aniulka8503 04.07.08, 14:02 Kto mi będzie towarzyszył od poniedziałku? Razem raźniej i łatwiej... :) Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
monia7904 Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 04.07.08, 15:27 Hej Aniulka, to znowu ja :) no ja napewno tu będę conajmniej do 13.07, więc sama nie będziesz, ale podziwiam Cię, że tak znowu DK. Brawo :) Odpowiedz Link
aniulka8503 Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 04.07.08, 22:34 Trudno, chce się mało ważyć to trzeba coś z tym zrobić, a jak już zaczęłam to muszę konsekwentnie pociągnąć to do końca, czyli do wymarzonej wagi :) Odpowiedz Link
zzuuza Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 07.07.08, 10:15 Ja też, juz 2-gi raz w tym roku. Niestey za dużo sobie pozwoliłam, jadłam jak opętana i dlatego niestety wróciły te zgubione kg. Ale co tam, za 2 tygodnie będziemy niezłe laski :) Pozdrawiam Odpowiedz Link
monteblack Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 07.07.08, 11:01 Hehe nio Aniulka to sie robi godna nasladowczyni Agamadrid:-) Gratuluje wytrwalosci!!! Ja od dzis na owocowo-warzywnej a od piatku kopenhaska:) Odpowiedz Link
aniulka8503 Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 07.07.08, 12:24 Dzisiaj zaczęłam :) Wczoraj nad morzem byłam i nie wiem jakim cudem ale mi się przytyło 1 kilogramik... Także zaczynam od wagi 77... Zrobiłam sobie także centymetry... Obwód łydki - 40 Obwód uda - 52 Biodra - 101,5 Pas - 97 Pod biustem - 88 Biust - 103 Ramię - 31 Mam nadzieję, że te wymiary zmniejszą się o połowę...właśnie wypiłam kawkę :) Jak już mówiłam wcześniej moja kopenhadzka będzie się trochę różnić od pierwszej serii - małe porcje i niekoniecznie wszystkie produkty...będę sobie wybierać...ale na wzór kopenhadzkiej :) No to zaczęłam kolejne 13 dni :) No będę tak długo dietkować jak długo będzie potrzeba, czyli do wagi 60-62 kilo!!! Wcześniej nie skończę :) Odpowiedz Link
zuzan.na Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 07.07.08, 13:11 Hej dziewczyny, ja tez dzisiaj zaczelam.Juz po obiadku, ale jakos nie specjalnie mi smakowal:( Zasmiast szpinaku jadlam brokuly. No zobaczymy jak dalej pojdzie. Duzo nie chce schudnac wystarcza 3-4 kg, mysle ze dam rade. Odpowiedz Link
marittka76 Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 07.07.08, 19:23 też dzis zaczęłam skręca mnie z głodu- zapycham się butlą wody dam radę:) w końcu to tylko 13 dni Odpowiedz Link
aniulka8503 Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 07.07.08, 21:03 Dasz radę maritta :) To tylko 13 dni :) Ja jadę drugi raz i jest luzik :) No zostało jeszcze 12 dni :) Odpowiedz Link
atka_7 Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 07.07.08, 21:04 Aniluka to do dzieła:) ja kurcze hihihi nie zdążyłam zakupić sobie centymetra:) więc się nie zmierzę:), ale zamierzam się odchudzać do skutku:) nawet ostatnio nie myślę o tej diecie jak o diecie:), dzionek leci za dzionkiem:) i z 13 dni została połowa:) Odpowiedz Link
aniulka8503 Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 07.07.08, 21:32 No ja też...tylko słodkiego bym sobie zjadła...ale narazie musi starczyć kawa z cukrem :) Odpowiedz Link
atka_7 Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 07.07.08, 21:36 wiesz co mnie nawet nie specjalnie ciągnie do słodkiego, tzn nie ciągnie dopóki nie zjem chociażby malutki kawałeczek czegokolwiek:))) bo wtedy to płynę,płynę, płynę:D, dlatego tez nawet nie patrzę w stronę słodkiego:) kawy z cukrem tez nie pije, nie wchodzi mi:), lubię gorzką, taka zwykła plujkę:) no chyb, że jest to 3 w 1, wtedy oczywiście jest cukier:) Odpowiedz Link
aniulka8503 Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 07.07.08, 21:46 no dwa tygodnie bez słodkiego to u mnie nigdy tak nie było...nie było dnia bez słodyczy...a teraz, trochę lipa... Dlaczego to co dobre musi tuczyć??? Ja tak nie chcę Odpowiedz Link
marittka76 Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 08.07.08, 16:39 mija drugi dzień :) jest dobrze głowa mnie nie boli, mam mnóstwo energii tym razem się zawzięłam więc musi się udać :))) mi akurat wytrzymanie bez słodyczy dwóch tygodni nie robi różnicy,ja to jestem ten typ, co je rzadko ale jak już dosiądzie to paczka ciastek albo czekolada naraz, albo jedno i drugie :)) Odpowiedz Link
aniulka8503 Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 08.07.08, 17:11 No dwa tygodnie już wytrzymałam bez słodkiego...teraz mam drugie dwa tygodnie...nie wiem czy wytrzymam :((( Odpowiedz Link
zuzan.na Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 08.07.08, 17:14 No mija drugi dzien , a mi sie cos pomieszalo , zle przepisalam diete i jadlam dzisiaj plaster szynki i jogurt na obiad,jak ja to przepisalam nie mam pojecia:) mam nadzieje ze nie wplynie to bardzo na diete.Juz wszystko poprawilam i ciagniemy dalej :) Odpowiedz Link
atka_7 Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 08.07.08, 19:57 Aniulka, wytrzymasz bez słodyczy mówię Ci:))) ja tez jestem straszny łasuch i nie kręci mnie czekolada czy ciastka tylko ciasto i to jeszcze najlepiej domowej roboty:) ale i drożdżóweczki są pyszne:) a jeszcze teraz jak sa jagodzianki czy drożdżowe z owocami:) normalnie miodzio:D:D:D, wczoraj kolega w pracy przyniósł jagodzianki, kurcze jagody z nich wypływały, więc przezornie dopóki nie skończyli do kuchni nie wchodziłam:))) normalnie dumna z siebie jestem, ja już dietkuję kolejny tydzień i nie powiem, żeby mi sie wpadki nie zdarzały, ale generalnie staram sie nie patrzeć na ciacha, co by mnie nie kusiły, a jak mi się na nie hehehe węch wyostrzył, normalnie pieczywko z daleka czuję:))), ale damy radę:))) Odpowiedz Link
monia7904 Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 08.07.08, 20:48 a to ja wam się dziewczyny przyznam, że jak nigdy nie miałam zapędów do słodkiego (nadganiałam innymi kaloriami) to teraz (9. dzień diety) ciągle myślę o słodkim :/ mam nadzieję że to tylko chwilowe ;) a tak sobie pomyślałam że jeszcze tylko mam 4 dni, jeden dzień przerwy sobie zrobię, a potem znowu jakaś dieta, sama nie wiem co tym razem, ale najważniejsze żeby dalej trwać w postanowieniu :D czego wszystkim tu życzę Trzymajcie się!! Odpowiedz Link
aniulka8503 Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 08.07.08, 22:14 Drugi dzień za mną... Dzisiaj wypiłam 2 kawy, zjadłam jogurt brzoskwiniowy, 1/4 pomarańcza i pomidorka...to wszystko przez cały dzień...To już trudno nazwać kopenhadzką :) Ale trwam dalej :) Odpowiedz Link
monteblack Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 09.07.08, 11:18 Nio jak tam dziewczynki?Co tu tak cicho? Jak leci? U mnie ok,zaraz spalaszuje obiadek-szparagowa z gotowana kurka,tzn cycka kurza;) Ciekawe kto bedzie mi towarzyszyl od piatku...Juz prawie namowilam kolezanke z pracy,hehe. Milego dnia.Do pozniej:) Odpowiedz Link
aniulka8503 Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 09.07.08, 11:39 Co się dzieje???? W poniedziałek miałam 77... dzisiaj mam 78, a jestem na diecie...i nie jem prawie nic!!! Ktoś tak miał??? Już zaczynam mieć dość tych wszystkich wyrzeczeń, bo efekt powraca w szybkim tempie!!! Jestem wściekła, wściekła to mało powiedziane :((((((((((((((( Odpowiedz Link
martak781 Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 09.07.08, 13:56 witam aniulkę ja dzisiaj dopiero zaczynam z prawie taką samą wagą -dokładnie 76,6 przy wzroście 1,68 mam nadzieję, że mi się uda.... nie przejmuj się będzie dobrze a waga wzrosła może od dużej ilości wypitej wody? pozdrawiam odezwę się jutro ps. głowa do góry Odpowiedz Link
aniulka8503 Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 09.07.08, 14:01 witam, ja już jedną turę przeżyłam :) teraz walczę po raz drugi i tak jakoś waga odbiera mi dalsze chęci... Odpowiedz Link
monteblack Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 09.07.08, 16:03 Aniulka!!! Pisalam o tym juz kilka razy-to jest wlasnie pulapka codziennego wazenia.Pamietaj tez,ze nie robisz (z tego co pamietam) dokladnej kopenhaskiej,wiec tez waga nie bedzie leciec blyskawicznie.Poza tym sluchajcie,cos w tym jest ze po kopenhaskiej waga szaleje,bo ja od razu "po" zrobilam pieciodniowke (zreszta nie tylko ja,inne dietowiczki tez) i zero efektu!!!A normalnie przez te 5 dni zlatywalo mi nawet do 4 kg!!! Moze sekret tkwi w tym,ze w kazdym rozkladzie jazdy kopenhaskiej pisza,ze jezeli sie przeslo cala,to nie mozna jej powtorzyc wczesniej niz po 2 latach.Sama juz tez nie wiem co myslec. Ja kopenhaska skonczylam 22 czerwca,zlecialo mi na niej bardzo duzo,potrem mialam kilka grillowo-piwnych wyskokow i jakos jak ostatnio sie wazylam to wrocil mi tylko kg.Od piatku zaczynam kopenhaska po raz drugi,zobaczymy co bedzie sie dzialo... Odpowiedz Link
aniulka8503 Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 09.07.08, 19:57 Właściwie to chyba masz rację...zobaczymy co będzie dalej...dzisiaj na wagę nie weszłam :) W sumie, mogę znowu w drugim tygodniu zjechać (na pierwszej też tak było, że w pierwszym tyg. tylko 2 kilo, a w drugim aż 4) A co mi tam, trwam dalej :) Odpowiedz Link
atka_7 Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 09.07.08, 22:37 Aniulka babo jedna, miałaś się codziennie nie ważyć:D i co???? wyrzuć tę wagę na najbliższy tydzień z domu i dietuj dalej, normalnie lanie Ci się należy za tę histerię:))), a i jeszcze jedno, bo mi się przypomniało, pisałaś w którymś poście, że jesz obiadokolację ok 16 bo więcej nie potrzebujesz, uważaj na takie jedzenie, żeby nie było tego za mało, bo jak wrócisz na "normalne" jedzenie i zjesz cokolwiek więcej to organizm bardzo szybko zareaguje na każdą dodatkową ilość jedzenia dodatkowymi kilogramami, ja Cię nie chcę absolutnie straszyć, ale osobiście miałam takie jazdy swego czasu, że bałam się , że jeśli zjem cokolwiek za dużo to od razu przytyję, więc teraz jestem ostrożna w tym temacie, jak jest napisane, że ma być dwa posiłki to tyle robie, można oczywiście inaczej rozłożyć czas tych posiłków np. obiad o 11 a kolację o 16, ale będą to dwa posiłki:) ale oczywiście zrobisz jak uważasz:) buziaki i trzymam kciuki za kolejny udany tydzień na dietce:) ( u mnie z drugiej tury zostało tylko 3 dni:)) Odpowiedz Link
kasica.0 Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 09.07.08, 23:17 też jestem od poniedziałku na tej diecie byłam u lekarza i ona kazała mi sobie ją zrobić doradziła mi żebym łykała sobie biochrom to do słodyczy nie będzie mnie ciągło i faktycznie ten chrom działa tak samo jak aniulka ważę się obsesyjnie:P a i pani doktor kazała mi rano po kawce jeździć na rowerze od 30 do 40 minut a po tych 13 dniach ma ustalić ze mną co będę mogła jeść żeby utrzymać wagę mam nadzieje ze wytrzymamy przeciez twarde jestesmy:D Odpowiedz Link
martak781 Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 10.07.08, 08:15 Dzień doberek - dzisiaj 2 dzionek i waga o 1.5 kg mniejsza:))) ja też tak mam z tym ważeniem ze 3 razy w ciągu dnia to robię jakaś obsesja czy coś? Oby do jutra, pozdrowionka dla wszystkich na diecie!! Odpowiedz Link
atka_7 Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 09.07.08, 22:57 Hejka:) Monte ja to od poniedziałku tradycyjnie zacznę, ale od piątku duchem będę z Tobą:), ja chyba już nie będę robić takiej ścisłej kopenhaskiej (zresztą nigdy hihihii nie robiłam), tylko wg własnego widzimisię,rozkład zostawię taki jaki był, ale chyba sobie warzywka urozmaicę:) bo o ile mięska mogę nie jeść o tyle do warzywek mnie ciągnie, nawet powiem Wam, że bardziej do warzywek niż do owocków, ale to lepiej bo w pracy najszybciej zjeść jabłko, a ja po jabłku to głodna zawsze jestem:) Odpowiedz Link
monteblack Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 10.07.08, 08:17 Hehe dzieki Atka:) Nio ja od jutra ruszam:) Zwerbowalam kolezanke z pracy wiec jednego kompana mam ale zaraz zalze watek to moze jeszcze nasze forumowiczki przylacza. Wczoraj dalam po zaworach,ze hej:-(Zrobilam kolede po rodzince,u babci golabek,u dziadka barszczyk a na koniec dnia w domku pyfko 0.6 sobie strzelilam bo uznalam,ze mnie suszy;) Czlowiek to jednak ma nakichane w glowie-chyba podswiadomie probowalam sie najesc na te 13 dni:P Powodzonka laseczki i ide zalozyc nowy watek. Jedyne co mnie przeraza to jutrzejsze wazenie choc dwa centymetry wyzej chwalilam sie ze tylko kg mi przybylo:D Odpowiedz Link
zuzan.na Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 10.07.08, 12:35 Cześć dziewczyny, kurde czuje ze dzisiejszy dzien bedzie ciezki, zjadlam serek,jajko i dalej jestem glodna:(((A do jutra jeszce tyle czasu. A u was jak? Odpowiedz Link
aniulka8503 Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 10.07.08, 13:36 no wiem, że miałam się nie ważyć, ale tak jakoś to jest silniejsze : ((( Dzisiaj jeszcze nie weszłam...zobaczymy jak długo wytrzymam... chyba czas coś przekąsić... Odpowiedz Link
marittka76 Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 10.07.08, 19:52 ja się trzymam, chociaż wieczorami miewam małe kryzysy :) zapycham się wodą... niedlugo skurczy się żoładek i będzie tylko lepiej.. mam nadzieję :) Odpowiedz Link
lawenda66 Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 13.07.08, 10:36 Witam wszystkie wytrwałe dziewczyny;-))) Ja również znowu zaczełam 4 raz od 07.07.- dzisiaj 7 dzień. Natknęłam sie na tą dietę kilka lat temu, gdy byłam zatwardziałą wegetarianką, ale niestety jadłam za duzo słodyczy, nieregularnie i stąd tycie. Poprzednie 3 razy przeprowadzałam ją nieprawidłowo, chociaż efekty były: 4-6 kg utraty wagi. Błędy to: zastępniki, np ryby, kurczak zamiast wołowiny, inne warzywa ( brokuły, fasolka szparagowa, czy ogórki zamiast szpinaku) i zbyt duże porcje. Jak ktos tutaj napisał jeśli czegoś nie możemy zjeść, albo coś chcemy zmienic to niestety trzeba wybrać inna dietę mniej rygorystyczną. tym razem zainspirowana postem "fakty i mity" oraz innymi mówiącymi o tym, że nie nalezy nic zmieniac w tej diecie postanowiłam po raz ostatni chyba spróbować przejśc te 13 dni. Przy wzroście 166 ważyłam 72 kg, nie miesciłam się w swoje ciuchy, bluzki same sie rozpinały na piersiach, które były jak nadmuchane balony, fe;-)Szczytem było założenie spódnicy w gumke....jak zobaczyłam sie w lustrze poprostu odechciało mi sie jeść;-))).BMI wynosiło 26,10. Lato jest dla mnie idealnym okresem na tą potę. Zawsze jest mi trochę zimno, potrawy są zwykle zimne, jest to juz po okresie intensywnego objadania sie owocami i warzywami sezonowymi, które dostarczyły mi po zimie brakujących składników, postanowiłam zwolnic pracę i do dzieła. W tej chwili 4 kg mniej. Jedyne odstępstwo to popijanie codziennie zielonej herbaty, ciepło wypełnia na dłuzej żołądek, pije 2-3 litrów połynów, woda: ustronianka, nałeczowianka, cisowianka( duzo magnezu, mało sodu). Żadnych odstępstw, nawet nie zamieniam posiłków np obiadu z lunchem. Po diecie zamierzam po ok miesiącu przejśc na Dietę Montignaca - polecam. Można najadać sie do syta, ale nie wszystko i nie w każdym zestawieniu. Trochę trzeba sie dokształcić ale efekty kiedys miałam swietne: w ciągu 2 mies. 7 kg mniej w I etapie diety. Jest w necie kilka portali ale warto kupić książki. Pozdrawiam. Odpowiedz Link
lawenda66 Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 13.07.08, 10:41 Dodam jeszcze, ze przed dietą i nadal łykam codziennie rano jeden bodymax, codziennie staram się trochę poćwiczyć brzuszki i ramiona za pomocą cięzarków ( efekt w pasie 6 cm mniej, ramiona ok. 2 cm).Mam 42 lata. Pierwsze 3 dni byłam ciagle głodna, ssało mnie niesamowicie, byłam osłabiona, także w dni bez kawy i dzisiaj - 7 dzień. Odpowiedz Link
aniulka8503 Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 13.07.08, 23:24 Dasz radę :) Ja obecnie jadam dużo mniej, a przede wszystkim patrzę na to CO jem!!! No i zero słodkiego... 13 dni było ok...wytrwałam, pierwsze dni ssało, ale potem to już tym jedzeniem się obżerałam!!! Teraz może nie powinno mnie tu być, bo robię "SWOJĄ" dietę z odstępstwami od kopenhadzkiej, ale tak jakoś spotkałam na tym forum tak miłe i dodające sił dziewczyny, że aż nie chce mi się stąd "odchodzić"... Dlatego niby kopenhadzka, ale inaczej... Nie wiem jakie są efekty, bo zdarza się, że zjem np.3 pierogi, czy dwa małe ziemniaczki na obiad, ale już bez tłuszczu, mięsko bez panierki itp... Ale jestem tutaj, bo mi tu dobrze, a mam coś takiego, że przywiązuję się do miejsc, osób i dlatego zamierzam tu być... Wy mi dodaliście sił, gdy wytrwale walczyłam z pokusami, a teraz może i ja się komuś przydam :) Odpowiedz Link
lawenda66 Re: Kto od poniedziałku 7.07.2008? 16.07.08, 13:23 daje rade , spox, czuje sie weteranką;-) Ale tym razem chyba stwierdzam oznaki starzenia się, bo jakos trudniej to przechodzę. Wiesz z tym słodkim to chyba jednak nie warto az tak rygorystycznie podchodzić - zero nie, bo odmawianie kompletne kumuluje sie gdzies w psychice i może doprowadzic to tego, ze kiedyś rzucisz sie na nie. Lepiej zastępowac je: słodkimi suszonymi owocami, jakimiś batonikami z ziaren słodzonymi miodem albo fruktozą czy aspartanem, sa tez takie dżemy francuskie słodzone sokiem z winogron. Czasem można sobie zrobić chudy twarożek na słodko z odrobina fruktozy - można ja dostać w sklepach ze zdrowa żywnoscią i do tego dżemiku. Ziemniaczki, kukurydzę, buraki i gotowaną marchew odradzam a warzywa koniecznie z odrobiną oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia. Do oporu wszystkie zielone, ale jesli z tłuszczem to bez ryżu, kaszy czy ziemniaków ale z mieskiem, rybą albo jajkiem. Jeśli bez tłuszczu można łaczyć z weglowodanami. zadnych produktów wysoko przetworzonych, chipsów, płatków kukurydzianych i zdradliwego często musli, bo zawierającego cukier. Ja kupuje "sześc ziaren" i sama robie musli: dodaję suszone śliwki, morele, daktyle i koniec - zadnych rodzynek czy orzechów. orzechy oddzielnie jako przekąskę. rewelacyjne jest tofu z soi, np marynowane na chandrę, abo kawałek wędzonej rybki. A propos panierki, jesteśmy przyzwyczajeni do smażenia, ale mozna dusić, zapiekac w folii w piekarniku, gotować - dodać tylko przyprawy. Odpowiedz Link
zzuuza POLEDŁAM w SOBOTĘ :( 14.07.08, 08:23 Jadłam jak szalona, sobotę wieczorem i niedzielkę całą. Dziś wstałam z ok=gromnym bólem brzucha i jestem cała spuchnięta :( Odpowiedz Link
aniulka8503 Re: POLEDŁAM w SOBOTĘ :( 14.07.08, 09:20 oj zuuza...:((( Ja właśnie takiego zachowania bałam się po zakończeniu diety... Fakt, jadłam wysokokalorycznie, ale małe porcje i czułam się po tym najedzona :) Fakt, że od prawdziwej kopenhadzkiej minął tydzień...w poniedziałek ważyłam prawie 78... Teraz jem tyle ile potrzebuję, nawet bez żadnych wyrzeczeń (ziemniaki, kotlet, pierogi), ale mam małe porcje... I dzisiaj weszłam na wagę (cud, że tak długo wytrzymałam bez wagi), no i okazało się, że przez ten tydzień straciłam 2 kilo :) Nie chudnę w takim tempie jak na prawdziwej kopenhadzkiej, ale chudnę i to dodaje motywacji :) Teraz jest znowu 76 :))) Odpowiedz Link
monteblack Re: POLEDŁAM w SOBOTĘ :( 14.07.08, 12:50 Gratulation Aniulka!Patrze ze sie ostro wzielas cio? Odpowiedz Link
aniulka8503 Re: POLEDŁAM w SOBOTĘ :( 15.07.08, 12:48 czy ostro? nie wiem, ja nawet nie czuję już się na diecie... Fakt, unikam słodyczy, ale resztę jem normalnie, tylko jak jem coś wysokokalorycznego, to wtedy tylko tak troszeczkę, żeby poczuć smak, a potem przypomina mi się DK, a raczej jej efekty i automatycznie tracę apetyt na daną pyszną potrawę... Wiele się zmieniło w moim systemie żywieniowym: 1. nie jem po 18.00 (no czasami się zdarza, ale kiedyś to głównie jadałam po tej godzinie, kolację potrafiłam jeść o 22, a potem jeszcze jakaś przekąska po północy) 2. jem dużo mniej niż przed dietą 3. piję dużo wody (praktycznie nie pamiętam kiedy piłam zwykłą herbatę) 4. nie używam soli (no czasami, ale tylko odrobinkę) 5. nie jem słodyczy, a dzień bez słodkiego był dniem straconym 6. nie piję gazowanego (wczoraj wypiłam, ale to raz) 7. unikam panierek i tłuszczu, i bardzo mało sosu!!! 8. jem bardzo mało chleba ciemnego, a białego pieczywa już praktycznie nie jadam 9. nie jem z nudów...jem tylko wtedy gdy czuję głód 10. warzywa i owoce to podstawa (do niedawna to był tylko dodatek) 11. nie wchodzę na wagę codziennie!!! :))) Także ta dieta dała mi nie tylko 6 kilo mniej, ale zmieniła moje życie jeśli chodzi o jedzenie!!! Dodatkowo dała mi uczucie satysfakcji z wytrwałości, bo jak już pisałam nikt nie wierzył że wytrzymam, nawet ja sama nie wierzyłam... i tak jakoś aktywniej zaczęłam spędzać życie...Ruch to podstawa!!! I właśnie głównie dlatego zaczęłam pracować, żeby się więcej ruszać... No i przede wszystkim zdałam sobie sprawę, że otyłość nie jest dobra dla różnych chorób, dlatego z nią trzeba walczyć!!!Wiedziałam o tym od dawna, ale nie zwracałam na to wielkiej uwagi, a teraz się staram i to z nie najgorszym skutkiem :))) Same korzyści z dietki wyszły i mam nadzieję, że długo tak zostanie!!! Naprawdę warto było się poświęcić, żeby usłyszeć np.: "gdzie twój brzuch?" - wiecie jak to fajnie brzmi...ach, aż chce się chudnąć dalej :))) Odpowiedz Link
aniulka8503 Re: POLEDŁAM w SOBOTĘ :( 18.07.08, 10:50 Wczoraj zjadłam ciastko francuskie...Trudno, idziemy dalej...raz na jakiś czas cosik słodkiego może być...w końcu cukry są potrzebne dla organizmu...:))) Odpowiedz Link