agatka_s
23.05.11, 17:24
pchają ?
Tak sobie ogladam te statystyki. No i jestem pod wrazeniem. Zawodówki mimo ze zazwyczaj mają po 1, 2 klasy, i to częstp po 20 miejsc, mają trudności ze skompletowanie liczby chetnych, no niektóre czasem ciut przekroczą. Za to w liceach bywa po 30 i 40 osób na miejsce (niektórych).
Dziwne to, tym bardziej że trabi się cały czas że ludzie z zawodami, z konkretnym fachem w ręku są potrzebni (i tu i w Europie), a tu jakby głusi wszyscy, i pchają się do tych liceów...
Inna rzecz że te zawodówki jakieś takie jak z tamtej epoki, np kompletnie brak usług pielegnacyjnych, pilegniarskich (nie, że pioelegniarska szkoła, ale np do pracy w domach opieki szpitalach itp), zero jakis prefesji zwiazanych z informatyką (nie zeby to było na poziomie studiów, ale jest dużo takich zawodów) zamiast np fototechnika. Po kiego grzyba jest taka poligrafia ?
najlepiej stoją gastronomiczne !!! barów mlecznych i stołowek nam nie zabraknie !!!!
No ale już warsztaty samochodowe ??? tu chyba nowego narybku nie będzie....