Jaki sens maja informatyki stosowane?

[Gość: tegoroczny]

Hej, zamierzam studiować informatyke stosowaną, jakie opinie macie na ten
temat? Gdzie najlepiej? Jakie są różnice między informatyką zwykłą a
informatyką stosowaną? Pytam ludzi, którzy już pracują.

[gh83]

"Informatyka stosowana" to marketingowe słowo-wytrych, mające przekonać
potencjalnych studentów, że proponuje się im naukę fajnych, praktycznych rzeczy,
zupełnie różnych od tej nudnej i zbędnej teorii, czyli "informatyki
niestosowanej". Popularne w wyższych szkołach bounce'u i lansu. Wczoraj (26.07)
udało mi sie nawet zasłyszeć reklamę w radio: "Studiuj filologię angielską w
Wyższej Szkole Informatyki Stosowanej we Wrocławiu", myślę, że znakomicie oddaje
ona myśl przewodnią - szkoła informatyki stosowanej, kierunek "filologia
angielska", mieszamy mydło z powidłem i łapiemy frajerów.

Kolega dobrze pisze

[mcov]

> "Informatyka stosowana" to marketingowe słowo-wytrych, mające
przekonać
> potencjalnych studentów, że proponuje się im naukę fajnych,
praktycznych rzeczy

Kolega dobrze pisze.

Szukaj uczelni gdzie trudno sie dostac. Tlum rzadko sie myli.

[Gość: kandytat]

Z tego by wynikało, że dobrze jest studiować administracje,
psychologie lub pedagogike. :)

[mcov]

Na administracje, pedagogike trudno sie dostac?

[Gość: kandydat]

No. Z tego co pamiętam to tlumy walily na integracje europejska.
Bezsens - po tych studiach budzetowka to jedyna opcja. A tam zeby
zrobic kariere potrzebne sa jakiekolwiek studia + dobre plecy.
Oprocz tego tlum wali na informatyke na UW - studia na wysokim
poziomie, ale IMO bardzo przeteoretyzowane

[powermedia]

szczególnie psychologię! ile nowego o sobie można się dowiedzieć :)

W każdym razie, najważniejsze by to co robimy przynosiło nam wymierne profity w
dziedzinach, które zakładamy za priorytet.

Zwiększyć swe szanse można poprzez studia humanistyczne i techniczne zarazem,
tylko czy taki kierunek istnieje?

[flying_karol]

Niezupelnie sie zgodze. Uwazam, ze programowac moze kazdy. Moze moje zdanie jest kontrowersyjne ale popatrzmy np. na php. Smiesznie tani programisci, ktorzy pod odpowiednim kierownictwem sa w stanie duzo zrobic. Mozna dostarczyc takich robotnikow w innych dziedzinach - oczywiscie, niekoniecznie kazdy musi odwracac macierz czy wiedziec co to ciag finobacciego - wystaczy, ze bedzie umial cos tam poklepac. Zreszta, czy jako programisci obracamy kiedykolwiek poza studiami macierz? Rynek i tak zweryfikuje te rzeczy. Z drugiej strony nie balbym sie przylepiac etykietki "informatyka" komu sie da. W sumie i tak to zweryfikuje rynek a jak ktos chce tracic 5 lat na jakims kieruneczku to jego sprawa. Skoro chce to czemu nie?

[Gość: xgda]

>>Niezupelnie sie zgodze. Uwazam, ze programowac moze kazdy.

true, mamy wolność :)

>popatrzmy np. na php. Smiesznie tani programisci, ktorzy pod odpowiednim kierownictwem >sa w stanie duzo zrobic.

wnioskuję że nigdy nie widziałeś spartolonego systemu, który był pisany rok a potem 2 lata poprawiany i dalej ma mnóstwo błędów wykonawczych i projektowych... dramat, nie wspomnę o klientach, których przez tego programistę firma straciła

>Zreszta, czy jako programisci obracamy kiedykolwiek poza studiami macierz?

znam sporo takich osób, ale fakt że w Polsce przemysł, inżynieria, a w konsekwencji IT to mało generalnie rozwinięte dziedziny, więc głównie klepie się bzdury albo systemy stricte dla biznesu tam matmy, fizyki i algorytmów jest jednak mniej.

[flying_karol]

O ktoś odpowiedział na mój post :)
Może się mylę ale powiedzmy zespół programistów nazwijmy "studentów" (10 osób) kierowany przez guru (z podwójna pensją średnią) to zysk:

10*srednia+srednia (menedżer)=11 średnich
>>
10*1/4 średniej + 2*średnia = 4,5 średnie

Czyli można sporo zaoszczędzić. Zwłaszcza, że koszty ludzke w programowaniu są głównymi! Proszę o komentarz PMów, będa wiedzieć więcej. Nie upieram się. Ale rachunek powyższy mniej więce powinien uzasadniać rzeczone informatykopodobne kierunki.

[whatso]

koszty ludzke w programowaniu są głównymi!
Jeśli przez programowanie rozumiesz całość projektu to nie. Analiza, projektowanie i utrzymanie są znacznie droższe. A z tą taniością programistów PHP to też różnie bywa. Bo co z tego, że możesz zatrudnić za 1500 netto gościa, który będzie pisał 4x gorzej i wolniej niż gość za 4-6k?

Zresztą radziłbym z przymrużeniem oka traktować te doniesienia o tabunach programistów pragnących pracować za najniższe wynagrodzenie. Właśnie przeglądam cefałki i widzę, że jeśli tylko ktoś ma jakieś w miarę sensowne doświadczenie i skilla to mniej niż 6k brutto nie krzyczy.

A że informatyka stosowana? Ja nawet wolałbym gościa po czymś takim. Kształcenie uniwersyteckie i politechniczne jest w niesamowitym stopniu przereklamowane. A skoro programować trzeba i tak nauczyć się samemu, to po jaki wuj tracić młodość na 55 semestrów algebry/analizy/fizyki? Niestety brakuje u nas dobrego modelu kształcenia zawodowego.

[flying_karol]

Nie no dokładnie. Dlatego też bronię w pewnym sensie informatyk stosowanych. W zasadzie to jakim programistą ktoś będzie zależy oczywiście od głównie cech osobowościowych (np. ciekawości, zdolności do pracy przy komputerze etc.) a wykształcenie jest tylko dodatkiem.

Oczywiście, osobiście wolę dobre, solidne wykształcenie z podstaw, natomiast tu resztę dopowie rynek. Długofalowo solidne wykształcenie zwróci się i będzie procentować ale to jest raczej sprawa samego programisty a nie pracodawcy :).

Inna rzecz, ile z osób kończących informatykę (nazwijmy tę "dobrą") nadaje się mentalnie do pracy programisty?

[Gość: koniec]

Chyba temat się już wyczerpał :), może odrodzi się po maturach 2011.

[Gość: adam]

Przykład:
Informatyka Stosowana na ... Wydziale Geologii
(pominę uczelnię bo troche wstyd).

[Gość: gosciu]

Hah i jeszcze znalazlem:
Szkole Humanistyczno-Informatyczna, Wyzsza Szkole Medyczno-Informatyczna.
Brakuje jeszcze Teologiczno-Informatycznej (no bo co po geologii mozna jeszcze
dorzucic hahaha). Pozdrawiam i mam nadzieje, ze Was tym rozweselilem.

[Gość: copypaste]

Co z tego? Naśmiewasz się z informatyki na AGH- jednej z lepszych z
kraju, negujesz sens istnienia informatyki medycznej(bardzo ciekawa
działka i widać, że nie masz pojęcia o czym piszesz. Jakie znaczenie
ma to jak dokładnie nazywa się wydział?

informatyczna dżdżownica

[Gość: w]

Są psy rasowe jak i kundle. Problem w tym by nie wyprać jakiejś *matyki (bio,
medy, geolo, teolo, turystyko i Bóg wie jakiej) i nie zostać nie rasowym psem,
nie kundlem ale INFORMATYCZNĄ DŻDŻOWNICĄ.

[user0001]

Jako człowiek który pracuje napiszę:

1. Studiujesz dla dyplomu, tak w budżetówce jak i w korporacjach ważne jest aby
mieć wykształcenie wyższe "kierunkowe", aby przejść zautomatyzowaną część
rekrutacji (tą w której sprawdzą czy teoretycznie spełniasz założenia
wykształcenia, doświadczenia, kwalifikacji i deklarujesz w CV wszystkie wymagane
umiejętności.). Słyszałem, że są miejsca gdzie patrzą wnikliwie na wystawcę
dyplomu, na rozmowach o pracę na których byłem nacisk był kładziony jednak na
praktyczne sprawdzenie umiejętności których pracodawca oczekiwał w ofercie.

2. Musisz uzyskać doświadczenie "w branży". Różne informatyki "stosowane" dają
więcej wolnego czasu niż "porządna informatyka" na zebranie takiego doświadczenia.

3. Zbieranie doświadczenia w małej firmie ma swoje wady i zalety. Jest się
człowiekiem od wszystkiego, czyli zarówno wytłumaczenie pani Krysi z
księgowości, że należy spakować katalog przed wysłaniem poczty a nie wysyłać
linka; dopisanie paru linijek PHP do strony firmowej; czy napisanie kilku
zapytań do bazy systemu ERP aby ułatwić tworzenie miesięcznych raportów. Z tego
co wiem, w dużej firmie jest się o wiele bardziej zaszufladkowanym, a zaczynając
bez doświadczenia trzeba sporo czasu by wydostać się z helpdesku.

Gdzie najlepiej?
Jeśli możesz załatwić sobie pracę w branży, to studia zaoczne na prywatnej
uczelni (ale takiej co ma opinie szkoły, która wymaga, a nie daje dyplom każdemu
kto płaci). Zaoczne studia dużo dają jeśli na zajęciach poznajesz teorię do tego
co znasz od strony praktycznej, inaczej jest za mało godzin na nauczenie się.
Jeśli nie możesz załatwić sobie pracy, to zostaje znaleźć "porządne" dzienne
studia, tak abyś za kilka lat mógł powiedzieć pracodawcy, że musiałeś cały swój
czas poświęcić studiowaniu.

[Gość: informatyk]

Cześć,
Skończyłem informatykę na Wydziale Elektrycznym AGH i jestem z tego dumny.
Natomiast gdy przychodzi ktoś do nas do firmy i mówi, że skończył AGH i
informatykę a później okazuje się, że po innym wydziale bierze mnie śmiech i
później złość. Dlaczego? Ponieważ to obniża rangę MOJEGO dyplomu. Zresztą i tak
wszystko wychodzi w praniu.

[Gość: krakowski]

Bardzo dobrze, ze jestes dumy, ze skonczyles informatyke na EAiE - to
swietny Wydzial. Tyle tylko, ze chyba ciut za bardzo rozroslo Ci sie
ego. Z mojej kilkuletniej praktyki jako leader/manager/rekruter w
jednej z korporacji wynika, ze jesli chodzi o pomyslowosc, szybkosc
myslenia i kreatywnosc to ludziki po informatyce stosowanej na wydziale
Fizyki bija was o kilka dlugosci. W zasadzie u mnie chlopaki po EAiE
klepia to co wymysla chlopaki po WFiIS. Oczywiscie sa wyjatki, ale
ogolny trend jest raczej taki jak napisalem.

[powermedia]

Jasne, szkoła jest istotna bo daje nam możliwości nauki, pokazuje gdzie szukać,
jak uzyskać rozwiązanie. Nie jest ona jednak decydująca, jak wynika z mojego
doświadczenia :)Ważne jak ten Kandydat (pracownik) się rozwija poza czasem
"studyjnym" - kola naukowe, własne projekty, podjęta literatura itp. Wniosek
taki, że wykształcenie (ukończone uczelnie) nie decydują jakim będziesz
pracownikiem oraz jak wysokie kompetencje osiągniesz. To, że instytucja
edukacyjna daje Ci możliwości rozwoju, nie gwarantuje że z tej możliwości
skorzystasz ..

[Gość: szacuneczek]

No tak, zapomieliśmy o fizykopodobnych kierunkach. Fizyka to inna działka chyba
będąca poza tą dyskusją. Jak przeczytasz tę dyskusję to zauważysz, że mowa o
innych wydziałach/szkołach :)
Szacuneczek dla infofizyk.

[wieslaw_gazeta]

Abrakadabra hokus pokus, udko żaby, włos z łysiny ministra, jad żmiji,
skrzydełko muchy, zgnity ziemniak, 2 godziny gotować, zaklęcie na rozstaju dróg
i informatyk stosowany gotowy :)))))

[Gość: ?]

a co wy chcecie robic po tej całej AJTI!

informatyk - przeciez to jakies bzdury dla pryszczatych dzieciaków.

[Gość: aaa]

Nie no z takim podejściem to w Polsce zawsze będziemy gonić i gonić a pociąg o
nazwie Zachód i Azja uciekać coraz szybciej. Wierz mi, w informatyce jest
naprawdę co robić.

[Gość: IT]

Odezwał się "stosunek międzynarodowy" po wyższej szkole tego i owego w pcimiu średnim. Kasa w kauflandzie go tak stresuje.

[Gość: A]

POLECAM!

www.websitetester.biz/index.php?lang=en&ref=72b4cbcdee461d70a6cb065364981bf3

[Gość: B]

Bbbbb proba mikrofonu.

[student666666]

Przeczytałem cały wątek i zgadzam się z rozmówcami co do kilku rzeczy. Jednakże pragnę zwrócić uwagę na jedną, szalenie istotną rzecz nie poruszoną w ogóle. IT powoli odchodzi do lamusa. Stworzono masę oprogramowania - w tym darmowego, duże korporacje mają własne działy IT umiejscowione za granicą, w Polsce pozostają tylko drobnostki typu utrzymanie oprogramowania, drobe zmiany. Nad Wisłą jednak panuje przekonanie, że IT to coś. I tak tłumy ruszają na różnej maści kierunki informatopodobne, które produkują kolejne generacje ludzi, którzy "dzięki" złej edukacji za kilka lat, gdy bańka IT ewidentnie pęknie zasilą szeregi bezrobotnych. Czyli jeśli - jak podawano wcześniej - ktoś decyduje się na studia informatyki stosowanej na uczelni medyczno-informatycznej, informatyce przyszytej do (jak to ktoś znalazł) .. geologii itd. to jest po prostu oszukiwany. Oszukiwany, że otrzyma dobrą edukację i będzie konkurencyjni - IT poleci i naprawdę zdolni informatycy będą się bić o pracę, w takim przypadku "reszta" nie będzie mieć szans. Chyba najwyższy czas ograniczyć liczbę egzotycznych kierunków i narzucić jakieś limity. Przeciez do cholery (przepr. za słowa) to podatnik płaci za to i za kilka lat jeszcze tego podatnika zmusi się do ponownej zapłaty w postaci zasiłków dla bezrobotnych.

[student666666]

I nie chodzi o konkretne kierunki (prześledziłem jeszcze raz wątek), bo kompletnie nie siedzę tu w temacie. Głównym przesłaniem mojego postu jest NADPRODUKCJA ludzi z tytułami mgr informatyki w Polsce. Niech ilość przejdzie w jakość!

[wesoly_donald]

Nie no kolo, ale masz nick! ŁĄŁ.

[student666666]

No i jeszcze znalazłem inny argument za jakimś porządkiem w informatykach, proszę przeczytać bardzo ciekawy artykuł w gazecie:
wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8515171,Znikaja_platne_kierunkow_studiow__Uczelnie_panstwowe.html
Skoro idzie niż nie ma potrzeby utrzymywać dalej przechowalni dla bezrobotnych!

[wesoly_donald]

Chłopie, znajdź se bogatą żonę i już.

[zestolycy]

Heh, przejeżdżałem niedawno koło domu kultury i tam wielki, szmaciany transparent z napisem "informatyka". Pewnie chodziło o kurs wieczorowy... Chociaż w zasadzie mogliby tam też dawać też magistra :))))))) Magister informatyki stosowanej z Młodzieżowego Domu Kultury. Cóż, chyba do tego to zmierza ...

Informatyka w Biznesie na UE Wrocław

[student666666]

Wow.

[Gość: a]

Jest bardzo podobny wątek o informatyce w Anglii na bieżąco. Ja mam pytanie: czy był ktoś w Anglii / studiował i wie czy tam też jest taki wymysł jak "informatyka stosowana". Jak to się ma do polskich realiów?

[Gość: StudFromUK]

W Anglii jest znacznie więcej wymysłów i moim zdaniem jest to dobre. Jeżeli chcesz być adminem to idziesz na kurs "computer networks". Jeżeli chcesz byc inzynierem oprogramowania idziesz na "software engineering". To nie są specjalności!! To są 3 letnie studia. Polska edukacja jest za Murzynami. Wybór kursów w UK jest nieporównywalnie większy do tego w Polsce. Jeżeli chcesz zagłębić się w informatykę to idziesz na computer science, jeżeli chcesz od razu być sieciowcem to idziesz właśnie na wyżej wymieniony "computer networks". Najlepiej polecam wejść na stronę jednej z brytyjskich uczelni i zobaczyć oferte która jest naprawde bogata. www.birmingham.ac.uk/students/courses/index.aspx?AtoZAcademicLevel=Undergraduate&CourseComplete_CourseListing_AtoZLetter=c&CourseComplete_CourseListing_List_GoToPage=5
Tutaj ludzie piszą, że informatyka stosowana to wymysł. Proszę zobaczyć ile tutaj jest kursów związanych z informatyką.

[mashii]

właśnie skończyłem informatykę stosowaną na Wydziale Fizyki, Astronomii i Informatyki stosowanej UMK. Na UMK jest też Informatyka na wydziale Matematyki i Informatyki. Główne różnice między informatyką stosowaną a informatyką, to to, że 1. kierunek to studia inżynierskie i techniczne, a drugi jest bardziej teoretyczny i matematyczny. Ja na informatyce stosowanej miałem na przedmiocie Sieci komputerowe przerabiany ZA DARMO 1 semestr Cisco CCNA, kolejne 3 semestry można było robić jako przedmiot do wyboru - też za darmo (ciężko było się wbić do grupy, bo zainteresowanie spore...) Poza tym przedmioty typowo fizyczne (bo wydział fizyki - przedmioty takie jak: pracownie-laborki fizyczne, elektroniczne, programowanie i symulacje jakichś fizycznych rzeczy) i dużo technicznych przedmiotów typu Podstawy Techniki Cyfrowej, Mikroprocesory (w tym m.in. programowanie mikrokontrolerów i mikroprocesorów), itp. itd. O wiele więcej godzin ma ten kierunek niż ta zwykła Informatyka (z lic i mgr). Teraz z tego co wiem otworzyli na tym drugim wydziale również informatykę inżynierską, po dość dużym zainteresowaniu inżynierskimi kierunkami na wydziale fizyki - właściwie popularnośc była poprzez stypendia motywacyjne - "zamawiane", ale potem ludzie odpadali... z mojego roku połowa została.

Nie zgodzę się, że informatyki stosowane to jakieś badziewie... IS na wydziale geologii - czemu nie? w geologii na pewno trzeba tworzyć jakieś oprogramowanie czy systemy albo programować sprzęty, a jest już jakiś konkret - specjalizacja, a nie INFORMATYKA OGÓLNOKSZTAŁCĄCA - o wszystkim po trochu z każdej dziedziny informatyki... jak to jest na większości uczelni prowadzących kierunek informatyka...
Na pewno jest też to jakich "chłyt marketingowy", ale to niestety przypadłość naszeggo choreg osystemu edukacji - w skrócie - pozyskać jak najwięcej studentów (nie ważne jak głupimi metodami) bo im więcej studentów tym więcej $$$ z ministerstwa... na studiach technicznych i tak potem się z nimi nie liczą, więc mogą przyjąć multum, a połowa i tak odpadnie lub sama odejdzie :P

No a ja znów jestem w rowie

[Gość: BigZ]

Nie mam pojęcia na co pójść. Za rok matura a ja dalej jestem w kropce przed wyborem studiów. To że ktoś wcześniej napisał , że dział informatyki się kończy i , że najlepsi z IT będą się bić o pracę dla mnie to stek bzdur. Bo teraz wszystko jest oparte na informatyce a w szczególności na programistach języków takich jak C czy podobnych. Język C jest wszędzie nawet spodki kosmiczne są zaprogramowane tym językiem. Tak czy owak , chce należeć do działu programistów typowo obiektowych . Do tej pory nie mam zielonego pojęcia jakie studia wybrać i zastanawia mnie fakt dlaczego nie ma studiów typowo programistycznych tylko, można ci najwyżej wybrać sobie przedmioty na studiach. Rozumiem i nie dziwi mnie fakt że programowania uczy się głownie w domu , w końcu będę kończył niedługo technikum informatyczne, które w sumie dla mnie są lipne. Człowiek uczy się tam wszystkiego a równocześnie niczego. Ciągle jest pod presją, jedni chcą aby uczyć się na maturę innym zależy żebyśmy zdali egzamin kwalifikacyjny. Tak czy owak dalej nie mam pojęcia czy pójść na studia informatyczne, skoro w niektórych komentarz można było wyczytać, że można stanowisko ogarnąć bez żadnych uczelni. Jak sądzicie lepiej wybrać informatykę ogólną (chociaż zdaje mi się że to coś w rodzaju technikum informatycznego gdzie masz wszystko a równocześnie nic nie potrafisz), czy coś bardziej skierowanego na konkretną branżę czyli np IT z połączeniem z geologią ?

[Gość: xxx]

Nie nauczyli Cię co to są akapity ? Jak zdałeś maturę ?
Idź na informatykę potem wybierzesz specjalizację. Programować ucz się samemu, uczelnia trochę pewnie Cię nauczy ale nie wystarczająco żeby być dobrym programistą.

[ak-69]

U mnie na politechnice przez kilka lat wszyscy na kierunku informatycznym studiowaliśmy razem. Dopiero na OSTATNI ROK STUDIÓW wybierali wszyscy specjalizację jedną z trzech:
1.Systemy i Sieci Komputerowe
2.Systemy i Technologie Mobilne
3.Zastosowania Technologii Informacyjnych
Te dwie pierwsze to nazwa od razu pokazuje z czym związane, ale na tej ostatniej nie wiem za bardzo co robią, bo wybrałem inną. Jest chyba najbardziej związana z tematem wątku (informatyka stosowana).

[sambolejro]

To po prostu kierunek, po którym jest pewna praca, dlatego jest nim zainteresowanie. Informatykę można teraz studiować na różnych uczelniach, np na rekrutacja.wsb.edu.pl/kierunek/informatyka . Warto sprawdzać jak wyglądam program nauczania.