Dodaj do ulubionych

witaj i od razu mam pytania

17.04.15, 08:11
Forum powstało w sam raz dla mnie!! Spodziewam się pierwszego malucha, właśnie wylądowałam na zwolnieniu, bo mam kłopoty z tarczycą i potwornie puchnę. Ale to mnie nawet nie przeraża, przeraża mnie poród... już nawet przestałam czytać relacje itd. mam wrażenie, że zamiast się cieszyć, czekam jak na koniec świata... czy to jest normalne???
Obserwuj wątek
    • anna_zarzycka Re: witaj i od razu mam pytania 20.04.15, 10:05
      Witam,
      NIestety w opowieściach innych o porodzie zwykle dominują trudne sytuacje, czy wręcz dramatyczne zwroty akcji. I to one plus nieznane z doświadczenia a jedynie z opowieści innych, informacje, sprawiają , że narasta lęk, szczególnie u kobiet, które pierwszy poród, tak jak innecos, dopiero mają przed sobą. Jednak jeśli podejdziemy do tego jak do awanturniczo-przygodowej opowieści o naszych i naszego dziecka zmaganiach i wysiłku w przyjściu na świat, to może mieć to zupełnie inny wydżwięk. Szczególnie, że nawet bardzo trudnym opowieściom, czy może szczególnie takim, towarzyszy też radość, czułość, napięcie i ulga i z punktu widzenia tego, co ma nastąpić - pierwszego spotkania, to naturalne i naturalny jest też pewien poziom lęku. Na jego zminimalizowanie może wpływać świadomość, że jednak opowieści innych to takie nasze przeżywanie z okiem przy dziurce od klucza, nie możemy nic zrobić, biernie obserwujemy, słuchamy opowieści innych, a obrazy, które ukazują się nam przed oczami, przeżywamy podwójnie. W naszej "opowieści założycielskiej" rodziny to my jesteśmy kreatorem i warto o tym pamiętać też w trakcie porodu, bo to my o różnych rzeczach możemy zdecydować i wtedy działamy i pozwalamy, aby tak się działo. I tu wracamy do tego co napisałaś innecos - nie to Cię przeraża, co przeżywasz - problemy z tarczycą, bo tu jak rozumiem, masz jakiś plan działania, wiedzę itd.
      Pozdrawiam serdecznie
      Anna Zarzycka

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka