Gość: olo IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.06.07, 16:36 Czy jestescie zadowoleni , czy to byla dobra decyzja i jak wam sie mieszka na peryferiach miast. Napiszcie.Dzieki Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
Gość: ghr Re: do tych co zamienili mieszkanie na dom IP: *.189.72.18.e-plan.pl 29.06.07, 16:58 w szczegolnosci uwzgledniajac warunki czas dojazdu do pracy :) Odpowiedz Link Zgłoś
chytra_lisica Re: do tych co zamienili mieszkanie na dom 29.06.07, 17:20 Od roku mieszkam na linii otwockiej, 15 min marszu do dużego sklepu i przystanku autobusu do Wawy. Szczęśliwie nie muszę dojeżdżać do roboty, bo pracuję w domu. Gdybym musiała pracować poza domem, to chyba wybrałabym opcję: małe mieszkanko w Wawie plus działka gdzieś za miastem, niezbyt daleko (nie mówię, że działka od razu, pewnie za parę lat). Acha - dodam, że ja się wychowałam w domku z ogródkiem, i potwornie mi brakowało tego ogródka, kiedy przez kilka lat mieszkałam w Wawie blisko Centrum. Coś w tym jest - zauważam taką tendencję u moich znajomych - ci, którzy są "z miasta" wolą jednak zostać w mieście i ogródek im zwisa. A ci, którzy pochodzą spod Warszawy - myślą o wyniesieniu się z powrotem za miasto. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: jarek Re: do tych co zamienili mieszkanie na dom IP: 88.156.80.* 29.06.07, 17:30 > jest - zauważam taką tendencję u moich znajomych - ci, którzy są "z miasta" wol > ą > jednak zostać w mieście i ogródek im zwisa. A ci, którzy pochodzą spod Warszawy > - myślą o wyniesieniu się z powrotem za miasto. ciągnie wilka do lasu . lisice do ogródka :) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ghr Re: do tych co zamienili mieszkanie na dom IP: *.189.72.18.e-plan.pl 29.06.07, 23:57 > ciągnie wilka do lasu . > lisice do ogródka :) chyba do kurnika :) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: jarek Re: do tych co zamienili mieszkanie na dom IP: 88.156.80.* 30.06.07, 10:25 tu sie zgodze :) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: alex1 Re: do tych co zamienili mieszkanie na dom IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.08.07, 20:04 W Warszawie duzo tych z kórników, ale oni akurat wolą smakować miejskiego życia i lokują się w róznych "tałerach". Zameldowani w swoich pipdówach, narzekają na Nasze Miasto równo, taki to motłoch. Ja bym wprowadził jakiś podatek dla tych, co chcą tu mieszkać, a nie meldują się. Odpowiedz Link Zgłoś
xpert zabawny jestes z swoim podatkiem dla tych co 07.09.07, 11:32 mieszkaja bez zameldownia. To takie komunistyczne odpodatkowac przedsiebiorczych ludzi ktorzy zmieniaja miejsce zamieszkania bo szukaja pracy. Niech placa na lokalnych nierobow i lokalne niebieskie ptaki? Czy sadzisz ze emigranci do Londynu, Paryza, Dublina sa zameldowania albo obciazani podatkiem dla emigrantow? Pomysl zanim napiszesz takie bzdety jeszcze raz Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: lsd Re: do tych co zamienili mieszkanie na dom IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 06.08.07, 14:11 że też chamstwo dopuscili do internetu.... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ble Re: do tych co zamienili mieszkanie na dom IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 06.08.07, 15:10 Najpierw disco polo, potem jakakolwiek robota byle w duzym mieście, oczywiście najlepiej w Warszawie, potem stare dymiące graty snujące się po kraju, potem internet dostępny dla każdego buraka.... Strach myśleć co dalej... Ostatnio jeździłem trochę po Polsce i z przerażeniem patrzyłem na ogromne ilości pędzących volkswagenów i audi w różnym stopniu rozkładu. Nowa moda: każdy kmiotek ma dziś na podwórku złom z Wolfsburga :) Trzeba jednak przyznać, że niektóre są jeszcze całkiem przyzwoite. Niestety tych jest niewiele. W sprawie ciągnięcia do kurnika, lub ogrodu niech się może wypowie lisica, ten temat był chyba całkiem niewinny :) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: bobo Re: do tych co zamienili mieszkanie na dom IP: *.centertel.pl 11.08.07, 23:19 O Waszej "wiejskości" (choć to mogłoby być obrazą dla osób pochodzących ze wsi) świadczą Wasze pseudowypowiedzi, "Wielcy Warszawiacy". Wstyd - że takie kmiotki nie szanują innych, a przy tym nie mają pojęcia o życiu poza stolicą - jeszcze moglibyście się wiele nauczyć od prostych, ale szczerych i uczciwych nie- Warszawiaków. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: bobo Re: do tych co zamienili mieszkanie na dom IP: *.centertel.pl 11.08.07, 23:25 co do życia na przedmieściach to jest błogo. Oczywiście zależy co kto lubi, ale generalnie masz do wyboru: albo kupisz sobie pseudoapartament 80m2 w Warszawie, albo fajny domek z ogródkiem pod Warszawą. Jeśli musisz dojeżdżać na jaką stałą godzinę do pracy to trochę gorzej, ale jeśli masz elastyczny czas pracy to jest spoko, bo jeździsz poza korkami. Wybór należy do Ciebie - po jakości powyższych wypowiedzi musisz sam ocenić czy chcesz mieszkać z "pseudoWarszawiakami" czy pod miastem. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: wsiór z miasta Re: do tych co zamienili mieszkanie na dom IP: 81.210.21.* 11.08.07, 23:38 Generalnie same zalety, choć 30 km -okolice Góry Kalwarii- do Śródmieścia jadę do 1h, no ale aktualnie są wakacje i wystarczy 40 min. jak mawia mój sąsiad - cisza i spokój tu panie dookoła! ps. śmigam po okolicy na rowerze i powiem jedno - wielki plac budowy wokół Góry. Odpowiedz Link Zgłoś
frankhestain Re: do tych co zamienili mieszkanie na dom 07.09.07, 16:30 Generalnie same zalety, choć 30 km -okolice Góry Kalwarii- do > Śródmieścia jadę do 1h, no ale aktualnie są wakacje i wystarczy 40 > min. > jak mawia mój sąsiad - cisza i spokój tu panie dookoła! to ciekawe bo ja z okolic łazienek jade do centrum okolice placu zawiszy 25 min chyba tobie inaczej biegnie czas Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Luk Re: do tych co zamienili mieszkanie na dom IP: *.aster.pl 06.09.07, 20:52 Jest jeszcze kwestia lokalizacji. Nie musisz się przecież wyprowadzać na koniec świata. Od roku mieszkamy w domu w Radości i za nic nie wróciłbym do mieszkania na Ursynowie. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Obiektywny Re: do tych co zamienili mieszkanie na dom IP: *.acn.waw.pl 06.09.07, 21:50 "ZALETY" Domku Najpierw wybuduj go( historia na książkę - każdy to wie, albo kup - wiadomo, zawsze będzie dużo minusów, coś nie tak z domkiem). A potem już tylko : mieszkaj, żyj, oddychaj pełną piersią borowego lasu ( to nic, że jest kilometr dalej- znajomi i tak zazdroszczą) i tylko czasem: dojedź, wróć z pracy, poczekaj na żonę jak masz jeden samochód, albo ona na ciebie ,zaproś znajomych ( numer na raz),zawieź dzieci na kółka zainteresowań w sobotę, odbierz je, piku, jak zamknięty na stację benzynowa 8 km dalej, wróć, napraw rynny bo ciekna, ogrzewanie nawala, usuń śnieg z podjazdu i z chodnika, dach do remontu - 20.000 Pln., kup opał na zimę - olej, gaz, węgiel, koks cokolwiek i tak będzie w części domu chłodno, bo drogo, bo się oszczędza na wakacje, na które strach pojechać, o weekendach wyjazdowych zapomnij, bo jest ogródek w domu i nieśmiertelny grill, na który już nie możesz patrzec, a las kilometr dalej ( dwa razy w nim byłem)brama skrzypi, silniczek się popsuł od wjazdu do garażu, samochód złodzieje wyjeli, bo mocno spałeś a kundel nie zaszczekał, bo zapomniałeś go nakarmić lub kupić, Podlej ogródek, bo kwiatki wyschną i twoja trawa(z której jesteś tak dumny też) pomaluj ogrodzenie, za miesiąc drugi raz, bo czasu nie było od razu, ewacja się sypie, na grzyby idź do piwnicy. Żona chce w niedzielę do kina - jedziesz 30 km i znowu 30 z powrotem, film cię nie bawił, bo musisz wstać jutro o 5.30, odgarnąć śnieg, odwieźć dzieci i zdążyć do pracy. Sex w święta. Pozdrawiam. właściciel domku Odpowiedz Link Zgłoś
jan-w Re: do tych co zamienili mieszkanie na dom 06.09.07, 23:37 Nie kupuj domu. Nie kupuj też mieszkania. Z twoim pechem, nie kupuj nic. Zostań z rodzicami. Bardziej zapobiegliwi, żyją w domkach szczęśliwie i nie spotykają ich te wszystkie twoje nieszczęścia. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: lady Re: do tych co zamienili mieszkanie na dom IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 07.09.07, 19:14 ty wale Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: 3xtak Re: do tych co zamienili mieszkanie na dom IP: *.tpnet.pl 10.09.07, 08:52 tak to jest... Odpowiedz Link Zgłoś
bond08 Re: do tych co zamienili mieszkanie na dom 26.09.07, 12:25 Hej, Prawie całe życie mieszkałem w Warszawie na "niebezpiecznej" Pradze. Najpierw z rodzicami następnie sam w swoim mieszkaniu. Parę lat temu kiedy chciałem kupić jakieś lokum dla swojej rodziny wybrałem dom "na wsi". Jest co prawda 400m od granicy Warszawy w Markach ale okolica wygląda jeszcze całkiem dziewiczo chociaż zmienia się to z miesiąca na miesiąc. Mnie przekonały głównie względy ekonomiczne. Dom 140m2 był wtedy (2004r) tylko 25% droższy od 85m2 mieszkania na Bródnie a utrzymanie roczne (dom 6000PLN) jest chyba 2 raza mniejsze. I właśnie ta różnica była dla mnie nie do ominięcia. Jest bardzo dużo prawdy w tym co napisał ktoś o tych grzybach w piwnicy, cieknących dachach, koszeniu trawy i innych. Ale za to wszystko na tym Bródnie musiał bym zapłacić te dodatkowe 6000 PLN roczne. Jak na razie jestem osobą jeszcze na tyle młodą że radzę sobie bez problemów z tymi "uciążliwościami". Po trzech latach mieszkania dochodzę do wniosku że nie zamienił bym tego domu na mieszkanie i uważam że była to dobra decyzja. Co do dojazdów to faktycznie jest to duży problem, który moim zdaniem zajmuje zbyt dużo czasu. Może wreszcie Warszawa by wprowadziła jakąś opłatę od wjazdu do miasta. Ja proponuję 2 PLN za każde wolne miejsce w samochodzie. Co wy na to? Odpowiedz Link Zgłoś
ppo Oh, James! Gienialny pomysł! Postawmy bramki! 26.07.13, 13:12 Z cieciem, liczącym wolne miejsca, inkasującym drobniaki i wystawiającym paragony. Wtedy na pewno rozwiąże się problem korków. Masz jeszcze jakieś genialne pomysły, James? Odpowiedz Link Zgłoś
xpert Zawady vs Mokotow 07.09.07, 12:06 W zasadzie jutro bedzie opierwsza noc wiec jeszcze nie wiele wiem ale.... Zalety domu: Cisza. Sapiac browarek w ogordku czesto jedynym odglosem jaki slyszymy jest pasikonik. Spokoj. Przemile starsze malzenstwo profesorow medycyny ktore sasiaduje przez sciane garazu. Z drugiej strony co prawda plac zabaw dla dzieci ale w godzinach jakich jestesmy w domu dzieci tam nie ma. W apartamencie po parapetowce mialem sprawe w sadzie grodzkim z dwoch paragrafow bo sasiadka z klatki obok zadzwonila z miejsca na Policje (mogla zadzwonic do drzwi, do ochroniarzy albo do Strazy Miejskiej ale chcociaz RP sie zmienia komusza mentalnosci ma sie doskonale). Zysk na czasie. W porownaniu do apartamentu na 10 pietrze nie trzeba czekac na winde wychodzac do pracy, na zakupy, z psem, do znajmoych, samochod w garazu tuz obok albo przed domem a nie na drugim koncu budynku. Jak o tym pomysle to zycie staje sie prostsze. Naprawy uslugi. Dzwonisz do fachowca od trawnika, pieca, alarmu, dachu czy czegokolwiek. Przyjezdza self-made man robi co trzeba kasuje kaske i wszyscy sa zadowoleni. We wspolnocie zawsze to trwa i trwa i trwa.... Dojazd. Oczywiscie dluzszy ale te 25-30 minut na Plac Trzech Krzyzy to tylko 10 minut dluzej niz na Mokotow. Zawady sa unikalne bo mozna dojechac tam na dwa sposoby albo Powsinska albo Augustowka uciekajac przed korkami. Do wiekszosci osiedli na poludniu Warszawy nie ma alternatywnych niezatloczonych dojazdow. Jak wybuduje Czerniakowska bis beda trzy warianty dojazdu i wtedy Zawady stan sie bezkonkurencyjne jesli chodzi o polozenie vs. dojazd. Rzeka. Zalezy co kto lubie ale dla mnie jako zapalonego wedkarza mieszkanie blisko rzeki jest duzym plusem. Nasz labrador tez kocha wode i spacery po Wale Zawadowskim pelnym jakze intrygujacych chaszczy i stworzen latajacych i nie tylko ;o) Minusy to sklepy, rozrywki i restauracje w zasadzie ich brak ale od czego jest Frigo, kino domowe i wlasne inwencja w kuchni. Liczymy tez na to ze spolki Ryska z Gdyni nie wycofaja sie z planow budowy centrum uslugowego w Miasteczu Wilanow co bardzo odciazy przepelniona Sadybe Best Mall. Reasumujac co kto lubi ale dla mlodego malzenstwa blizniak w granicach Warszawy ma mnostwo zalet. Chociaz za widokiem z okien na zachodzace slocne nad Warszawa bede tesknic... Napisze wiecej jak juz zamieszkamy. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: nika same zalety IP: 195.14.4.* 07.09.07, 16:25 zamieniłam mieszkanie w bloku na dom na Białołęce i jest super! Blisko przedszkole i szkoła, 5 min jadę do centrum handlowego. Cisza bardzo fajni sąsiedzi (średnia wieku 35-40lat) z dziećmi w wieku moich dzieci i w końcu mogę wyjść na mój ogród i wypić kawkę.... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: raf Re: same zalety IP: 193.24.24.* 10.09.07, 16:55 ja mieszkam w bloku a w weekend mogę jechać do rodziców na działkę nad rzekę 50 km od Warszawy. W tygodniu wolę jechać do pracy 10 min z Bielan niż 45 min z Białołeki. Korki mnie wkur.... Rok myślałem i chyba z domu się wyleczyłem. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: anna Re: Zawady vs Mokotow IP: *.eranet.pl 20.09.07, 00:12 Mam pytanie jaka rozpiętość cenowa panuje na Zawadach ? Chodzi mi o bliźniak . Bardzo intryguje mnie ta okolica Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: pit Re: Zawady vs Mokotow IP: *.marketing-house.pl 26.09.07, 13:20 Sprawdź na www.trader.pl. Jest całkiem spory wybór. Poza tym przyjrzyj się również domom na Kępie Zawadowskiej położonej jakieś 3 minuty jazdy samochodem od Zawad w kierunku Powsina. Kępa Zawadowska to też jeszcze teren Warszawy, a zabudowa tylko jednorodzinna i bliźniacza, więc tereny mniej zurbanizowane. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Pani D Dom na wsi nie jest dla każdego !!! IP: *.gprsbal.plusgsm.pl 28.09.07, 11:22 W dzieciństwie mieszkałam najpierw w bloku (10 lat) potem w domu (do pełnoletności). Potem znowu w bloku (12 lat) a teraz przenoszę się do domu. Znam bardzo dobrze różnicę. Prawda jest taka: są tacy, których zawsze kręcił będzie tylko dom i tacy, którzy wolą mieszkać w bloku. Dyskusja, co jest lepsze, jest bezprzedmiotowa. Najlepszym przykładem jest post "Obiektywnego", typowego blokowicza, który tylko przypadkiem (może żona się uparła?) kupił dom na wsi. Takiemu typowi wszystko w domu przeszkadza, wręcz mieszka w nim tak, jakby dalej mieszkał w bloku, np. nie chodzi do lasu. Tak naprawdę nie dlatego, że nie ma czasu, ale że nie jest mu to potrzebne, nie ma takiej potrzeby. Odpowiedzialność z tytułu całkowitej własności mu ciąży, bo gdyby dach przeciekał w bloku, to by administracja naprawiła, a tak trzeba się pofatygować samemu... Niedogodność z tytułu dojazdów przesłania plusy ogródka, świeżego powietrza itp. Dla takich mam radę: po co się męczyć, wracajcie do bloku. Dom jest dobry tylko i wyłącznie dla jego prawdziwych amatorów. Którzy rozumieją, że coś za coś i CHCĄ ten koszt ponosić. Ja osobiście wolę dom, a z moich doświadczeń wynikają takie wnioski: 1. Dom wymaga dużo więcej uwagi, energii i czasu. Kto traktuje dom tylko jako sypialnię, niech mieszka w bloku i uwagę swoją kończy na opłaceniu bieżących rachunków. 2. Kupno domu jest generalnie najlepsze dla ludzi w średnim wieku (ale nie dla emerytów). Dla takich, co już coś osiągnęli i nie uczestniczą w codziennym wyścigu szczurów wymagającym ogromnej dyspozycyjności (na tym etapie życia lepiej mieszkać w bloku). Nie warto kupować domu jak się jest młodym małżeństwem z małymi dziećmi (długie dojazdy szczególnie wtedy uciążliwe, brak szkoły na miejscu, lekarz daleko itp.), nie warto też na starość, bo wtedy ciężko dom utrzymać (wyjątki: ci, co zawsze mieszkali w domu i nie chcą go opuszczać oraz ci, których stać na panią prowadzącą dom). 3.Nie każdy lubi prace ogrodowe i nie każdy się tym interesuje. Tym także domu nie polecam, bo wiedza i umiejętności w tym zakresie są niezbędne (wyjątek: ci, co mogą zatrudnić ogrodnika). 4. Trzeba znać się na majsterkowaniu, technice w zakresie urządzeń domowych (oczywiście na poziomie podstawowym). Inaczej do każdej usterki trzeba wołać fachowca, a mieszkanie na wsi może wiązać się z problemami natury np. czasowej. Więc lepiej drobne naprawy zrobić samemu. 5. Budowa domu już na samym etapie budowlanym wymaga odpowiedniej wiedzy, by sprawdzać robotników, np. czy kładą instalacje w porządku (można konsultować to z niezaleznymi fachowcami). Inaczej dach może zacząć przeciekać zbyt szybko a nie po 20 latach (a tak powinno być) a komin będzie się zapychał, nie mówiąc o szambie. 6. A propos szamba: w żadnym wypadku tego nie polecam, szczególnie jak się wcześniej nigdy w swoim domu nie mieszkało (na tym polu zderzenie praktyki z bloku i domu może być wyjątkowo bolesne). 7. Nie ma wielkiej różnicy w życiu towarzyskim i sąsiedzkim mieszkając i tu i tu. Teraz i tak takie kontakty nie należą do najczęstszych. Mogłabym jeszcze wiele napisać. Ale najważniejsze i tak jest to, że mając dom trzeba chcieć koło niego chodzić i trzeba to lubić. Mam poważne obawy, czy ktoś, kto całe życie mieszkał w bloku, polubi to przeprowadzając się do domu. Decyzji o kupnie domu pod Warszawą (czy innym miastem) nie może być podyktowana snobizmem, chęcią ulokowania kapitału, pragnieniem świeżego powietrza. Dom trzeba kupować ze świadomością, że się go bierze z całym dobrodziejstwem inwentarza. I że życie stanie się ciut bardziej skomplikowane. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: dominika Re: Dom na wsi nie jest dla każdego !!! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.07.13, 23:06 W związku z dyskusją dom w mieście czy poza nim.. chciałabym przebliżyć ekskluzywny projekt deweloperski firmy Enelbud -Rezydencje Wiejskie Popiele. Siedliska Popiele mają powstać na zachodzie Mazowsza, w miejscowości Lasek - w pobliżu sieci dróg, które umożliwiają szybki dojazd od miasta: A2 oraz krajowej 7. Miejsce niezwykłe, pozwalające cieszyć się spokojem i ciszą przy jednoczesnej niedalekiej odległości miasta. Każde siedlisko będzie tworzyć rezydencja o powierzchni od 450 do 550 m2, integralną część będzie stanowił staw kąpielowy, oraz ogród. Rezydencje będą się składać z parterowego budynku mieszkalnego z użytkowym poddaszem. Połączonego za pomocą zadaszonego łącznika z garażami i pomieszczeniami gospodarczymi i gościnnymi. Zastosowane zostaną tradycyjne materiały szlachetne. W celu uzyskania informacji proszę o kontakt: z.zientarska@constructionclub.pl Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: turek_navigator Re: Dom na wsi nie jest dla każdego !!! IP: *.183.238.76.dsl.dynamic.t-mobile.pl 16.07.13, 01:21 > W związku z dyskusją dom w mieście czy poza nim.. > chciałabym przebliżyć ekskluzywny projekt deweloperski firmy Enelbud -Rezydencj > e Wiejskie Popiele. > W celu uzyskania informacji proszę o kontakt: z.zientarska@constructionclub.pl Poważna firma wykupilaby reklamę, zamiast "budować wizerunek" desperackimi próbami sprzedaży na forum internetowym. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: weer Re: Dom na wsi nie jest dla każdego !!! IP: *.centertel.pl 16.07.13, 23:18 zaintrygowały mnie tradycyjne materiały szlachetne Odpowiedz Link Zgłoś
paseo Re: Dom na wsi nie jest dla każdego !!! 03.08.13, 14:13 wapno,sloma,deski,tektura,stare opony,puste butelki....no wiesz Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: jorogniew Re: do tych co zamienili mieszkanie na dom IP: 193.46.186.* 22.07.13, 09:14 Wszystko zalezy od "rodzaju sasiedztwa" jakie bedzie w przyszłym miejscu zamieszkania. Z tzw. "wiochą" trudno bedzie wytrzymać zarówno w bloku jak i w zabudowie jednorodzinnej. Z ludźmi kulturalnymi dobrze jest mieszkac po sasiedzku i tu i tam. Niestety, coraz więcej "wiochy" pcha sie wszedzie jak szrańcza. Ich sąsiedztwo jest często nie do zniesienia. Najgorsi sa przyjezdni do roboty ("słoiki"). Tacy nie maja poczucia przyzwoitości, miejsce gdzie "nocują" traktują jak hotel, sasiedztwo maja za nic. Przwaznie piją, imprezują i barłożą. Kontakt z nimi jest niemozliwy ze wzgledu na ograniczony poziom rozwoju, permanentny stan po spożyciu i nieciekawy zapach. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: rycyk Re: do tych co zamienili mieszkanie na dom IP: *.dynamic.chello.pl 22.07.13, 20:22 a psy tych rodowitych warszawiaków walą kupy nawet na wejściu do apartamentów, czym wy te gady karmicie że ich g...no tak j...ie Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: wiesniak z miasta Re: do tych co zamienili mieszkanie na dom IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 05.08.13, 08:14 w miastach to teraz mieszka plebs i pospolstwo. Nie kazdego stac na mieszkanie we własnym domku, poza miastem. Odpowiedz Link Zgłoś
nowa_nudziara Re: do tych co zamienili mieszkanie na dom 07.08.13, 11:00 I bloki mają wady i zalety i własny dom także. W blokach nic nas nie obchodzi,a w swoim domu robisz wszystko sam, naprawy, remonty,odśnieżanie,koszenie. Odpowiedz Link Zgłoś
pozytywnyrealista Re: do tych co zamienili mieszkanie na dom 08.08.13, 23:09 Ja mieszkałem na Grochowie a dom wybudowałem w Józefówie i jestem zadowolony. Wszystko ma swoje plusy i minusy. Dom domowi nie równy i mieszkanie mieszkaniu. Jak ktoś mieszka na Żoliborzu w mieszkaniu i pracuje na Mokotowie to czas dojazdu będzie dłuższy niż np. z domu w Raszynie czy Piasecznie. Ja pracuje w centrum i teraz dojeżdżam w ok. 30 min. Wcześniej zajmowało mi to 20 minut. Średnio. Czyli nieco gorzej. Ale zamiast mieszkania 80 metrów mam dom 200 metrów i działkę prawie 900 m2 z czego ogródek to 500 m2. Sklepy, basen, kolejka w odległości 500 m. Tylko do kina i dobrej knajpy daleko bo do Wawy muszę jeździć. Odpowiedz Link Zgłoś