effa_j 25.03.06, 08:45 zaczynam diete w poniedzialek szukam chetnych osob ktore przetrwaja te diete razem ze mna!! Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
koniczynkak Re: zaczynam w poniedziałek szukam chetnych!!! 25.03.06, 21:00 zglaszam swoja kandydature :) Odpowiedz Link
mannalisa1 Re: zaczynam w poniedziałek szukam chetnych!!! 26.03.06, 13:15 Też bym chciała,ale czym mogę zastąpić szpinak?Nienawidzę go!!!! Odpowiedz Link
effa_j Re: zaczynam w poniedziałek szukam chetnych!!! 26.03.06, 16:56 czesc szpinak mozna zastapic brokulami, sa o wiele smaczniejsze:) dzis ostatni dzien, wiec cieszcie sie i delektujcie jedzeniem bo przed nami ciezkie 13 dni:( ale nie martwcie sie damy rade wspolnymi silami:)) pozdrawiam ps dajcie jutro znac jak tam pierwszy dzien Odpowiedz Link
d0d0 Re: zaczynam w poniedziałek szukam chetnych!!! 26.03.06, 17:16 Ja też od wczoraj motywuje się na tą diete :) Jestem z wami <jupi> Już raz to przeżyłem :) I było Super !! Odpowiedz Link
effa_j Re: zaczynam w poniedziałek szukam chetnych!!! 26.03.06, 19:24 d0d0 daj znac jak efekty i czy warto sie tak poswiecac? Odpowiedz Link
bozzar Re: zaczynam w poniedziałek szukam chetnych!!! 26.03.06, 20:28 Witam serdecznie i zapisuje sie jako kolejna na liście do zrzucenia znienawidzonych kilogramków...Proponuje jutro rano zwazyc sie i rozpocząc dzień od wpisu na forum;-)) Już trzymam kciuki za nas!! Do dzieła kobietki!! Odpowiedz Link
jhaba Re: zaczynam w poniedziałek szukam chetnych!!! 26.03.06, 22:24 ja ją troszeczke zmieniłam: *zjem śniadanie {jabłko itp} *obiadek{gotowane mięso lug owoce-warzywa} *oczywiście kawa i dużo wody *oraz ćwiczenia wieczorem ale wytrzymam i chcę schudnąć 12 kg Odpowiedz Link
effa_j Re: zaczynam w poniedziałek szukam chetnych!!! 26.03.06, 22:41 ja bede starac sie 3mac scisle rozkladu diety,ale zobaczymy jak to bedzie:) mam nadzieje ze wszystko pojdzie zgodnie z planem! odrobina dobrych checi, silna wola ... i za dwa tyg bedziemy cieszyc sie naszym "wspolnym" sukcesem!! 3mam za nas wszytskich kciuki do jutra ... Odpowiedz Link
gugaa Re: zaczynam w poniedziałek szukam chetnych!!! 27.03.06, 07:37 Ja też się przyłączam ! Jestem już po expresso i łyżeczce miodu (używam zamiast cukru, bo jest zdrowszy, smaczniejszy, a efekt ten sam). Do pracy zabrałam też kilka różyczek brokuł, pomidora i 2 jajka na twadrdo (bez soli !!!). Wczoraj upiekłam też (w rękawie = 0 tłuszczu) wołowinkę na dzisiejszą kolację, sałatę doprawię cytryną i oliwą lnianą (jest bardzo dobra przy odchudzaniu). A jak tam u was dziwczyny ? Trzymam za nas kciuki (to przecież tylko 13 dni). Odpowiedz Link
bozzar Re: zaczynam w poniedziałek szukam chetnych!!! 27.03.06, 09:42 Witam wiosennie!! pierwszy dzie...mnóstwo emocji..oczekiwań i duzo dobrej woli..obyśmy wytrwały do radosnego 13 dnia;-)) Więc zaczynam dziś...mam z czym walczyć..przy wzroście 164 cm ważę 90 kg...można sobie wyobrazic jak to wygląda w rzeczywistości..mam juz dosyyyyyyć!! Prosze o psychiczne wsparcie....dam z siebie to samo innym potrzebujacym osobom!! Kilka razy na przestrzeni lat ..zaczynałam te dietke..i nigdy nie udało mi sie dotrwac do konca!!Mam nadzieje,ze tym razem bedzie inaczej- bo nie jestem sama!! jest nas tu więcej...mozemy sobie pomóc!!! Życzę wszelkiego powodzenia w dniu dzisiejszym wszystkim paniom startującym w nowe,szczuplejsze zycie!! Do wieczorka dziewczyny!! Odpowiedz Link
gugaa Re: dzień 1 27.03.06, 10:55 Możesz liczyć na moje wsparcie !!!! Razem łatwiej !!! Ja mam co prawda stosunkowo niewiele do zrzucenia, ale to wcale nie oznacza, ze będzie łatwiej. Ale wierzę, że się nam uda. Już kiedyś próbowałam tej diety. Czułam się na niej świetnie, efekty było widać szybko, nie byłam głodna (przezywałam raczej dziwny stan euforii). niestety, przerwałam dietę ito z bardzo głupiego powodu (spotkanie ze znajomymi - wstydziłam się, że ja nic nie jem i nie piję). Zupełnie bez sensu. Ale tym razem nie popełnię już tego błędu. Lato (czytaj: skąpe ubrania) już tuż tuż, a to dodatkowa motywacja. Te wakacje będą należć do nas !!! ps. Póki co nie jestem głodna (chociaż czuję lekkie burczenie w brzuchu). Lunch zjem dość wcześnie - w południe. A kolacje około 19-stej (o tej godzinie wracam do domu). To dość późno, ale nie mam innego wyjścia. Odpowiedz Link
koniczynkak Re: dzień 1 27.03.06, 11:00 No ja juz po kawce... zaraz sprawdzę jakie przyjemności mnie dzisiaj czekają :) Córcia śpi więc mam czas na upichcenie czegos co mi będzie potrzebne :) buziaki i trzymajcie się... ja też ruszam z WAGI ciężkiej... jak schudnę to przynam sie ile ważyłam... :) Odpowiedz Link
effa_j dzień 1 27.03.06, 12:12 witam jestem po porannej kawie i 1 litrze wody:) jak na razie nie jest zle tylko przeraza mnie to ze w tej diecie sa ciagle jajka,a mi na sam ich widok robi sie niedobrze:( jednak znalazlam na nie sposob;p dodaje je do szpinaku i problem z glowy... gorzej jak nie bedzie szpinaku:((( kupilam 3 rodzaje sałaty:lodowa,insalatie i roszponke pomieszane razem maja fantastyczny lekko orzechowy smak,polecam ps. mam zamiar przetrwac te 13 dni a pozniej przejsc na diete south beach co wy na to dziewczeta??? chce schudnac do czerwca 15 kg ... moze pobijemy rekord razem zrzuconych kilogramow hehe Odpowiedz Link
mucha_poland Re: dzień 1 27.03.06, 13:42 a palić można?? ja tez zaczęłam dzisiaj. i właśnie zjadłam lunch :| i wypiłam mnóstwo wody :) a dziś jeszcze nie paliłam więc zastanawiam się czy mogę. Odpowiedz Link
gugaa Re: dzień 1 27.03.06, 14:07 ja co prawda nie palę, ale czytałam, że to nie ma znaczenia przy tej (i innej) diecie Odpowiedz Link
bozzar Re: dzień 1 27.03.06, 17:31 Mucha...ja tez palę ...tzn.popalam...ale przyznam,że podczas trwania diety zawsze miałam wzmozony popyt na papieroska;-) Odpowiedz Link
a_alexia Re: dzień 1 28.03.06, 08:48 witam , jestem z Wami , dzisiaj pierwszy dzień , wypiłam kawke i zabieram sie do pracy. o 12 lunch :) Odpowiedz Link
bozzar Re: dzień 1 27.03.06, 17:33 Dzieki gugaa!! mija dzień...a ja czuje sie fantastycznie! oby tak do wieczorka!! i jeszcze jutro...i pojutrze...i kazdy kolejny dzien..Jestem pełna wiary,ze tym razem bedzie inaczej...tym bardziej,ze ciepło sie zrobiło mocniutko! czas sie poodkrywać...a tu nie ma sie czym chwalic;-( Odpowiedz Link
cmabarowa Re: dzień 1 27.03.06, 22:31 Czesc wspoltowarzyszki niedoli. Hmmm Zaczynam od jutra z jednodniowym poslizgiem. Mam do zrzucenia ok 12 kg, tak ze kopenhaska moze byc niezlum poczatkiem chociaz nielatwym to na pewni. trzymajcie kciuki, bedzie mi to bardzo potrzebne Odpowiedz Link
kasikf1 Re: zaczynam w poniedziałek szukam chetnych!!! 27.03.06, 15:23 zapisuję się do klubu Odpowiedz Link
mucha_poland Re: zaczynam w poniedziałek szukam chetnych!!! 27.03.06, 16:47 a może tak wymieniłybyśmy się numerami gg zawsze to lepszy kontakt mój: 1400176 jak chcecie to piszcie :) przeżyjemy to razem :)) Odpowiedz Link
effa_j Re: zaczynam w poniedziałek szukam chetnych!!! 27.03.06, 17:10 moj nr gg 1955371 Odpowiedz Link
gugaa Re: dzień 2 28.03.06, 09:21 No i pierwszy dzień już za nami !!! Jak wasze samopoczucie ? Moje bardzo dobrze. W zasadzie nie miałam większych kryzysów, chociaż przed wczorajszą kolacją byłam już bardzo głodna. Tak pomiędzy 16-stą a 20-stą (dopiero wtedy udało mi się dotrzeć do domu) byłam dość głodna. Ale dałam radę. Rano natomiast było zupełnie dobrze. Wypiłam kawkę, zjadłam łyżeczkę miodu. Do pracy zabrałam szynkę, kilka liści sałaty (nie ma ich w oryginalnym menu, ale nie powinny zaszkodzić) i naturalny jogurt. Aha, wczoraj nie udało mi się wypić wystarczająco dużo wody, postaram się dzisiaj poprawić. A jak wy się trzymacie? Odpowiedz Link
bozzar Re: dzień 2 28.03.06, 12:13 Gratulacje Gugaa...moje sampoczucie też rewelecyjne...nawet obeszło sie bez uczucia głodu...może dlatego,że zalewałam sie hektolitrami wody? Czuje przypływ energii,lekkość ciała...Przestrzegam dietki dość rygorystycznie jak na razie..mam nadzieje ze taki entuzjazm bedzie we mnie do samego końca? Nawet musze przyznac przygotowywanie obiadków dla reszty rodzinki nie sprawia na razie wiekszych klopotów anie nie powoduje pokus! Wprawdzie potrawy sa przyprawiane on oko...nie chce ich nawet próbować! Ale wczoraj nikt sie nie skarżył - więc chyba bylo jadalnie?? Nie boli mnie głowa,nie czuje sie zmeczona..czyzby do końca było tak super? I najważniejsze - rano stanełam na wadze (chociaz miałam tego nie robic przez tydzień!) i ten kilogram mniej na licznkiu tak mnie zmotywował,że mam pewność,ż dzis też sie uda przezyc dzien bez pokus!! Dziewczyny pijcie duzo wody...to chroni przed uczuciem głodu..osłabienia...a poza ty skóra bedzie pieknie nawilżona!! Czekam na wrażenia reszty dietowiczek...a może tez i dietowiczów?? Odpowiedz Link
gugaa Re: dzień 2 28.03.06, 12:23 Super Bozzar !!!! Ja co prawda póki co się nie ważyłam, ale też czuję się odrobinę lżejsza. No i co najważniejsze też nadal jestem tak samo mocno zmotywowana. Jestem pewna, że nam się uda !!!! I to słoneczko za oknem (przynajmniej moim:) dobrze mnie nastraja (przypominając o zbliżającym się lecie). właśnie wypiłam jogurt (czuję się mocno syta ...). Trzymam kciuki ?? A co słychać u pozostałych ? Jak tam dietka ? Odpowiedz Link
gugaa Re: trochę teorii 28.03.06, 19:04 Poniżej zamieszczam kilka ciekawych uwag dotyczących teoretycznych aspektów naszej diety. Do mnie to przemawia, chociaż szczerze mówiąc to zupełnie się na tym nie znam. Informacje SA z innego forum (WWW.sfd.pl). Ale chyba to nie jest przestępstwo, że trochę informacji tu zacytuję _______________________________ Jest to połączenie diety niskowęglowodanowej z dietą termogeniczną (spalany tłuszcz zamienia się w energię cieplną). Nie jest to dieta dla każdego - sam jej nie mogę stosować z powodu skłonności do nadciśnienia, żołądkowcy też mogą o niej zapomnieć (kawa na czczo...). Wegetarianie mogą zastąpić mięso przez tofu, ale muszą dołożyć L-karnitynę oraz cholinę + inozytol (typowy Fat Burner), zresztą te 3 spalacze tłuszczu może brać każdy, pragnący zrzucać wagę. Na niedocukrzenia [objawem jest chyba np. ból i zawroty głowy] można stosować glutaminę, ale też i choćby otręby owsiane do posiłków. Otręby pomogą też zwalczyć ew. obstrukcje. Na wypadek zawrotów głowy warto mieć przy sobie jakąś 'landrynę bezpieczeństwa'. Większość stosujących tę dietę nie odczuwa głodu - są na ketozie. Generalnie wyznacznikiem skuteczności tej diety jest to, czy w ogóle odczuwa się głód w ciągu dnia. Jeśli tak - to prawdopodobnie nie jest to właściwa dieta dla nas [dowód, że jesteśmy na ketozie]- oprócz tłuszczu będziemy spalać i mięśnie (tak czy owak wystąpi spadek wagi). Najlepsze rezultaty mają osoby, które w ogóle nie odczuwają głodu na tej diecie - pobudzona tarczyca pali tłuszcz zapasowy jak lokomotywa. Jest to jednak indywidualna reakcja na tą dietę - pamiętajcie, że to dieta termogeniczna. Kawa na czczo jest zasadniczym elementem tej diety, reszta to dodatki. Chodzi o pobudzenie tarczycy przez kofeinę do podwyższenia temperatury ciała (efekt termogeniczny), a na to podniesienie spalany jest właśnie tłuszcz zapasowy. Te 'dodatki' podtrzymują efekt kawy poprzez dostarczanie dużej ilości białka (dodatkowe kalorie z tłuszczu na samo trawienie, zawarta w czerwonym mięsie L- karnityna) i utrzymanie niskiego poziomu insuliny przez ograniczenie ilości węglowodanów (stosujemy głównie złożone, odrobina prostych daje poczucie komfortu naszemu decydującemu o tyciu/chudnięciu organowi, czyli mózgowi). W ciągu dnia unikamy napojów kofeinowych w okolicy posiłków, gdyż podbije to insulinę i może doprowadzić do niedocukrzenia. Polecam herbatę zieloną (antyutleniacz) i czerwoną. Tak więc wszelkie jedzenie z daleka od kawy, najlepiej kilka godzin odstępu, ze względu na jej insulinogenność w połączeniu z dowolnymi węglami. "- Czym mozna zastapic szpinak ?? (mozna wogle czyms zastapic?) - Cos za brokuly moze byc???" To są właśnie zamienniki o niskim IG może być wszystko co zielone i liściaste - sałata, kapusta pekińska - 1 duzy befsztyk - jak duzy? Grillowany? smazony czy co ? Najlepszy jest pieczony w folii ('piekarnik foliowy') - male opakowanie twarozku (serek wiejski) No dobra? Co to znaczy male??? Odpowiedz Link
gugaa Re: dzień 3 29.03.06, 08:01 witam współdietowiczki ! Ja sumiennie rozliczę się z wczorajszego dnia: trzymałam się planu poza jednym wyjątkiem - zjadłam dodatkowo 3 różyczki kalafiora (na szczęście bez żadnych dodatków)z miseczką surówki z kiszonej kapusty. Koleżanki z pracy wyciągnęły mnie na lunch no i tak wyszło (szczerze mówiąc było mi głupio, że nic nie jem, więc ...). Za to na kolację jem bardzo małe porcje mięska (około 120 g) więc mam nadzieję, że to małe odstępstwo nie zaszkodzi. Dzisiaj jestem już po kawie i grzance (oczywiście bez tłuszczu). Do pracy zabrałam szynkę i owoc (zrezygnowałam z pomidora, bo pewnie dzisiaj powtórzę lunch z koleżankami). Na kolację planuję sałatę (doprawioną sokiem z cytryny i olejem lnianym) i 2 jajka na twardo. no i oczywiście duużoo wody. To tyle. Życzę wam powodzenia !!!! A jak wasze postępy ? Odpowiedz Link
a_alexia Re: dzień 3 29.03.06, 08:17 czesc gugaa , gratuluje wytrwałości , oby tak dalej. Ja mam dzisiaj przed sobą 2 dzień , wczoraj było bez zakłóceń , nie czuje głodu , ale jestem słaba . Właśnie wypiłam kawe ... Wczoraj rozmawiałam z dietetyczką , była na nie i przytoczyła mi wypowiedż z forum : Dieta kopenhaska jest jedną z najbardziej niedoborowych (we wszystkie składniki odżywcze) i niskokalorycznych diet. Wartość kaloryczna dziennego jadłospisu mieści się w granicach 400-800kcal, przy czym zdrowa kobieta potrzebuje około 1800-2000kcal dziennie. Niska wartość kaloryczna łączy się w tym przypadku z dużymi restrykcjami związanymi z wyborem produktów (w jadłospisach dominują jajka, kawa i mięso). Taka dieta prowadzi do znacznego osłabienia, wypadania włosów, omdleń. Najlepszym dowodem na zagrożenie jakie ze sobą niesie ta dieta są wypowiedzi osób, które miały okazję ją stosować. Warto poczytać sobie dowolne forum internetowe, niektóre wypowiedzi są naprawdę drastyczne. W trakcie stosowania tej diety rzeczywiście następuje szybki spadek masy ciała, ale jakim kosztem? Dodam jeszcze, że po zakończeniu diety kopenhaskiej prawie wszyscy wracają do masy wyjściowej, a często nawet ją przekraczają. Odradzam stosowanie diety kopenhaskiej!! przyznam , że przez moment się zawachałam , ale jednak zaryzykuję :) pozdrawiam Odpowiedz Link
effa_j dzień 3 29.03.06, 10:16 Witam wszystkich sorki ze tak dlugo nie pisalam,dzis sie poprawie.Jestem na diecie 3 dzien, wszystko jest ok,tylko waga ani drgnela:( a jak tam u was? Odpowiedz Link
effa_j Re: dzień 3 29.03.06, 14:24 jestem z siebie dumna:)) bylam u znajomej zaproponowala mi pizze... a ja jakgdyby nigdy nic powiedzialam ze nie mam ochoty!! ja uzalezniona od jedzenia i wszelkich pysznosci:))) szkoda tylko ze waga stoi w miejscu;/a jak tam u was forumowicze:)??? Odpowiedz Link
gugaa Re: dzień 3 29.03.06, 14:37 Ja też póki co nie odnotowałam żadnych spektakularnych sukcesów, chociaż czuję się bardziej lekko. Z drugiej strony nie mam za dużo do zrzucenia (max 5 kg) więc raczej efekty będą u mnie mniejsze. M.in. z tego powodu (jedynie niewielka korekta figury) nie przestrzegam tej diety w 100%. Jak już pisałam wczoraj pozwoliłam sobie na odrobinę kalafuiora i surówki z kiszonej kapusty. Natomiast dzisiaj zaliczyłam 2 łyżki zasmażonej kapusty kiszonej i miseczkę surówki z kapusty, za to nie zjadłam pomidora i miodu (używam zamiast cukru) wiem, ze to może mieć znaczenie dla końcowych efektów, ale nie mam zbyt wygórowanych oczekiwań, więc zbyt mocno się tym nie przejmuję. Poza tym czytalam na forum, że sporo osób nie przestrzegalo diety w 100%, a były bardzo zadowolone z rezultatów. Oczytwiście nie można przesadzić - żadnych słodyczy, bułecze, kotletów itp. Czuję się natomiast zupełnie dobrze, a nawet powiedziałabym śwtnie. Zyczę nam wszystkim wytrwałości !!!! Odpowiedz Link
a_alexia Re: dzień 3 30.03.06, 08:09 witam wszystkich , zaczełam dzien 3 od porannej kawy , musze przyznac ze w ciagu dnia nie czuje głodu , najgorzej jest miedzy 22-23 , dlatego zaczełam wczesniej kłasc sie spac ;) , za to rano czuje sie bardzo słaba ... ale w ciagu dnia bardzo lekka , u mnie tez waga nie wykazuje jeszce żadnych pozytywnych drgań . Odpowiedz Link
effa_j Re: dzień 5 31.03.06, 09:45 czesc u mnie dieta przebiega bez wiekszych zaklocen,gloda nie chodze,samopoczucie w miare ok,tylko jedno mnie martwi wogle nie chudne:(((( dajcie znac jak tam u was? pozdrowienia Odpowiedz Link
maja20022 Re: dzień 5 31.03.06, 22:14 ja tez czuje sie swietnie jestem 5 dzien na diecie dzisiaj awet nie zjadlam drugiego posilku ale tez mam wrazenie ze nie chudne Odpowiedz Link
effa_j dzień 6 01.04.06, 11:20 witam wszystkich bardzo serdecznie,jestem 6 dzien na tej diecie przestrzegam jej ale nie widze jakich spektakularnych efektow,waga stoi w miejscue:( dlaczego sie tak dzieje??? czy ktos moze mi cos poradzic zeby waga w koncu zaczela spadac?????bo nie wiem czy warto sie dalej katowac skoro efektow brak: ((( Odpowiedz Link
milamare Re: dzień 6 03.04.06, 11:10 Czytalam w ktoryms z watkow na forum gazety, ze czesto waga spada szybko albo w pierwszym, albo w drugim tygodniu. Wiec moze na Ciebie spadek wagi przypadnie na drugi tydzien ;) Na pewno cos powinno sie juz zaobserwowac, jesli przestrzega sie zakazu uzywania soli - wowczas organizm nie zatrzymuje wody, co korzystnie wplywa i na wyglad skory, no i na wskazania wagi. Wiec moze jesli uzywasz soli to dlatego? Ja jestem na tej diecie od wczoraj, po pierwszym dniu od razu na wadze zobaczylam 1kg mniej, ale to z pewnoscia nie tluszcz, a wlasnie woda. Ale jestem dobrej mysli - moje dwie znajome niedawno slicznie zgubily po 6 kilo na kopenhaskiej. Dodatkowo kupilam sobie zestaw witam i mineralow na skore i wlosy, zeby organizm nie odczul za mocno niedoborow. Odpowiedz Link
a_alexia Re: dzień 8 04.04.06, 08:11 witam , zaczęłam dzień 8 , musze przyznac , ze nie przestrzegam tej diety w 100 % , czasem zjem 3-4 suszone daktyle , albo dodatkowo owoc , ale czuje różnice w wyglądzie , mysle ze po 2 tygodniu wejde w jeansy córki :) , jak dotąd waga wskazuje 2 kg mniej .Życze wszystkim powodzenia , wiosna tuż , tuz , warto zrobic cos dla lepszego samopoczucia ;). pozdrawiam Odpowiedz Link
nektaryna2 Re: zaczynam w poniedziałek szukam chetnych!!! 02.04.06, 12:37 hej!Ja dzis zaczelam,juz raz bylam na niej ale po tyg zrezygnowalam,mam nadzieje ze wytrzymam waze 55 kg moj cel to 50(choc watpie zebym schudla te 5 kg:)3mam kciuki zycze powodzenia,zdam relacje ile udalo mi sie zrzucic:) Najgorsze sa2 pierwsze dni potem zoladek sie kurczy i naprawde glodu sie nei czuje:)Polecam do tego plywanie,spacery,silownia.....pozdrawiam:) Odpowiedz Link
monia30wawa Re: zaczynam w poniedziałek szukam chetnych!!! 03.04.06, 18:06 Ja dziś też zaczełam tą diete jest mi troszkę ciężko jestem dziś głodna ciągle , ale staram się nie myślec kolejne dni bedą lepsze ,juz przechodziłam ten temat warto się poświecać ,trzymajcie kciuki .......Wiecie jedynie się zastanawiam nad tym jak wy jeszcze w trakcie tej diety macie siłę na ćwiczenia !!!!podziwiam , no ale ja teraz też bede chodzić na siłownie ale dopiero od 3 dnia musze się przyzwyczaić do jedzenia ..pozdrawiam Monia. Odpowiedz Link
gugaa Re: zaczynam w poniedziałek szukam chetnych!!! 04.04.06, 08:35 ja jestem w tej samej sytuacji - ważę 55kg (a chciałabym 50kg). Mam 170cm wzrostu. Podobnie jak wiele z nas, nie przestrzegałam diety w 100%. Natomiast efekty było widać. Postanowiłamjednak dalej tej diety nie kontynuować (trochę mnie przestraszył tak szybki spadek wagi, a w zasadzie to co mogłoby być potem - niesławne jojo). Dlatego przeszłam na ZDROWĄ dietę - nabiał, ryby, chude mięso, warzywa, trochę owoców. Zero smażenia, gorących kubków i innych fastfoodów, zero węglowodanów - tych niezdrowych (np. biale pieczywo), niewielkie porcje (za to częściej), dużo wody itd. Aha, staram się też nie łączyć białek z węgowodanami (poza tym węglowodanów jem bardzo mało). Staram się też mało solić. No i jako realistka, zakładam możliwość jakiegoś grzeszku (1 raz w tygodniu) - oczywiście w granicach zdrowego rozsądku (nie chodzi o zjedzenie mega pizzy). Napiszę wam o postępowach i efektach... powodzenia ps. wydaje mi się, że dieta kopenhaska jest dobra, ale głównie powinny ją stosować osoby z większym balastem do zrzucenia (jako wstęp do zdrowszej diety) Odpowiedz Link
milamare Re: zaczynam w poniedziałek szukam chetnych!!! 04.04.06, 10:10 Ja na dzien przed rozpoczeciem diety wazylam 70kg przy 174 cm wzrostu. Chociaz teoretycznie u mnie nie widac tych kilogramow, to nie jest to moja ulubiona waga - na wiosne chce byc lzejsza (super byloby zejsc do 62-63 kg), a i przydaloby sie wyszczuplic troche uda. Dodatkowo oczyszczenie organizmu i proba charakteru nie zaszkodza. :) Dzisiaj jest juz moj trzeci dzien i rano waga pokazala 67 kg, to bardzo motywuje! Podejrzewam, ze to ciagle glownie dzieki ograniczeniu soli, ale ten ubytek widac takze w wygladzie skory - nogi (zwlaszcza uda) sa bardziej sprezyste, jedrne, a nie 'buleczkowate'. Bardzo mnie to cieszy. Slyszalam wprawdzie, ze niektorzy mieli problemy z niedoborem witamin i mikroelementow w tej diecie, dlatego zeby tego uniknac lykam magnez i merz special dragees. Nie chce mi sie specjalnie jesc (tylko z samego rana czuje wieksze oslabienie), ale po tych bialkach i zieleninach dzisiejsza grzanka (w wersji kromka chleba orkiszowego podgrzana w mikrofali ;) smakowala jak rzadki rarytas, tak samo wczorajsze jablko. Po skonczeniu kopenhaskiej chce zdrowiej sie odzywiac i przyjac zalozenia z diety south beach (juz nie zeby chudnac, ale aby utrzymywac wage i zamiast ladowac w siebie drozdzowki i slodkie jogurty, jesc wiecej warzyw i chudego miesa i ryb, mozliwie ograniczyc wysokoprzetworzone produkty). Mysle, ze ta 13-dniowa dieta dobrze mnie do tego przygotuje. Pozdrawiam wszystkie dietowiczki i zycze wam i sobie wytrwalosci :) Odpowiedz Link
a_alexia Re: dzień 11 07.04.06, 08:28 witam wszystkich , zaczął sie 11 dzien , niestety wczoraj koleżanka skusiła mnie 1 kieliszkiem ajerkoniaku , od dzis staram sie zdrowo odżywiac + ograniczenia oczywiście , mimo ze nie udało mi sie w 100 % wytrwac do końca , wszystkim polecam , waga spadła może jeszce niewiele 3-4 kg , ale wchodze w jeansy rozmiar mniejsze i ogólnie można zauważyc mniej ciała ;) Dieta może byc dobrym poczatkiem do zmian nawyków żywieniowych , ale nie można przesadzic , zazywajcie w trakcie witaminy i mikroelementy !!!! powodzenia! Odpowiedz Link