Gość: kasia IP: *.chello.pl 24.10.07, 13:02 czy zgodne z prawem jest pobieranie opłat za rezerwację mieszkania na tydzień a jeśli ostatecznie nie zdecyduję się na zakup to deweloper nie odda mi pieniędzy? chodzi o kwotę pln 1000. Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
Gość: kkll Re: Płatna rezerwacja - czy to zgodne z prawem? IP: 212.76.37.* 24.10.07, 13:29 ktory to developer? warto ostrzec innych Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: kasia Re: Płatna rezerwacja - czy to zgodne z prawem? IP: *.chello.pl 24.10.07, 13:36 bre locum w Krakowie. Czy jest to zgodne z planem? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Sencha Re: Płatna rezerwacja - czy to zgodne z prawem? IP: *.aster.pl 24.10.07, 14:15 Mój deweloper prosił o 5 000 przy rezerwacji i deklarował, że zwróci, jeśli sie nie zdecyduję. Dom kupiłam, więc nie musiał zwracać, ale innym podobno zwrócił. Moim zdaniem, brak zwrotu tej kaucji to raczej wykorzystywanie jakiejś luki w prawie. Bo całkiem legalne to nie jest (nie mówiąc o przyzwoitości). Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: kasia Re: Płatna rezerwacja - czy to zgodne z prawem? IP: *.chello.pl 24.10.07, 14:45 zgadzam się. Tylko, że trudno komuś wytłumaczyć owy brak przyzwoitości bo panuje podejście nie podoba się to nie bierz. Czekam na info od osób, które mają pewne informacje co do legalności tego typu płatności. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: thursday Re: Płatna rezerwacja - czy to zgodne z prawem? IP: 217.153.224.* 24.10.07, 14:41 a ja nie rozumiem skąd podejrzenie że może być niezgodne - co innego gdyby to był ukryty koszt, ale skoro stawia sprawę jasno i ktoś się na to godzi... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: kasia Re: Płatna rezerwacja - czy to zgodne z prawem? IP: *.chello.pl 24.10.07, 14:47 otóż stąd, że wielokrotnie w różnego rodzaju umowach są zapisy niezgodne z prawem. Fakt, że taką umowę podpiszesz nie powoduje, że dany zapis staje się nagle ok i zgodny z prawem - nawet jeśli podpiszesz coś w pełni świadomie a nie jest to zgodne z literą prawa to automatycznie ów zapis cię nie obowiązuje. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: thursday Re: Płatna rezerwacja - czy to zgodne z prawem? IP: 217.153.224.* 24.10.07, 15:48 no może i tak, choć nie potrafę zrozumieć motywacji osób, które chcą z takim developerem się potem wozić, a że będą się wozić to pewne, jak się nie akceptuje czyjegoś postępowania to raczej sugeruje nie wdawać się w interesy a nie godzić się że zapłace, podpisać że zgadzam się że zapłace, a potem mówić "żartowałam, nigdy nie zamierzałam płacić" - to równie niepoważne jak działanie tego developera Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: kasia Re: Płatna rezerwacja - czy to zgodne z prawem? IP: *.chello.pl 24.10.07, 20:26 no tak, nie każdemu dane wszystko zrozumieć, co zrobić.... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: thurs Re: Płatna rezerwacja - czy to zgodne z prawem? IP: *.aster.pl 24.10.07, 23:35 nie każdemu :) dlatego lepiej posłuchaj innych... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: kasia Re: Płatna rezerwacja - czy to zgodne z prawem? IP: *.chello.pl 24.10.07, 20:31 aha, i dalej będę wdzięczna za wypowiedź kogoś na temat Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ktoś tam... Re: Płatna rezerwacja - czy to zgodne z prawem? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.10.07, 22:52 Jak najbardziej zgodne z prawem. Nie spotkałem się co prawda do tej pory z umową rezerwacyjną na okres tygodnia, zazwyczaj jest to dłuższy czas (do chwili uzyskania ostatecznego, prawomocnego pozwolenia na budowę), ale nie zmienia to zasadniczego faktu, iż takie postępowanie jest zarówno zgodne z prawem jak i całkowicie logiczne. Umowa rezerwacyjna to tak naprawdę umowa powstrzymania się dewelopera od rozporządzania (czyt. od sprzedaży) nieruchomością, której ta umowa dotyczy. I to powstrzymanie się dewelopera jest uwarunkowane od zachowania się drugiej strony - czyli klienta. W tym przypadku zachowaniem tym jest podpisanie umowy przedwstępnej sprzedaży nieruchomości, o której mowa w umowie przedwstępnej. Oczywiście podpisując umowę rezerwacyjną deweloper nie ma pewności, czy klient spełni swój warunek, więc opłata rezerwacyjna jest swoistym zabezpieczeniem. I kiedy po określonym terminie klient podpisze um. przedwstępną, to kwota rezerwacyjna jest zaliczana na poczet ceny. Natomiast kiedy nie spełni, to deweloper zajmuje zabezpieczenie, czyli własnie tę opłatę. Chodzi o to, żeby rezerwacje nie blokowały sprzedaży. Gdyby nie było tych przepadających opłat, to rezerwacje byłyby znakomitym sposobem 'załatwiania' konkurencji. Jeszcze raz - legalne w pełni, logiczne w pełni. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: kkll Re: Płatna rezerwacja - czy to zgodne z prawem? IP: 212.76.37.* 24.10.07, 23:22 o jakim "zalatwieniu" konkurencji mowisz? przetrzymanie na tydzien mieszkania nie pozbawia developera mozliwosci sprzedazy. Malo tego, przyzwoici ( podkreslam, przyzwoici) developerzy nei biora pieniedzy za taka prokliencka usluge... ale zdaje sie Ty swojego czasu twierdziles, ze w 1m pu lokalu 3kilo to same koszty pozwolen, wiec nie dziwi mnie, iz kasa za rezerwacje wydaje Ci sie _logiczna_ hehe Zapomnij dziewczyno o oplacie rezerwacyjnej. Pokazuje to stosunek developera do klientow i wrozy przyszle klopoty. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ktoś tam... Re: Płatna rezerwacja - czy to zgodne z prawem? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 25.10.07, 00:07 Owszem, to ja stwierdziłem;) Nie wypieram się i chętnie powtórzę jeszcze raz. Co do sedna, czyli opłat rezerwacyjnych - u wielu developerów jest niepisana zasada, że można klientowi mieszkanie przez kilka dni 'przetrzymać', ale to troszkę co innego, niż rezerwacja. Co więcej, powiedziałem, że nie spotkałem się z rezerwacją na tak krótki okres, zawsze był to konkretnie ustalony dzień, wynikający z przewidywanego otrzymania pozwolenia na budowę. Nie wiem, jak jest w przypadku umowy, którą zaproponowano autorce wątku - być może jest dokładnie tak samo, tylko do tego terminu pozostał tydzień. A może jest zupełnie inaczej. W sumie byłoby dobrze się tego dowiedzieć. Ale jeśli jest to klasyczna umowa rezerwacyjna, to nie liczcie na to, że jakikolwiek deweloper wstrzyma sprzedaż nieruchomości tylko dlatego, że "może ktoś kupi a może nie". Opłata rezerwacyjna jest tu zabezpieczeniem. I opłatą za powstrzymanie się od rozporządzania przedmiotem umowy. Czyli deweloper odkłada mieszkanie dla konkretnego już klienta. I normalne jest, że chce się zabezpieczyć, że nie chce blokować dalszej sprzedaży just like that. I tak samo deweloper, jak i każdy inny przedsiębiorca. Tylko jakoś wiele osób na tym forum nie traktuje deweloperów jak przedsiębiorców - powinni być instytucją charytatywną, tak?;> A jeśli chodzi o 'załatwianie' konkurencji, to już mówię. Jeśli rezerwacje byłyby całkiem bezpłatne, to w sytuacji, kiedy byłbym deweloperem budującym powiedzmy na Bemowie a obok mnie zaczynałby budowę inny deweloper, to co dla mnie za problem wynająć kilkadziesiąt osób po 100zł dla każdego, żeby poszli i porezerwowali mieszkania u mojego konkurenta? Wtedy normalni klienci nie mogli by u niego kupić, bo "wszystko już porezerwowane", więc przyszli by do mnie:) Oczywiście, w pewnym momencie tamte rezerwacje by wygasły i mój konkurent w końc sprzedałby swoją inwestycję. Ale ja byłbym do przodu, bo zrobiłbym to dużo szybciej. A on miałby poważne problemy. O takim "załatwianiu" mówię. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: kasia Re: Płatna rezerwacja - czy to zgodne z prawem? IP: *.chello.pl 25.10.07, 10:41 kompletne bzdety i niezrozumienie tematu. Mój post dotyczył sytuacji, kiedy oglądam konkretne mieszkanie(idę najpierw sama bo mąż np. w pracy), mieszkanie mi się podoba, więc pytam o możliwość 'zarezerwowania' go na parę dni po to, żeby kwestię obgadać z mężem, zastanowić się, obejrzeć raz jeszcze etc - w końcu kupno mieszkania to nie kupno marchewki. Sytuacja, w której deweloper wymaga opłaty (i to niemałej!) za właśnie takie przetrzymanie mieszkania na kilka dni jest absolutnie chora i nieuczciwa. Mówię oczywiście o sytuacji kiedy, jeśli się finalnie nie zdecyduję to owa opłata przepada. Czy naprawdę chodzi o to, żeby stawiać klienta w sytuacji, że nie daj boże podejmie decyzję o kupnie, która będzie wynikać z myślenia "no tak, to może już kupię, bo inaczej przepadnie mi 1000 pln", czyli w sytuacji nie do końca racjonalnego wyboru? Może ktoś tu powie a co to jest 1000zl? Ok, może dla mnie też nie jest to kupa pieniędzy ale dla wielu ludzi z pewnością to dużo i będą się bali to stracić. Tak więc nie piszcie tu głupot w postaci, że biedny deweloper traci możliwość sprzedaży na te parę dni - gdyby miał proklienckie nastawienie to jeśli inny klient zainteresowałby się lokalem w czasie gdy jest on zarezerwowany, to się mówi do kiedy jest rezerwacja a potem, gdy się zwolni to dzwoni do tego klienta i mówi, że jest wolne. A poza tym jakoś nie słyszałam, żeby deweloperzy mieli dziś trudności ze sprzedażą... Trzeba mieć na tyle dobry produkt, żeby bronił się sam swoją jakością/lokalizacją, etc. a nie musieć wciskać go poprzez takie nie fair sztuczki. ps: bre locum w Krakowie postanowiłam olać właśnie dlatego, że nie zamierzam podejmować tak ważnych decyzji na podstawie owego 'emocjonalnego szantażu' Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: kkll Re: Płatna rezerwacja - czy to zgodne z prawem? IP: 212.76.37.* 25.10.07, 12:59 :-) ale bzdury wypisujesz. Jest wiele developerow nie pobierajacych jakiejs durnej oplaty za rezerwacje. I jakos nie boja sie oplaconych przez zla konkurencje pseudoklientow. A tak na marginesie, powtorze swoje pytanie : skoro uzyskanie pozwolen na budowe kosztuje tyle, ile twierdzisz, jakim cudem 2 lata temu oplacalo sie za kwote podawana przez Ciebie mieszkania sprzedawac? W innym zas watku udowadniasz, ze drogie kredyty nie wplyna na obnizenie cen mieszkan, bo developerze podziela pu na klity i te klienci ochoczo wykupia. I dlatego tez jest wiecej ofert. Jakos nie zauwazasz, ze kilka miesiecy temu te 50-tki schodzily "na pniu, dzis natomiast jest calkiem spory wybor tychze metrazy. I jakos sie ci klienci nie ustawiaja w kolejkach. Glupi jacys, czy co?? Odpowiedz Link Zgłoś