Rowerem po Polsce- Zapraszam

[grzesiek29l]

Mam ostatnio troszkę wolnego, rozpoczęły się wakacje, szukam kogoś do ok 7-10
dniowej wyprawy po Polsce. Mam na imię Grzesiek lat 32 pochodzę z
lubelszczyzny. Mam doświadczenie w takich wyprawach rowerowych.
Zainteresowanych zapraszam na gg: 530 39 41 lub na meil: [e-mail]

[grzesiek29l]

Nikt nie ma ochoty na tygodniową wyprawę po Polsce ?

[marryana]

nie wiem czy ..no jakiego towarzysza lub towarzyszki oczekujesz..bo jesli po
prostu chcesz jechac to może i ja mogłabym .nie jestem oczywiście wyczynowcem i
nie lubie waznych administracyjnie drog..wole cos bocznego,acha mam na imie
Grażyna lubie rower mam 53 lata odpisz na <[e-mail]>bo nie wiem czy ten
adres powyżej jeszcze jest aktualny..

[oskar58]

Marryana, skąd jesteś? Ostatnio prześladuje mnie pech. Co się wybiorę na
wycieczką rowerową, to kończy się to glebowaniem moich towarzyszek (to tzw.
wysypka rewerowa) i obrazą, bo nie mogę sie powstrzymać od komentarza. Nie
planuję wycieczek tygodniowych, ale na jeden, dwa dni (sobotę i niedzielę)
zawsze troche czasu wygospodaruję. Oskar

[marryana]

..no własnie zapomniałam o tej ważnej sprawie-jestem spod Gorzowa.Lubie jazdę po
lasach,mam tu Przepiękną puszczę gorzowska-stary po pruski las z wieloma
tajemnicami związanymi z historia II wojny...no tak ale nie wiadomo,gdzie ty
mieszkasz..to pomysl bo może chcesz zwiedzić moje okolice?...

[oskar58]

Mieszkam w Krakowie. Tu też mamy ciekawe tereny dla wszystkich rowerów i
rowerzystów. I płasko i górsko, ze wszystkimi stopniami trudności. Sam trenuję
teraz do wyprawy do północnych Włoch, od Wenecji do Mediolanu, Genui i Pizy i z
powrotem, taka pętla przez dwa tygodnie w środku września z dziennym
przebiegiem od 70 do 100 km. W ubiegłym roku przejechałem Toskanię i Korsykę
dookoła. Oczywiście nie trzeba przypominać, że sam. Lubie lasy, mamy ich w
Małopolsce sporo, ale ostatnio polubiłem północne Włochy. Pozdrawiam. Oskar

[marryana]

....moje jazdy rowerowe są mniej wyczynowe,za to bardziej nastawione na przyrodę
i ciekawostki historyczne...tu nie brakuje miejsc owianych tajemnicą..ale
człowiek-jeśli ma ku temu możliwości -powinien wybiegac poza to ,co mu
znane...najważniejsze, to nie gnuśnieć i szukać wciąż nowego ..nowe miejsca to
także nowi ludzie , którzy mogą nam otworzyć oczy na inne widzenie świata...może
lepsze od naszego..a może takie same...a może porostu inne a przez to też
ciekawe..pozdrawiam.

[grzesiek29l]

Na początku lipca (od 5 do ok. 12 ) chcę wyruszyć na wyprawę rowerową po
Polsce. Doświadczenie w takich wyjazdach mam, interesują mnie trasy ok. 80-100
km dziennie, spanie w zależności od tego jak ustalimy, albo namioty albo
agroturystyka. Plan trasy jest mniej więcej taki, oczywiście mogą być zmiany,
jeśli będzie taka potrzeba
1. Lublin- Zwierzyniec
2. Zwierzyniec – Jarosław
3. Jarosław – Przemyśl (Krasiczyn)
4. Przemyśl – Lubaczów (Łukawiec)
5. Lubaczów - Krasnobród
6. Krasnobód – Zamość – Krasnystaw
7. Krasnystaw – Lublin

To jest taki ogólny zarys wyprawy.

[marryana]

..aż przykro ..ale nie wyrobie sie na taka-co by nie było-nagłą i niełatwą
wyprawe.....musiałabym miec nieco wiecej czasu na przygotowanie..ale gdybyś
chcial zwiedzić moje strony , mogę tobie tutaj pare rzeczy pokazac...mieszkam
koło Gorzowa.

[fiambala]

Brzmi naprawdę dobrze, tym bardziej, że w Lublinie spędziłam kilka lat. Ale ja
mam urlop dopiero pod koniec lipca...

[grzesiek29l]

fiambala napisz do mnie na meila

[cyklista83]

No właśnie! bardzo chętnie wybrałbym się na jakąś 1-2 tygodniową wyprawę.
Będę miał czas dopiero pod koniec lipca/ początek sierpnia, albo dopiero we
wrześniu. Miałem zamiar wybrać się nad morze (pociągiem) i jechać trasą wzdłuż
morza. (np. Świnoujście- Hel , albo Kołobrzeg - Hel ). Myślałem o
agroturystyce, ale nad morzem pewnie ciężko będzie o nocleg, zwłaszcza na jedną
noc w jednym miejscu. Pozostaje (chyba ?) namiot i pole namiotowe / las, plaża
na DZIKo.

Czy ktoś reflektowałby na taką wyprawę?

Ja jestem z Warszawy . Kraków, Lublin, Gorzów, Warszawa 4 różne miasta więc i
tak trzeba by szukać kompromisu. A może to będzie dla każdego coś nowego.

:)

[cyklista83]

miało być " a morze, to będzie dla każdego coś nowego"

mój gg 3557505
mail [e-mail] ( ale dziwny adres, nie? :-? )
mam 24 lata, a nie 83 jeśli były wątpliwości ;-)
wybiorę się chętnie z każdym ( 4-120 lat +/- ) byle nie narzucał zbyt dużego
tempa (apel zwłaszcza do tych >65 lat ( mówię poważnie, bardzo często, gdy
jadę sobie ścieżką rowerową, wyprzedzają mnie dziadkowie na kolarzówkach,
ubrani w sportowe ciuchy :-0 )