Dodaj do ulubionych

Moje dziecko skonczyło roczek

IP: *.internetdsl.tpnet.pl 06.04.10, 21:15
Witam.wlasnie synek skonczyl roczek i nie wiem co mam dalej podawac
mu do jedzonka do tej pory dostawal zupke gotowana wlasnej roboty(
warzywka do tego na przemian miesko,żółtko,rybka) a teraz co nowego
moge wprowadzic czy twarożek moge mu podawac? i troszke obiadku
ktory gotuje dla nas..? od 2tyg.podaje mu 2razy dziennie mleko
krowie..Prosze o rade.pozdrawiam
Obserwuj wątek
    • Gość: megi Re: Moje dziecko skonczyło roczek IP: *.chello.pl 06.04.10, 22:57
      Mleko krowie??? nie za szybko? Z tego,co wiem,można je podawać dopiero po 3 roku
      życia...!
    • kamelia78 Re: Moje dziecko skonczyło roczek 07.04.10, 13:02
      Mleko krowie po 3 roku życia,niektórzy lekarze "pozwalaja" juz po
      2,ale raczej jako dodatek do potraw:naleśników,budyniu lub w
      niewielkich ilościach.Na Twoim miejscu nie rezygnowałabym z mleka
      mod.,bo lepiej przyswajalne,zawiera wszystko to co maluszek
      potrzebuje i odpowiednio dla niego zmodyfikowane. Za to
      twarożek,kefir,jogurt po 11mies,ale naturalne,bez dodatków. Zajrzyj
      do schematu żywienia niemowląt tam masz wszystko napisane.Potrawy do
      3 roku życia powinny być lekkostrawne,nie wzymające,nie smażone,ale
      pieczone,gotowane,delikatnie przyprawiane ziołami,a nie gotowymi
      mieszankami ze sklepu,bez dodatku soli i z ograniczeniem cukru.
      Zdrowy roczniak może jeść wszystkie owoce i warzywa(no może prócz
      kapusty),jeśli nie reaguje na coś uczuleniem. Raczej typowy obiad
      dla dorosłych nie nadaje się dla maluszka.
      • gyokuro Re: Moje dziecko skonczyło roczek 07.04.10, 15:31
        To zależy co rozumieć pod pojęciem "typowy dorosły obiad" - smażone i zawiesiste
        coś, to oczywiście dla malucha nie nadaje się za bardzo. Ale na przykład risotto
        - ryż, kurczak, warzywa, raczej duszone niż podsmażane, z niewielką ilością soli
        i innych przypraw naturalnych (bez kostek rosołowych i vegety, itp) - to może
        być, oczywiście nie za dużo i nie za często.
        Zupa "dorosła" też może być, raczej nie zabielana śmietaną (ale jogurtem już
        tak) i też bez sztucznych przypraw, i z małą ilością soli. Moja 11-miesięczna
        córa takie "nasze dorosłe" zupy lubi.

        Zwykłego krowiego mleka też jeszcze bym nie podawała rocznemu dziecku. Jedynie w
        postaci przetworów wymienianych już przez poprzedniczkę :)
        • kj-78 Re: Moje dziecko skonczyło roczek 07.04.10, 19:54
          A ja krowie mleko bym jak najbardziej podawala, jesli dziecko dobrze
          je toleruje. Nie dajmy sie zwariowac lobby producentow zywnosci dla
          dzieci! Wiem, ze Kamelia zaraz zacznie dyskutowac, ale jako przyklad
          podam, ze w Norwegii gdzie mieszkam zaleca sie wprowadzac male
          ilosci mleka krowiego juz 10-miesieczniakom. Pomalu mozesz dziecku
          zaczac podawac normalne dorosle jedzenie, oczywiscie troche
          dostosowane. Normalne zupy, ziemniaki, makaron, ryz, gotowane
          warzywa. Ja wszystkie kotlety i miesa przygotowuje w piekarniku,
          zawsze daje corci sprobowac (ma 9 miesiecy). Twarozek, jogurt
          naturalny, jajecznice, kanapki, roczniak naprawde moze juz jesc
          wiekszosc rzeczy!
          • Gość: Anna Re: Moje dziecko skonczyło roczek IP: *.internetdsl.tpnet.pl 07.04.10, 21:59
            Mleko krowie podaje jakies z 3tyg. no poki co to nie widze zeby
            maluszek jakos negatywnie reagowal na nie smacznie zjada....korde
            rozne sa wlasnie opinie na temat krowiego mleko jedni radza inni nie
            radza podawac.Jutro bede widziec sie ze swoim pediatra to sie
            dokladnie wypytam.dziekuje za odpowiedzi.
            • zuzia3510 Re: Moje dziecko skonczyło roczek 19.04.10, 15:46
              moja córcia włąsnie skończyła roczek i też sie zastanawiam co jej
              dawać aby ni zaszkodzić. Czy moge dac jej serki typu Bakuś albo
              serki śmietnkowe Almette?
              • kamelia78 Re: Moje dziecko skonczyło roczek 19.04.10, 16:40
                Serek Bakuś jest dla dzieci po 3 roku życia,masz nawet na nim taka
                informację,podobnie danonki,monte,itp. Almette ma dodatki smakowe i
                jest spulchniany azotem.Tak małym dzieciom nie powinno sie podawać
                serków z dodatkiem aromatów,zagęstników,konserwantów,"poprawiaczy
                smaku",ograniczać dodatek soli i cukru.Lepiej zrobisz jak wybierzesz
                całkowicie bezpieczne: jogurt i twarożek
                naturalny,kefir,maślankę.Ewentualnie jogurciki przeznaczone
                specjalnie dla niemowląt i małych dzieci.
          • kamelia78 do kj-78 08.04.10, 13:10
            kj-78 napisała:

            > A ja krowie mleko bym jak najbardziej podawala, jesli dziecko
            dobrze
            > je toleruje. Nie dajmy sie zwariowac lobby producentow zywnosci
            dla
            > dzieci!

            A ta znowu swoje! :) Aleś sie uczepiła tych producentów
            żywności,musieli Ci mocno zaleźć za skórę.Wszędzie węszysz
            podstęp. ;)
            • joshima Re: do kj-78 08.04.10, 20:01
              A ja podzielam zdanie kj-78 MM do trzeciego roku życia to przesada.
              • kj-78 Re: do kj-78 08.04.10, 22:29
                Dziekuje za poparcie Joshimo, a Ty, droga Kamelio, przestan sie mnie
                czepiac z laski swojej. Na forum kazdy moze napisac swoje zdanie, a
                ze moje jest inne niz Twoje, to juz nie moja wina. Ja naprawde
                nikomu nie zabraniam karmic dziecka mm tak dlugo, jak sie chce, za
                to ty w kazdym watku o mleku przekazujesz jedynie sluszna prawde.
                Wyluzuj troche! Produkty mleczne i zwykly jogurt podaje mojej corce
                juz od dobrego miesiaca (ma 9 miesiecy), ostatnio dalam jej
                sprobowac troszke krowiego mleka. Zyje i ma sie dobrze :) Pozdrawiam
                i zycze troche tolerancji
                • kamelia78 Re: do kj-78 09.04.10, 12:43
                  Ależ ja sie Ciebie nie czepiam! A karm swoje dziecko czym tam
                  chcesz. Napisałam to w formie żartobliwej,ale widocznie nie
                  odczytałaś mojego żartu,może nie dostrzegłaś uśmiechnietych
                  buziek,nie wiem. A to że czepiasz się "producentów żywności"to
                  akurat prawda,bo rzeczywiście sama przyznaj,że w każdym wątku o
                  obiadkach ze słoiczka czy o mleku krowim,piszesz,że firmy
                  produkujące jedzenie dla dzieci oszukują biedne matki,by tylko na
                  tym zarobić,a owe matki mają głęboko w ....
                  Jestem bardzo wyluzowana,tolerancyjna i pozytwnie wiosennie
                  nastawiona do całego świata i również do Ciebie. :) I wcale nie mam
                  zamiaru sie z Tobą kłócić.Uwierz mi na słowo. Pozdrawiam.
                  • kj-78 Re: do kj-78 09.04.10, 17:54
                    Bardzo sie ciesze :) Osobiscie nie wierze, ze sloiczki sa zdrowisze
                    od wlasnorecznie przygotowanego jedzenia, a mleko krowie mniej
                    zdrowe od mm w proszku (zwlaszcza, jesli dziecko oprocz mleka je
                    wiekszosc doroslych dan, a roczniak moim zdaniem to robi - nie mowie
                    o mlodszych dzieciach...). Ja rowniez wiosennie pozdrawiam i mam
                    nadzieje, ze kazdy moj post o mleku i sloiczkach (bo w kazdym bedzie
                    to samo, skoro takie mam zdanie na ten temat) nie bedzie wywolywal
                    dyskusji z Twojej strony :)
                    • kamelia78 Re: do kj-78 10.04.10, 13:21
                      Widzę,że nie mogłaś oprzeć się pokusie dodania czegoś od siebie,ja
                      kurczę też nie mogłam się oprzeć. ;) Tylko się zaraz nie obruszaj, w
                      końcu sama napisałaś,że każdy ma prawo do wyrażenia własnej opinii i
                      do dyskusji też ,w końcu po to jest forum,więc nie oczekuj,że nie
                      będę komentować Twoich postów,tylko zrozum,że nie krytykuję Ciebie
                      tylko wyrażam swoje całkowicie odmienne zdanie.

                      Osobiscie nie wierze, ze sloiczki sa zdrowisze
                      > od wlasnorecznie przygotowanego jedzenia, a mleko krowie mniej
                      > zdrowe od mm w proszku (zwlaszcza, jesli dziecko oprocz mleka je
                      > wiekszosc doroslych dan, a roczniak moim zdaniem to robi - nie
                      mowie
                      > o mlodszych dzieciach...).

                      A ja osobiście uważam zupełnie na odwrót.:)
                      Kiedyś rzeczywiście tak było,że mleko prosto od własnej krówki było
                      superzdrowe i marchewka z własnego ogródka nie miała prawa
                      zaszkodzić. Tylko teraz ,po 1.społeczeństwo jest
                      słabsze:stres,zanieczyszczenie powietrza,przetworzona
                      żywność,itd.,więc częściej to co powinno być zdrowe-
                      szkodzi,po2.warzywa ze słoiczków często pochodzą z ekologicznych
                      upraw lub są wyselecjonowane(wiem,że nie wierzysz w ekologiczne
                      uprawy,ale ja wierzę!),potem pasteryzowane,czyli zagotowane w
                      wysokiej temp.,więc nie moga być"nie zdrowe",a własnoręcznie
                      zrobione jedzenie na bazie warzyw i owoców ze sklepu,które są takie
                      duże i śliczne ,bo aż tryskają chemią,a mleko krowie dobre dla
                      cieląt ,a nie małych dzieci.Wierzę,że są nawet niemowlaki,które
                      zjedzą kiełbasę popiją ją krowim mlekiem i zagryzą konserwowym
                      ogórkiem i nic im nie będzie,ale to są jednostki.
                      Coraz mniej jest roczniaków jedzących większość dorosłych dań
                      (osobiście uważam,że "dorosłe" dania niewskazane dla takich
                      maluszków). Zajrzyj z ciekawości na forum Alergie zobaczysz jak
                      wiele nie tylko roczniaków,ale i kilkulatków nie może
                      jeść "dorosłych" dań,a wręcz mają często dietę uboższą niż zdrowy
                      niemowlak.I tych dzieci wcale nie jest tak mało,teraz łatwiej
                      znaleźć alergika niz dzieciaka,które może "wszystko"jeść.Dla nich
                      krowie mleko i warzywa ze sklepu na pewno nie będą zdrowe,a wręcz
                      mogą okazać się bardzo szkodliwe.Mogę Ci tylko pozazdrościć,że Twoja
                      córeczka wszystko dobrze toleruje,bo moja mimo,że kilka miesięcy
                      starsza wiele rzeczy jeść nie może.Ale i tak jak czytam wyżej
                      wspomniane forum jestem szczęśliwa,bo wiele mam nie śpi po nocach
                      łamiąc sobie głowy :co znowu poszkodziło mojemu dziecku?

                      Nie zamierzam Cię przekonywać do zmiany zdania,bo i tak go pewnie
                      nie zmienisz,tylko zachęcam,żebyś nie była tak jednostronnna i
                      wzięła czasem pod uwage argumenty drugiej strony.
                      Pozdrawiam wciąż pozytywnie i wiosennie nastawiona. :)
                      • sabrina_30 Re: do kj-78 10.04.10, 16:55
                        ja też podajwała krowie mleko swoim dzieciaczkom od ok 8 miesiąca. Nie było
                        problemów, Wiadomoże nie zastąpiło ono mm ale do grysiku czy kluseczkek jak
                        najbardziej i czekać do 3 roku to też moim zdaniem przesada. Moje dzieciczki w
                        wieku 12 miesięcy jadły w wiekszości to co my. Wiadomo, że kotleta czy mielonego
                        z frytkami to nie:)).Nawet dostawały już te "niezdrowe parówy" :)).
                      • kj-78 Re: do kj-78 11.04.10, 19:58
                        Jak najbardziej mozesz miec swoje zdanie :) Ja z cala pewnoscia nie
                        podawalabym sklepowych warzyw, jesli szkodziloby to mojej corce, ani
                        mleka krowiego, jesli mialaby na nie alergie. Skoro jednak wszystko
                        toleruje i zjada wszystko, co jej wloze do dzioba, wiec podchodze do
                        sprawy na luzie. Konserwowych ogorkow ani parowek nie podaje. Ani
                        danonkow :) Za to ziemniaki i selera ze sklepu - jak najbardziej.
                        Zycze milej wiosny i widokow dorodnych nowalijek, i mam nadzieje, ze
                        problemy Twojej coreczki mina szybko. To jednak jest troche tak, ze
                        punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Pozdrawiam :)
                  • joshima Re: do kj-78 11.04.10, 22:13
                    kamelia78 napisała:

                    > firmy
                    > produkujące jedzenie dla dzieci oszukują biedne matki,by tylko na
                    > tym zarobić,a owe matki mają głęboko w ...

                    A Ty wierzysz, że te firmy działają charytatywnie, właśnie wyłącznie w interesie
                    dzieci? No weź... To jest marketing bez sentymentów. Ich działalność ma im
                    przede wszystkim przynieść zysk, a dopiero w którejś tam kolejności w miarę
                    możliwości nie szkodzić konsumentom.
    • najma78 Re: Moje dziecko skonczyło roczek 20.04.10, 10:27
      Zgadzam sie z kj-78, ahhh reklama jest jednak dzwignia handlu a zwlaszcza
      reklama produktow dla dzieci. Nie ma jak mleko modyfikowane do 3-go roku zycia,
      ktore pozwoli twojemu berbeciowi rosnac zdrowo i zaspokoi potrzeby jego
      organizmu w pelni, gotowych obiadkowi deserkow wiekszosc rodzicow do 3-go roku
      zycia nie podaje, ale ponad roczne dzieci jeszcze zajadaja, bo przeciez to z
      najlepszych ''usmiechnietych marchewek i jabluszek'', normy jakosci, itd.
      Oczywiscie, szkodliwe to jedzenie nie jest,ale porcje ''chemii'' tez zawiera, po
      za tym walory smakowe ubogie, nie wspomne o konsystencji (3 rodzaje zmielenia)
      no i wiele krajow gdzie takim jedzeniem karmiono dzieci gdy w PL mamy marzyly o
      tych udogodnieniach dzis maja zalecenia podawania domowego jedzenia od poczatku
      bo zauwazono wiele negatywnych nastepstw m.in dzieci przyzwyczajaja sie i czesto
      nie chca innego rodzaju posilkow. Dziecku zdrowemu nalezy tak rozszerzac diete
      aby w wieku 12 m-cy jadalo wszystko to co reszta rodziny, z niewielkimi
      modyfikacjami. Kieruje sie zasada wszystko w rozsadnych ilosciach z
      organiczeniem tzw. smieciowatego jedzenia do minimum. Produkty spozywcze dla
      calej rodziny kupuje zawsze te z wyzszej polki, chociaz nie organic - te mam w
      sezonie z wlasnego ogrodu.
      • kj-78 Re: Moje dziecko skonczyło roczek 21.04.10, 13:35
        Amen!

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka