sprzedaż domu - dobry czas?

[jasmina.0]

Czy to dobry czas na wystawienie domu na sprzedaż?
Na niebie wielki krzyż.
U mnie natalniy Saturn w 4 domu w koniunkcji z Księżycem i IC. Tranzyt Saturna separacyjny (1,53st) do Księżyca w 3-cim i aplikacyjny do IC (1,14 st) oraz 6-cio stopniowy aplikacyjny do natalnego Saturna. 4 dom w Skorpionie.
Mój Księzyc nie jest wladcą żadnego domu chociaż 11 dom zaczyna mi sie w 29,29 Bliźniąt i Saturn też nie włada żadnym domem bo 5 dom zaczyna mi sie w 29,29 Strzelca.
W 5 domu mam teraz tranzytującego Plutona - nów i Merkury w koniunkcji będzie 1 stycznia i całe to towarystwo bedzie w ścisłym trygonie do władcy horoskopu i władcy 2 i 11 domu = Merkurego.
Wenus tranzytujaca też w 5 domu w sekstylu do natalnego Saturna.
Jowisz w Raku w 11 domu sekstylu aplikacyjnym do Księżyca w Skorpionie w 3 domu.

Pomóżcie troszkę.

[acrux_79]

Z doświadczenia własnego i innych osób wiem, że najlepszą opcją jest postawienie horoskopu horarnego. Tylko tyle i aż tyle. Oczywiście wymagany jest konkret.

Komponowanie tylu tranzytów przypomina grę w bierki rozgotowanym makaronem. Ani się tego nie zje, ani się tym człowiek nie pobawi.

Szczerze, od serca piszę, być może z lekką szczyptą złośliwości. Pragmatyzm, a nie pawie piórka, są wyznacznikiem dobrego działania astrologii. Nie chodzi o to, by gonić króliczka, ale o to, by go w końcu złapać. Na razie nie mamy nic - ani podjęcia decyzji, ani ceny, ani kontrahenta. Księżyc w próżnym kursie podpowiada, że nic się w tej materii nie dzieje. Tak zwyczajnie.

Pzdr.

-

[aarvedui]

teoretycznie - horarna najszybsza

ale korzystając z doświadczeń astrologów amerykańskich można się też bawić z urodzeniowym i prognostycznymi i liczyć ilość i moc wzajemnych recepcji domów dla określenia czy nadejdzie okazja przypływu pieniędzy.
w ten sposób, choć na lichej próbie 5 transakcji, udało mi się trafnie doradzić 4.
pracochłonne. ale jak taki wynik osiągnę dla 50+ transakcji to coś będzie na rzeczy.

horarna ma jeden problem - trafne zauważenie wszystkich sygnifikatorów i ich relacji.

[jasmina.0]

Mam zawsze problemy z horarna bo nie umiem dobrać sygnifikatorow. Zreszta czy brać pod uwagę planety wolne czy tylko w horarnej do Saturna z pominieciem Urana itd.A moze tylko do Jowisza?

[acrux_79]

A ja zapytam nieśmiało - czy coś się zaczęło dziać w temacie?

[jasmina.0]

Dałam ogłoszenie. Trochę zapytań wprawdzie jest, aż się nawet zdziwiłam bo rynek jest nieszczególny - kryzys i w ogole. A chałupa droga. Teraz merkury w retro wiec jestem zadowolona, ze nie dochodzi na razie do żadnych konkretów i podpisywania jakis umów. Tranzytujący Merkury ze Słońcem w opozycji do mojego Pluto/ASC teraz i dodatkowo w kwadracie do mojego Saturna w 4 domu. Jako, że jest moim władcą horoskopu więc myślę, że teraz powinnam sie nie spieszyc i spokojnie przeczekać to retro.

[aarvedui]

na pierwszy rzut oka patrząc na recepcje i biorąc pod uwagę retro Saturna ruch pieniędzy związany z nieruchomością widać dopiero pod koniec października.

[potrek]

U mnie natalniy Saturn w 4 domu w koniunkcji z Księżycem i IC.

Raczej nie masz zamiaru pozbyć się tego domu. Taka konfiguracja to ogromne przywiązanie i raczej ten dom możesz stracić przez długi i komornika niż przez sprzedaż.

Co do władców domów w astrologii nie ma takiego horoskopów w których Planeta ( Saturn ) jaką częścią horoskopu nie rządzi.

[jasmina.0]

potrek napisał:

> U mnie natalniy Saturn w 4 domu w koniunkcji z Księżycem i IC.
>
> Raczej nie masz zamiaru pozbyć się tego domu. Taka konfiguracja to ogromne przy
> wiązanie
---------------------------------
To nie chodzi o pozbycie się "tego" domu, tylko o to, że ja muszę coś stałego posiadać. To gdzie to bedzie to sprawa wtórna.

i raczej ten dom możesz stracić przez długi i komornika niż przez sprzedaż.
--------------------------------------------------------
No to rzeczywiście mnie pocieszyłeś. czy mogłbyś rozwinąc swoją myśl dlaczego tak sądzisz?

Faktem jest, że niechętnie, ale jednak muszę sie pozbyć Wtedy jak chciałam bardzo chętnie, to wydarzyły się taaaakie (!) rzeczy, że science fiction. No bo przecież ja zawsze muszę mieć pod górę i to taką jak co najmniej K2.
>
> Co do władców domów w astrologii nie ma takiego horoskopów w których Planeta (
> Saturn ) jaką częścią horoskopu nie rządzi.
-----------------------------
Nie bardzo rozumiem co masz na myśli , bo tak jakby mało konkretnie napisałeś. Albo z moją percepcją dzisiaj coś nie tak.
W moim natalu niestety (albo stety) Saturn jest wprawdzie mocny i ważny, ale tak się składa, że domem to on żadnym nie rządzi tj. nie jest władcą żadnego domu. Mało tego, nie rządzi też żadną planetą bo w Koziortożcu to ja nic nie mam. Przyczepiony jest do tego IC i stamtąd rozdaje karty aspektując brzydko wszystko to, co mam fajnego czyli m.in. światła.
Chyba, że weźmiemy pod uwagę to, że mój 5 dom zaczyna się w 29,29 Strzelca a reszta jest w Koziorożcu to wtedy mozna by to uznać ew. Ale mimo wszystko jednak dom 5 zaczyna się w Strzelcu chociaz w ostatnim stopniu i jak tu kiedyś wypowiadali się mądrzejsi ode mnie to jesteśmy jeszcze za progiem czyli w Strzelcu a nie w Koziorożcu.

[lwi2]

A ja chcę wynająć kawalerkę w Rabce i też nie ma dobrego klienta na to, jacyś tacy dziwni co ja ich z kolei nie chcę, najchętniej bym nie wynajmowała, ale coraz rzadziej tam bywam i to już nie ma sensu. Ale to taka moja "karma", no i mam dobre aspekty z horoskopem miasta, lubię je, bez sensu. Teraz mam tranzyt Plutona przez IC, nie wiem czy da się na takim aspekcie, z jednej strony "nie wpuszczam", a z drugiej może w końcu "opuszczę".
Może Jasmina jednak pokombinuj co by zrobić, żeby nie sprzedać, da się?

[jasmina.0]

lwi2 napisała:

> Może Jasmina jednak pokombinuj co by zrobić, żeby nie sprzedać, da się?
-------------------------------
Ale ja chcę sprzedać tu gdzie mieszkam obecnie, a kupić gdzie indziej. Lub zamienić. Mysle o powrocie w rodzinne strony lub jakiejś "agroturystyce" czy cos takiego w fajnym przyjaznym miejscu. Trochę mi żal, bo włożyłam w ten dom sporo wysiłku, pracy i serca i mam urządzony jak chciałam, ale przecież wymalować po swojemu ściany czy zmienić płytki w łazience wg własnego uznania to można gdziekolwiek. Jestem coraz starsza i mi się po schodach nie chce już latać.Dzieci powoli wychodzą z domu a w zasadzie już "wyszły", to po co mi taki metraż? A grzać trzeba. Sprzątać też. Po dwóch latach przerwy znów wróciłam do "naszego" zawodu w nieruchomosciach ,ale jestem w nim już od dawna wypalona i mam odruch wymiotny. Jakkolwiek wolny zawód daje pewną niezależność oraz swobodę czasową i finansową.
A to mnie frustuje, że w zasadzie to jak bym nie kombinowała to wychodzi do d....
Może jednak coś wymyślę.

[aarvedui]

jasmina.0 napisała:


> Po dwóch latach przerwy znów wróciłam do "naszego" zawo
> du w nieruchomosciach ,ale jestem w nim już od dawna wypalona i mam odruch wymi
> otny. Jakkolwiek wolny zawód daje pewną niezależność oraz swobodę czasową i fin
> ansową.

zbiega się to z retro Saturna do domu 3, które nastąpi wkrótce. trzeba będzie popracować telefonem.
jak coś to wszelakich transakcji i umów spodziewałbym się na aspektach Neptuna i do Neptuna, ewentualnie Jowisza jako do starego władcy.
podatki i daniny dla władzy to dom 11, ale przepadek nieruchomości na rzecz czegoś takiego to była by sprawa kilku podkreślonych recepcji, które wiązały by jednocześnie aspekt do Wenus z aspektem do Plutona lub do Marsa.

[jasmina.0]

aarvedui napisał:

> zbiega się to z retro Saturna do domu 3, które nastąpi wkrótce. trzeba będzie p
> opracować telefonem.
-------------------------------------------
Pracujemy, pracujemy - telefon gorący.

> podatki i daniny dla władzy to dom 11, ale przepadek nieruchomości na rzecz cze
> goś takiego to była by sprawa kilku podkreślonych recepcji, które wiązały by je
> dnocześnie aspekt do Wenus z aspektem do Plutona lub do Marsa.
----------------------------------------------
Muszę to sprawdzić chociaż to praktycznie mało prawdopodobne jest ażeby miało się wydarzyć.

[julajla]

Wystarczy wystawić taki dom na portalu prywatnaoferta jako że portal rozgłasza dalej ogłoszenie na 100 kolejnych popularnych portali to pójdzie szybciej.