Zmiana czasu.

[anna_geras]

No to śpimy godzinę dłużej, uwielbiam zmianę a tą stronę. Psy mogą troche pocisnąć ale ja mam nadzieje spaś co najmniej do 8:00 nowego czasu oczywiscie.

[kazzol]

trzeba korzystać, bo pewnie przyjdzie taki czas, że zabiorą te zamiany czasu i chuj z tego będzie ukraincy już pogonili takie cyrki i mają jeden czas roczny

na wiki piszo tak:

Przeprowadzana dwa razy w Polsce zmiana czasu jest bardzo kosztowna i skomplikowana od na przykład wprowadzania dodatkowego dnia w lutym w roku przestępnym – na przykład w transporcie kolejowym pociągi, które są na trasie od godziny 2 muszą stanąć na godzinę (na najbliższym dworcu kolejowym na którym mają postój handlowy), aby jechać dalej zgodnie z rozkładem jazdy. Natomiast przy zmianie czasu z zimowego na letni, wszystkie pociągi, które są na trasie od godziny 2, są opóźniane o co najwyżej godzinę. Przestawienie się z czasu letniego na zimowy sprawia kłopoty również w systemach informatycznych (kłopoty przeliczania przy przechowywaniu i wyświetlaniu czasu w zależności od pory roku).


pewnie dlatego PKP jest tak stratna

[anna_geras]

Ja mam nadzieje,ze jak zrezygnują ze zmian czasu to ostatnia zmiana bedzie na zimowy i zakończę ten cyrk śpiąc godzinę dłużej

[dymiacy_piecyk]

Mnie zawsze faszerowano wiedzą, że zmiana czasu, to kolosalne oszczędności w energetyce, a postoje pociągów to niejako produkt uboczny. Ukraińcy mogą sobie wprowadzać jeden czas, ale obawiam się, że my jesteśmy związani jakimiś traktatami europejskimi. Ja uwielbiam marcową zmianę czasu, bo z dnia na dzień robi się o godzinę dłużej jasno. I to wiosną.

[anna_geras]

dymiacy_piecyk napisał:

> Mnie zawsze faszerowano wiedzą, że zmiana czasu, to kolosalne oszczędności w en
> ergetyce, a postoje pociągów to niejako produkt uboczny. Ukraińcy mogą sobie wp
> rowadzać jeden czas, ale obawiam się, że my jesteśmy związani jakimiś traktatam
> i europejskimi. Ja uwielbiam marcową zmianę czasu, bo z dnia na dzień robi się
> o godzinę dłużej jasno. I to wiosną.


jak mi ktoś skraca spanie o godzinę o chodze w konkretnym wkurwem chyba z miesiąc a tą "dodatkową" godzinę jutro rano będę przeżywać jak mrówka okres

[dymiacy_piecyk]

jak mi ktoś skraca spanie o godzinę o chodze w konkretnym wkurwem

No ale przecież to niedziela?

[anna_geras]

dymiacy_piecyk napisał:

> jak mi ktoś skraca spanie o godzinę o chodze w konkretnym wkurwem
>
> No ale przecież to niedziela?
>
w jeden dzień ni chuja się nie przestawiam i cierpię długo. Za to od jutro mam luż i godzinę gratis wiem,ze to bez sensu ale tak to odczuwam, uwielbiam spać poprostu.

[n_x]

moje dzieci są zaprogramowane na jeden czas i bez względu na zmiany chodzą spać i budzą się o tej samej porze. wolę tę zmianę czasu, w letniej moje dzieci chodzą poźniej spać co mnie wkurwia i męczy.

[anna_geras]

To było zajebiście miłe, obudzić się i cofnąć zegarek o godzinę szkoda,że nie można tak codziennie

[lezka_z_posen]

ja wstalam o 8h starego czasu czyi o 7- juz mi pomidorowa "na piecu" dochodzi, a doipiero po 9-tej

[anna_geras]

Coś się przestawić nie mogę, o tej godzinie ziewam jak pojebana

[lezka_z_posen]

anna_geras napisała:

> Coś się przestawić nie mogę, o tej godzinie ziewam jak pojebana

w ogole moj rganizm nie odczuwa jakiejs zmiany czasu - tylko dusza sie raduje, ze szybko ciemnosci zapadajo

[anna_geras]

lezka_z_posen napisała:

> anna_geras napisała:
>
> > Coś się przestawić nie mogę, o tej godzinie ziewam jak pojebana
>
> w ogole moj rganizm nie odczuwa jakiejs zmiany czasu - tylko dusza sie raduje,
> ze szybko ciemnosci zapadajo

ja rano tej godziny nie odczuwam ale wieczorem już tak