mama_mak
02.09.19, 09:49
Witajcie. Mam 41 lat od miesiąca. Jakieś dwa tygodnie temu rano bardzo źle się poczułam. Byłam słaba i nagle poczułam uderzenie ciepła tak w okolicach klatki piersiowej, idące do góry. Byłam blada jak prześcieradło. Miesiączka ostatnio przychodziła w krótszym cyklu niż zwykle
Teraz powinnam była jej dostać wczoraj. Bóle brzucha mam od kilku dni, ale ona nie przyszła. Za to mam straszny humor. Okropnie mi smutno. Mam 13stoletnią córkę. Do tej pory raczej cieszyłam się, że jest duża, mamy sporo rzeczy do robienia wspólnie, pomagam jej się kształcić muzycznie itd. A wczoraj myślałam, że się zapłaczę, że już nie jest dzidzią do przytulania.
Czy to się tak zaczyna? Moja mama w wieku 48 lat miała to już za sobż w 100%. Macie jakieś doświadczenia z tego wieku?
Dodam, że mam spiralkę hormonalną od 3 lat (zdarza się, że nie krwawię miesięcznie, pomimo innych objawów).
Dzieki :-)