pytanie do UKE: zerwanie umowy przez play

[Gość: aga]

witam,
prosze o pomoc w następującej sytuacji:
w czerwcu dostałam pisemko informujące że do końca miesiąca mam czas na opłacenie dwóch zaległych faktur bo inaczej umowa zostanie rozwiązana oraz nałożą karę. Jednak jedna z tych faktur była opłacona więc poszłam do punktu play zapytać co zrobić w takiej sytuacji. Pani powiedziała że opłacić tylko tą jedną zaległą i że będzie ok. Tak też zrobiłam.
Jednak do dnia dzisiejszego nie odblokowano mi konta, więc zadzwoniłam zapytać co się dzieje (bo w punktach oczywiście nie ma takich informacji) na co Pani mi powiedziała że oni nie mają wpłaty którą ja zrobiłam na początku maja i że już jest rozpoczęte postępowanie windykacyjne. Powiedziałam że mam przecież dowód wpłaty, na co dostałam odpowiedź że teraz to już się nic nie da zrobić.
Czy to prawda??? Przecież opłaciłam ten rachunek i mam potwierdzenie... Czy mogą nałożyć karę za rozwiązanie umowy?

[natalia_sankowska1]

Jeżeli opłatę dokonano PRZED rozwiązaniem umowy - operator nie ma
podstawy do jej rozwiązania PO WPŁACIE.
Popełniła Pani błąd, o ktorym tu sie wielokrotnie pisało: zamiast
chodzic po punktach, należy składać tam PISEMNE REKLAMACJE z
potwierdzeniem przyjęcia na kopii.
Że nie mają tam możliwości obejrzenia konta klienta, nie jest
prawdą. Natomiast w przypadku wątpliwości co do wpłat do reklamacji
należy dołączyć ksero dowodu wpłaty.
W tej chwili należy wysłać do centrali PISEMNĄ REKLAMACJĘ z kopiami
dowodów wpłat.

[Gość: case]

Natalio, z Play nie jest tak łatwo. Reklamację potrafią rozpatrzyć jako zasadną
a w podsumowaniu wpisać, że jest już nie zasadna (i bądź tu mądry, sam się z tym
spotkałem), potrafi też całkiem zginąć. Dużo osób przerabiało to już z Tele2. W
każdym razie ja bym reklamacje składał w formie pisemnej i archiwizował wszelkie
kontakty z operatorem. Akurat w Play jest niezły bajzel i trzeba się
zabezpieczać przez ewentualną rozprawą w sądzie.

TELE2 i PLAY

[natalia_sankowska1]

Mam doświadczenie z TELE2 - nic strasznego. Owszem, nie jest to
żadna przyjemność walczyć o swoje, ale da się.
Poza tym zawsze należy postępować zgodnie z pewnym schematem: po
reklamacji przysługuje prawo do skargi. Jest to wyczerpanie drogi
reklamacyjnej, dalej można próbować nagażować UKE i sąd polubowny
przy Prezesie Urzedu, ale pewne jest skorzystanie z sądu
powszechnego. W prostszych sprawach napisanie pozwu o nakazanie
określonego postępowania lub o zapłatę w przypadku pobrania
nienależnych opłat nie jest trudne.
Dziwi mnie, że wiekszość klientów nie czyta umów i regulaminów,
potrafi naruszać ich zapisy, a potem narzekają, że usługodawca
wyciąga z tego wnioski.

[Gość: aga]

dziękuję serdecznie za odpowiedź. Wczoraj złożyłam pismo w punkcie play które pani przefaxowała do centrali. Jednak mam takie pytanie czy mogę dodatkowo wnieść o rozwiązanie umowy z winy operatora? Czy wtedy odbędzie się to bez tej kary? Bo szczerze mówiąc nie chcę już z nimi współpracować po takiej sytuacji, tym bardziej że podejrzewam że nawet jak postanowią wznowić umowę to naliczą mi faktury za czerwiec i lipiec w których miałam wyłączony telefon i nie mogłam z niego korzystać...

[natalia_sankowska1]

Nie widząc materiałów nie można polecać jakiegoś postępowania. By
powiedzieć, czy mozliwe jest rozwiązanie umowy z winy operatora,
trzeba przeczytac umowę z nim, regulamin usługi, a także zobaczyć
pokwitowania wpłat.
Ale w przypadku nieświadczenia przez operatora usług nie ma on prawa
żądać zapłaty - jest utrwalone orzecznictwo na ten temat.
W każdym razie, powinna Pani gromadzić dokumenty, w przypadku
osobistego złożenia w punkcie - żądać potwierdzenia na kopii, w
przypadku nadania przez pocztę podpinać do kopii kwit, w przypadku
wysyłania czegokolwiek mailem drukować dla siebie kopię (bez edycji)
wprost z klienta pocztowego. Gdyby pismo właściwe znajdowało się w
załączniku, drukować to pismo oraz z klienta - pismo z adresem
odbiorcy i czasem nadania. W tym piśmie radzę w treści pisać, że
niniejszym przesyłam reklamację dot. f-ry VAT nr... (lub pisma
nr...).

[Gość: aga]

ponownie zwracam się z prośbą o radę. Przyszło do mnie pisemko z opłatą specjalną za wcześniejsze rozwiązanie umowy na kwotę 1000zł. Żadne rozwiązanie z podanym powodem za co oczywiście nie przyszło. Wysłałam wtedy fax i maila które zostało bez odpowiedzi... Co mam teraz zrobić? Przecież nie zapłacę za coś czego nie zrobiłam, wszystkie płatności wykonałam a to nie moja wina że mają tam bałagan i czegoś sobie nie odhaczyli... Czy moge poprostu nie zapłacić a gdy dojdzie do rozprawy sądowej bedę bezpieczna?

[Gość: Anna]

Miałam podobną sytuację - Play nie uznał reklamacji, obciążył karą,
ale nie wypowiedział umowy nie podjął mediacji przez UKE, dręczył
mnie firmą windykacyjną, mija rok i sprawa cały czas nie jest
domknięta.
Rzeczy w tym, że nie mogą Cię obciążyć karą jeśli nie zerwali umowy.
Jeśli powołują się na par.16 pkt 13 - czyli jeśli nastąpiło
rozwiązanie umowy z winy Abonent lub przez Abonenta to Play ma
prawo nałożyć karę. Przeczytaj regulamin par. 16 pkt 11 - sprawdź
czy zaszła jakakolwiek przesłanka, by Play zerwał umowę. Jeśli masz
dowód wpłaty na właściwe konto, jeśli masz pisma w których
reklamowałaś tą sytuację, to oznacza, że operator nie miał podstaw
do rozwiązania umowy. Dalej sprawdź czy operator rzeczywiście
rozwiązał umowę umowę czy tylko próbuje wyciągnąć od Ciebie kasę.
Przeczytaj pkt.7 i 8 tego paragrafu. Operator musi Ci poinformować,
że zrywa umowę z jakiegoś powodu.
Niestety koniec nie jest tak wesoły - nie wiem co Ci doradzić, bo
sama przeszłam przez to. Play do upadłego będzie stał na swoim
stanowisku. Dlatego jeśli Ci nie zależy na nr tel. to znajdź sobie
innego operatora i zapomnij o nich. Prawdopodobniej Play przekaże
Twoją sprawę firmie windykacyjnej, poczekaj aż wytoczy sprawę -
wówczas z łatwością obalisz ich roszczenia. Bardziej prawdopodobny
wariant, że firma windykacyjna będzie Cię dręczyć, a jak się
zorientuje, że nie wyciągną kasy, to odpuszczą. No i ostatnia droga -
droga sądowa, jeśli już wyczerpałaś drogę postępowania
reklamacyjnego.
De facto, żadne rozwiązanie nie jest dobre, najlepiej byłoby omijać
NIE-FAIR-Playa z daleka, no ale to rada przydatna dla tych, którzy
by chcieli zmienić operatora.

[Gość: aga]

wcale nie zależy mi na tym numerze, tylko poprostu się boję że dostanę jakieś wezwanie do sądu czy coś i dlatego szukam potwierdzenia czy jestem bezpieczna... Nie pocieszyłaś mnie tym że męczysz się z nimi od roku :(
A jeśli chodzi o rozwiązanie umowy to tylko telefonicznie pani mnie poinformowała że rozwiązanie nastąpiło z mojej winy w skutek rzekomo nie opłaconej faktury z maja - ale ja ją zapłaciłam i mam potwierdzenie :( U nich wystąpił jakiś błąd i jeszcze karza mi za to odpowiadać.

Do Aga: nie warto się bać

[natalia_sankowska1]

Niech Pani się nie boi. W tej chwili lepiej wysłać do operatora
pismo, w którym napisze Pani, że ten wysuwa bezpodstawne żądania,
ponieważ wszystkie otrzymywane faktury dot. świadczonych usług były
opłacone. Proszę dołączyć do pisma kserokopie f-r ze stemplem lub
dowody wpłaty. Wysłać to może Pani listem poleconym z zachowaniem
kopii dla siebie, kwit można przypiąć do pisma.
W ten sposób będzie miała Pani wszelkie dowody. Natomiast jeżeli
operator i nadal będzie się upierał - niech to robi. I gdyby dał
pełnomocnictwo firmie windykacyjnej (NB., jest to zwykły
przedsiębiorca bez żadnej mocy sprawczej; ale ostatnio bardzo modny
biznes prowadzony często nie przez prawników, niestety), a później
sprzedał "dług" - powinna Pani wysłać 1 (jedno) pismo informacyjne z
kserokopiami opłaconych faktur i na tym zakończyć korespondencję.
Jeżeli windykator wniesie pozew do sądu (a sądy, niestety, bardzo
łatwo wydają zaoczne nakazy zapłaty) i dostanie Pani nakaz wraz z
pozwem, łatwo się obroni przed sądem. Proszę się nie bać - procedura
sądowa jest przejrzysta i niezbyt skomplikowana.

Że nie mają tam możliwości obejrzenia konta

[Gość: piko]

"(...)Że nie mają tam możliwości obejrzenia konta klienta, nie jest
prawdą.(...)"
jeżeli punkt nie jest SALONEM FIRMOWYM, to niestety, ale wglądu w płatności i
zaległości nie będzie miał. Tak jest i w Play, i Orange, i Plusie i w Erze. ehh.

[Gość: aga]

chciałam jeszcze zapytać na jaki adres mam wysłać odwołanie? Bo jako główny adres play ma ul. Taśmową, a jako korespondencyjny jakąś skrytkę pocztową. Wydaje mi się że na skrytkę nie można wysłac za potwierdzeniem odbioru, a chciałabym mieć podkładke że ktos to odebrał. Jakieś rady?

[Gość: szunaj]

oczywiście że można wysłać list za potwierdzeniem odbioru na skrytke pocztowa

[Gość: gosc]

powiem jedno. na takie listy tez nie odpowiadaja. ja czekam ponad miesiac. przy
czym jest to moja kolejna proba kontaktu (od pol roku).
wyjasnienie z nimi czegokolwiek jest bardzo czasochlonne i przy tym kosztowne
(telefony z innych sieci jak wiadomo sa drozsze, listow za potwierdzeniem
odbioru tez nikt za darmo nie wysyla).

[Gość: aga]

powiem szczerze że ja ostatni raz im coś odpisuje potem zgłaszam sprawę do rzecznika bo juz rozmawiałam na ten temat i jeśli pomimo mojego pisma będa dalej słali upomnienia to rzecznik ma się tym zająć

[Gość: Bot]

Play to mafia. Należy uważać na nich. Mam z imi same problemy, a
nigdy ic nie miałam z żadnymi innymi operatorami> Nie chcą
uwzględniać reklamacji, odwołują się w nieskończoność, podejrzewam,
ze mają takich "mądrych" dyrektorów, którzy idą na całość po
trupach.Ale nie tędy droga . Klienci wcześniej czy później odejdą od
nich . UWAŻAJCIE NA UMOWY !

[Gość: aga]

Pani Natalio, proszę o pomoc :( Dostałam odpowiedź od Playa. Już wiem jaki błąd popełniłam. Na piśmie wzywającym do zapłaty widniały 2 kwoty 190 coś zł za fakturę nawijmy ją 03/09 i 80 coś zł za 04/09. Patrząc na to pismo i moje potwierdzenie zapłaty za fakturę 04/09 byłam przekonana że to błąd, a okazało się że oni tą opłatę z fa. 04/09 zaksięgowali na poczet części faktury 03/09 bo w rzeczywistości była ona na 280 coś zł i dlatego powstało zadłużenie. Ale przecież jest to wprowadzenie w błąd :( powinni napisać że ta kwota 190coś to pozostała część fa. 03/09 żebym wiedziała o co im chodzi. Przecież gdybym wiedziała to bym zapłaciła :( Poprostu zgubiłam ta fakturę 03/09 i nie pamiętałam że ona aż na taką kwotę była i myślałam że to pismo mi przypomina że to jest 190zł... Czy można coś jeszcze zrobić? Czy muszę zapłacić tą karę na którą nawiasem mówiąc w ogóle mnie nie stać :(

Do aga!!!

[natalia_sankowska1]

Ustalmy fakty.
Zgubiła Pani f-rę 03/09.
Dostała Pani pismo wzywające do zapłaty. Żądane kwoty to 190zł za f-
rę 03/09 oraz 80zł za f-rę 04/09.
Wpłaciła Pani wg domniemania, że te kwoty wyczerpują roszczenia
operatora i przesłała natychmiast informację o tym do operatora.
Jest to plus dla Pani.
Operator jednak niby zerwał umowę, choć odpowiedniego dokumentu do
Pani nie przysłał, i żąda opłaty kary umownej. Czy podali Pani datę
zerwania umowy?

Operator nie jest bez winy, bo choć to Pani zgubiła fakturę, to się
wykazała dobrą wolą i wpłaciła należność w wysokości podanej przez
operatora. Zawiadomiła natychmiast operwtora o tym fakcie. Więc ma
Pani rację: operator wprowadził Panią w błąd.

W tej sytuacji proponuję (jako krok najmniej radykalny) napisanie
pisma do operatora (w miare krótkie) podnoszące, że spełniła Pani
pierwotne żądanie operatora (nawet korzystając z usług
salonu/punktu, zawiadamiając go jak najszybciej). Że operator
wprowadził Panią w błąd swoim pismem, podając zaniżoną kwotę
zadłużenia. I że nie zamierzała Pani zrywać umowy, jest dalej
zainteresowana współpracą. W związku z czym, ponieważ dopłaciła Pani
resztę zadłużenia (a należy to zrobić)po otrzymaniu wyjaśniającego
sytuację pisma, a także nieotrzymaniem od operatora dokumentu
rozwiązującego umowę, proponuje Pani kontynuację współpracy. Wobec
czego żądanie zapłacenia kary powinno stać się bezpodstawne.

Gdyby odpowiedź operatora była negatywna, proponuję wystosowanie
jednoczesnej skargi do UKE i UOKiK. Do obu należy dołączyć kopie
wszystkich "dowodów w sprawie". Z tym, że w skardze do UKE
postawiłabym dodatkowy zarzut, że prawdopodobnie operatorowi nie
chodziło o rzeczywiste ściągnięcie zadłużenia - groszowego(podałby
wtedy właściwą kwotę na samym początku), lecz rozstawienie pułapki,
by zyskać dużo więcej. I że tym praktykom należy się przyjrzeć
dokładniej, ponieważ, jak wynika z wymiany zdań na tut. i innych
forach, ostatnio operatorzy bardzo się spieszą z wysuwaniem żądań
zapłaty kar umownych.
Natomiast w skardze do UOKiK napisałabym także, że operator
wprowadził Panią w błąd, co jest nie tylko nieetyczne, lecz także
powoduje szkodę w postaci przymusu płacenia kary.

[natalia_sankowska1]

Ponieważ UOKiK zajmuje się NARUSZENIAMI ZBIOROWYCH INTERESÓW
KONSUMENTÓW, w skardze należy udowodnić lub uprawdopodobnić, że
wydarzenie nie jest pojedyńczym ekscesem, dotyczy lub może dotyczyć
wielu klientów tego operatora.
W sprawie kary.
Ponieważ w lipcu już weszła w życie nowelizacja prawa
telekomunikacyjnego, operator miał obowiązek naliczyć karę umowną
(nie przewyższającą przyznanej ulgi) z uwzględnieniem wykorzystanego
przez klienta okresu obowiązującej i rozwiązanej z jego winy umowy.
Im dłuższy okres wykorzystano, tym mniejsza ma być kara umowna. Może
Pani sama podliczyć, jaka miałaby być ta kara naprawdę. Jeżeli kwota
1000zł to pełna kara, powinna na to Pani także się poskarżyć -
art.57 ust.6 Ustawy Prawo telekomunikacyjne (znowelizowanej).

[Gość: aga]

bardzo, bardzo dziękuję! :) Nie wiem co ja bym bez Pani zrobiła :( Zrobię tak jak Pani poleciła i napewno jeszcze się odezwę co z tego wyniknęło. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam :)

[natalia_sankowska1]

Powodzenia!!!

[Gość: f13]

W moim przypadku play wypowiedział umowę 3 miesiące przed zakończeniem
abonamentu(3x50zł) a dostałem kwit na 1200zł, Olałem sprawę ponieważ mam 2
telefony w ORANGE, ściga mnie firma windykacyjna zmieniłem numer i ukryłem go w
biurze numerów, ja teraz cisza jak makiem zasiał...."Lepiej z mądrym zgubić niż
z głupim znaleźć" ORANGE vs PLAY

Do f13:

[natalia_sankowska1]

Zwrotna proporcjonalność w naliczaniu kary umownej wynikła z
nowelizacji ustawy i obowiązuje od miesiąca z kawałkiem. W związku z
powyższym naliczenie kary w pełnej wysokości jest prawowite.
"Olewanie" jest najgłupszym zachowaniem, bo takiego "cwaniaka" zaraz
dopadnie prawomocny wyrok z nakazem zapłaty, koszty sądowe,
następnie komornik ze swoimi kosztami 15%. Będzie wesoło. Ale wtedy
już nikt na forum (nawet prawniczym) nie pomoże.
Radzę zmienić postawę.
Dura lex sed lex.

[Gość: gość]

A przepraszam, moze mi Pani uswiadomic co mowi ta ustawa? Oczywiscie w skrocie.
Bo mnie rowniez intryguje sposób naliczania kar umownych. Aktywacja numeru = 9
zł, powiedzmy ze w tym przypadku wartosc nieuregulowanych faktur = 150 zł,
przykladowa wartosc rynkowa nowego aparatu bez simlocka 400 zł. To skąd 1200
jesli przy zakupie aktywacji nie ma mowy o uldze? Poza tym 1200 nalicza sie
wszystkim jak leci, niezaleznie czy umowa zrywana jest miesiac po jej zawarciu,
czy miesiac przed rozwiazaniem.

[natalia_sankowska1]

Znowelizowaną ustawę Prawo telekomunikacyjne może Pan znaleźć w
internecie. Nie da się jej omówić na forum (i zadnej innej, choćby
najkrótszej, także). Co zaś dotyczy KARY UMOWNEJ, różne firmy mogą
ja wyznaczać w różnej wysokości i powiązywać z jakimikolwiek
elementami taryf lub ulgami przy zakupie usługi/aparatu. Konkretów
nalezy szukać w umowie podpisanej z operatorem, regulaminie usługi
(lub regulaminie ogólnym) - albo w cenniku. Wymogiem ustawowym jest
podanie wysokości kary. Nowelizacja przewiduje, że kara nie może
przewyższać rozmiaru przyznanej klientowi ulgi (dla przykładu: nabył
Pan telefon za 1zł, na fakturze jego wartość - 600zł, innych ulg Pan
nie miał; więc kara umowna nie może przewyższać 599zł) i powinna być
naliczana odwrotnie proporcjinalnie, t.j. tym mniejsza, im więcej
czasu z terminu, na który podpisano umowę, klient wykorzystał.
Ponieważ ustawę znowelizowano niedawno, wcześniejsze zdarzenia są
regulowane w świetle poprzedniej wersji ustawy.

[Gość: gość]

Bardzo dziekuje za odpowiedz

[Gość: marioczy]

Witam

[Gość: aga]

Pani Natalio, wysłałam maila do Playa w dniu 19.08 z wyjaśnieniem całej
sytuacji, tak jak Pani poleciła. 22.08 poprosili o uzupełnienie danych (adres,
pesel) żeby mogli odpowiedzieć na moje pismo, odpisałam 24.08. Dzisiaj dostałam
list polecony z dnia 20.08, że mam 5 dni na zapłatę prawie 1200zł a jak nie
zrobię tego to zgłoszą sprawę do sądu. Co robić? Czekać na wyjaśnienie, zgłosić
sprawę do rzecznika konsumenta?
Jeszcze chciałam nadmienić że zdecydowałam się na wyjaśnienie w formie maila
ponieważ na tamto pismo odpowiedzieli właśnie ze zgłoszenia elektronicznego.

[natalia_sankowska1]

Powinna Pani złożyć skargę do Rzecznika Konsumentów oraz do UKE. Nie
ma znaczenia, że to 2 instytucje - niech sobie działają. Poza tym
zdarza się, że Rzecznik nie zna się ze szczegółami na prawie
telekomunikacyjnym, zaś tej wiedzy pracownikom UKE odmówić nie można.
A że PLAY napisał coś z datą 20.08, to coś zupełnie innego może
przyjść z datą późniejszą.
I proszę unikać nadmiaru mało istotnych szczegółów.
Powodzenia!

[Gość: marioczy]

Też mam problem z play, który opisałem w ostatnim wątku 23.
08 "zaprzestanie świadczrń przez play". Wczoraj byłem w UKE w
Poznaniu i tam mi powiedziano aby najszybciej jak mozna napisać
SKARGĘ do UKE i najlepiej wysłać ją elektronicznie, podać nr tel,
uzasadnic dlaczego jest to pilne i oni oddzwonia. Jednak nic więcej
nie kazali robic tylko czekać na odpowiedź. Tak przy okazji jezeli
ktos moze podpowiedzieć jak to przyspieszyć to dzieki.

[Gość: case]

Pani Natalio, znajomości prawa pracownikom UKE odmówić można. W końcu UKE
przegrywa jakoś połowę spraw przed sądami, moim zdaniem to bardzo dużo jak na
publiczny urząd. Niestety tutaj obawiam się, że niestety pomoże tylko sąd. Przed
UKE P4 bardzo łatwo się wyłga.

Do case

[natalia_sankowska1]

Właśnie dlatego poradziłam wysłać jednocześnie skargę do Rzecznika
Konsumentów. Oni ostatnio otrzymują sporo skarg na telekomy, więc
się uczą w biegu tego prawa, a prawo konsumenckie znają.
Co zaś do wyłgania się - owszem, jeżeli probujemy przeprowadzić
sprawę poprzez mediacje lub sąd polubowny, telekomy stosuja trik:
mowią, że nie zgadzają się - i pozostaje sąd powszechny! Natomiast
ostatnio w UKE jest trend: jak się zdarza więcej analogicznych
skarg, jednak próbują je połączyć, i wtedy jest to naruszenie
zbiorowych interesów, czym UKE może się zająć nawet bez zgody
operatora (choć na tej ścieżce są pewne prawne ograniczenia,
niestety).
Zupełnie czym innym są przegrywane sprawy: odbywaja sie one na innym
polu - nie jedynie na bazie Prawa telekomunikacyjnego, lecz także
Kodeksu Spółek Handlowych, KC oraz innych ustaw specjalnych. Sąd ma
prawo swobodnego oceniania dowodów, a sporo wydarzeń w biznesie
naprawdę można interpretować różnie. Stąd rozbieżnośc ocen prawników
UKE, skarżonych firm oraz składu sędziowskiego.
Nie znam prawnika, który nie miałby na swym koncie przegranej - a
przecież nie podejmowałby się prowadzenia sprawy i pewnego trybu
postepowania, gdyby nie widział pozytywnej perspektywy.

[Gość: aga]

Pani Natalio, rozmawiałam z pracownikiem UKE, który poinformował mnie że formalnie Play ma prawo do nałożenia tej kary, ale że można rozpocząć mediacje mające na celu zawarcie ugody, na co są jakieś szanse (ale nie ma pewności że zakończą się pozytywnie). Tak się zastanawiam czy to nie jest to samo co złożyłam do Play drogą mailową? Tam również prosiłam o porozumienie. Czy mimo że wysłałam maila tez powinnam złożyć ten wniosek o mediacje?

[natalia_sankowska1]

Formalnie by UKE mogło działać, należy złożyć do Urzędu wniosek o
podjęcie mediacji.
Formalnie operator miał prawo za względu na opóźnienie z
płatnosciami zrobić to, co zrobił (bo to klient ma obowiązek
pilnować płatności i je regulować), ale ze strony Pani była wykazana
dobra wola. A że zaszło nieporozumienie - takze z winy operatora,-
nalezy spróbować skorzystać z pomocy UKE.

[Gość: marioczy]

No i niestety przeglądajac wszystkie fora i wypowiedzi wyraźnie
widać że siłe ma ten kto ma władzę i kasę i niemal legalnie przy
pomocy sądów i interpretacji przepisów wygodnej dla wiekszego można
okradać innych, którzy takiej władzy nie maja a jak się odezwą to
jeszcze się znajdzie jakiś dodatkowy paragraf.

[Gość: aga]

Witam po dłuższej przerwie :)
Już bez zbędnych opowieści powiem że skończyło się nawet dobrze(?) Oczywiście to tylko i wyłącznie zasługa mediacji prowadzonych przez UKE bo na moje prywatne pisma tylko potrafili odpowiadać NIE.
Skończyło się narazie tak, że mam zapłacić zaległą fakturę i skontaktować telefonicznie z BOK Play po zapłacie, gdzie udzielą mi dalszych instrukcji w celu wznowienia usług.
Zapłaciłam, zadzwoniłam no i... no właśnie - no i Pani powiedziała że mam czekać na telefon z ich strony i że już swoje zrobiłam (20min byłam przełączana z miejsca na miejsce, a okazało się że cała rozmowa miała na celu "zaklepanie się" u nich). No i czekam juz 2 dzień. Może to wydaje się krótko, ale mam uraz do informacji z BOK Play'a i dlatego się denerwuję...

[natalia_sankowska1]

Niech Pani wyśle do nich ponaglenie mailem. Kopię proszę zachować
dla siebie. Bo, niestety, jeżeli udowodnić fakt połączenia z danym
numerem można, treśco rozmowy - już nie. JA bym nie liczyła na
przysłowiowe "nagrania rozmów".

[Gość: aga]

Pani Natalio zapomniałam napisać że bardzo Pani dziękuję za całą pomoc jakiej mi Pani udzieliła, już wszystko jest w porządku i sprawa się wyjaśniła :) Już nigdy nie skorzystam dobrowolnie z usług sieci Play ale dobrze że chociaż nie muszę płacić za nic :)
jeszcze raz bardzo DZIĘKUJĘ! :)

[natalia_sankowska1]

Pani Ago, cieszę się niezmiernie, że sprawę zakończono. Ale
uprzedzam: nieprzyjemne niespodzianki czyhają także u innych
operatorów. Niech Pani się na przyszłość asekuruje. Życzę
powodzenia!

[ekspert.uke]

Szanowna Pani, operator nie ma racji. Opłacając fakturę wykonała Pani zobowiązanie. Zatem warto w tej sprawie napisać reklamację do operatora (załączając dowód wpłaty). W przypadku negatywnej postawy operatora warto zwrócić się o pomoc do UKE. Aby to zrobić, wystarczy wysłać skargę z podaniem pełnych danych osobowych na adres właściwej wg miejsca zamieszkania (województwa) delegatury Urzędu Komunikacji Elektronicznej (adresy dostępne na naszej stronie internetowej: www.uke.gov.pl/uke/index.jsp?place=Lead24&news_cat_id=326&news_id=10&layout=9&page=text).