mysterieux
27.03.09, 19:05
Przed tygodniem na koncie New Orange Go miałem około 40 zł. I miałem, bo
zostałem właśnie okradziony z tych pieniędzy właśnie przez Orange. Nie
doładowałem konta w czasie, w którym Orange sobie tego życzył, co zdecydowało,
że firma pozwoliła sobie rościć prawo do moich pieniędzy. Od kradzieży i
blokady rozmów wychodzących upłynęło tylko 7 dni (5 roboczych), kiedy
zdecydowałem się doładować konto. W nadziei, że odzyskam zawłaszczone
pieniądze. I nic. Prawo telekomunikacyjne mówi o 15. dniowym terminie
uiszczenia opłaty od czasu wezwania do zasilenia. Poza tym, bez posiadania
jakiejkolwiek umowy (tel na kartę) chyba trudno mówić o konieczności
wywiązywania się z jakichkolwiek ograniczeń. Tym bardziej, że jest możliwość
odbierania, a dzwonić mogę z innego telefonu. Dla przykładu podam tylko, że
angielska siec Mobile World nie ogranicza w jakikolwiek sposób konsumenta -
środki na koncie przy każdym zasileniu są sumowane. Zasilać konto można w
dowolnym czasie, bez tych natrętnych SMS. ów od Orange typu: zasil swoje konto
jak najszybciej, bo.... Co z tym można zrobić? I gdzie na stronie Orange jest
podana informacja o "przepadaniu" środków? Który zapis w prawie
telekomunikacyjnym o tym mówi? Niezwykle miła Pani w salonie powiedziała mi,
że na pewno "przepadły"?! Ot, co początek XXI wieku?!