madziarek2985
02.05.11, 01:53
moj maly ma 15 miesiecy no i je juz nasza kuchnie od jakiegos czasu...ale problem jest w tym ze on to wszystko lyka...nie ma odruchu gryzienia!!!wiem ze moim bledem bylo to ze mialam go dlugi czas na sloiczkach a wiadomo ze to papki...do raczki tez mu zbytnio nic nie dawlam bo sie balam aby sie nie zadlawil...no i teraz sa efekty...zadnego biszkopta nie zje...wogole nic do reki nie bierze....2dni temu widzial u 7 letniego syna kolezanki kinder czekoladke i wzial polizal troche a potem zaczela sie topic w rekach lamac i rzucil....ale ciasta czy chrupka nic nie chce brac....co do obiadow zupy wcina ale ziemniaki dusze czy marchewke bo on to lyka dlawi sie itp jak nie podusze...ost probowalam paroweczke mu dac to wypluwa....co mam robic czy poczekac az bedzie wiekszy czy walczyc z tym na sile...nie mam sily juz szybko sie poddaje jak on sie wygina wole isc zrobic mu na sniadanie kaszke i tyle...wiem ze to te sloiczki...ale to moje pierwsze dziecko i jak krolik czlowiek uczy sie na bledach....jak macie jakies pomysly bede wdzieczna
ps.co najgorsze kazdy mi mowi ma czas nauczy sie ale kiedy jak bedzie mial 10 lat.... zebow posiada 12 wiec ma czym grysc ale nie potrafi:(