Gość: Stonka
IP: *.acn.waw.pl
07.12.08, 19:30
Pewnie wyjdę na jedną z milionów idiotek, typu "nie pójdę do lekarza, żeby nie
kusić złego", ale ale wolę się już zapytać nawet po latach i najeść się
wstydu, niż dalej udawać, że nic nie ma, albo żałować, ze nic z tym nie zrobiłam.
Mam 27 lat. Odkąd zaczęto u nas o tym mówić, zawsze próbowałam robić
samodzielne badanie piersi, ale chyba nie potrafię. Wszędzie mówią/piszą, że
niepokojące powinno być wykrycie grudek, guzków itd. A ja mam wrażenie, że
moje piersi składają się wyłącznie z grudek i guzków, bolą, kiedy na nie
naciskam. Nigdy nie dotykałam piersi innej kobiety i nie wiem jaka powinna
być, a mój chłop ;) mówi, że nic nie czuje. I nie wiem czy to jest normalne
czy nie. Bez naciskania wyglądają absolutnie normalnie, nic się z nimi nie
dzieje, nic nie wypływa, nie zmieniają kształtu, nie zachowują się dziwnie.
Nie mam też historii raka piersi w rodzinie po żadnej stronie. Tylko jak
nacisnę, to jakby wypełnione twardszymi, a może raczej jędrnymi zgrubieniami.
Pomóżcie