/viseart-liaison-eye-shadow-palette
                            I jeszcze nad tymi dwoma chłodnymi nudnymi Theory 01 i 03.
                            • izas55 Re: Hamerykańskie łupy 01.05.19, 17:27
                              Viseart właśnie wprowadza pojedyncze magnetyczne cienie, będą po 12$.
                              • mniickhiateal Re: Hamerykańskie łupy 03.05.19, 13:07
                                izas55 napisała:

                                > Viseart właśnie wprowadza pojedyncze magnetyczne cienie, będą po 12$.
                                >

                                Super! Właśnie pod wpływem Kimberly przemyślałam swoje szkodliwe pożądanie paletek - paletki, otóż, są kompletnie do dupy, nie jestem MUA a na własne potrzeby nawet w ładnych (poza dokładnie jednym produktem Diora) zawsze jest 1-2 kolory, które mi się nie podobają. Postanowiłam, że od tej pory tylko Dior plus pojedyncze cienie, gdyż inaczej jest nieprzyzwoita marnacja, o.
                        • izas55 Re: Hamerykańskie łupy 22.02.19, 14:21
                          Warrior, Warrior II i Nubian są kompletnie nudziarskie. Ale i ja się pewnie słyszę na najnowsze dwie paletki Viseart.
                          • mniickhiateal Re: Hamerykańskie łupy 22.02.19, 14:26
                            izas55 napisała:

                            > Warrior, Warrior II i Nubian są kompletnie nudziarskie. Ale i ja się pewnie sły
                            > szę na najnowsze dwie paletki Viseart.
                            >

                            Mnie się strasznie nie podobają i na domiar złego są ciepłe.
                            • izas55 Re: Hamerykańskie łupy 22.02.19, 14:44
                              Zawsze przytaczam cytat z mojej przyjaciółki "jak ludzie pięknie potrafią się różnić" :-)
                              • mniickhiateal Re: Hamerykańskie łupy 22.02.19, 14:54
                                izas55 napisała:

                                > Zawsze przytaczam cytat z mojej przyjaciółki "jak ludzie pięknie potrafią się r
                                > óżnić" :-)
                                >
                                Nie inaczej :)
                    • izas55 Re: Hamerykańskie łupy 21.02.19, 18:40
                      Chyba kiedyś zrobię wątek co mam z kolorówki. Tylko jak mi życie trochę zwolni :)
    • izas55 RCMA 23.02.19, 18:50
      Wprawdzie częściowo do dostania w Polsce, ale jednak z pewnymi utrudnieniami.
      Po pierwsze puder No-Color powder, wizaz.pl/kosmetyki/produkt,94968,rcma-no-color-powder.html . Używany lekką ręką daje super rezultaty. W Polsce w sklepach dla charakteryzatorów kosztuje nieco ponad 100zł za 85g, w stanach do kupienia za 12$. Zrobię zapas kiedy będę wyjeżdżać :).

      No i podkład www.beautylish.com/s/rcma-color-process-foundation-olive-series-ol-2-1-2-oz . W pojedynczych opakowaniach nie widziałam go w Polsce. Znowu wszystko przez Wayne'a Gossa, który piał w zachwytach. Zakochałam się w tym podkładzie, po pierwsze za kolor. Nienawidzę żółtych podkładów, a teraz jakaś taka straszna moda nastała, że wszystko jest za żółte. Ja mogę użyć żółtego korektora na zasinienia, ale nie na całą twarz. Problem jest taki, że nawet te, które teoretycznie są chłodne czy neutralne są dla mnie dramatycznie za żółte. Tymczasem znalazłam kolor w RCMA, który jest dokładnie w kolorze mojej skóry i nie widać, że mam na sobie cokolwiek. No i żeby było zabawniej nazywa się Olive, więc nigdy bym sama nie wpadła na to, że jest różowy :). Kupiłam sobie na próbę paletę czterech odcieni, co daje mi możliwość lekkiego konturowania. Ale z pewnością kupię pełnowymiarowe opakowanie. Kupiłam jeszcze odcienie Shinto, które są zdecydowanie żółte, do mieszania i korekcji koloru.

      To nie jest najłatwiejszy podkład w użyciu i z pewnością nie polecałabym go mało doświadczonym osobom, które chcą nieskomplikowanego nakładania. Ja go najpierw nakładam na wierzch dłoni, żeby trochę "zmiękł", mieszam z kremem i nakładam na twarz pędzlem. Utrwalony pudrem i spryskany sprayem utrwalającym wytrzymuje absolutnie cały dzień, zdecydowanie lepiej niż inne nawet trwałe podkłady. Jak dla mnie bomba, chyba muszę zrezygnować z oglądania Gossa bo wywołuje we mnie niezdrowe potrzeby zakupowe.
      • maggianna Re: RCMA 04.03.19, 17:12
        W Polsce w sklepie dla charakteryzatorów jest też wersja biała Ben Nye:
        sklep.mokotowska58.com/pl/pudry/820-neutral-set-colorless-face-powder-784779022226.html

        Dla mnie było to za białe nawet na wykończenie wiec używam tego:
        sklep.mokotowska58.com/pl/pudry/821-fair-translucent-face-powder-784779022172.html to jest 250 gram za 100 PLN, mam to pudło chyba od 3 lat i nadal mam 1/3 pudełka - mogę Ci odsypać do pudełeczka na spróbowanie.

        No i używam też klasycznych Ben Nye:
        sklep.mokotowska58.com/pl/pudry/954-ben-nye-luxury-powder-cameo-8882015201005.html

        Na żywo nie ma takiego efektu ale na zdjęciach te pudry dają efekt filtrów wygładzających :-)
        • izas55 Re: RCMA 04.03.19, 20:49
          Mokotowską 58 znam, pudrów Ben Nye używam, mam w Warszawie chyba jeszcze całe opakowanie Cameo. Tego białego nie próbowałam, a Banana z tego co pamiętam kiedyś ci oddałam, wyglądałam w nim jakbym umierała z powodu chorej wątroby :). Chętnie spróbuję tego translucent. Ten biały RCMA nie daje żadnego koloru, widziałam zdjęcia ciemnoskórych osób. Daje cudowne miękkie rozpraszające światło wykończenie, bosko wygląda na zdjęciach i na żywo. Jest tak drobno zmielony, że rzeczywiście działa jak filtr rozpraszający światło.

          Niestety jeżeli chodzi o podkłady to ja się z Ben Nye kompletnie nie dogaduję. Kupiłam sobie kiedyś i strasznie wyglądał na mnie, wchodził w pory, podkreślał zmarszczki i w ogóle tragedia. A ten RCMA jest ideałem. Jest moim zdaniem dużo lepiej napigmentowany niż Ben Nye i ma inną bazę. Ben Nye jest taki tłusty i teatralno-sceniczny. Świetny do charakteryzacji i efektów specjalnych. A RCMA wygląda jak moja skóra.
          • maggianna Re: RCMA 05.03.19, 09:01
            Ten biały Ben Nye teoretycznie tez nie daje koloru ale jako ze miałam wiaderko pudru to nie bawię się w otrzepywanie pędzla z nadmiaru pudru tylko maczam pędzel i nakładam na twarz. I przy tej metodzie biały był świetny w zimie ale latem musiałam być dokładniejsza żeby nie było za jasno.

            Tak, banana nadal mam, kupiłam jakiś za różowy i mieszam oba dla dobrego efektu. Wiaderko mam w Wawie, dołożę do NIOD i będzie czekał aż wrócisz :)

            O pudrach napisałam bo może pozostałym forumkom informacja się przyda ze jest alternatywa w podobnej cenie.

            Podkładów Ben Nye nie próbowałam, co bym noe kombinowała to i tak Lancome dla mnie najlepszy.
    • izas55 PIXI 08.03.19, 20:40
      To nie jest wprawdzie amerykańska firma. Wspominałam w którymś wątku o butiku w Londyńskim Soho, do którego kiedyś zawędrowałam. A maggianna powiedziała, że oni są w EU do kupienia. Ja ich raczej znam z USA, bo tu jest to dość popularna marka. Dużo recenzji ma Carilne Hirons na swoim blogu i kanale na youtube. Ona soobie ich bardzo chwali.

      Kupiłam sobie mgiełkę nawilżającą www.pixibeauty.com/collections/mist/products/hydrating-milky-mist?variant=31991621891

      I piszę na razie tylko, żeby powiedzieć, że to opakowanie ma najlepszy rozpylacz na świecie ;). Będę testować dalej, choć mam pewien problem. Na opakowaniu stoi jak byk, że jest w tym kwas hialuronowy. Albo ja jestem ślepa, albo co, w składzie nie ma.....
      • maggianna Re: PIXI 09.03.19, 00:52
        W Polsce tez są od jakiegoś czasu, na pewno w Sephora:
        www.sephora.pl/PIXI/BPIXI
        Są tez na Zalando (nawet i kolorówka jest dostępna)
        www.zalando.pl/pixi/

        W UK są bardzo popularni, w Londynie maja kilka sklepów i są we wszystkich większych sieciówkach, nawet w M&S.
    • izas55 JD Glow 15.03.19, 19:40
      To taka mała niszowa marka. Właśnie udało mi się złożyć zamówienie na ich multichromowe cienie. Za pierwszym razem wyprzedały się w kilkanaście minut i nie zdążyłam.

      www.instagram.com/p/BuXCyY_hl9D/
      www.instagram.com/p/BuU2vDjBoJI/
      www.instagram.com/p/BuUFtAPBJUK/
      www.instagram.com/p/BuO5LUABYKJ/
      www.instagram.com/p/BuMtmR7hzFH/
      www.instagram.com/p/BuK0aAUBe_g/
      Nie mogę się doczekać
      • izas55 Re: JD Glow 09.04.19, 20:54
        W końcu wczoraj przyszły. Na razie przetestowałam pierwszy www.instagram.com/p/BwCT-vJAutc/ od fioletu, przez róż do oliwkowej zieleni
    • izas55 JUVIA 08.04.19, 17:47
      Jest wyprzedaż na ich stronie. Wszystko 40% off z kodem 40OFF

      Palety są bardzo dobrej jakości, kolory intensywne. Dobre maty.
      Jeżeli ktoś lubi neutralne i ciepłe beże t kolory to Warrior II (maty), Warrior (metaliczne i błyszczące) i Nubian będą jak znalazł.
    • mniickhiateal Sugarpill 20.08.19, 15:06

      • mniickhiateal Sugarpill cienie prasowane Soot & Stars i Velocity 20.08.19, 15:13
        Znęcona kolorem powiek MonetXChange dokonałam pracy detektywistycznej i zakupiłam sobie te cienie. Są wegańskie i niedrogie i Kimberly też ich używa, więc same plusy.

        Soot&Stars jest szokująco napigmentowany i trwały i drobinki ma malutkie i śliczne. W pełni naładowaną szczoteczką uzyskuję natychmiastową kryjącą czerń, więc do pracy bardzo się dziś rano napracowałam, żeby nałożyć malutko i rozetrzeć do szarości. Teraz jest 8 godzin póżniej, kolor nieco zbladł ale nadal go wyraźnie widać, nie zgromadził się w żadnych zmarchach i ogólnie jest dobrze. Velocity, które było inspiracją akcji, jeszcze nie przetestowałam na gębie. Na dłoni widać mocne napigmentowanie, ale mniejsze, niż S&S. Jest kompletnie matowy. Myślę, że aplikacja będzie się b różnić w zależności od mokro/sucho, oraz ja jednak nie kładę kryjącej białej bazy pod cienie, jak drag queens.. Zobaczę, czy będę w stanie coś wykombinować do użytku codziennego, ale jakość bez wątpienia jest fantastyczna, a cena cywilizowana.
        • cellinee Re: Sugarpill cienie prasowane Soot & Stars i Vel 07.02.20, 13:33
          I faktycznie są tak dobrze napigmentowane??
          • mniickhiateal Re: Sugarpill cienie prasowane Soot & Stars i Vel 11.02.20, 18:49
            cellinee napisał(a):

            > I faktycznie są tak dobrze napigmentowane??

            Są b dobrze napigmentowane. Matowy cień rozcierał się nieźle, acz mógłby lepiej. Nałożony na białą bazę od Sephory (pół-transparentną, nie superkryjącą) był b intensywny, bezpośrednio na powiekę bardziej rozmyty. Tym niemniej, ostatnio kupiłam sobie Colourpopy (jeden prasowany metalik i dwa żelowe) i to dopiero jest objawienie, zarówno pod kątem pigmentacji jak i rozcierania i trwałości.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka