wasza_bogini 23.12.05, 16:07 sorry, ze tak strzelam przed swietami ale jakie aspekty maja psychowampiry? Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
mb1mb Re: aspekty u psychopatow 23.12.05, 16:36 A kto to jest "psychowampir"? forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=11132&w=6572314&a=6572314 forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=11132&w=12627067&a=12627067 Odpowiedz Link
mb1mb Re: aspekty u psychopatow 23.12.05, 16:43 Było też coś o wampirach energetycznych ale bez "psycho" forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=11132&w=25592086&a=25592086 Odpowiedz Link
wasza_bogini Re: aspekty u psychopatow 23.12.05, 17:11 to znaczy tacy ludzie, ktorym powiedzmy sprawia przyjemnosc dowalanie innym. psychopaci, ktorych nie interesuja uczucia innych ludzi. Odpowiedz Link
queenmaya Re: aspekty u psychopatow 23.12.05, 19:52 Kolejny temat powracający jak bumerang... Na liście pana Opejdy, a i tu też od czasu do czasu (ale jakby rzadziej) był to zawsze można powiedzieć dyżurny temat. Prawie każdy nowy uczestnik forum zadawał proste pytanie: proszę podać, jakie aspekty świadczą o pedofilii, o skłonnościach morderczych, o schizofrenii, psychopatii, skłonności do złodziejstwa itp. Chyba w nagłówku Forum powinno być napisane, że na takie pytania nie ma odpowiedzi. Odpowiedz Link
wasza_bogini Re: aspekty u psychopatow 23.12.05, 20:03 ja nie jestem nwym uczestnikiem i o ile pamietam, to o psychopatach jeszcze tutaj nie bylo tematu. chyba, ze sie mylimy co do definicji psychopatii i myslimy o czyms innym. Odpowiedz Link
xxero Re: aspekty u psychopatow 23.12.05, 20:04 no np. gdy w 4Harmonicznej zobaczymy scisle na MC Saturna z Plutonem, a w radixie na MC sam Pluton. ja tak mam, jestem psychopata bez watpienia Odpowiedz Link
potrek Re: aspekty u psychopatow 23.12.05, 20:26 xxero napisała: no np. gdy w 4Harmonicznej zobaczymy scisle na MC Saturna z Plutonem potrek napisał Xerro to noneses Jak w to uwierzysz to się spełni Odpowiedz Link
mb1mb Re: aspekty u psychopatow 23.12.05, 23:21 xxero napisał: > no np. gdy w 4Harmonicznej zobaczymy scisle na MC Saturna z Plutonem, a w > radixie na MC sam Pluton. ja tak mam, jestem psychopata bez watpienia Xxero, Ty naprawdę LUBISZ tak o sobie myśleć, co? wydaje Ci się, że jesteś taki "wyjątkowy", a tu, rozejrzyj się tylko uważnie wokół, morze podobnych "oryginałów".... Odpowiedz Link
anulenka7 Re: aspekty u psychopatow 05.08.06, 23:49 Mam Plutona na MC - dzięki, że mnie uświadomiłeś jakie to mam problemy ze sobą. Dotychczas zyłam w rajskiej dziedzinie ułudy. Odpowiedz Link
wasza_bogini Re: aspekty u psychopatow 23.12.05, 20:04 na takie pytania nie ma odpowiedzi? to moze inaczej- co w horoskopie jest wyznacznikiem okrucienstwa? w sensie autodestrukcji lub destrukcji zewnetrznej. jednym z takich aspektow moim zdaniem jest kwadrat plutona do wenus. Odpowiedz Link
potrek Re: aspekty u psychopatow 23.12.05, 20:31 Jest odpowiedz To twój kosmogram. Zdrowych spokojnych Swiąt Pozdrawiam potrek Odpowiedz Link
queenmaya Re: aspekty u psychopatow 23.12.05, 20:42 wasza_bogini napisała: > to moze inaczej- co w horoskopie jest wyznacznikiem okrucienstwa? w sensie > autodestrukcji lub destrukcji zewnetrznej. > jednym z takich aspektow moim zdaniem jest kwadrat plutona do wenus. Jestem szczęśliwą posiadaczką tego aspektu. Do tego mam kwadraturę Saturna do Marsa, tak samo jak Hitler. I jeszcze opozycję Marsa i Plutona - to według klasycznych zasad jest szczególnie patologiczne. A poza tym mam stellium w Skorpionie, jak każdy seryjny morderca. I faktycznie jestem okrutna. Dla ludzi, którzy sądzą, że można człowieka opisać w kilku prostych słowach i skazać na dożywocie na podstawie horoskopu. Odpowiedz Link
uranity Re: aspekty u psychopatow 24.12.05, 13:20 Mars w baranie moze dawac okrucienstwo. Co do destrukcji to na pewno sprawy plutonowe=skorpionowe, ale .. kazdy w kosmogramie ma cos co rownowazy mu te "złe" elementy, trzeba tylko je w sobie odkryc (uswiadomic), nikt nie jest bezwzglednie zly, okrutny, niszczacy itd., mimo ze czasami sprawia mu to przyjemnosc Ja tez jestem skorpionem, ale jestem taaaaki dobry Odpowiedz Link
neptus Re: aspekty u psychopatow 24.12.05, 20:14 uranity napisał: > Ja tez jestem skorpionem, ale jestem taaaaki dobry A ja Skorpionem nie jestem ale jak te banialuki czytam, to jestem bardzo zła i mam ochotę komuś się wessać w bladą szyjkę. ;P Odpowiedz Link
uranity Re: aspekty u psychopatow 24.12.05, 22:15 jaaakie banialuki? pokaz wskaz palcem Odpowiedz Link
neptus Re: aspekty u psychopatow 24.12.05, 20:10 wasza_bogini napisała: > na takie pytania nie ma odpowiedzi? > > to moze inaczej- co w horoskopie jest wyznacznikiem okrucienstwa? w sensie > autodestrukcji lub destrukcji zewnetrznej. > jednym z takich aspektow moim zdaniem jest kwadrat plutona do wenus. A to ciekawe... ja zawsze myslalam, ze to tylko bardzo wybujale potrzeby seksualne i przesadna uczuciowosc. Odpowiedz Link
wasza_bogini Re: aspekty u psychopatow 24.12.05, 22:27 zawsze jest okazja, zeby sie dowiedziec czegos nowego Odpowiedz Link
uranity Re: aspekty u psychopatow 24.12.05, 22:27 Przesadna uczuciowosc i wybujaly seksualizm rowniez, to sie nie wyklucza. Typy plutonowe (z wenus zwlaszcza) czasem wiedza lepiej (lub wydaje im sie ze wiedza) co dla osoby, ktora kochaja jest najlepsze i czesto prowadzi to do zaborczosci lub manipulacji psychicznej, a jesli to nie pomaga typ taki zadrecza sie myslami, ze stracil kontrole nad swoim zwiazkiem (bez niej wszystkie plutoniczne osobowosci zle sie czuja), co moze prowadzic do zatracenia "trzezwosci" kochania tej osoby ... a to moze prowadzic do okrucienstwa. Odpowiedz Link
wasza_bogini Re: aspekty u psychopatow 24.12.05, 22:38 jeszcze o wenus w kwadracie z plutonem- branie z mala dawka dawania, oskarzanie innych o niepowodzenia w relacjach, skladanie obietnic bez pokrycia, niuczciwosc i agresywne zachowanie wobec zwrocenia na to uwagi. czyli w sumie ciezka osobowosc. Odpowiedz Link
wasza_bogini Re: aspekty u psychopatow 24.12.05, 22:40 przesadna uczuciowosc moze miec lub ma ladunek raczej pozytywny. dla mnie wenus w kwadracie z plutonem raczej oznacza kogos kto odpycha, tworzy relacje na zasadzie- odwal sie. Odpowiedz Link
uranity Re: aspekty u psychopatow 25.12.05, 14:08 Wg mnie przesadna uczuciowosc (zreszta jak wszystko w nadmiarze) moze przyniesc skutki pozytywne jak i negatywne. Do bogini: Z ktorej strony tej relacji (wenus kwadrat pluton) jest to "odwal sie"? Od strony wlasciciela tego aspektu czy od strony "wybranki" tej osoby? Mozesz to rozwinac? Odpowiedz Link
wasza_bogini Re: aspekty u psychopatow 25.12.05, 15:48 od strony wlasciciela aspektu, w stosunku do innych ludzi, co powiazane jest z nieodpowiedzialnoscia i niedbalstwem jesli chodzi o relacje. Odpowiedz Link
chochol3 Re: aspekty u psychopatow 25.12.05, 01:25 przesadna uczuciowość może "przydusić" - potem człowiek czuje się "winny", że nie potrafi odwzajemnić tych uczuć...;p - i to ja jestem "ten zły", nawet życzeń nie potrafię złożyć jak się należy i dlaczego np. moje święta nie mogą wyglądać jak lekka głupawa amerykańska komedia...........? Odpowiedz Link
am98 Re: aspekty u psychopatow 25.12.05, 19:48 to moze inaczej- co w horoskopie jest wyznacznikiem okrucienstwa? w sensie autodestrukcji lub destrukcji zewnetrznej. jednym z takich aspektow moim zdaniem jest kwadrat plutona do wenus. Posiadam taki aspekt i jestem łagodna jak owieczka. Odpowiedz Link
anahella Re: aspekty u psychopatow 26.12.05, 05:45 wasza_bogini napisała: > jednym z takich aspektow moim zdaniem jest kwadrat plutona do wenus. I tak i nie. Osoba z kwadratura Pluton-Wenus moze zdradzac psychopatyczne zapedy ale nie musi. Zeby o tym osadzic trzeba by bylo przeledzic cale jego zycie, bo przeciez takie rzeczy nie biora sie z niczego. Zeby dreczyc ludzi trzeba by bylo odebrac na tyle zle wychowanie, by powielac to potem. Na przyklad taki Adolf Hitler: mial koniunkcje Wenus i Marsa w Baranie w kwadraturze do Saturna. Byl wyjatkowo okrutnym czlowiekiem, ale przeciez jeden aspekt nie zrobil z niego psychopaty. On sam zrobil z siebie psychopate. Odpowiedz Link
astromaniak Re: aspekty u psychopatow 07.08.06, 17:15 wiesz w ten kwadrat (Pluton - Wenus) nie chciało mi sie wierzyć, ale teraz kiedy Pluton tranzytuje przez jej I dom, "wychodzi szydło z worka" ale, sam nie wiem bo bardziej mi pasuje kwadratura Neptuna (tr.) do Saturna a może się to dodaje (?) Odpowiedz Link
sarka_farka Re: aspekty u psychopatow 25.12.05, 00:06 Hej, no co wy? Aspekty u psychopatow? Przeciez tego sie nie da okreslic! Zgadzam sie, ze skorpion, zgadzam sie, ze Pluton i jego "zle" aspekty beda pewnie czesciej niz rzadziej wchodzic tu w gre, ale tak naprawde morderca, psychopata i wszelkie inne "wypaczenia" to osobniki, ktore maja jakis "defekt" duszy! Dwie osoby moga miec prawie identyczne kosmogramy i jedna z nich bedzie "normalna" a druga nie (czytaj: zla z duza dawka autodestrukcji w sobie), wiec owszem, mozna sie doszukiwac jakie aspekty w kosmogramie odpowiadaja za bycie "psychopata", ale w wiekszosci przypadkow to nic nie oznacza, bo poziomu energetycznego duszy nie jestesmy w stanie okreslic i juz! pozdrowki Odpowiedz Link
uranity Re: aspekty u psychopatow 25.12.05, 14:11 Oczywiscie jak najbardziej zgadzam sie z Toba. Ale zauwaz, ze my tutaj nie stwierdzamy kto jest takim psychopata, morderca itp. Piszemy jedynie o elementach kosmogramu, ktore MOGĄ miec takie wlasnie osoby. Mowimy o aspektach, ktore moga rozwinąc takie wlasnie "zdolnosci". Pozdrawiam Odpowiedz Link
cont66 Re: aspekty u psychopatow 25.12.05, 17:55 Dla mnie niebezpiecznym aspektem jest kwadrat Neptuna do Merkurego, oszustwo , którego nie wyczuwam, a później czuje się wmanipulowana. Psychopaci są interesowni i nie przebierają w środkach aby dopiąc celu swojej obsesji. Napewno musi być kilka nałożonych aspektów, najlepiej z wzmocnionych Plutonem. Odpowiedz Link
wasza_bogini Re: aspekty u psychopatow 25.12.05, 18:50 to znaczy ty masz taki aspekt?? Odpowiedz Link
cont66 Re: aspekty u psychopatow 26.12.05, 08:31 Nie, ja nie mam takiego aspektu, obawiam się go u innych z którymi pozostaje w kontakcie. Mój Neptun jest w trygonie z Wenus, chciałabym aby było pieknie i dobrze..pozdrawiam Odpowiedz Link
sarka_farka Re: aspekty u psychopatow 26.12.05, 11:13 Moj neptun jest niestety w koniunkcji do wenus i wcale sie dobrze z tym nie czuje... Odpowiedz Link
wasza_bogini Re: aspekty u psychopatow 26.12.05, 11:26 a opozycja? to cos zmienia? ja mam tez koniunkcje wenus neptun. idealizm relacji absolutny. mysle, ze wszyscy ludzie sa dobrzy, nawet neptus Odpowiedz Link
anulenka7 Re: aspekty u psychopatow 05.08.06, 23:58 No proszę, a ja mam kwadrat Neptuna i Merkurego, no i nie jestem oszustką (no ale może za mało siebie znam). Lubię fantazjować i opowiadać androny ale nie jest to grozne dla otoczenia, nikim tez nie manipuluję. Odpowiedz Link
lzygan Re: aspekty u psychopatow 26.12.05, 12:44 wasza_bogini napisała: > sorry, ze tak strzelam przed swietami ale jakie aspekty maja psychowampiry? > > my tu gadu-gadu, a kto to właściwie jest te psychopata ? pl.wikipedia.org/wiki/Psychopatia Odpowiedz Link
queenmaya Re: aspekty u psychopatow 26.12.05, 21:15 Padły tu straaaasznie mądre i ex cathedra stwierdzenia... Rozumiem, że te osoby, które się tak mądrzą piszą to wszystko na podstawie wieloletnich badań i studiów, które przeprowadziły nad horoskopami psychopatów, morderców i sadystów. Ja takie badania próbowałam przeprowadzic, ale niestety nie udało mi się zdobyć pełnych danych do sporządzenia horoskopów. Zwykle miałam datę urodzenia, ale brakowało mi miejsca i godziny. Ponieważ temat ten interesuje mnie niezwykle mocno, bardzo proszę ekspertów, którzy tu wypowiadali się z tak dużą dawką pewności siebie o podanie mi pełnych danych kreatur, na podstawie których wyciągnęliście te wszystkie uczone wnioski. Mój adres na Gazecie znacie, więc proszę nadsyłać mi dane, którymi dysponujecie. Odpowiedz Link
lzygan Re: aspekty u psychopatow 26.12.05, 21:55 >bardzo proszę ekspertów, >którzy tu wypowiadali się z tak dużą dawką pewności siebie o podanie mi pełnych >danych kreatur, na podstawie których wyciągnęliście te wszystkie uczone wnioski. a może podzielisz się z nami tymi danymi, jak już je dostaniesz, ten temat interesuje na pewno nie tylko ciebie ale też i dużą ilość naszych forumiczów Odpowiedz Link
dori7 Ufff!! 26.12.05, 23:02 queenmaya napisała: > Padły tu straaaasznie mądre i ex cathedra stwierdzenia... > Rozumiem, że te osoby, które się tak mądrzą piszą to wszystko na podstawie > wieloletnich badań i studiów, które przeprowadziły nad horoskopami psychopatów, > morderców i sadystów. Nareszcie glos rozsadku. Rozumiem, ze temat jest dla wielu wyjatkowo interesujacy (pogon za krwawa sensacyjka jest niestety typowo ludzka), ale nie przesadzajmy, Queenmaya ma racje - wiekszosc z nas nie studiowala horoskopow psychopatow i tak tylko sobie gdyba i teoretyzuje. Odpowiedz Link
wasza_bogini Re: Ufff!! 26.12.05, 23:49 > Nareszcie glos rozsadku. ee tam.. > Rozumiem, ze temat jest dla wielu wyjatkowo interesujacy (pogon za krwawa > sensacyjka jest niestety typowo ludzka), znow eee tam. psychopaci sa wsrod nas i to nie chodzi od razu o krwawe watki, a co powiesz o wybitnych biznesmanach? o politykach itp. i bynajmniej nie zjezdzam od razu w strone osob, ktore wszyscy znamy. ale nie przesadzajmy, Queenmaya ma > racje - wiekszosc z nas nie studiowala horoskopow psychopatow i tak tylko sobie > gdyba i teoretyzuje. tak, to bardzo rozsadne podsumowanie jesli my nie studiowalismy, to moze queenmaya ma cos ciekawego do powiedzenia i na dodatek rozsadnego Odpowiedz Link
aarvedui Re: aspekty u psychopatow 27.12.05, 00:11 queenmaya: rzeczowy głos wśród bliźniaczo-lwiej astrologii sensacyjno-bankietowej ciezko mi wydać jakieś bezkrytyczne sądy,o aspektach skazujących na bycie psychopatą jedynym jak dotąd znanym mi osobiście pożytkiem z astrologii,jest mozliwość lepszej diagnozy przyczyn stwierdzonego już empirycznie problemu osobowościowego. wtedy można spróbować po nitce do kłębka dotrzeć do mechanizmów zaburzeń,wspomagając się astrologią. jednak wyciąganie wniosków per analogiam,co do potencjalnych schorzeń osób których nie znamy,bez "pierwszego kontaktu" i informacji zwrotnej jest według mnie dość pochopne. każdy aspekt może prowadzić do patologii. wiec strzeżcie się bo nie znacie dnia ni godziny ^^ Odpowiedz Link
anahella Re: aspekty u psychopatow 27.12.05, 03:44 aarvedui napisał: > każdy aspekt może prowadzić do patologii. wiec strzeżcie się bo nie znacie > dnia ni godziny ^^ huehuehue Dobrze gada, dac mu wodki Pewna regulkowo myslaca osoba, zobaczywszy w moim horoskopie koniunkcje Urana i Plutona na szczycie XII domu wyslala mnie do psychiatryka i wiezienia za straszne rzeczy Odpowiedz Link
aarvedui Re: aspekty u psychopatow 27.12.05, 19:46 anahella napisała: > huehuehue > Dobrze gada, dac mu wodki chętnie ;] > Pewna regulkowo myslaca osoba, zobaczywszy w moim horoskopie koniunkcje Urana i > Plutona na szczycie XII domu wyslala mnie do psychiatryka i wiezienia za > straszne rzeczy hmpf.ja powinienem w takim razie wyjsć za genialną multimilionerkę Odpowiedz Link
arcoiris1 Re: aspekty u psychopatow 27.12.05, 12:30 Kompletnie nie rozumiem Waszych reakcji, pomijajac to ze niektore sa dosc zarozumiałe i przemadrzałe. Temat jak KAZDY inny- jezeli dyskutujemy sobie tutaj na powaznie i nikt sie nie czepia i nie wzdycha O MATKO!!!! CO ZA GŁUPOTY!!!! REGUŁKI!!!!!! o tym jakie aspekty/tranzyty/progresje/solariusze moga wskazywac na ciaze, slub, co budzi erotyke miedzy ludzmi, na jakich aspektach mozna wyleciec za granice a na jakich sie rozwiesc, jaki Merkury jest potrzebny zeby byc "rozgarnietym" ba!!! serio poruszona była metoda Jonasa, he he, no to czego sie czepiacie Waszej Bogini? Jezeli nie widac sklonnosci do okrucienstwa w kosmogramie, to równiez nie widac, jaki dana osoba posiada intelekt, stosunek do milosci i czy kiedykolwiek zajdzie w ciaże. Podejrzewam, ze waszj Bogini chodzi o spis aspektów/układów planetarnych wyjatkowo czesto sie powtarzajacych u ludzi okrutnych, badz sadystycznych nawet. Nikt tu takich danych nie ma, wynika z powyzszej dyskusji, nawet Queenmaya (!) wiec polece Tobie ksiazke Zawadzkiego "Wyrocznia"- jest tam cały rodział na interesujacy Cie temat Wasza Bogini, zapewne oparty o badania. Odpowiedz Link
wasza_bogini Re: aspekty u psychopatow 27.12.05, 14:04 dziekuje Ci arcoiris za TEN glos rozsadku. mowiac szczerze nei rozumiem dlaczego mozna dyskutowac na temat zarloka lub sportowca w horurze, a nie mozna na temat psychopaty. no ale moze tutaj chodzi o zazdrosc Odpowiedz Link
dori7 Re: aspekty u psychopatow 27.12.05, 14:13 wasza_bogini napisała: > no ale moze tutaj chodzi o zazdrosc Matko zlota, jaka zazdrosc? Komu czemu i w jakim celu zazdroscic? Odpowiedz Link
anahella Re: aspekty u psychopatow 28.12.05, 02:39 wasza_bogini napisała: > nei rozumiem > dlaczego mozna dyskutowac na temat zarloka lub sportowca w horurze, > a nie mozna na temat psychopaty. > no ale moze tutaj chodzi o zazdrosc Mozna dyskutowac. Problem polega na tym, ze na razie nie padl tu zaden przyklad psychopaty (z wyjatkiem Adolfa Hitlera, ale nie podjelas tematu) i robi sie to na pusto. Rownie dobrze mozna wydyskutowac ile kon ma zebow, zamiast po prostu zajrzec mu do pyska i policzyc. Pytanie o aspekty zarloka jest latwiejsze, bo na 100 osob znajdzie sie pewnie 5 zarlokow. Psychopatow znacznie mniej. Upodobanie do jedzenia to taka cecha wynikajaca z podstawowych potrzeb - jedzenia; dreczenie ludzi (czy zwierzat) z czegos innego. Wiec zeby orzec, ze mamy przed soba horoskop psychola, trzeba znalezc w pierwszej kolejnosci przyczyne takiego stanu rzeczy: czy tatus go gwalcil w dziecinstwie, a moze rodzice zaniedbali inne aspekty wychowania, czy wychowywal sie na ulicy i okrucienstwo jest dla niego jedyna forma przetrwania. Odpowiedz Link
wasza_bogini Re: aspekty u psychopatow 28.12.05, 18:13 > Pytanie o aspekty zarloka jest latwiejsze, bo na 100 osob znajdzie sie pewnie 5 > zarlokow. Psychopatow znacznie mniej. no i w zwiakzu z tym nie mozna zaczac takiego tematu? jakie aspekty wskazuja na dominujacego ojca/matke- o tym rozmawialismy, jakie wskazuja na dziecinstwo bez ojca tez. wiec w czym problem. wszystko laczy sie ze wszystkim. jesli temat omawiamy na pusto, chociaz queenmaya podala iles tam dat, to nic nei stoi na przeszkodzie, zebys jakos sensownie sie wlaczyla do dyskusji. Odpowiedz Link
queenmaya Re: aspekty u psychopatow 03.01.06, 12:54 To ja proponuję taką zabawę: napiszmy jak dany archetyp zodiakalny może się przejawić w swoim psychopatycznym wariancie. Ponieważ nie ma znaków dobrych ani złych, wrażliwych ani niewrażliwych, każdy z archetypów może ukazać swoją najciemniejszą stronę. A więc do roboty Odpowiedz Link
wasza_bogini Re: Psychopatyczne Bliźnięta 03.01.06, 19:18 maniak seksualny- przelatuje wszystko co sie rusza, lubi robic w konia. tym razem wszystkie cechy dla przyjemnosci tegoż. Odpowiedz Link
arcoiris1 Re: Psychopatyczny Lew 03.01.06, 18:43 Napoleon Niedobór wzrostu- czesto prowadzi do psychopatii u facetów. I Sobieski- psychopatyczne jak na 17 wiek upodobania seksualne. Zabił duzo Turków. ) Odpowiedz Link
queenmaya Psychopatyczny Skorpion 03.01.06, 13:00 Psychopatyczny Skorpion Ten jest najgorszy, prawda??? Odpowiedz Link
aarvedui Re: Psychopatyczny Strzelec 03.01.06, 18:38 krucjator jednynie słusznych zasad moralnych i światopoglądu. mało wyrachowany,morduje lecz raczej nie czerpie z tego przyjemności. znęcanie się tylko wobec szczególnych "grzeszników" jeśli wpadnie to celowo żeby nadać rozgłos Sprawie i jak ? :p Odpowiedz Link
wasza_bogini Re: Psychopatyczny Wodnik 03.01.06, 19:19 sadyzm w najczystszej postaci- total. noz wchodzi gladko, jak po masle. Odpowiedz Link
queenmaya Re: aspekty u psychopatow 27.12.05, 14:12 No i własnie o to chodzi, że wciąż i do znudzenia powraca wątek regułek, pozwalających stwierdzić to czy owo. I za każdym razem na końcu okazuje się, że takich regułek nie ma. A te, które podają niektórzy astrolodzy w swoich podręcznikach można bardzo łatwo obalić dowodami. Ja mam w swoich zbiorach daty urodzenia 54 kreatur, najczęściej seryjnych morderców. Problem w tym, że brakuje mi pełnych danych do porządzenia ich horoskopów, ponieważ bardzo trudno jest znaleźć godzinę urodzenia, a i miejsce również rzadko jest podawane. Zbierałam je po to, żeby sprawdzić, czy prawdą jest podawane w każdym podręczniku astrologii klasycznej stwierdzenie, że seryjni mordercy i psychopaci mają stellium w Skorpionie. Sama takowe posiadam, w dodatku bez władcy, a nawet z władcą w napiętym aspekcie do tegoż stellium, co rzekomo ma być absolutnie niezbitym dowodem na moją kryminalną działalność. Otoż po przebadaniu owych 54 horoskopów takie stelillium stwierdziłam tylko u 1 osobnika, Charlesa Mansona, który w dodatku samodzielnie nie mordował! On był wyłącznie zleceniodawcą, a wykonawczyniami były "urocze" młode dziwczyny z jego bandy. (Manson to ten typ, który zlecił zamordowanie ciężarnej żony Romana Polańskiego i kilku innych osób, które bawiły na przyjęciu przez nią wydanym). W moim rankingu przestępców zdecydowanie zwyciężyły znaki z żywiołu ziemi, Skorpiony znalazły się w środku stawki, niczym szczególnym się nie wyróżniając. Przy okazji runął w gruzy podawany w tychże podręcznikach mit o dobroczynności władcy, znajdującego się w takim stellium lub będącego z nim w harmonijnych aspektach. Wielu morderców miało takie "dobroczynne" stellium, a jak widać ich rzekomy geniusz objawił się w wyjątkowo mroczny sposób. Uważam, że już to samo, co udało mi się ustalić wystarczy do tego, by wysłać te regułki tam, gdzie jest ich miejsce, czyli do lamusa, a jeszcze lepiej do kosza na śmieci. Jeśli was to interesuje, to mogę podać daty. Niestety, mam pełne dane tylko 8 osób. Odpowiedz Link
wasza_bogini Re: aspekty u psychopatow 27.12.05, 14:25 no i widzisz queenmaya. mi nie chodzi od razu o mordercow. nie wiem skad to wzielas, ze psychopaci, to od razu skorpion. do tematu mozna podejsc z innej strony, np. jakie aspekty przewazaja, jakich nie ma itp. kiedys perse twierdzila, ze wiele opozycji w horurze moze swiadczyc o okrucienstwie. Odpowiedz Link
queenmaya Re: aspekty u psychopatow 27.12.05, 15:51 wasza_bogini napisała: > no i widzisz queenmaya. mi nie chodzi od razu o mordercow. nie wiem skad to > wzielas, ze psychopaci, to od razu skorpion. Wzięłam to z książki Leona Zawadzkiego "Ariadna" oraz z krążących po sieci wykładów z astrologii Andrzeja Wesołowskiego, podobno wybitnego polskiego astrologa. Polecam tę lekturę... Poza tym psychopata według bardziej fachowej definicji nie jest mordercą, lecz okrutnym psychomanipulantem. Wielu psychopatów robi zawrotną wręcz karierę i kasę w wielkim biznesie. Niedawno zostały opracowane skuteczne testy psychologiczne pozwalające rozpoznać psychopatę, więc sądzę, że astrologia nie jest tu potrzebna. Możemy z ufnością zdać się na obiektywne kryteria stosowane przez psychologów. Przynajmniej jest nadzieja, że nie dopuszczają się oni kłamstw i pomówień, o które tak łatwo wśród niedouczonych astrologów. Odpowiedz Link
arcoiris1 Re: aspekty u psychopatow 27.12.05, 14:42 Fajny post i na temat jak najbardziej. Ciekawa jestem jaki znak ziemski najbardziej czesty w Twoim zbiorze. Stawiam na Koziorozca. Z drugiej strony ciekawe skad sie wzieło to powszechne przekonanie ze Skorpion to wcielony Evil. Czasem Skorpion wydaje mi sie przereklamowany- podobnie sprawa sie ma z ich legendarna juz seksualnościa, erotyzmem, umiejęnościami w lózku. Ha ha. Są super jezeli chodzi o uwodzenie, maja magnetyzm w sobie, ipnotyzuja, ale jak juz dojdzie co do czego to.... no, zadna rewelacja, a wytrzymałość tez nie zwalajaca z nóg. Byłam z takim, do którego miało sie ochote powiedziec- no.... to moze od razu zapalimy papierosa? ))))))) Znaki Ziemskie sa natomiast niesamowite pod tym katem. Wiec moze podobnie jest z tą rzekomo ciemna strona Ksizyca u Skorpionów. Nie taki diabeł straszny jak go maluja )))))))) Odpowiedz Link
queenmaya Re: aspekty u psychopatow 27.12.05, 16:11 arcoiris1 napisała: > Fajny post i na temat jak najbardziej. Ciekawa jestem jaki znak ziemski > najbardziej czesty w Twoim zbiorze. Stawiam na Koziorozca. I się nie pomyliłaś ale inne ziemskie znaki depczą mu po piętach. All2 kiedyś fajnie napisała, że morderstwo to konkret, a więc ziemia. Całkiem nienajgorzej wypadły tam też takie "najszlachetniejsze" znaki jak Strzelce i Ryby, hehe Ryby to rozumiem - bujna fantazja, która aż się prosi o realizację w praktyce. Ale te Strzelce???? > ciekawe skad sie wzieło to powszechne przekonanie ze Skorpion to wcielony Evil. > > Czasem Skorpion wydaje mi sie przereklamowany- podobnie sprawa sie ma z ich > legendarna juz seksualnościa, erotyzmem, umiejęnościami w lózku. Ha ha. Są > super jezeli chodzi o uwodzenie, maja magnetyzm w sobie, ipnotyzuja, ale jak > juz dojdzie co do czego to.... no, zadna rewelacja, a wytrzymałość tez nie > zwalajaca z nóg. No właśnie, niby czemu znak wodny miałby być tak wydajny w seksie, który jest przecież jak najbardziej "fizyczny", a więc w sposób oczywisty ziemski. Odpowiedz Link
wasza_bogini Re: aspekty u psychopatow 27.12.05, 16:31 > > I się nie pomyliłaś ale inne ziemskie znaki depczą mu po piętach. All2 kiedy > ś > fajnie napisała, że morderstwo to konkret, a więc ziemia. ja stawiam rowniez na koniunkcje slonca z saturnem. mam wrazenie, ze taki czlowiek potrafi dlugo czekac, tzn. nie zdradza sie. to moze byc psychopata dlugodystansowiec, czeka na swoje 5-minutowe uderzenie. > Ale te Strzelce???? strzelce nie rozumieja, ze ktos inny moze inaczej myslec. Odpowiedz Link
arcoiris1 Re: aspekty u psychopatow 27.12.05, 16:34 no własnie co tam robia Ryby w Twoim zbiorze, Ryba to raczej ofiara... przypomina mi sie szarada Weresa na jakims wykładzie, a mianowicie co to jest- Rak Rybami Lwa. Morderstwo to konkret- znowu brawa dla All2, morderstwo to chyba jest tez jakis mega chory festiwal dla zmysłów, kazdy jeden bierze okrutny udział, a ten konkret sprawia swoista rozkosz "wykonawcy" wiec Ziemia jak najbardziej. Odpowiedz Link
queenmaya Re: aspekty u psychopatow 27.12.05, 16:04 queenmaya napisała: > Otoż po przebadaniu owych 54 horoskopów takie stelillium stwierdziłam tylko u 1 > osobnika, Charlesa Mansona Małe sprostowanie. To dotyczy Paula Josepha Goebbelsa: Merkury, Słońce i MARS w Skorpionie, a Manson nie jest klasycznym przykładem, ponieważ jego stellium jest "dziurawe" (nie sa to ścisłe koniunkcje). Obaj mają Marsa w pięknym położeniu: Goebbels w Skorpionie, a Manson w "dobroczynnej" recepcji z Merkurym. Odpowiedz Link
dori7 Re: aspekty u psychopatow 27.12.05, 14:13 Kobiety w ciazy, osoby wyjezdzajace za granice i ludzie o roznych typach inteligencji tudziez sportowcy i obzartuchy sa zjawiskiem powszechnym i badawczo dostepnym, psychopaci - na szczescie nie. Wiec porownywanie tych roznych watkow jest bez sensu, bo maja stanowczo inny ciezar gatunkowy. No chyba ze ktos nazywa psychopata kazda osobe, ktora sie krzywo patrzy na niego lub podejmuje inne tego typu oburzajace dzialania... Odpowiedz Link
wasza_bogini Re: aspekty u psychopatow 27.12.05, 14:27 > Kobiety w ciazy, osoby wyjezdzajace za granice i ludzie o roznych typach > inteligencji tudziez sportowcy i obzartuchy sa zjawiskiem powszechnym i badawcz > o > dostepnym, psychopaci - na szczescie nie. no i to jest powod, zeby nie tworzyc takiego watku? wbrew pozorom psychopatow jest bardzo duzo. i naprawde nei chodzi od razu o mordercow. Odpowiedz Link
dori7 Re: aspekty u psychopatow 27.12.05, 14:34 wasza_bogini napisała: > no i to jest powod, zeby nie tworzyc takiego watku? Nie, ale jest to wystarczajacy powod, zeby nie ekscytowac sie nim za bardzo i nie traktowac go ze smiertelna powaga i wielkim przejeciem, podrzucajac sobie nawzajem coraz to starszliwsze (i stanowczo zbyt czesto wziete z kosmosu) regulki. Odpowiedz Link
arcoiris1 Re: aspekty u psychopatow 27.12.05, 14:52 Dobra. Ciebie Dori za chwilke, dajmy na to, bedzie excytowac wływ byłej pełni na Pluotnie na wizyte u fryzjera przed sylwestrem, a Wasza Boginie na dzien dzisiejszy interesuje psychopata, a mnie interesowały nałogi. I Nnie zauwazyłam w tej dyskusji żadnych regułek postowanych przez kogokolwiek, tym mniej straszliwych. O co ten szum? Czy jak Ty zakładasz watek to ktos na Ciebie najezdza? Ludzie, wyluzujmy, sa swieta, wiem ze tu Saturn na Asc tegoz forum, ale nie usztywniajcie sie tak, bo przestaje to byc smieszne. Po co ten przegiety militarny dryl? Formułki- powiedz mi jak zaczynalas z astrologia. Zanim zabrałas sie za Arroyo. Troche smieszne wydaje mi sie ze kazdy tu buczy regułki- cos okropnego! natomiast kazdy ma na półce Konaszewska i spółke. Odpowiedz Link
wasza_bogini ;) 27.12.05, 16:05 albo jaki horur plywa zabka, a jaki kraulem.? >Po co ten > przegiety militarny dryl? dokladnie. ale dori, jedno jest pewno i masz to jak w banku- tym sie nie bedziemy ekscytowac Odpowiedz Link
anahella Re: aspekty u psychopatow 28.12.05, 03:51 arcoiris1 napisała: > Troche smieszne wydaje mi sie ze kazdy tu buczy > regułki- cos okropnego! natomiast kazdy ma na półce Konaszewska i spółke. Oczywiscie ze kazdy zaczynal od regulek. Ale na litosc boska nie mozna na nich jechac w nieskonczonosc! Ja mialam to szczescie, ze trafilam na nauczycielke astrologii, ktora co prawda podala mi Konaszewska i Pronaya jako lekture podstawowa, ale uczulila by nie uczyc sie tego na pamiec, bo *nie ma* gotowego wytrycha na wszystko. A przynajmiej na pewno nie przy naszym (ludzkosci) obecnym wykorzystaniu mozgu. Powazny astrolog bierze odpowiedzialnosc za swoje slowa. I teraz trzeba rozwazyc wage tematu. O ile ktos napisze, ze Wenus w Wadze maja piekne kobiety, to nikogo sie tym nie skrzywdzi, a zwlaszcza brzyduli z takim ukladem. Natomiast napisanie na forum: planeta X w kwadraturze z planeta Y to wyznacznik okrucienstwa - moze byc juz krzywdzace. Bo jakis formulkowy astrolog, ktory nie wyszedl poza ciasnosc umyslu, moze to podlapac i puscic w swiat. Powie klientce, ze jej maz jest psychopata i jeszcze policje na niego nasle, bo gosc ma akurat tranzyt Plutona po wielkim krzyzu. Malo nawiedzonych wsrod astrologow? Wiesz ile osob poznalam, ktore o astrologii wypowiadaly sie w tonie "strzezcie sie" straszac klientow rychla smiercia w koszmarnych mekach? Dlatego uwazam, ze zaden powazny astrolog nie poda przepisu na psychopate. Temat jest bardzo interesujacy, ale nalezy sie wykazywac odpowiedzialnoscia za slowa. Wypisywanie gotowych recept na psychopatow, pedofilow i innych popaparancow jest nieodpowiedzialne, bo: 1. mozna tym kogos skrzywdzic - o czym napisalam powyzej. 2. temat jest zbyt zlozony, by ujac to jednym lub kilkoma aspektami. 3. nie robi sie horoskopow w ten sposob: dopasowanie aspektow do sytuacji jest odwroceniem interpretacji. 4. No i na koniec: bez definicji psychopaty nie mozna o temacie dyskutowac. Dla jednych bedzie to sasiadka wrzeszczaca na dzieci, dla innych Ted Bundy czy inny zwyrodnialec. Przy wszelkiego rodzaju patologiach nalezy *zrozumiec* najpierw skad sie one biora. Dopiero potem szukac ich w horoskopie. Sadyzm czy mordowanie nie bierze sie z tych samych przyczyn w kazdym przypadku. Nalezy tez rozumiec nature planet, znakow, domow i aspektow. No i nie wolno ograniczac sie do pojedynczej interpretacji poszczegolnych planet: astrolodzy lubia sie straszyc Plutonem czy Saturnem, jednoczesnie w Neptunie dostrzegajac tylko artystyczne uniesienia a w Uranie dazenie do wolnosci. Tymczasem jak patrze w horoskopy to ludzie najbardziej obrywaja po tylkach przy tranzytach Neptuna i Urana. Cala ta glupia dyskusja o tym czy nalezy sie brac za takie tematy wziela sie - moim zdaniem - z niezrozumienia i braku przykladow. Ale zawsze tak jest: takie tematy zawsze wywoluja gorace emocje i im bardziej ktos usiluje je ostudzic, tym bardziej ludzie sie denerwuja. Apeluje wiec o odpowiedzialnosc za slowo pisane, i niewyciaganie pochopnych wnioskow, ze czegos sie tutaj zabrania, albo ktos przed kims wiedze ukrywa. Saturn na Ascendecie przypomina, ze lepsze jest stonowanie niz tanie efekciarstwo. A tym ostatnim byloby podanie przepisu na psychopate. Odpowiedz Link
arcoiris1 Re: aspekty u psychopatow 28.12.05, 10:35 anahella napisała: > Oczywiscie ze kazdy zaczynal od regulek. Ale na litosc boska nie mozna na nich > jechac w nieskonczonosc! Ja mialam to szczescie, ze trafilam na nauczycielke > astrologii, ktora co prawda podala mi Konaszewska i Pronaya jako lekture > podstawowa, ale uczulila by nie uczyc sie tego na pamiec, bo *nie ma* gotowego > wytrycha na wszystko. A przynajmiej na pewno nie przy naszym (ludzkosci) obecny > m > wykorzystaniu mozgu. Anahello Odpowiedz Link
wasza_bogini Re: aspekty u psychopatow 28.12.05, 17:42 Bo jakis formulkowy astrolog, ktory nie > wyszedl poza ciasnosc umyslu, moze to podlapac i puscic w swiat. Powie klientce > , > ze jej maz jest psychopata i jeszcze policje na niego nasle, bo gosc ma akurat > tranzyt Plutona po wielkim krzyzu. no ale my chyba za to nie musimy byc w zaden sposob odpowiedzialni, bo kto czyta ten traba, a nie ten kto pisze. a poza tym przeciez kazdy w dowolny sposob moze sobie interpretowac nawet najwieksze madrosci tego swiata, w zwiazku z tym nawet to co pisze anahella, moze byc w ktoryms momencie niebezpieczne, jesli przeczyta to jakis nieodpowiedzialny astrolog. Odpowiedz Link
wasza_bogini a tak na marginesie 28.12.05, 17:45 skad anahella wie, ze plutoniczna wenus lubi skupic sie na seksie.? nie piszmy tak, bo moze byc krzywdzace dla kogos. forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=11132&w=13528285&a=13573817 Odpowiedz Link
anahella Re: a tak na marginesie 29.12.05, 01:31 Juz kiedys wyjasnilam Ci (mialas wtedy zdaje sie nicka anastazja albo podobnie), ze to jest forum o astrologii a nie o mnie. Albo skonczysz to czepialstwo, albo Cie stad wyrzuce. Odpowiedz Link
aarvedui Re: a tak na marginesie 29.12.05, 02:48 mła popiera każde rozwiązanie które spowoduje skupienie się na profesjonalnym podejściu do astrologii bez osobistych jazd,na chłodno.saturnowo - uranicznie,względnie harmonijnie Odpowiedz Link
anahella Re: aspekty u psychopatow 28.12.05, 18:31 Widze ze sie nadal nie rozumiemy: Pytanie zostalo zadane, cytuje: "jakie aspekty maja psychowampiry?" czyli rozumiem ze oczekiwana odpowiedz powinna brzmiec: planeta X w aspekcie Y do planty Z - i tak ten watek zostal zrozumiany przez wielu ludzi. To jest interpretowanie od drugiej strony. Przeciez nie interpretuejsz horoskopu patrzac na aspekty dopasowujac odpowiednie regulki. Czyli jesli ktos odwazylby sie podac uniwersalna (w jego mniemaniu) regule na psychopate, to bylaby to ewidentna bzdura. A tych lepiej unikac. Dlatego pytanie o aspekty charakterystyczne dla jakiejs cechy - moim zdaniem nie maja sensu. Tym bardziej przy takich zlozonych problemach jak maltretowanie otoczenia. Lepiej jest zapytac: "co w horoskpie pana X wskazuje na okrucienstwo". Jak wiemy, nie mamy zbyt duzo takich kolek. Queenmaya interesuje sie tym i tez nie dysponuje kompletnymi datami (najczesciej brak godzin). W sumie dla mnie jedyny dostepny horoskop psychopaty nalezy do Adolfa Hitlera - jest u Pronaya. Jesli ktos nie ma, moge podac. Ty nie uwierzysz, ze duzo kwadratur w horoskopie wysyla jego wlasciciela za kratki (a byl tu taki watek), ale nie wiemy ile osob nas czyta i jaki jest ich poziom wiedzy. Ludzie tu zagladaja czesto by sie czegos dowiedziec. Ty tak samo jak ja, czy inni forumowicze, jestesmy dla nich zrodlem wiedzy, dlatego w poprzedniej wypowiedzi apelowalam o odpowiedzialnosc za slowa. Byc moze cale nieporozumienie wynika stad, ze autorka watku ma taki sposob formulowania pytan, i nie chodzilo jej o podanie aspektow, ktore wystepuja u psychopatow, tylko jak sie doszukac takich tendencji, a w podtekscie prosba o daty. Mozliwe. W koncu slowo pisane odbiera sie inaczej niz slowo mowione, a na forum poslugujemy sie jednak jezykiem mowionym. Odpowiedz Link
wasza_bogini odpowiadam Twoimi slowami 28.12.05, 18:52 > Pytanie zostalo zadane, cytuje: "jakie aspekty maja psychowampiry?" > > czyli rozumiem ze oczekiwana odpowiedz powinna brzmiec: planeta X w aspekcie Y > do planty Z - i tak ten watek zostal zrozumiany przez wielu ludzi. forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=11132&w=33917576&a=34073904 Odpowiedz Link
am98 Re: aspekty u psychopatow 27.12.05, 18:02 Pozwolę sobie i ja zabrać głos w tej wielce pasjonującej i wartkiej dyskusji, pragnąc podnieść kilka zarysowujących się w niej kwestii, które zapewne już onegdaj były podejmowane, przynajmniej w innych tematach. Po pierwsze: czy to forum jest otwarte, czy jest zamknięte. Czy traktowane jest jak prywatny folwark, czy też jest to zbiorowisko wielorakich opinii i zdań reprezentujących je ludzi. Odpowiedź na ten problem zawiera się w odpowiedzi na fundamentalne pytanie: czym jest astrologia, i idąc dalej tym śladem: do kogo jest adresowana i czemu ma służyć. Uważam, iż astrologia dotyczy wszystkich i wszystkiego-cokolwiek miałoby to znaczyć, a precyzując dotyczy, czy też powinna dotyczyć ludzi zgłaszających się z problemem do astrologa; a samych astrologów również, ale nieco później. W tym kontekscie astrolog pelni role sluzebna wzgledem ludzi zglaszajacych sie do niego po porade, co pragne stanowczo podkreslic. Czy to forum sluzy towarzyskiej wymianie zdan, zawiazywaniu znajomosci, czy jest agora wymiany opinii i zdan, polem do nauki i zdobywania doswiadczen, a moze miejscem jakiejs autoprezentacji, czy tez sposobem na wyladowanie wlasnej frustracji, co dalo sie odczuc w tej wlasnie dyskusji, predzej czy pozniej lepszych, a mam nadzieje najlepszych zawiedzie badz tez zawiodlo do niczego innego jak niezwykle odpowiedzialnej sluzby ludziom! Nasuwa sie pytanie, parafrazujac jeden z niedawnych tematow, jacy sa klienci astrologow , w tym miejscu powinien byc pytajnik, ale siadla mi klawiatura , o co pytaja, czy o najlepszy termin wizyty u fryzjera, podpisania umowy, plodzenia, a moze zagubieni w gaszczu idei, szukaja wlasnego miejsca w swiecie, badz tez borykaja sie z emocjonalnymi problemami najblizszych i swoimi przy okazji rowniez. Konkludujac poniekad - uwazam, ze kolekcjonowanie pocztowych znaczkow moze byc rownie pasjonujace jak zbieranie astrologicznych danych psychopatow, ale pragne tez zaznaczyc, ze wyjscie do sklepu po mleko moze byc jak wyprawa po zlote runo. Odpowiedz Link
chochol3 Re: czym jest to forum? 28.12.05, 18:31 am98 napisała: > Czy to forum sluzy towarzyskiej wymianie zdan, zawiazywaniu znajomosci, czy > jest agora wymiany opinii i zdan, polem do nauki i zdobywania doswiadczen, a > moze miejscem jakiejs autoprezentacji, czy tez sposobem na wyladowanie wlasnej frustracji Jedno nie przeczy drugiemu/trzeciemu Odpowiedz Link
lzygan Re: aspekty u psychopatow 27.12.05, 14:59 pytanie do queenmaya: czy próbowałaś prześledzić okres dzieciństwa owych psychopatów albo w ogóle ich życie, o ile mi wiadomo jeśli ten okres życie nie wyglądał za ciekawie w ich życiu: byli bici, maltretowani, molestowani itp. to potem stawali się psychopatami, bardzo mozliwe, że dopiero połączenie tych dwóch czynników: ciężkiego, wręcz okropnego, traumatycznego dzieciństwa i pewnych elementów czy całego horoskopu daje psychopatę, trzeba po prostu zbadać i jedno, i drugie Odpowiedz Link
arcoiris1 Re: aspekty u psychopatow 27.12.05, 15:14 i fascynacja ogniem/podpalaniem oraz meczenie zwierzat w dziecinstwie. A propos- w grudniu, jakies 3 tyg temu był ciekawy artykuł w Forum na temat morderców i psychpatów własnie, przedruk boajze z Der Spiegla. I tylko jeden, absolutny swir/morderca dzieci, tak zwany potwór z bagien, z UK, nie miał traumatycznego dziecinstwa, został adoptowany jak byl malutki przez tzw dobra rodzine, dosc zamozna, wykształcona, nikt tam nie pił i ni bił, zadna dolina społeczna, a i tak człowiek ten jako bardzo młody człopiec miał tak makabryczna rozrywke z kosiarka i małymi zwierzetami, ze mozna zwariowac od samego opisu. Stał bodajze najwyżej w rankingu najbardziej psychopatycznych osobowości opracowanego przez jakiegos profesora badajacego całe zycie takich ludzi. Odpowiedz Link
queenmaya Re: aspekty u psychopatow 27.12.05, 15:43 lzygan napisał: > pytanie do queenmaya: czy próbowałaś prześledzić okres dzieciństwa owych > psychopatów albo w ogóle ich życie, o ile mi wiadomo jeśli ten okres życie nie > wyglądał za ciekawie w ich życiu: byli bici, maltretowani, molestowani itp. to > potem stawali się psychopatami, bardzo mozliwe, że dopiero połączenie tych dwóc > h > czynników: ciężkiego, wręcz okropnego, traumatycznego dzieciństwa i pewnych > elementów czy całego horoskopu daje psychopatę, trzeba po prostu zbadać i jedno > , > i drugie Nie byłam w stanie przesledzić wszystkich zyciorysów, ale wątek urazu lub szoku pojawiał się dość często, a do tego niekiedy w dość zaskakujący sposób. Na przyklad "doktor śmierć" czyli Harold Shipman, być może największy seryjny zabójca wszechczasów, we wczesnej młodości przeżył śmierć matki na raka płuc. Siedział przy jej łóżku i widział, jak znika w oczach. Gdy przyszedł koniec lekarz rodzinny zaaplikował jej śmiertelną dawkę morfiny, by skrócić jej cierpienie. Sądzę, że Shipman nie był jedynym człowiekiem na świecie, który przeżył coś takiego i który był świadkiem eutanazji. Ale nie wiadomo dlaczego to własnie on stał się mordercą, na masową skalę zabijającym w pełni zdrowe i silne starsze panie zastrzykiem z morfiny. Richard Ramirez, legendarny morderca i sadysta był w dzieciństwie molestowany, stał się też świadkiem zabójstwa. Nie sądzę jednak, żeby było to usprawiedliwienie dla jego szaleństwa. Ted Bundy został odtrącony przez dziewczynę z klasy średniej, szatynkę z długimi włosami i przedziałkiem na środku głowy. Od tamtej pory modrdował ładne długowłose szatynki z przedziałkami na środku. Ale chyba były też przypadki, że przestepca pochodził z raczej normalnej (jeśli takie w ogóle istnieją) rodziny. No i oczywiście nie każda osoba molestowana, bita czy dręczona musi zaraz stoczyć się na dno. Polecam książkę Alice Miller "Zniewolone dzieciństwo". Autorka analizuje tam życiorysy Hitlera i jego ludzi. Przy okazji omawia też przypadki niemieckich seryjnych morderców i innych ludzi z pokręconymi życiorysami. Odpowiedz Link
queenmaya Moja czarna lista wstępnie posegregowana 27.12.05, 16:15 Ponieważ nie znam godziny urodzenia tych typów w jednym przypadku nie jestem w stanie określić nawet położenia Słońca, nie mówiąc o Księżycu, który szybko zmienia znak. No i nie znam ascendentu oraz jego władcy, a to może być bardzo ważne. Stellium z dyspozytorem lub z recepcją ma według tych podręczników rzekomo niezwykle dobroczynne działanie. Czyżby? Dużą czcionką są zaznaczone takie właśnie „dobroczynne” układy. Niech mi nikt nie mówi, że Ted Kaczynski (Una Bomber) ma dobroczynne stellium z Merkurym w Bliźniętach. Takich przykładów jest tam mnóstwo! Proszę sobie samodzielnie policzyć, ile razy pojawia się stellium w Skorpionie, a ile razy w innych znakach. To samo można zrobić z horoskopami rewolucjonistów (którymi są rzekomo Wodniki) i innymi. Jeśli chcecie wiedzieć kto jest kim, to najlepiej wpisać nazwisko do Googla i czytać do woli... Oprychy, u których w ogóle nie występuje stellium: Clyde Barrow (Słońce w Baranie); Adolf Hitler (Słońce w Byku); Mark David Chapman (Słońce w Byku); Jim Jones (jeśli ma Księżyc w Baranie, to może mieć stellium Księżyc-Uran-Wenus w Baranie; Słońce w Byku); Jeffrey Dahmer (3 planety w koniunkcji rozłącznej Bliźniętach i Raku: WENUS w BYKU w koniunkcji ze Słońcem, w koniunkcji z MERKURYM w BLIŹNIĘTACH); Kenneth Bianchi (Słońce w Bliźniętach); Jesse James (Słońce w Pannie); Eddie Gein (Słońce w Pannie); Heinrich Himmler (Słońce w Wadze); Nathan Leopold (Słońce w Skorpionie); Józef Stalin (Słońce w Strzelcu lub Koziorożcu); Babyface Nelson (Słońce w Strzelcu); Richard Speck (Słońce w Strzelcu); Tex Watson (Słońce w Strzelcu); Hermann Goring (Słońce w Koziorożcu); Dean Corll (Słońce w Koziorożcu); Josef Mengele (Słońce w Rybach); Sammy Gravano (Słońce w Rybach); Aileen Wuornos (Słońce w Rybach); John Wayne Gacy (2 planety w Byku + 2 planety w Bliźniętach, wszystkie w koniunkcji; Słońce w Rybach). Ścisłe stellium, chociaż niekoniecznie z samych planet osobistych, z dyspozytorem: David Berkowitz: Jowisz, Słońce, Mars i MERKURY w BLIŹNIĘTACH; Albert DeSalvo: Neptun, Wenus, Słońce i MERKURY w PANNIE; Paul Joseph Goebbels: Merkury, Słońce i MARS + oddalony Uran w SKORPIONIE (w koniunkcji z Saturnem w Strzelcu); Eric Harris: Merkury, MARS, Słońce i Wenus w BARANIE; Dylan Klebold: Saturn, Mars, Jowisz w ścisłej koniunkcji, niewielka przerwa i Pluton w koniunkcji z WENUS w WADZE, (Słońce w Pannie); Bonnie Parker: Wenus, MERKURY, Słońce i być może Księżyc w PANNIE; Stellium, chociaż niekoniecznie z samych planet osobistych, ale z dyspozytorem w recepcji z planetą układu Calamity Jane: Pluton, Uran, Saturn, Merkury i Słońce w ścisłej koniunkcji w Byku; Wenus jest w recepcji z Merkurym; Al Capone: Uran, Mars, Wenus, Merkury i Saturn w Strzelcu; Jowisz w recepcji z Marsem (Słońce w Koziorożcu); Carla Homolka: (Księżyc ?), Słońce, Saturn i Merkury w Byku; Wenus w recepcji z Merkurym; Bugsy Siegel: Saturn, Słońce, Wenus i Merkury w koniunkcji w Rybach; Jowisz w recepcji z Wenus (tylko pozazdrościć takich pięknych planet); Słońce w Rybach; Louise Woodward: Merkury, Słońce, Wenus w Rybach; Jowisz w recepcji z Merkurym; Richard Ramirez: jeśli ma Księżyc w Rybach, to wtedy jest stellium Słońce, Księżyc, Merkury w Rybach, jeśli Księżyc jest w Baranie, to nie ma stellium; 3 planety w znaku bez koniunkcji lub 2 + 1 osobno, z dyspozytorem: Angelo Buono: 3 planety (WENUS, Słońce, Jowisz) luźno rozrzucone w WADZE; Claus von Bullow: Merkury, SŁOŃCE i Neptun w LWIE; John Gotti: Księżyc (?), Wenus, Neptun i MERKURY w PANNIE, Słońce w Skorpionie; Leslie van Houten: Słońce, Saturn i MERKURY w PANNIE; Patricia Krenwinkel: Merkury, JOWISZ i Słońce w STRZELCU; Richard Loeb: MERKURY, Słońce i Pluton w BLIŹNIĘTACH; 3 planety w znaku bez koniunkcji lub 2 + 1 z dyspozytorem w recepcji: Charles Manson: Merkury w koniunkcji z Jowiszem, Słońce w koniunkcji z Wenus w Skorpionie; Mars w recepcji z Merkurym; Jeffrey McDonald: Merkury, Neptun i Słońce w Wadze; Merkury w recepcji z Wenus; Timothy McVeigh: Słońce, Merkury i Mars w Byku; Wenus w recepcji z Marsem; Ottis Toole: Mars, Słońce i Merkury w Rybach; Mars w recepcji z Jowiszem; Włodzimierz Lenin: Słońce, Merkury, Pluton i Jowisz w Byku; Wenus w recepcji z Jowiszem; 3 planety w znaku, bez dyspozytora: Linda Kasabian: Słońce, Uran i Wenus w Raku; O. J. Simpson: Wenus, Słońce i Merkury w Raku; Stellium z 2 planet tradycyjnych + 1 ciężka lub jeszcze mniej, z dyspozytorem Henry Lee Lucas: Wenus, Neptun, MERKURY w PANNIE; (Słońce w Lwie lub Pannie); Karla Faye Tucker: Neptun + MARS w koniunkcji ze Słońcem w SKORPIONIE; Stellium z 2 planet tradycyjnych + 1 ciężka lub jeszcze mniej, bez dyspozytora: Susan Atkins: Pluton w koniunkcji z Saturnem + Mars w Lwie; Słońce, Merkury (i być może Księżyc) w Byku; Albert Fish: Mars w koniunkcji z Plutonem + Słońce w Byku w koniunkcji z Jowiszem w Bliźniętach; Podwójne stellium Ted Bundy: Jowisz, Wenus, Merkury w Skorpionie; Słońce, (Księżyc?) i Mars w Strzelcu; Mars i Jowisz w recepcji (!) Paul Bernardo: Słońce i Merkury w koniunkcji + Neptun w Skorpionie; Uran, Pluton i Wenus w koniunkcji w Pannie; brak dyspozytorów; Różne wątpliwe rzeczy, np. 1 planeta osobista + 2 ciężkie, 3 planety nieosobiste lub niepewny Księżyc: Klaus Barbie: Pluton, Mars, Neptun w Raku; bez dyspozytora; Słońce w Wadze; Augusto Pinochet: Pluton, (KSIĘŻYC?) i Saturn w RAKU; Słońce w Strzelcu; Gary Gilmore: Jowisz w koniunkcji z Saturnem + Uran w Byku; Słońce w Strzelcu; Koniunkcja rozłączna z 3 lub więcej planet: John Dillinger: 5 planet w dość ścisłej koniunkcji rozłącznej: Mars, Pluton i MERKURY w BLIŹNIĘTACH w koniunkcji z Neptunem i Słońcem w Raku Charles Ng: 4 planety w ścisłej koniunkcji rozłącznej, po 2 (Wenus i Mars) w Strzelcu i Koziorożcu (Słońce i Merkury); 2 planety nieosobiste i inne przekładańce: Ted Kaczynski: Uran, Słońce i Saturn w ścisłej koniunkcji + po przerwie MERKURY i Jowisz w BLIŹNIĘTACH; Odpowiedz Link
arcoiris1 Re: Moja czarna lista wstępnie posegregowana 27.12.05, 16:21 zaraz sobie poanalizuje, super materiał. Dzieki. Ale, by the way, zobacz Queenmaya... ))))))) jaki Scorpio z Ciebie wyszedł mimo wszystko, chciałoby sie rzec, wyszedł Skorpion z worka )) Mnie tez interesuja takie makabry, kryminałki (8 dom silny plus kon Pluton-Księzyc w 8 i MC w Skorpionie)...... cos w tym bedzie? Ze tego Skorpiona "ciagnie" makabra bardziej niz innych? Jeff Dahmer to jak dla mnie chyba najwiekszy potwór, jest po prostu makabryczny- a prosze, Bliżniak. Odpowiedz Link
queenmaya Re: Moja czarna lista wstępnie posegregowana 27.12.05, 17:41 arcoiris1 napisała: > zaraz sobie poanalizuje, super materiał. Dzieki. > > Ale, by the way, zobacz Queenmaya... ))))))) jaki Scorpio z Ciebie wyszedł > mimo wszystko, chciałoby sie rzec, wyszedł Skorpion z worka )) Mnie tez > interesuja takie makabry, kryminałki (8 dom silny plus kon Pluton-Księzyc w 8 i > > MC w Skorpionie)...... cos w tym bedzie? Ze tego Skorpiona "ciagnie" makabra > bardziej niz innych? No ja to wiadomo, jestem seryjnym Skorpionem, widocznie moja naturalna i wrodzona potrzeba mordowania objawia się w taki ukryty i zamaskowany sposób, hehe. I pewnie dlatego ogladam wszystkie "Noce zbrodni" na Discovery. Podobno najlepsi detektywi to ludzie plutoniczni, bo nikt tak dobrze nie rozumie duszy mordercy jak oni. Można by też przebadać horoskopy detektywów, czy rzeczywiście potwierdzi się ta teoria. > Jeff Dahmer to jak dla mnie chyba najwiekszy potwór, jest po prostu makabryczny > - > a prosze, Bliżniak. No bo Bliźnak jest pomysłowy... a oprócz tego ma nieodparty urok osobisty i umie inteligentnie zagadać. Dahmer słynął z tego, że wygladał i przemawiał tak czarująco, że gliniarze jedli mu z ręki, nawet w jego własnym domu, w którym w kanapie leżały rozkładające się zwłoki, a pod stołem odcięta głowa. Nawet ten "uroczy" zapach nie zdołał wzbudzić podejrzeń gliniarzy, którzy sami odprowadzili do jego domu chłopca, którego następnie Dahmer udusił. Dla mnie najbardziej upiorny był chyba John Wayne Gacy, powszechnie szanowany obywatel, clown w dzień zabawiający dzieci, a w nocy mordujący je w swoim domu (Ryba + Byk + Bliźniak). A tak na marginesie znam pewnego zupełnie nie plutonicznego Raka (może się odezwie), który też oglada Noce zbrodni... Odpowiedz Link
queenmaya Mój zbiór dat urodzenia oprychów 27.12.05, 16:40 Atkins, Susan: 07.05.1948. Barrow, Clyde: 24.03.1909. Teleco TEXAS Barbie, Klaus: 15.10.1913. Bad Godesberg GERMANY Berkowitz, David: 01.06.1953. Brooklyn NEW YORK Bernardo, Paul: 27.10.1964. Toronto ONTARIO Bianchi, Kenneth: 22.05.1951. Rochester NEW YORK Bullow, Claus von: 11.08.1926. Copenhagen DENMARK Bundy, Ted: 24.11.1946. Burlington VERMONT Buono, Angelo: 05.10.1934 Rochester NEW YORK Calamity, Jane: 01.05.1852. Born as Martha Jane Canary Burke, Princeton MISSOURI Capone, Al: 17.01.1899. 06:00 Brooklyn NEW YORK Corll, Dean: 24.12.1939. INDIANA Chapman, Mark David:, 10.05.1955. Fort Worth TEXAS Dahmer, Jeffrey: 21.05.1960. Milwaukee WISCONSIN Dillinger, John: 28.06.1902. Indianapolis INDIANA Fish, Albert: 19.05.1870. Washington DC Gacy, John Wayne: 17.03.1942. Chicago ILLINOIS Gein, Eddie: 27.08.1906. La Crosse WISCONSIN Gilmore, Gary: 04.12.1940. Goebbels, Paul Joseph: 29.10.1897. 23:30 Rheydt, GERMANY Goring, Hermann: 12.01.1893. Rosenheim BAVARIA Gotti, John: 27.10.1940. Bronx NEW YORK Gravano, Sammy: Born as The Bull, 12.03.1945. Brooklyn NEW YORK Harris, Eric: 09.04.1981. Wichita KANSAS Himmler, Heinrich: 07.10.1900. Munich GERMANY Homolka, Carla: 04.05.1970.; Port Credit ONTARIO Houten, Leslie van: 23.08.1949. 05:51; Los Angeles CALIFORNIA James, Jesse: 05.09.1847. Kearney MISSOURI Jones, Jim: 13.05.1931. Lynn INDIANA Kaczynski, Ted: 22.05.1942. Chicago ILLINOIS Kasabian, Linda: 21.06.1949. Los Angeles CALIFORNIA Klebold, Dylan: 11.09.1981. Krenwinkel, Patricia: 07.12.1947. Laden Bin Osama: 10.03.1957. Jeddah SAUDI ARABIA ??????? Leopold, Nathan: 19.11.1904. Loeb, Richard: 11.06.1905. Lucas, Henry Lee: 23.08.1936. August at 03:00 in Blacksburg VIRGINIA Manson, Charles: 12.11.1934. 16:40; Cincinatti OHIO McDonald, Jeffrey: 12.10.1943. McVeigh, Timothy: 23.04.1968.; 08:30; Pendleton NEW YORK Mengele, Josef Marchat: 16.03.1911., 11:45 Gunzburg GERMANY Nelson, Babyface: Born as Lester Joseph Gillis, 06.12.1908. Chicago ILLINOIS Ng, Charles: 24.12.1961. Hong Kong Parker, Bonnie: 01.10.1910 Rowena TEXAS Ramirez, Richard: 28.02.1960. El Paso TEXAS Siegel, Bugsy: Born as Benjamin Siegel, 28.02.1906. Brooklyn NEW YORK Shipman, Harold Frederick: 14.06.1946 r. w północnej Anglii Simpson, O. J.: Born as Orenthal James Simpson: 09.07.1947.; 08:08; San Francisco CALIFORNIA Speck, Richard: 06.12.1941. Monmouth ILLINOIS Toole, Ottis: 05.05.1947. Tucker, Karla Faye: 18.11.1959. Houston TEXAS Watson, Tex: Born as Charles Watson, 02.12.1945., Coppeville TEXAS Woodward, Louise: 24.02.1978. Elton ENGLAND Wuornos, Aileen: 29.02.1956. Rochester MICHIGAN Wątpliwi przestępcy: Lizzie Borden, bo to jedna z niewyjaśnionych do dziś zagadek kryminalnych (źle przeszkolona policja skopała śledztwo). Albert DeSalvo, ponieważ ostatnio pojawiły się dowody na to, że to nie on mordował. DeSalvo był czubkiem i mitomanem, który szukał rozgłosu. Claus von Bullow, bo go sąd uniewinnił, ale nikt nie wie, jak było naprawdę. Podobnie O.J.Simpson (moim zdaniem ewidentnie winny, ale uniewinniony przez sąd) Odpowiedz Link
lwi2 Re: psychopata aspekty 27.12.05, 22:19 Link polecam: 64.233.183.104/search? q=cache:nLwLKISO3iEJ:prace.sciaga.pl/37961.html+psychopata+aspekty&hl=pl Odpowiedz Link
arcoiris1 Re: psychopata aspekty 27.12.05, 22:29 lista Queenmayi dotyczy głównie psychopatów tepych i bezwzlednych zatem. Ciekawa sciaga! Odpowiedz Link
anahella Re: psychopata aspekty 28.12.05, 02:43 arcoiris1 napisała: > lista Queenmayi dotyczy głównie psychopatów tepych i bezwzlednych zatem. Zacytowany przez Queenmaye Unabomber byl bezwzgledny ale czy tepy? Jest tam kilka innych znanych mi nazwisk i byly to jednostki bardzo inteligentne. Zainteresowanym tematem polecam "Noc zbrodni" na Discovery - Kaczynski czy Chapman byli bohaterami kilku odcinkow. Odpowiedz Link
arcoiris1 Re: psychopata aspekty 28.12.05, 09:48 taka jest ich typologia (vide link), przyznaje, dość ciekawe nazewnictwo Odpowiedz Link
queenmaya Re: psychopata aspekty 28.12.05, 16:29 Jeszcze ten link warto zobaczyć: www.sluzbazdrowia.com.pl/html/more3154b.php Odpowiedz Link
lzygan Re: psychopata aspekty 28.12.05, 18:30 w tym artykule psychopatia została rozbita na czynniki pierwsze: # bezwzględne nieliczenie się z uczuciami innych; # silna i utrwalona postawa nieodpowiedzialności i lekceważenia norm, reguł i zobowiązań społecznych; # niemożność nawiązywania trwałych związków z innymi przy nieistnieniu trudności w ich nawiązywaniu; # bardzo niska tolerancja frustracji i niski próg wyzwalania agresji, w tym zachowań gwałtownych; # niezdolność przeżywania poczucia winy i korzystania z doświadczeń, a w szczególności z doświadczanych kar; # wyraźna skłonność do obwiniania innych lub wysuwania pozornie możliwych do uznania racjonalizacji zachowań, które są źródłem konfliktów z otoczeniem. można by spróbować dopasować każdy punkt do danej konfiguracji czy położenia planet, co oczywiście jak zwykle nie musi oznaczać, że ktoś jest od razu psychopatą Odpowiedz Link
anahella Re: psychopata aspekty 28.12.05, 18:41 lzygan napisał: > w tym artykule psychopatia została rozbita na czynniki pierwsze: Dobrze, ze to wyluskales, sprobujmy napisac wiec jak mozna okreslic to astrologicznie. Sadze ze ilu astrologow tyle bedzie zdan, sprobuje zaczac: > > # bezwzględne nieliczenie się z uczuciami innych; Mocno podkreslony poczatek horoskopu na niekorzysc Descendentu. > # silna i utrwalona postawa nieodpowiedzialności i lekceważenia norm, reguł i > zobowiązań społecznych; Zaburzony Saturn (np. nieaspektowany) > > # niemożność nawiązywania trwałych związków z innymi przy nieistnieniu trudnośc > i > w ich nawiązywaniu; patrz moja pierwsza wypowiedz w tym poscie. > > # bardzo niska tolerancja frustracji i niski próg wyzwalania agresji, w tym > zachowań gwałtownych; Tutaj mozna sie dlugo zastanawiac, co sie bardziej frustruje: Ksiezyc czy SAturn. Moim zdaniem SAturn, ale jesli ktos poda dobre argumenty za Ksiezycem, to bede sklonna ciagnac temat. > > # niezdolność przeżywania poczucia winy i korzystania z doświadczeń, a w > szczególności z doświadczanych kar; Korzystanie z doswiadczen to nic innego jak proces uczenia sie, czyli Merkury. Odpowiedz Link
lzygan Re: psychopata aspekty 28.12.05, 19:29 > # bezwzględne nieliczenie się z uczuciami innych; ja bym postawił tutaj na pusty żywioł wodny zarówno jeśli chodzi o znaki jak i domy wodne > # silna i utrwalona postawa nieodpowiedzialności i lekceważenia norm, reguł i > zobowiązań społecznych; uszkodzony Uran > # niemożność nawiązywania trwałych związków z innymi przy nieistnieniu trudnośc > i > w ich nawiązywaniu; silne aspekty wenus-uran, słaby trygon wodny > # bardzo niska tolerancja frustracji i niski próg wyzwalania agresji, w tym > zachowań gwałtownych; uszkodzony uran i mars > # niezdolność przeżywania poczucia winy i korzystania z doświadczeń, a w > szczególności z doświadczanych kar; jak dla mnie dowodzi to tępoty umysłowej, wpadania w pewien schemat myślowy, brak umiejętności wyciągania wniosków, zapewne merkury w znaku stałym i w ogóle silny kwadrat stały Odpowiedz Link
anahella Re: psychopata aspekty 28.12.05, 20:02 O prosze, ciekawe spostrzezenia, jak widac bardzo rozne od moich. > > # niezdolność przeżywania poczucia winy i korzystania z doświadczeń, a w > > szczególności z doświadczanych kar; > jak dla mnie dowodzi to tępoty umysłowej, wpadania w pewien schemat myślowy, > brak umiejętności wyciągania wniosków, zapewne merkury w znaku stałym i w ogóle > silny kwadrat stały No dobra, to posluzmy sie przykladem: Unabomber ma koniunkcje Jowisza z Merkurym w Bliznietach. Przez 20 lat wodzil za nos FBI chociaz jego dzialania byly faktycznie schematyczne: bomby byly robione w ten sam sposob, dobieral sobie ofiary wedlug scislego klucza (slowo "wood" w nazwisku). Niestety, nie znamy godziny urodzenia, wiec nie jest znany rozklad domow i dokladana pozycja Ksiezyca. Ale chyba ten ostatni powinien siedziec na jakiejs osi albo mocny w inny sposob, bo informacje o jego pojmaniu podawaly stacje telewizyjne w wielu krajach, chociaz przedtem nikt o nim tam nie slyszal. Samo pojmanie bylo skutkiem tez schematu. Otoz przez wiele lat Ted Kaczynski pisal manifest broniacy natury. Wpadl z powodu schematu, jakim jest jego... styl pisania. Manifest zostal wyslany do poczytnej gazety wraz z grozba bomby jesli nie zostalby wydrukowany. Redakcja zwrocila sie o porade do organow scigania, wydrukowano go, i poproszono o pomoc spoleczenstwo. Profiler uznal, ze jest to typ czlowieka, ktory mogl wczesniej zdradzic fragmenty swojej pracy, wiec wystosowano apel by zwrocic uwage na to co sie czytalo od znajomych czy rodziny. Pewne sformulowania zostaly rozpoznane przez brata Teda (nie pamietam jego imienia) i ten podjal decyzje o powiadomieniu policji. A wiec mam dylemat: z jednej strony granie na nosie FBI i policjom lokalnym przez 20 lat, z drugiej taka glupia wpadka, wynikajaca ze schematycznego dzialania. A wiec tepota czy nieuwaga? Podobnie bylo z Tedem Bundym. Wpadl z powodu wykroczenia przeciwko kodeksowi drogowemu. Odpowiedz Link
lzygan Re: psychopata aspekty 28.12.05, 20:16 > A wiec mam dylemat: z jednej strony granie na nosie FBI i policjom lokalnym > przez 20 lat, z drugiej taka glupia wpadka, wynikajaca ze schematycznego > dzialania. A wiec tepota czy nieuwaga? na pewno tępota, ciągle to samo i to samo, chyba, że już popadł w takie samouwielbienie i pewność siebie, że pomyślał, że już nikt mu nic nie zrobi, trudno mówić o nieuwadze, w przypadku takich ludzi, działają oni wg swojego ścieśle określonego schematu i są przy tym perfekcyjni, jak się uda zastawić dobrą pułapkę pod ten schemat to stają się bezbronni, tak było z tym Unbomberem Odpowiedz Link
anahella Re: psychopata aspekty 28.12.05, 20:58 lzygan napisał: > na pewno tępota, ciągle to samo i to samo, chyba, że już popadł w takie > samouwielbienie i pewność siebie, że pomyślał, że już nikt mu nic nie zrobi. Bede polemizowac na temat tej tepoty Ted Kaczynski mial takie IQ, ze na pewno przerastal mocno wielu z nas (mnie na pewno). Raczej te koniunkcje Merkurego z Jowiszem bym podciagnela pod pyche, nie tepote. > trudno mówić o nieuwadze, w przypadku takich ludzi, działają oni wg swojego > ścieśle określonego schematu i są przy tym perfekcyjni, jak się uda zastawić > dobrą pułapkę pod ten schemat to stają się bezbronni, tak było z tym > Unbomberem Tu sie zgodze. On jednak swoj schemat zrobil taki skomplikowany, ze 20 lat uciekal wladzom. Kilkakrotnie zmienial miejsce zamieszkania i za kazdym razem bylo to skuteczne. Odpowiedz Link
lzygan Re: psychopata aspekty 28.12.05, 21:14 > Bede polemizowac na temat tej tepoty Ted Kaczynski mial takie IQ, ze na pewno > przerastal mocno wielu z nas (mnie na pewno). nazwałem to tępotą, bo działanie w ten sposób jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe, mam pusty kwadrat stały, dlatego długie, notoryczne i schematyczne robienie tego samego jest mi zupełnie obce, jak ktoś ma bardzo silny kwadrat stały albo ma wręcz tam wszystko, to rzeczywiście - zupełnie nie potrafi działać inaczej, także ta tępota, to był mój subiektywny punkt widzenia pozdrawiam Odpowiedz Link
paulia Re: aspekty u psychopatow 28.12.05, 12:16 Voila, 10.12.1964 24:00 Lozanna To sa dane jednego z moich znajomych, ktory w prawdzie nie jest niebezpiecznym psychopata, ale... cos w nim jest takiego co mnie czasami przeraza. Jest przystojnym facetem z zimnymi niebieskimi oczami, ktore przeszywaja na wskros. Robia piorunujace wrazenie. Lubi manupulowc ludzmi, ale robi to czarujaco i wielu ludzi nie zdaje sobie z tego sprawy. Zawsze musi byc tak jak on chce, a jak to nie wychodzi to staje sie wsciekly, odpychajacy.Nie cierpi jak ktos jest slabszy, mniej odporny psychicznie i mniej inteligentny. Jego byla dziewczyna powiedziala mi, ze wysysal z niej energie i przy nim caly czas byla chora. Jego byla zona nazywala go Hitler. Hmm zamiast Kochanie Hitler. Ladnie brzmi... Pozdrawiam Paulia Odpowiedz Link
makaryna Re: aspekty u psychopatow 28.12.05, 20:24 paulia napisała: > Voila, > 10.12.1964 24:00 Lozanna > To sa dane jednego z moich znajomych, ktory w prawdzie nie jest niebezpiecznym > psychopata, ale... > cos w nim jest takiego co mnie czasami przeraza. Jest przystojnym facetem z zim > nymi niebieskimi > oczami, ktore przeszywaja na wskros. Robia piorunujace wrazenie. Lubi manupulow > c ludzmi, ale robi to > czarujaco i wielu ludzi nie zdaje sobie z tego sprawy. Zawsze musi byc tak jak > on chce, a jak to nie > wychodzi to staje sie wsciekly, odpychajacy.Nie cierpi jak ktos jest slabszy, m > niej odporny psychicznie i > mniej inteligentny. Jego byla dziewczyna powiedziala mi, ze wysysal z niej ener > gie i przy nim caly czas > byla chora. Jego byla zona nazywala go Hitler. Hmm zamiast Kochanie Hitler. Lad > nie brzmi... > Pozdrawiam > Paulia He, he, he.... to pewnie ta "cudowna" koniunkcja Uran/Mars/Pluton na jego ascendencie tak dziala.... Swoja droga zachwycilam sie jego horoskopem... Bardzo rzadko zdaza mi sie miec harmonijne aspekty moich swiatel z kimkolwiek, a moj Ksiezyc jest calkiem nieaspektowalny, a jak juz to w kwadracie lub opozycji do czyjegos Saturna A tu prosze... tak z ciekawosci zerknelam na tego "wampira" odnosnie mojego horoskopu... i co ???? Ta jego "zlowieszcza" koniunkcja na ascendencie jest rowno na moim IC i tworzy cudowny wielki trygon z moim Ksiezycem i jego Jowiszem, cos czego jeszcze nie widzialam Slonca w sekstylach, a jego Ksiezyc w koniunkcji z moim Sloncem.... ))))) Ja tam na niego (teoretycznie) patrze zyczliwym okiem... a moze mnie tez cos jest ?! ))) Odpowiedz Link
queenmaya Re: aspekty u psychopatow 31.12.05, 00:07 Jeszcze jeden link, jak najbardziej na temat: www.cassiopaea.com/cassiopaea/psychopath.htm czyli trochę nietypowe spojrzenie na zagadnienie. Odpowiedz Link
maribonek Re: aspekty u psychopatow 02.01.06, 13:42 cos co mnie zaskoczylo a mozna sobie popatrzec na obsade procentowa domow. to silne obsadzenie domu 8 u seryjnych mordercow na tle seksualnym Odpowiedz Link
queenmaya Re: aspekty u psychopatow 02.01.06, 15:05 maribonek napisał: > cos co mnie zaskoczylo a mozna sobie popatrzec na obsade procentowa domow. to > silne obsadzenie domu 8 u seryjnych mordercow na tle seksualnym Nareszcie coś konkretnego, czy kolejna zmyłka? Czy możesz podać dowody na to, co piszesz? Zechciej podać kogo konkretnie masz na myśli: nazwisko przestępcy, data, miejsce i godzina urodzenia, żebyśmy mogli sporządzić pełny horoskop i przyjrzeć się mu dokładnie. Mam nadzieję, że to nie jest kolejna "rewelacja" z podręcznika astrologii nieaktualnej i pokrytej pleśnią oraz stuletnim kurzem. Odpowiedz Link
aarvedui olśnienie? 31.12.05, 11:08 w któryms z artykułów z linków tu podanych padło stwierdzenie ze "psychopata nie posiada duszy". nie jest Świadomy konsekwencji swoich czynów i oddziaływania na innych. możnaby idąć tym tropem zastanowić się nad pozycją słońca,księzyca,ascendentu w radiksach psychopatów,i tym co odpowiada tak naprawdę za "duszę".uszkodzone-znalezione ? hmm? Odpowiedz Link
lzygan Re: olśnienie? 31.12.05, 11:24 > w któryms z artykułów z linków tu podanych padło stwierdzenie ze "psychopata ni > e > posiada duszy". nie jest Świadomy konsekwencji swoich czynów i oddziaływania na > innych psychopata jest świadomy konsekwencji swoich czynów, bo po coś to robi, za tym tkwi zawsze jakaś przyczyna, lecz te konskewencje są jakby czysto subiektywne, on myśli przy tym tylko i wyłącznie o sobie, o spełnieniu swoich chorych potrzeb, czy jest świadomy jak to oddziaływuje na innych, chyba rzeczywiście nie, chyba że robi to celowo, aby zadać komuś ból, tu raczej powinien wypowiedzieć się psychiatra albo należałoby prześledzić wypowiedzi czy zeznania tych psychopatów Odpowiedz Link
wasza_bogini Re: olśnienie? 31.12.05, 11:32 zakladajac, ze czesc psychopatow ma wysokie iq, to na pewno sa swiadomi tego co robia, tylko wlasnie chyba chodzi tutaj tylko o swiadomosc, a nie o uczucia. bo ktos, kto komus wyrzadza krzywde w ktoryms momencie poczuje wewnetrzny hamulec a psychopata nie. to oczywiscie ma rowniez bardziej ogolny aspekt spoleczny. Odpowiedz Link
arcoiris1 Re: olśnienie? 31.12.05, 11:33 jest swiadomy konskewencji swoich czynów, wie ze sciga go policja i bawi sie z nimi w kotka i myszke i pragnie byc w koncu zlapany i sławny. To czego psychopata nie posiada to zdolnosc współodczuwania, empatii. Ze tak obrazowo to ujme- on ma po prostu w pompie ze Cie boli to co ci robi. Nie jest w stanie wczuc sie w to co ty czujesz. Robili badania na nich- puszczali róznym ludziom filmy, złożone z sekwencji kadrów przedstawiajacych kojace scenki z zycia rodzinnego, szczesliwych ludzi, praiwe ze reklama cornflaków, wzruszajce momenty, i nagle wplatywali w to obrazy okaleczonych, poćwiartowanych ciał przez jakichs szalenców. U psychopatów nic nie drgneło, zadna fala mózgowa nie zareagowała. Byli kompletnie beznamietni. Odpowiedz Link
aarvedui Re: olśnienie? 01.01.06, 15:54 brak empatii to wlasnie brak pełnej swiadomosci-konsekwencji swoich czynow. skupienie sie na konsekwencjach waznych "dla siebie" jest niepełnym obrazem rzeczywistosci,czyli brakiem pełnej jej swiadomosci. o to mi chodziło,poprawiacie zdanie którego nie napisałem a co odnosnie samej koncepcji? tego nikt się nie chwycił. Odpowiedz Link
arcoiris1 Re: olśnienie? 02.01.06, 16:16 brak empatii to nie jest brak pełnej swiadomosci- konskewencji swoich czynów Aarvedui. To jest uczuciowa obojetnosc wzgledem innych ludzi i niezdolnośc do współczucia, wzruszen wyższego rzedu. Nie zapetlaj, nie "filozuj" za bardzo, jak mówił stary kawał, bo robi sie nieczytelnie w Towich postach. Swiadomośc konskewencji moich czynów a współodczuwanie z innymi ludzmi to dwie rózne sprawy. Odpowiedz Link
queenmaya Re: olśnienie? 31.12.05, 12:03 Psychopata to osobnik pozbawiony umiejętności współczucia, ale doskonale znający ludzką psychikę i umiejący na niej grać jak wirtuoz. Był na Discovery ciekawy program o psychopatach. Pokazali wiele konkretnych przypadków. Na przykład taka scena: siedzi facet, który wydaje się spokojny, szczerze zatroskany i mówi niezwykle przekonująco, wręcz wzruszająco o tym, jak wiele zła wyrządził, jak bardzo mu teraz przykro, że nie może zrozumieć, jak mógł tak zyć i postępować. Wydaje się szczerze analizować swoje dotychczasowe życie i wyciągać wnioski z błędów. Aż naprawdę można się było wzruszyć do łez, jaki skruszony przestępca. Dalej prosi o wyrozumiałość, zapewnia, że się zmienił i składa przekonująco brzmiącą obietnicę naprawy tego, co zrobił. W tym momencie kamera pokazuje szerszy obraz i widzimy, że facet siedzi w celi, a na krześle przed nim jeden z psychologów, którzy wystąpili w tym programie. Psycholog pyta, czy zostaliśmy przekonani... po czym wyjaśnia, że to notoryczny przestępca, który nie poddaje się resocjalizacji, osiągnął natomiast mistrzostwo świata w manipulowaniu emocjami ludzi, w tym również służby więziennej. I przyznaje, że musiał się długo uczyć sztuki nie ulegania iluzji szczerej skruchy, wyrażanej przez takich ludzi. Dla większości ludzi psychopata to morderca. A tak wcale nie jest. Większość psychopatów nie ma krwi na rękach. To są najczęściej mistrzowie psychomanipulacji, pociągający za sznurki jak w teatrze lalek, używający innych ludzi do cynicznej gry. Bawi ich patrzenie, jak inni robią to, co psychopata zaplanował, jak wchodzą w konflikty, jak się wzajemnie niszczą i jak między nimi narastają konflikty, prowadzące niekiedy aż do bójek i przelewu krwi. A oni, psychopaci, zawsze mają czyste ręce. Psychopatą może być twój krewny lub ktoś z bardzo bliskiego otoczenia, ktoś, kto jest zniewalająco uroczym człowiekiem, pozornie pełnym ciepła i serdeczności. Będzie cię tak ogrzewał ciepłem swojej miłości i serdeczności, że zrobisz wszystko, co ci zasugeruje. I będziesz głęboko wierzyć, że to człowiek pełen dobra. Nie próbuj mu jednak mówić "nie". Wtedy możesz przeżyć szok - ten uroczy człowiek nagle zmieni się nie do poznania i napędzi ci takiego strachu, że przez kilka nocy będziesz bać się własnego cienia. Znam takiego jednego i kiedyś dałam mu się nabrać. Dziś ten facet uważa mnie za swojego wroga numer 1. Odpowiedz Link
arcoiris1 Re: olśnienie? 31.12.05, 12:10 wiec co? Moze jakis porazony Merkury plus silny Pluton, albo konnkcja miedzy nimi przy niedoborach aspektów między swiatłami? Zniszczony Księzyc i Wenus do obrazka? Odpowiedz Link
wasza_bogini Re: olśnienie? 01.01.06, 20:10 psychopaci sa chorzy na wladze. to, co jest charakterystyczne to zmiana postawy, o ktorej pisalas. to sa ludzie, ktorzy zdaja sobie sprawe z tego, co robia. korzystaja z przywilejow spolecznych. nauczono ich manipulowac ludzmi, kupowac ich uczucia, znac potrzeby. Odpowiedz Link
aarvedui Re: olśnienie? 02.01.06, 03:06 brrr..prosze czytajcie mnie ze zrozumieniem pisałem wyraźnie że chodzi mi o próbę odnalezienia pewnej rzeczy przez analizę dostępnych radiksów osób o obniżonej empatii (świadomości innych). pokuszę sie o stwierdzenie,ze uczucia mogą istnieć bez dostępu do swiadomosci i ze empatia jest przykladem kiedy wpółodczuwanie "jest dostępne". to o czym piszecie - czyli imitowanie,wydaje sie raczej kwestią natury merkuriańskiej,uzywanej zamiast naturalnych reakcji. nie pisałem tez ze sugeruję powiązanie empatii z jakimkolwiek zywiołem. chodziło mi o sprawdzenie czy istnieje faktor ogólnej jakości,jak niektórzy uwazają-szkicu osobowosci czlowieka, czyli trójni słońce-księzyc-ascendent(jako czesciowo wchłonięta persona) Odpowiedz Link
wasza_bogini Re: olśnienie? 02.01.06, 10:55 skad wiesz, ze my ciagle odnosimy sie do tego co napisales. obawiam sie, ze juz dawno o tym zapomnialysmy Odpowiedz Link
lzygan trygon wodny 01.01.06, 19:07 Z jednej strony wszyscy piszą, że psychopaci nie potrafią współodczuwać, nie mają empatii, co jak wiadomo jest cechą Ryb, może i Raka. Rak zresztą jest zbyt wrażliwą jednostką, żeby kogokolwiek skrzywdzić. Z drugiej strony bez przerwy przewija się wątek Skorpiona i Plutona (najczęściej w negatywnych aspektach) jako czynnik charakteryzujący psychpatów. Wszystkie te znaki należą do trygonu wodnego. Pytanie - jak to jest z współodczuwaniem, odczuwaniem u Skorpiona. Czyżby, aż tak długo wszystko czego złego doznał w dzieciństwie pamiętał i teraz musi się mścić i mści się na ludziach, wszystko jedno kim, stosując wyrafinowane sztuczki. Gdzie w tym wszystkim uczucia Skorpiona - tylko mściwość i nic więcej, żadnych pozytywnych uczuć? Widać wszystko opiera się tutaj na sferze emocjonalnej - nikt z empatią(Ryby) nie może być psychopatą, za to psychopata jak ciągle się tu przewija - musi mieć coś wspónego z Skorpionem czy Plutonem Odpowiedz Link
queenmaya Re: trygon wodny 01.01.06, 19:50 Kurde, żesz jako Skorpion nie wyrobię... Przecież udowodniłam, że te świry nie są Skorpionami, lecz typami ze wszystkich możliwych znaków, z przewagą znaków ziemskich. Po drugie najgorszym człowiekem, jakiego w zyciu spotkałam (owym psychopatą, o którym piszę w którymś z poprzenich wpisów) jest własnie rzekomo delikatny i subtelny pan RYBA!!! Drugą osobą, która zalazła mi za skórę tak, że długo będę to pamiętać jest dobrotliwy i niezdolny do skrzywdzenia kogokolwiek RACZUŚ. A trzecim typem spod ciemnej gwiazdy, z którym też miałam potworne przeprawy była pani Strzelec. Odczepcie się w końcu od tego Plutona, bo on nie ma nic z tym wspólnego. Odpowiedz Link
queenmaya Re: trygon wodny 02.01.06, 00:51 Po długim namyśle doszłam do wniosku, że czas wypowiedzieć tu kilka słów prawdy. Astrolog, który wierzy w astrologiczne średniowieczne przesądy i wyssane z palca, nie mające żadnego potwierdzenia w faktach bzdury (jak np. w to, że Skorpiony są wredne, mściwe i psychopatyczne z natury, że Pluton jest przyczyną wszelkiego zła i sprawcą dewiacji, a Raki i Ryby są tak dobre, pełne empatii i szlachetne, że nikogo skrzywdzić nie mogą) sam jest niebezpiecznym dewiantem, nieukiem i ignorantem i nie powinien się zajmować ani astrologią, ani innymi zawodami, które wymagają odpowiedzialności za stan psychiczny drugiego człowieka. Bardzo często piszą do mnie straszne listy ludzie, którym tacy popieprzeni astrolodzy od siedmiu boleści tak "zinterpretowali" ich horoskop, że później musieli oni korzystać z pomocy psychoterapeuty i leczyć się z lęków. Nieodpowiedzialnie igranie z psychiką ludzką może zakończyć się nawet samobójstwem, jeśli natrafi się na kogoś słabego psychicznie. Jak widzę do niektórych nie trafiają żadne racjonalne argumenty ani dowody, a samodzielne i wnikliwe przeanalizowanie horoskopów, do których danych dostarczyłam najwyraźniej jest ponad ich siły. Piszę to po to, żeby bronić astrologii. Zbyt wielu ludzi o naukowym wykształceniu zarzuca nam ciemnotę i wiarę w zabobony. Przestańmy więc sami dostarczać tym ludziom dowodów na to, że rzeczywiście jesteśmy bandą nieuków i ignorantów. Odpowiedz Link
anahella Re: trygon wodny 02.01.06, 02:45 Niepotrzebnie sie denerwujesz: sa ludzie, ktorzy slysza tylko to co chca uslyszec. do gluchego nie przemowisz, slepemu nic nie pokazesz. Jesli ktos wryl sobie do glowy informacje ze kwadaratura Wenus do Plutona jest psychopatyczna to bedzie to to powielal, bo na nic innego go nie stac. Odpowiedz Link
am98 Re: trygon wodny 02.01.06, 20:51 Jesli ktos wryl sobie do glowy informacje ze kwadaratura Wenus do Plutona jest psychopatyczna to bedzie to to powielal, bo na nic innego go nie stac. Przyznam szczerze, że po lekturze wątku - zaczęłam się doszukiwać jakichś ewentualnych psychopatycznych cech u siebie, nic poza potężnymi emocjami, które mogłyby odzwierciedlać wspomniany aspekt- nie znalazłam. Odpowiedz Link
virridi1 Re: trygon wodny 07.08.06, 13:53 a ja ten aspekt odbieram pozytywnie gdyż pluton-transformacja wenus-potrzeby emocjonalne i osoba z takima aspektem musi jakby przetransformować swoje pojęcie o potrzebach emocjonalnych a to oznacza pracę a jeśli praca nad tym to tylko samorozwój . Odpowiedz Link
fatalna.baba Re: trygon wodny 02.01.06, 12:14 lzygan napisał: > Z jednej strony wszyscy piszą, że psychopaci nie potrafią współodczuwać, nie > mają empatii, co jak wiadomo jest cechą Ryb, może i Raka. Rak zresztą jest zbyt > wrażliwą jednostką, żeby kogokolwiek skrzywdzić. Z drugiej strony bez przerwy > przewija się wątek Skorpiona i Plutona (najczęściej w negatywnych aspektach) > jako czynnik charakteryzujący psychpatów. Wszystkie te znaki należą do trygonu > wodnego. Pytanie - jak to jest z współodczuwaniem, odczuwaniem u Skorpiona. > Czyżby, aż tak długo wszystko czego złego doznał w dzieciństwie pamiętał i tera > z > musi się mścić i mści się na ludziach, wszystko jedno kim, stosując wyrafinowan > e > sztuczki. Gdzie w tym wszystkim uczucia Skorpiona - tylko mściwość i nic więcej > , > żadnych pozytywnych uczuć? > Widać wszystko opiera się tutaj na sferze emocjonalnej - nikt z empatią(Ryby) > nie może być psychopatą, za to psychopata jak ciągle się tu przewija - musi mie > ć > coś wspónego z Skorpionem czy Plutonem Piramidalne bzdury. Znałam kilku psychopatów (stwierdzone przez psychiatrów). Ten, z którym miałam do czynienia najblizej to właśnie potrójna Rybka (Słońce, Mars i Wenus), Księżyc w Bliźniętach w trygonie do swojego władcy. Kiedy wreszcie do was dotrze, ze to nie aspekt ani znak tworzy psychopate ale jego wykoślawiona realizacja? Jeszcze raz, duzymi literami: KAŻDY ASPEKT MOŻNA REALIZOWAĆ KORZYSTNIE LUB NIEKORZYSTNIE, DLA DOBRA SIEBIE I OTOCZENIA LUB WRĘCZ PRZECIWNIE! Odpowiedz Link
arcoiris1 Re: trygon wodny 02.01.06, 13:16 tak sobie mysle, ze lepiej skończmy pisac w tym watku, bo kazdy ma monopol na racje, i jeszcze nam sie wszystkie Skorpiony, Ryby i Raki na forum poobrazaja, i wszystcy najeżdzaja na siebie. Cos strasznie (wra)drazliwy watek. Odpowiedz Link
lzygan Re: trygon wodny 02.01.06, 14:36 widzę, że moja wypowiedż wywołała ostry komentarz, przynajmniej u niektórych, mogę ze swej strony tylko powiedzieć, że za bardzo niektórzy się tym przejmują, ja niczego przeciez nie stwierdziłem kategorycznie i chyba nie napisałem żadnej piramidalnej bzdury jak mi tutaj zarzucono, przecież tu jest pełno tego typu wypowiedzi, bez analizy całości horoskopu stwierdzane są różnego rodzaju fakty, a chyba mi nie powiecie, że napisałem jakieś piramidalne bzdury, nie napisałem przecież, że Ryba nie może być psychopatą albo że Skorpion musi, możemy sobie cały czas gdybać, a czy ktoś z nas zapoznał się z jakąś poważną literaturą na ten temat czy tylko mamy opieraż się na jakiś linkach i swoich znajomych, a może jest wśród nas psychiatra, kóry zajmował się takimi przypadkami, forum jest chyba po to, aby moć wypowiadać i podsuwać nawet kontrowersyjne tezy i tematy i oczekiwać konstruktywnej krytyki, klientowi nie można powiedzieć, że np. "pan mi wygląda na psychopatę, niech pan lepiej uważa na siebie i na rodzinę...", bo to byłoby mało, że nie poważne, nieodpowiedzialne, głupie, także proszę na drugi raz trochę wiecej spokoju i proszę uważniej czytać to co jest napisane, bo zauważyłem, że to nie pierwszy raz ma miejsce taka sytuacja pozdrawiam Odpowiedz Link