Dodaj do ulubionych

Droga rozwoju programisty / wypalenie zawodowe

18.05.12, 11:21
Witajcie

Chciałbym poradzić się Was odnośnie dalszego rozwoju zawodowego, na który zupełnie brak mi pomysłu.
Jestem programistą Java z 6 letnim doświadczeniem. Na początku moja kariera układała się dosyć dobrze. Zaczynałem od szeregowego programisty, potem zostałem TL, aż w końcu po 3 latach udało mi się zostać PM.
PMemowałem sobie rok i dostałem ofertę pracy jako developer za 2x wyższą kasę niż PM - skorzystałem. Moja praca zaczęła się wtedy sprowadzać do programowania zmian i obsługi błędów w już istniejącym systemie. Zmieniłem pracę (miało być fajnie, tzn, projektowanie, nowe rozwojowe projekty) - skończyło się tak, że znów zajmuję się tylko oprogramowywaniem CRów do dość starej aplikacji.
Obecna praca mnie strasznie nudzi, mogę poszukać kolejnej pracy jako developer, ale pewnie znów trafię do rozwoju jakiejś starej aplikacji (zero rozwoju technologicznego, a tylko poznawanie aplikacji).
Są dwie scieżki, które przychodzą mi do głowy: PM lub architekt.
Praca PMa nie jest jednak taka różowa: dużo stresów, duża odpowiedzialność, i zadania polegające głównie na organizowaniu spotkań, raportowaniu do szefostwa, pisaniu notatek i pilnowaniu developerów - praca sekretarki.
Architekt/Projektant - wzorce projektowe / piękny kod - to nie mój świat. Uważam, że aplikację pisze się po to by zaspokajała potrzeby biznesowe klienta, a nie dla dobrego kodu. Poświęcanie dużej ilości czasu, po to aby kod był dobrze zaprojektowany (ciężkie wzorce) i wyglądał "ładnie" to wg mnie strata czasu, przerost formy nad treścią, sztuka dla sztuki.

Podsumowując, nie mam pomysłu na dalszy rozwój i chętnie poczytam Wasze rady.
Obserwuj wątek
    • Gość: XXX Re: Droga rozwoju programisty / wypalenie zawodow IP: *.dynamic.chello.pl 18.05.12, 20:20
      Znam ten bol!

      Zazwyczaj ciekawiej jest w firmach konsultingowych, czesciej zmieniaja sie projekty i technologie aczkolwiek tez mozna trafic na jakas nudna dlubanine. Ale generalnie latwiej po jakims czasie zalatwic sobie przeniesienie do innego projektu, niz zmieniac robote co roku :)

      Wydaje mi sie tez ze zle wyobrazasz sobie role Architekta (zawsze pisane z duzej litery, lol). To nie jest czlowiek ktory spedza czas na decydowaniu jakie wzorce projektowe maja byc uzywane w aplikacji, od tego sa programisci.

      Architekt powinien miec doswiadczenie i predyspozycje do tego, aby usiasc z klientem przy jednym stole, zrozumiec zagadnienie biznesowe ktorego projekt ma dotyczyc i w oparciu o to zaproponowac rozwiazanie tego problemu za posrednictwem informatyki. To moze byc ciekawa rola, ale niestety najczesciej jest niebezpiecznie bliska roli marketingowca bo naciski z roznych stron moga powodowac ze na koncu proponowane rozwiazanie jest dalekie od optymalnego ale za to np. bardziej dochodowe dla dostawcy. Troche za duzo polityki jak dla mnie.

      > Poświęcanie dużej ilości czasu, po to aby kod był dobrze za projektowany (ciężkie wzorce) i wyglądał "ładnie" to wg mnie strata czasu, przerost formy nad treścią, sztuka dla sztuki.

      A tego to nigdy na rozmowie o prace nie chlapnij przypadkiem, nawet jesli tak myslisz :)
    • Gość: xxx Re: Droga rozwoju programisty / wypalenie zawodow IP: *.dip.t-dialin.net 18.05.12, 23:00
      > Architekt/Projektant - wzorce projektowe / piękny kod - to nie mój świat. Uważa
      > m, że aplikację pisze się po to by zaspokajała potrzeby biznesowe klienta, a ni
      > e dla dobrego kodu. Poświęcanie dużej ilości czasu, po to aby kod był dobrze za
      > projektowany (ciężkie wzorce) i wyglądał "ładnie" to wg mnie strata czasu, prze
      > rost formy nad treścią, sztuka dla sztuki.

      To zależy jakie jest przeznaczenie kodu. Generalnie pisanie dobrego kodu (nie idealnego bo to nie uniwersytet czy framework czy coś innego co by miało duży wpływ) nie powinno wymagać dużego wysiłku i czasu. Jeśli zaczniesz tak pisać po pewnym czasie przyjdzie to naturalnie. Zawsze taki kod jest lepszy od niechlujnego g** który się widzi po firmach konsultingowych i korporacjach, bo nie traci tak łatwo elastyczności na zmianach i łatwo jest wyczuć oryginalną intencję oraz nie trzeba pisać dokumentacji.
      Kod nie musi być przy tym pisany tak aby jego architektura łatwo pokryła każdy potencjalny przypadek ale żeby refaktoryzacja na taki kod była prosta.

      Co do roli to one się różnią definicją pomiędzy firmami, w których pracowałem. Nazwa nazwą, pytanie co faktycznie chciałbyś robić co sprawi ci przyjemność. Może pomyśl o innym typie firmy zamiast o stanowisku.
    • Gość: Koder Re: Droga rozwoju programisty / wypalenie zawodow IP: *.dynamic.chello.pl 18.05.12, 23:34
      Rozważałeś zmianę branży? Np zostanie stolarzem, marketingowcem albo kierowcą Tira?
      Poważnie pytam bo facet z 6 lat doświadczenia (ok to dopiero początek drogi), który pisze, że "aplikację pisze się po to by zaspokajała potrzeby biznesowe klienta, a nie dla dobrego kodu. Poświęcanie dużej ilości czasu, po to aby kod był dobrze za projektowany (ciężkie wzorce) i wyglądał "ładnie" to wg mnie strata czasu, przerost formy nad treścią, sztuka dla sztuki." po prostu te 6 lat zmarnował. Nie dziwię się, ze z takim podejściem sadzają Cie wyłącznie do poprawy błędów.

      > Podsumowując, nie mam pomysłu na dalszy rozwój

      Nie będzie dalszego rozwoju jeśli nie zrozumiesz jak bardzo się mylisz pisząc brednie takie jak te, które zacytowałem. Powodzenia.
      • niki_27lu Re: Droga rozwoju programisty / wypalenie zawodow 19.05.12, 11:55
        Gość portalu: Koder napisał(a):

        > Rozważałeś zmianę branży? Np zostanie stolarzem, marketingowcem albo kierowcą T
        Nie dziwię się, ze z takim podejściem sadzają Cie wyłącznie do poprawy bł
        > ędów.
        >
        > Nie będzie dalszego rozwoju jeśli nie zrozumiesz jak bardzo się mylisz pisząc b
        > rednie takie jak te, które zacytowałem. Powodzenia.

        Miałem okazję przez rok pracować jako PM, a dzięki temu poznać drugą stronę barykady.
        Ludzi którzy zamawiają aplikację i za nię płacą, na prawdę nie interesuje czy będą w niej użyte najlepsze wzorce projektowe i czy kod będzie ładny. Aplikacja ma realizować zakontraktowane funkcjonalności i ma być dostarczona na czas i to się liczy.
        Zresztą podejście agile mówi, że aplikacja ma być napisana najprościej jak to możliwe, ale nie prostacko.

        Uczestniczyłem kiedyś w projektowaniu dużego systemu, staraliśmy się aby był łatwo rozszerzalny, skalowany, napisany zgodnie z najlepszą sztuką. Efekt był taki, że w końcu klient wycofał się zamówienia z powodu opóźnień, a te powstały bo skupiliśmy się na kodzie a nie na dostarczeniu wartości biznesowej dla klienta.

        • Gość: Koder Re: Droga rozwoju programisty / wypalenie zawodow IP: *.dynamic.chello.pl 19.05.12, 16:16
          > Uczestniczyłem kiedyś w projektowaniu dużego systemu, staraliśmy się aby był ła
          > two rozszerzalny, skalowany, napisany zgodnie z najlepszą sztuką. Efekt był tak
          > i, że w końcu klient wycofał się zamówienia z powodu opóźnień, a te powstały bo
          > skupiliśmy się na kodzie a nie na dostarczeniu wartości biznesowej dla klienta

          Takich historii jest tysiące. Nie zmienia to faktu, że nie jest to argument za propagowaniem chaosu. A może po prostu zabrakło Wam wiedzy i doświadczenia by zdąrzyć na czas? A może Wasz management dał ciała zdobywając kontrakt obietnicą zrobienia 5x razy szybciej niż konkurencja?
          Tak czy siak w kontekście długoterminowym nie da się przecenić dobrej architektury. Koniec. Kropka.
          • niki_27lu Re: Droga rozwoju programisty / wypalenie zawodow 19.05.12, 18:27
            Chciałbym jednak abyśmy odłożyli na bok spory o to czy warto pisać ładny kod czy nie i powrócili do tematu, a mianowicie jak zaplanować dalszy rozwój.
            • Gość: Koder Re: Droga rozwoju programisty / wypalenie zawodow IP: *.dynamic.chello.pl 19.05.12, 18:57
              "Obecna praca mnie strasznie nudzi, mogę poszukać kolejnej pracy jako developer, ale pewnie znów trafię do rozwoju jakiejś starej aplikacji (zero rozwoju technologicznego, a tylko poznawanie aplikacji). "

              Też byłem kiedyś w takiej sytuacji. Lekarstwem okazał się kulkuletni pobyt za granicą, co i Tobie polecam.
              • niki_27lu Re: Droga rozwoju programisty / wypalenie zawodow 19.05.12, 21:26
                > Też byłem kiedyś w takiej sytuacji. Lekarstwem okazał się kulkuletni pobyt za g
                > ranicą, co i Tobie polecam.

                Rozważam wyjazd do Anglii. Zastanawiam się tylko nad dwiema rzeczami:
                - jaki trzeba mieć poziom języka aby tam dostać pracę? Udało mi się 7 lat temu zrobić FCE, ale potem prawie w ogóle nie używałem języka i baaaaardzo dużo zapomniałem.
                - na jaką pozycję mogę liczyć? Czy moje 6 letnie doświadczenie zostanie uznane, czy będę musiał zaczynać od juniora?
                • Gość: Koder Re: Droga rozwoju programisty / wypalenie zawodow IP: *.dynamic.chello.pl 19.05.12, 22:43
                  > Rozważam wyjazd do Anglii.

                  Slusznie

                  >Zastanawiam się tylko nad dwiema rzeczami:
                  > - jaki trzeba mieć poziom języka aby tam dostać pracę? Udało mi się 7 lat temu
                  > zrobić FCE, ale potem prawie w ogóle nie używałem języka i baaaaardzo dużo zapo
                  > mniałem.

                  Będziesz musial odświerzyć język. Zastanów się czy potrafilbyś kupić bilet na pociąg, założyć konto w banku czy zamówić coś do jedzenia w pubie.

                  > - na jaką pozycję mogę liczyć? Czy moje 6 letnie doświadczenie zostanie uznane,
                  > czy będę musiał zaczynać od juniora?

                  Na pewno będzie uznane. 6 lat to nie mało, a jeszcze jak będziesz szukał pracy w branży na której się znasz to znalezienie fajnego zajęcia nie będzie trudne.
                  Jeśli miałbym coś doradzić to na początek omijaj Londyn. W UK są w zasadzie 3 miejsca gdzie kwitnie IT (poza Londynem oczywiście) - Cambridge, Oxford i tzw M3 corridor czyli miasta i miasteczka wzdłuż autostrady M3. W tych wszystkich miejscach zarobki są podobne, a koszty życia są zdecydowanie niższe niż w Londynie.

                  Pracy szukaj na jobsite.co.uk - to chyba najlepszy portal.
                  Jakbyś miał jakieś pytania dotyczące stricte UK to wal śmiało.
                  • niki_27lu Re: Droga rozwoju programisty / wypalenie zawodow 19.05.12, 23:58
                    > Zastanów się czy potrafilbyś kupić bilet na p
                    > ociąg, założyć konto w banku czy zamówić coś do jedzenia w pubie.

                    Z takimi rzeczami raczej nie mam problemu. Chodzi mi bardziej o rozmowę kwalifikacyjną.
                    Czy łamany (niezbyt pewny) angielski nie będzie odstraszał pracodawców z UK?

                    Kolejna kwestia to sam proces rekrutacyjny. Jak to wygląda w praktyce? Jakoś nie widzi mi się latanie kilka razy do UK.
                    • Gość: xxx Re: Droga rozwoju programisty / wypalenie zawodow IP: *.dip.t-dialin.net 20.05.12, 00:15
                      zainwestuj w parę godzin konwersacji z native speakerem.
                    • Gość: Koder Re: Droga rozwoju programisty / wypalenie zawodow IP: *.dynamic.chello.pl 20.05.12, 13:10
                      Słaby (ale nie *bardzo* słaby) angielski nie odstraszy jesli merytorycznie będziesz dobry. Pracowałem swego czasu z hindusami, ktorzy mowili **fatalnie** po angielsku, ale wywiązywali się ze swych obowiązkow więc pracodwaca ich cenił. I nie była to firma krzak tylko dość poważna instytucja.

                      > Kolejna kwestia to sam proces rekrutacyjny. Jak to wygląda w praktyce? Jakoś ni
                      > e widzi mi się latanie kilka razy do UK.

                      Tak jak w PL, tyle, ze tam *zawsze* na początek trafisz na head huntera z zewnętrznej agencji, którego będziesz musiał przekonać (przez telefon), żeby podesłał Twoje CV do konkretnej firmy.
                      Interview dla przylatujących z reguły jest tak organizowane by wszystkie spotkania odbyły się w jeden dzień. Ewentualnie firma opłaci Ci hotel jeśli będą chcieli rozłożyć to na dwa dni.
                      • niki_27lu Re: Droga rozwoju programisty / wypalenie zawodow 21.05.12, 11:13
                        Kolejna kwestia to na jakie zarobki można liczyć w UK?
                        Przeglądam ogłoszenia i przeważnie są to stawki ok 25 tys funtów/rok, co netto daje ok 20 tys, czyli ok 1,6/miesiąc. Śmiesznie małe pieniądze, zwłaszcza, że na wynajem mieszkania trzeba liczyć ok 1 tys funtów.

                        Są oczywiście ogłoszenia pracy na kontrakcie za 50-60 tys/rok ale wątpię abym miał szanse załapać się na taki kontrakt.
                        • Gość: Koder Re: Droga rozwoju programisty / wypalenie zawodow IP: *.dynamic.chello.pl 21.05.12, 21:48
                          Kontrakty to są od 40-45 w telecoms do 80 funtów / godzinę w finance. Pensji na kontrakcie nie podaje się w funtach / rok.
                          Generalnie nie łap się niczego poniżej 40k rocznie na etacie bo szkoda życia.
                          Jak byś napisał w jakiej branzy masz doświadczenie i na czym poza Javą się znasz to myślę, że dałoby się oszacować realne zarobki.
                          • Gość: xxx Re: Droga rozwoju programisty / wypalenie zawodow IP: *.dip.t-dialin.net 22.05.12, 00:19
                            zdarza się że ktoś przylatuje od razu na kontrakt czy zawsze trzeba odbębnić swoje na etacie ?
                            tz potrzebuję wiedzieć czy jest to technicznie możliwe bo nie wiem jak to się rozlicza, czy DG czy jak (jakie numery trzeba mieć itp.) Wydaje mi się że być może znalazł bym chętnego zleceniodawce.
                            • Gość: xxx Re: Droga rozwoju programisty / wypalenie zawodow IP: *.dip.t-dialin.net 22.05.12, 19:57
                              jeśli ktoś oprócz mnie szukał by tych informacji znalazłem świetne informacje tutaj
                              contractorsdiary.blogspot.de/2010/08/jak-szukac-pracy-z-polski.html
                              pozdr
                              xxx
                              • Gość: Koder Re: Droga rozwoju programisty / wypalenie zawodow IP: *.dynamic.chello.pl 23.05.12, 22:38
                                Widze, że sam sobie już odpowiedziałeś. Ja tylko dodam od siebie, że ten blog jest OK, niedużo odbiega od rzeczywistości.
                                • Gość: Autor bloga. Re: Droga rozwoju programisty / wypalenie zawodow IP: *.croy.cable.virginmedia.com 09.12.12, 12:37
                                  Dzieki za opinie :-)
                            • Gość: ShaXbee Re: Droga rozwoju programisty / wypalenie zawodow IP: *.csfb.com 14.12.12, 09:42
                              @xxx: Z 4 latami doswiadczenia w C++ pojechalem prosto na kontrakt do UK. Musisz tylko pamietac ze jako kontraktor nie masz stabilnosci zawodowej - w razie problemow finansowych czesto kontraktorzy ida pierwsi pod toporek ;-) Z drugiej strony stawki do 500 GBP/dzien poza finansami i 400-900 w finansach to standard. Pracowalem w Londynie i chyba nastepnym razem zdecydowalbym sie na Cambridge lub Oxford - tansze zycie, ladniejsze okolice itd.
          • Gość: long Re: Droga rozwoju programisty / wypalenie zawodow IP: *.unitymediagroup.de 19.05.12, 23:02
            "w kontekście długoterminowym nie da się przecenić dobrej architektury"

            in the long term we are all dead:)
    • trinna Re: Droga rozwoju programisty / wypalenie zawodow 24.05.12, 10:39
      Zobacz sobie drbach.pl/download/ulotki/wypalenie.pdf
      • Gość: skinnygirl Re: Droga rozwoju programisty / wypalenie zawodow IP: *.centertel.pl 06.07.12, 15:24
        hej!
        uważam, ze jak firma w której się pracuje jest dobra to powinna oferować możliwość przekwalifikowania i pracy w innym dziale, albo przynajmniej stawiać wyzwania, które będą dla pracownika motorem rozwoju. Ja niestety nie miałam szczęścia, ale np. mój kuzyn przez parę dobrych lat robił dla primesoftu, coś jako programista i oni go potrafili mega zmobilizować, jeszcze oferując niezła kasę.
        • Gość: mobile-dev Re: Droga rozwoju programisty / wypalenie zawodow IP: *.ip.netia.com.pl 06.07.12, 15:30
          Primesoft szuka pracowników, czy co?
          Ostatnio nazwa tej firmy na różnych forach przewija się dosyć często...
        • Gość: zxc Re: Droga rozwoju programisty / wypalenie zawodow IP: *.dynamic.chello.pl 11.07.12, 22:32
          Jakaś tania reklama firmy.
    • Gość: Kedar Chyba zawód informatyka jest najbardziej narażony IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.07.12, 09:35
      Jest narażony na wypalenie. Nawet dla osoby dla której informatyka to pasja życia. Bo w sumie siedzisz przed komputerem masę czasu, dużo z siebie poświęcasz a niekiedy narażając na pogorszenie zdrowia (wzrok, kręgosłup, problem z ciśnieniem) i jak tu po jakimś czasie się nie wypalić? Widzę po swoim koledze, który jest administratorem sieci i serwerów. Dużo zarabia ale co z tego jak widzę po nim wypalenie. Nie jest osobą, która lubi siedzieć w jednym miejscu (choć administrator to nie programista) ale też dużo czasu poświęcił nauce aby zostać administratorem (studia, certyfikaty CISCO). Mam znajomego, który zajmuje się psychologią i tematyka wypalenia mu jest znana ze strony naukowej. Jak mi mówił dużo wypalonych zawodowo obok mundurowych to właśnie informatycy. Najbardziej rozrywkowym społeczeństwem pod względem zawodów to o dziwo informatycy aby odreagować często monotonność w pracy. Ja mimo, że studiowałem informatykę zrezygnowałem z tej branży, wybrałem finanse. Ja po sobie widzę, że szybko bym się wypalił, bo nie lubię dużo czasu spędzać przed komputerem.
    • jacke788 Re: Droga rozwoju programisty / wypalenie zawodow 11.07.12, 13:33
      Zawsze możesz nadal pracować w tej firmie w której teraz jesteś, a po pracy i weekendami spróbować swoich sil jako programista freelancer. Na początku pewno będzie ci trudno-zaczniesz od jakiś małych projektów, potem będę większa z czasem możesz porzucić własną pracę i otworzyć własną jednoosobową firmę
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka