Nikogo na SSO nie ma?

[very_famous]

Dzisiaj jestem jeszcze przytomna, mam ochotę pogadać a tu PUSTO!

[sloggi]

Jestem, jestem - patrzę co przez dzień natłukliście i nie znalazłem nic poza
umawianiem się na spotkanie.

[very_famous]

Mało luda to zagląda ostatnio. Wyemigrowali na inne fora, dostali embarga czy
jak. Albo znudzeni lub nieobecni. Szkoda.

[gacus2]

ja jestem ale na modemie, więc krótko....

[sloggi]

Odstraszyło ludzi pisanie o spotkaniach - ich nie było, ich to niedotyczy
Sami jakos nie wpadają na pomysł założenia wątku.

[very_famous]

Chyba masz rację. A szkoda. TWA?

[sloggi]

TWA na maxa - inaczej, brak tematów innych niż okołodupne.

[very_famous]

A za Cipoholizm - temat na czasie - oberwałeś. Przykre.

[sloggi]

very_famous napisała:

> A za Cipoholizm - temat na czasie - oberwałeś. Przykre.

Trudno, nie zamierzam pisać tylko wątków delikatnych jak mydło Bambino.

[very_famous]

I za to cenię te Salony. Dlatego tu przyszłam przecież.
Każdy rozumie takie tematy jak chce. Każdego coś tam zaboli. Ale to kurcze
prawda. WIdzę po swoich "znajomych".

[altu]

Ja tez juz dojechalam do domu...
Moge juz posiedziec na necie i w Salonie...
Rodzinka mnie tylko troche molestuje...

[very_famous]

To fajnie, więc zabieram piwo grzane i siadam przed kompem.

[altu]

Ja juz pije. Zimniutkie...
Wreszcie, po calym tygodniu nic-nie-picia-alkoholowego, moge sobie zrobic male
wyluzowanie i napic sie...

[very_famous]

Alkohol pomaga. Co by nie mówić.Czasami jest potrzebny na robaka, na stres,
zmęczenie, wyluzowanie.

[altu]

Zwłaszcza na wyluzowanie.
Ostatnie dwa tygodnie byly dla mnie dosyc stresujace...
Dzisiejszy dzien takze dal mi popalic. Troche sie nazbieralo zaleglosci takich
bardziej papierowych. Nie tylko firmowe, ale takze prywatne. Troche mi zejdzie,
zanim to wszystko nadrobie.
Dlatego tez malo mnie ostatnimi czasy na Salonie.
Szkoda... chociaz... z drugiej strony nic sie nie dzieje...

[very_famous]

Altu - ale może nic się nie dzieje na SSO bo np. nie ma Ciebie i wielu innych
osób. 5 osób na krzyż to nie to samo co 10, 20, albo 50 i więcej.

[altu]

Bardzo mozliwe. Ale dawniej Salon miał "jaja" i cos sie dzialo...

[very_famous]

Właśnie. Może jutro coś zaiskrzy...

[altu]

Może...
Mnie jutro nie bedzie duzo...
Mam kontrole w Urzedzie Skarbowym... Znowu sie czepiaja...
Ale potem moze jakies male szalenstwo zakupowe urzadze...
Chwilowo kupuje na allegro... bo nie mam czasu na nic innego...

[very_famous]

Tjaaa, czepliwa instytucja, tak jak ZUS i inne "państwówki". U mnie się Zus
przyczepił w sierpniu po czym się okazało że posłałam ich na drzewo bo ich
pretensje były bezpodstawne i generalnie sami nie wiedzieli czego chcą. Kretyni.
A zakupami się pochwal. Ja w niedzielę zaszalałam, a teraz szaleje komórka jak
przychodzi saldo z banku )
Ale co tam. Grunt to dobra zabawa - w przymierzalniach siedziałam ze 3 godziny
w sumie. Poprawa nastroju nastąpiła. I o to chodzi.

[altu]

A co kupiłaś? nie chwaliłaś się...
I czemu dopiero teraz saldo przychodzi?

Taak. Zakupy tez pomagaja rozladowac stresy. Osobiscie wole alkohol...
Po zakupach bola mnie nogi od chodzenia, glowa od tego wszystkiego, i konto sie
zlosci, ze tyle kasy poszlo...

[very_famous]

Chwaliłam się, chwaliłam ale o ile dobrze pamiętam to rozmawiałam z Geografem.
Może nie doczytałaś. Dżinsy - kolejne, już nie liczę, zawaliste. I kożuch - też
kolejny. A co tam - w takim kolorze jeszcze nie mam kożucha. Na szczęście
kryzys finansowy jakoś odpuścił choć trochę, więc ...
I jeszcze takie tam...
Slado przychodzi teraz bo w takim tempie sklepy przesyłają info do banku, a on
też sie nie spieszy.
Na zakupy lubię chodzic z kimś bo zawsze doradzi/odradzi, jest z kim pogadać i
na kawę pójść i odpocząć.
Zakupy i alkohol - fakt pomagają.

[altu]

Faktycznie, przeoczyłam...
Aż wstyd się przyznać - ja nie posiadam ani jednej pary dzinsow...
Mam takie wranglery sprzed 5 chyba lat, i sie w nie nie mieszcze (od tamtej
pory zdążyłam nieco przytyć), wiec sobie odpuscilam temat takich gaci. Nie
wiem, czy teraz nauczyłabym sie chodzic w jakichkolwiek dzinsach...

[very_famous]

Hi hi - chyba trzeci raz wpisze Dobranoc.
mam różne spodnie, nie tylko dżinsy. Zawsze wybieram te najbardziej zajebiste.
A chodzenie w dżinsach to kwestia doboru kroju, koloru itd.

[geograf]

było pusto,bo ja się tłoczyłem w śmierdzącym przedziale do Łodzi
(śmierdziało,bo panie współtowarzyszki jadły coś...ekhm..ze zbyt dużą ilością
naturalnych składników...)

w między czasie życze miłej nocy-spadam,bom zmęczony,a jutro pływam na zawodach...

[very_famous]

Liczę na choćby krótką recenzję z zawodów.

[geograf]

śmiem twierdzić,że niektóre szkoły albo produkują na zamówienie,albo jakimś
cudem zdobywają maszyny,a nie ludzi do pływania

(za to inne szkoły wystawiają uczniów na takich zawodach tylko po to,aby być
pamiętanym "w srodowisku"...)

[altu]

A same zawody jak?
Które miejsce zająłeś?

[geograf]

zawody-daje się odczuć,że w tym roku bardzo krucho z pieniędzmi w Szkolnym
Związku Sportowym,czy ogólnie u wąłdz miasta i województwa w dziale :"Sport"
nie tylko okrojono do minimum długość i formę zawodów międzyszkolnych sztafet
(nie było finału,tylko klasyfikowano po końcowym wyniku danej szkoły), ale i
zrezygnowano w tym roku z mistrzostw wojewódzkich (podobnie w biegach przełajowych).

Które miejsce? poślizgnąłem sie przy nawrocie..poza tym-to była sztafeta
niestety(a może na szczescie?) w tej srużynie maszyn nie ma...

[balkan]

O bosze.... mam imprezę pożegnalną mojego 'ukochanego' kierownika... nieznoszę
takich spędów... a na dodatek mój obecny kiero... ech... im gorszy nierób tym
lepiej sie ustawi....

[geograf]

głupi zawsze ma szczęście?

[sloggi]

Cisza na maxa.

[very_famous]

Ano cisza.

[sloggi]

Zalogowałaś się i chyba na drutach robisz, bo ręce czym innym zajęte.

[very_famous]

Muszę pomyśleć nad tym co jutro

[geograf]

skubany jeszcze nie poszedł...
i tak pusto..dzisiaj Salon odeagowywuje wczorajsze i przedwczorajsze szaleństwo

[very_famous]

Tjaaa, faktycznie moja sygnaturka pasuje jak ulał.

[altu]

ja jestem...
przed chwila siadlam. jestem wykonczona. spotkania ze znajomymi mnie kiedys do
grobu doprowadza...
nie mam na nic sily..
a jeszcze Brat okupowal kompa...
zobacze, co tu wyprawialo sie dzisiaj...
i zmykam spac...
jutro z samego ranca pedze poduszkowcem do Warszawki...

[very_famous]

No tak. To było do przewidzenia. Odpalam kompa, wchodzę do Salonu a tu pustki.

[geograf]

pustki bo mnie nie było
jutro straty nadrobimy.o!
Skromny_geograf

[sloggi]

Czy dalej masz tą awarię, czy szurasz garami po kuchence, bo znów jesteś głodna?

[very_famous]

Jakie "ZNÓW" ???
Wrrrrrrrrrrrrrr.....

[wgfc]

[sloggi]

Ktoś był i poszedł, został ślad na narzucie.
Pusta filiżanka jeszcze nie do końca otygła, żurnal rozłożony na sofie.
Ktos był, ale wyszedł, może wróci....

[diablica_28]

Hmmmm dziwię się, ze zostawił w fliżance niedopita kawę, cóż ....

[eulalija]

Na szklance szminki ślad ...
Ale to nie mój, ja nie używam szminki. Zgruchmiłam za to koc na fotelu, chłodno
mi było.

[diablica_28]

Ja siąde przy kominkui poczytam sobie książkę. Za godzinkę pójde do łóżeczka
wkońcu jutro dzień pracy

[sloggi]

Wiosna i wszyscy na werandzie?

[kris01]

"Na Werandzie", jak w tym dowcipie o rosjanach, którzy pojechali na wakacje do
USA?

[sloggi]

Jak to szło?

[kris01]

W dużym skrucie.
Wyjechali rosjanie do USA (Pietia, Misza i Wiera), po powrocie pytają icch, jak
wakacje.
Panowie opisując swój wolny czas mówią, że generalnie, to po .niadaniu leżeli
na werandzie, po obiedzie leżeli na weradzie i po kolacji leżeli na weradzie.
Gdy zapytano Wierę, jak spędziła wakacje, dziewczyna zaczęła:
"Po pierwsze, nie Wiera, ale Weranda,...."

[geograf]

teraz już pewnie na werandzie...
Sloggi wyrabia nadgodziny,a ja nadrabiam to,czego nie czytałem od wczoraj
ktoś jeszcze jest?

[wgfc]

Chyba nie ma

[ichi]

ale za chwilę napewno ktoś wpadnie do salonu, chociaż na chwilę, na fajkę i
kafkę nawet jeśli nie pali i nie lubi kawy, to przecież salon...

[geograf]

buahaha!

[adhamah]

Faktycznie pusto tu było, ale już się pojawiają Salonowicze

[wgfc]

Niektórych Salonowiczów to trzeba przywoływać

[geograf]

lepiej przywołaj gospodarza..
zmienił on nawyki, rzadziej zagląda, to i inna ludność radziej wpada...

[wgfc]

Geograf napisał:

> lepiej przywołaj gospodarza..
> zmienił on nawyki, rzadziej zagląda, to i inna ludność radziej wpada...
>

To faktycznie jest podejrzane...
Może wybrał się na rowerową wycieczkę w strugach deszczu,
żeby wyglądać potem jak mokra kura

[geograf]

oj tam.
romansuje się

[wgfc]

Geograf napisał:

> oj tam.
> romansuje się

W każdym razie przywołany do porządku został :-]

[geograf]

może mu przeszkodziłeś?
Sloggi wpadnie pewnie...w nocy,jak zwykle...

buahaha

[wgfc]

Geograf napisał:

> może mu przeszkodziłeś?

Tego nie można wykluczyć

> Sloggi wpadnie pewnie...w nocy,jak zwykle...
> buahaha

)

[adhamah]

wgfc napisał:

> Niektórych Salonowiczów to trzeba przywoływać

Tak, potem przywoływany przychodzi, a Przywołującego nie ma

[wgfc]

Adhamah napisał:

> Tak, potem przywoływany przychodzi, a Przywołującego nie ma

Jestem, jestem

[zaciszanin]

Jestem, ale na krótko... by się zameldować i odmeldować.

[geograf]

mam dośc Kurnika.
Teraz Rodowiczka głosi peany na temat Balu...niech żyje...
ktoś jest?
może małe...sopockie bolero?
wszak to może być nasze ostatnie bolero...tyle ludzi teraz jest...na zakręcie...
ech...

[wgfc]

Geograf napisał:

> ktoś jest?

Chyba wszyscy pouciekali.
Ja też biorę przykład z Very, idę spać

[geograf]

Tak wczesnie?
O Boże!
WGFCusiu! nie rób nam tego!
nie umieraj!
powaznieś chory?
wyleczymy Ciebie...spokojnie...chyba Twój szpital ma jeszcze limity z NFZetu?

[wgfc]

Geograf napisał:

> Tak wczesnie?
> O Boże!

Ojej!

> WGFCusiu! nie rób nam tego!
> nie umieraj!
> powaznieś chory?
> wyleczymy Ciebie...spokojnie...

Hmm. Nie pamiętam kiedy ostatnio spałem dużej niż 6 godzin...

> chyba Twój szpital ma jeszcze limity z NFZetu?

Limity się skończyły, trzeba płacić

[wgfc]

> Nie pamiętam kiedy ostatnio spałem _dużej_ niż

No widzisz, już bredzę

[geograf]

Ty umierasz...
zapłaczę się na śmierć...
nie umieraj!

[wgfc]

Na każdego przychodzi pora.
Bądź dzielny

[geograf]

wgfc napisał:

> Na każdego przychodzi pora.

Boże...Ty już się z tym pogodziłeś? Tak łatwo Ci to przychodzi...
a ja tak płączę...((((

> Bądź dzielny

przez Ciebie będę miał odparzenia na mojej delikatnej,alabastrowej skórze, przez leżenie w ciągu nocy na mokrym materacu...wstydź się!

[zzrobert]

Może pampers pomoże?

[geograf]

pampers na twarz?
o matko...
toż to jakiś fetysz
ale podobno te lepsze rpzepuszczają powietrze,więc może...

[wgfc]

Geograf napisał:

> a ja tak płączę...((((

A ja się przyznam, że przed chwilą dostałem delkiatnej śmiechawki
- po przeczytaniu wersów nr 20 i 21

> przez Ciebie będę miał odparzenia na mojej delikatnej,alabastrowej skórze,

Musisz znaleźć kogoś do pielęgnacji ciała, masaży i oklepywania

> przez leżenie w ciągu nocy na mokrym materacu...

To może
pomóc...

> wstydź się!

Zrobiłem się rumiany

[geograf]

ech...
aż wziąłem się za czytanie artykułów z Polityki
a idź se!

swoją drogą-Twoje nawoływania gospodarza okazały się wołaniem na puszczy...admin wsiąkł.
albo się zassał

[wgfc]

Geograf napisał:

> ech...

Ale wydajesz dźwięki

> aż wziąłem się za czytanie artykułów z Polityki

To już przeczytałem dzisiaj!

> a idź se!

A pójdę!

> swoją drogą-Twoje nawoływania gospodarza okazały się
> wołaniem na puszczy...admin wsiąkł.

Yhm. Ten Typ tak czasem ma.

> albo się zassał

Ciii...

[geograf]

Ty coś wiesz?

[wgfc]

Ależ skąd.

[geograf]

na pewno?

[jackussi]

Jak to ja jestem

[geograf]

[sloggi]

Być może zjawiłem się zgasić światło?

[wgfc]

Czytając wątki stwierdzam, że dość długo trwało to gaszenie światła

[geograf]

Sloggi długo dochodzi

Żyjesz!wugieefcusiu żyjesz!

[wgfc]

Ano żyję. Nawet się troszkę wyspałem, bo siedem godzin w łóżku przebywałem
śpiąc

[wgfc]

Wszyscy śpią?

[adhamah]

wgfc napisał:

> Wszyscy śpią?

Nie wszyscy. Wstałem dziś wcześniej, bo jadę do Stolicy Mego Województwa

[wgfc]

Adhamah napisał:

> > Wszyscy śpią?
>
> Nie wszyscy. Wstałem dziś wcześniej,

To fajnie - zaraz napiję się z Tobą kawy.

> bo jadę do Stolicy Mego Województwa

Uważaj tam na siebie

[adhamah]

wgfc napisał:

> Adhamah napisał:
>
> > > Wszyscy śpią?
> >
> > Nie wszyscy. Wstałem dziś wcześniej,
>
> To fajnie - zaraz napiję się z Tobą kawy.
>
> > bo jadę do Stolicy Mego Województwa
>
> Uważaj tam na siebie

Dlaczego? Masz jakieś złe wspomnienia?

[adhamah]

Podejrzana sprawa...

[sharlotka]

ja jestem, zupelnie przypadkowo i dawno mnie tu nie bylo...

[sharlotka]

i pozdrawiam wszystkich dawno nieslyszanych, nieczytanych bardzo, bardzo cieplo i aromatycznie.
moze uda mi sie wieczorami tutaj zagladac i odrobic jakos gigantyczne zaleglosci.
jeszcze troche a milej srody!

pozdrawiam
sharlotka z 3city

[adhamah]

sharlotka napisała:

> ja jestem, zupelnie przypadkowo i dawno mnie tu nie bylo...

Nic nie dzieje się przypadkowo Czemu tak dawno Cię nie było?

[sharlotka]

tak sadzisz, ze nic nie dzieje sie przypadkowo?
hmm...

dzis znowu jestem na chwile z rana.
Czemu tak dlugo mnie nie bylo?
Perypetie z praca i w pracy. Teraz juz jest w normie, ale nie bardzo w dzien
moge pisac na forum. Dlatego bede probowala zagladac tu wieczorami.

Pozdrawiam
goraco
Sharlotka

[wgfc]

Adhamah napisał:

> Podejrzana sprawa...

Jestem )
Komputer pobija dziś rekordy: uruchamiał się prawie 70 minut

[adhamah]

wgfc napisał:

> Adhamah napisał:
>
> > Podejrzana sprawa...
>
> Jestem )

Fajnie

> Komputer pobija dziś rekordy: uruchamiał się prawie 70 minut

Pewnie sporo nerów Cię to kosztowało.

[wgfc]

Adhamah napisał:

> Fajnie

Fa-aj-nie!

> > Komputer pobija dziś rekordy: uruchamiał się prawie 70 minut
>
> Pewnie sporo nerów Cię to kosztowało.

Żebyś wiedział ile...

[adhamah]

wgfc napisał:

> Adhamah napisał:
>
> > Fajnie
>
> Fa-aj-nie!
>
> > > Komputer pobija dziś rekordy: uruchamiał się prawie 70 minut
> >
> > Pewnie sporo nerów Cię to kosztowało.
>
> Żebyś wiedział ile...

Być może zachowywałeś się jak narkoman na głodzie. Przynajmniej ja tak mam gdy
z netem lub kompem jest coś nie tak

[adhamah]

Rozumiem że wszyscy oglądali Otylię, ale medal już dostała, więc gdzie
jesteście?

[czarna33]

Jak nic poszli swiętować

[adhamah]

czarna33 napisała:

> Jak nic poszli swiętować

Szkoda, że nas nie zabrali

[samotny_marco]

zawsze ktos sie placze

[czarna33]

Czyli my są te plączące,pląsajace niedobitki?

[samotny_marco]

placzace na plasy sil brak.

[marcotills]

samotny_marco napisał:

> placzace na plasy sil brak.
--
nie płacz marco, powiedz coś o swojej samotności...
--
marco the seaman

[samotny_marco]

ani mysle plakac to z goraca sil brak jestem rozpalony marco

[marcotills]

czarna33 napisała:

> Czyli my są te plączące,pląsajace niedobitki?
--
witaj czarna33, chętnie pląsać będę z Tobą bo samotny_marco opadł z sił...

[czarna33]

No to ognista rumba,samba i takie tam

[marcotills]

czarna33 napisała:

> No to ognista rumba,samba i takie tam
--
spokojna salsa nie wystarczy...?

[marcotills]

marcotills napisał:

> czarna33 napisała:
>
> > No to ognista rumba,samba i takie tam
> --
> spokojna salsa nie wystarczy...?
--
dość długo się otwiera ale jest przezabawna...))
www.pasa.ch/ASA/Pages/PoPo/fun.htm
>
>

[czarna33]

Cudne to jest ))Już to kiedys widziałam i się zachwyciłam Hipciem

[marcotills]

czarna33 napisała:

> Cudne to jest ))Już to kiedys widziałam i się zachwyciłam Hipciem
--
a ja uwielbiam pieska i uczę się od niego tych zajebistych, tanecznych ruchów

[marcotills]

czy pływasz w akwarium z grubymi, leniwymi babami...?

[marcotills]

marcotills napisał:

> czy pływasz w akwarium z grubymi, leniwymi babami...?
--
to było pytanie do czarnej33, która "po angielsku" opuściła SSO...

[sloggi]

Puściuteńko

[sharlotka]

sloggi napisał:

> Puściuteńko

ja jestem )

czytam

[samotny_marco]

ja tez zagladam.

[sharlotka]

samotny_marco napisał:

> ja tez zagladam.

no prosze czyli ktos jest... )
w 3city leje.. ale zaraz zacznie sie festiwal w sopot

[samotny_marco]

zaczne nasluchiwac jednym uchem.

[sharlotka]

dzis ponoc ma byc fajny koncert...
kupmela miala dla mnie bilet, ale mam prace w domu, musze siedziec...
szkoda..
tez bede nasluchiwac

Sharlotko :)))))))))))))

[sloggi]

Bardzo, bardzo się cieszę, że jesteś )))

[sharlotka]

sloggi napisał:

> Bardzo, bardzo się cieszę, że jesteś )))

o rany Sloggi jak milo, ze mnie pamietasz...!!!
niesmialo probuje wkupic sie w laski..
czytam sobie, delikatnie skrobiac.

[sloggi]

Pewnych ludzi się nie zapomina, a na tym forum jesteś zawsze miło widziana.
Liczymy na realcje z Sopot, pisz co usłyszysz ))))

[sharlotka]

sloggi napisał:

> Pewnych ludzi się nie zapomina, a na tym forum jesteś zawsze miło widziana.
> Liczymy na realcje z Sopot, pisz co usłyszysz ))))

Ja tez caly czas Was pamietam- nie zapomnialam, nie mialam mozliwosci pisac, teraz tez tylko zostaje
wieczor i to nie kazdy.
Wybieram sie we wrzesniu do stolicy na kilka dni...

[sharlotka]

wlasnie ewelina flinta spiewa dziwny jest ten swiat niemena...
ladnie jej to wychodzi...
ladna scenografia

[sloggi]

Mimo wszystko dobrze, ze p. Czesław tego nie słyszy.

Kayah "pod papugami" ladnie.

[samotny_marco]

[sloggi]

W TV zawyła Steczkowska.

Turnau :)

[samotny_marco]

[sharlotka]

steczkowska nie dorasta do piet Kajah....
a to niestety byla steczkowska

[adhamah]

jest tu ktoś?

[adhamah]

adhamah napisał:

> jest tu ktoś?
>
>

Źle się dzieje, bo zaczynam rozmawiać sam ze sobą.

[wgfc]

Ja jestem

[adhamah]

wgfc napisał:

> Ja jestem

No wreszcie. Ile można czekać?

[wgfc]

Adhamah napisał:

> > Ja jestem
>
> No wreszcie. Ile można czekać?

A Ciebie też wczoraj nie było!
Skąd miałem wiedzieć, że mam czekać do 01:45?

[sloggi]

In Grid mi pasowała, bardzo udany wystep.
Teraz Rayan - ale totalny plastik.

[adhamah]

sloggi napisał:

> In Grid mi pasowała, bardzo udany wystep.
> Teraz Rayan - ale totalny plastik.

A to InGrid już była? A tak chciałem zobaczyć

[sloggi]

InGrid nauczyła się zapowiadania swoich piosenek i nawet rozmawiała z Kamelem.

[adhamah]

Znów siedzę sam

[wgfc]

A właśnie, że nie sam, bo jestem

[adhamah]

wgfc napisał:

> A właśnie, że nie sam, bo jestem

Siadaj i opowiadaj co słychać

[wgfc]

Adhamah napisał:

> Siadaj i opowiadaj co słychać

Siedzę właśnie i wyszukuję jakieś połączenia lotnicze dla chłopaka koleżanki
(taka już moja dola - "informatora" kolejowo-lotniczo-komunikacyjno-itd. )
Dzień był miły - wstałem jak zwykle wcześnie. Włączyłem telewizor i okazało
się, że faktycznie jest niedziela ) w dodatku nie było sportu tylko film.
O ósmej zadzwonił telefon - kolega kazał mi się ubierać i iść puszczać
latawca Po drodze zwinęliśmy jeszcze jedną koleżankę. Po wizycie na lotnisku
i puszczaniu latawca (dziś był bardzo dobry wiatr, latawiec pięknie latał)
pojechaliśmy na kawę. Po drodze wstapiliśmy jeszcze na cmentarz odwiedzić grób
niedawno zmarłego kolegi.
Picie kawy się przedłużyło ))
Niedawno wróciłem...

[adhamah]

wgfc napisał:

> Adhamah napisał:
>
> > Siadaj i opowiadaj co słychać
>
> Siedzę właśnie i wyszukuję jakieś połączenia lotnicze dla chłopaka koleżanki
> (taka już moja dola - "informatora" kolejowo-lotniczo-komunikacyjno-itd. )
> Dzień był miły - wstałem jak zwykle wcześnie. Włączyłem telewizor i okazało
> się, że faktycznie jest niedziela ) w dodatku nie było sportu tylko film.
> O ósmej zadzwonił telefon - kolega kazał mi się ubierać i iść puszczać
> latawca Po drodze zwinęliśmy jeszcze jedną koleżankę. Po wizycie na
lotnisku
>
> i puszczaniu latawca (dziś był bardzo dobry wiatr, latawiec pięknie latał)
> pojechaliśmy na kawę. Po drodze wstapiliśmy jeszcze na cmentarz odwiedzić
grób
> niedawno zmarłego kolegi.
> Picie kawy się przedłużyło ))
> Niedawno wróciłem...

Miałeś dzień pełen zajęć. Usprawiedliwiam, ale częściowo Twoją, nieobecność w
Salonie

[wgfc]

Adhamah napisał:

> Miałeś dzień pełen zajęć. Usprawiedliwiam, ale częściowo Twoją, nieobecność w
> Salonie

Dobrze, że usprawiedliwiłeś mi nieobecność
Już chciałem nawet dobrowolnie poddać się karze...

[sloggi]

Ja też zajrzałem, ale tylko na chwilę.