stoje_i_patrze
26.11.09, 17:58
Witam,
Jakiś czas temu pisałem iż w mojej opinii w 2010 znowu będziemy mieć światową
nową recesję a własciwie powrót do kryzysu. Przeglądając rózne dane
podtrzymuję to zdanie. W mojej opinii mamy własnie szczyt optymizmu w tym
odbiciu na rynkach finansowych które trwa od marca2009.
Przy okazji pęka z hukiem bańka - a własciwie samo jej piekne uosobienie - DUBAI:
gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,7297100,Dubaj_oglasza_zamrozenie_splat_zadluzenia.html
www.bloomberg.com/apps/news?pid=20601087&sid=aRsjlClzl500
www.dziennik.pl/gospodarka/article491228/Wielki_kryzys_zniszczy_kraine_z_bajki.html
www.rp.pl/artykul/2,397622_Dubaj___nowa_Argentyna__czy_nowy_Lehman_.html
www.tvn24.pl/-1,1630642,0,1,dubaj-sie-zachwial,wiadomosc.html
Jesli ktos mysli ze nie bedzie miec to wplywu na polskich developerów i polski
rynike nieruchomosci to osoby te są w błędzie. Nie było u nas tak
spektakularnych spadków jak na litwie i estonii (dane za 3 kwartał wskazują na
spadek okolo 50-60% od szczytu) jednak uważam iż jest duzypotencjal na spadki
do 5-6 tys w warszawie. Podtrzymuje ten pogląd.
Możecie już nasłuchiwać kiedy pojawią się wiadomości o japonii która z
powrotem wpada w kryzys przez mocnego jedna bijacego wlasnie rekordy (USDJPY
EURJPY). Dodatkowo nikkei225 rowniez pewnie przekroczy prosta srednai 200
sesyjna na wykresach dziennych (doslownie nad nia wisi obecnie) co oznaczac
bedzie oficjalnie powrót do kryzysu.
pzdr