Sposób na odchudzanie bez gimnastyki

[Gość: .]

Jak można się odchudzić, nie stosując przy tym marszobiegów, kolarstwa amatorskiego, siłowni, codziennej gimnastyki po pół godziny (to nie dla mnie, nie mam na to warunków i możliwości)? Za diety typu MŻ czy ŻP dziękuję - stosuję już od jakiegoś czasu (zero pieczywa, zup, słodyczy, kawy) i po stracie wagi 4 kg w dwa miesiące waga się zatrzymała (nadal mam nadwagę 13 kg). Co dalej? Jakieś zioła, herbaty?

[janfranco1]

A może dedykowana i układana specjalnie dla Ciebie dieta? Albo cały program dietetyczny, tj. dieta+ oczyszczanie organizmu? kliknij w mój podpis i poczytaj.

[Gość: .]

Bardzo dziękuję za zainteresowanie. Niestety, kosztowne diety, wizyty u dietetyka i kupowanie specjalnego jedzenia nie wchodzi u mnie w grę (wspólne gotowanie z rodziną, nie mogę prowadzić osobnej kuchni, bo wszyscy umrzemy z powodu braku pieniędzy - kupuje się jedzenie, ktore mogą jeść też inni, ale, uprzedzam, to nie są chipsy czy orzeszki, tylko chudy drób czy warzywa, natomiast na wymyślne frykasy typu 2 kg brokułów na tydzień mnie nie stać).

[janfranco1]

Nikt nie twierdzi że to musi być drogie, a menu przez nas proponowane może spożywać każdy. Zajrzyj w link poniżej i poczytaj.

[Gość: X]

>Zajrzyj w link poniżej i poczytaj.

Wal się, trollu-reklamiarzu!

[Gość: bietka]

Osobiście uważam,że bez zwiększenia aktywności fizycznej nie ma chudnięcia i nie wierzę ,że nie można zorganizować sobie odrobiny ruchu.
Wystarczy codzienne przejście się piechotą jeden czy dwa przystanki zamiast stania i czekania na autobus czy tramwaj. Dziesięć minut marszu już mamy zapewnione! Dalej, zamiast jechać windą przejść się schodami. Podaję tylko przykłady jak można przy odrobinie dobrej woli przeorganizować i zmodyfikować nawyki i zwiększyć swoją aktywność fizyczną.
Przy podejściu do tematu odchudzania na zasadzie "(to nie dla mnie, nie mam na to warunków i możliwości)?" może lepiej zacząć odchudzanie od znalezienia motywacji do działania ,bo przy dotychczasowej, to chyba szkoda fatygi?

[Gość: .]

> Wystarczy codzienne przejście się piechotą jeden czy dwa przystanki zamiast st
> ania i czekania na autobus czy tramwaj.

Przechodzę - nic to nie daje.

>Dalej, zamiast jechać windą przejść się schodami.

Mieszkam i pracuję na parterze.

>chyba szkoda fatygi?

Szkoda było twojej fatygi na odpisywanie. Za takie "dobre" rady dziękuję, oszczędź ich sobie na przyszłość (czasu też).

[piergiorgio]

przepraszam, że się wymądrzę, ale nawet w więzieniu na 4 metrach kwadratowych, bez 20-tu pięter schodów i wymyślnych drążków do podciągania, rezydenci są w stanie zadbać o rzeźbę.
If there is a will, there is a way, jak to mówią. Mnie, a pewnie i Tobie też pozostanie kupienie sobie kostiumiku supermana rozmiar XL i chodzenie w nim dla niepoznaki ;-))

[Gość: bietka]

"Szkoda było twojej fatygi na odpisywanie. Za takie "dobre" rady dziękuję, oszcz
> ędź ich sobie na przyszłość (czasu też)."

Jeśli piszesz o swoim problemie na forum , to nie obrażaj się za przykre słowa prawdy!!
Lepsza przykra prawda, niż rozgoryczenie i zniechęcenie z powodu braku efektów.
Niestety dobrze wiem o czym piszę, bo od lat zmagam się ze sporą otyłością. Mam za sobą wiele podejść, zaniechań ,diet, zrzuconych i znów nabranych kilogramów.
Dopiero gdy uświadomiłam sobie,że jedynie dzięki wytrwałości, ciężkiej pracy w tym sporego wysiłku fizycznego,diecie i dużej motywacji, będę mogła mówić o sukcesie.
Jestem dopiero w połowie drogi. Chudnę od 1,5 roku. Zgubiłam kilkadziesiąt kilogramów a o powodzeniu będę mogła mówić ,gdy utrzymam wagę i znów nie przytyję.

Tak więc jeśli nie chcesz zabrać się do pracy na serio to szkoda twojej fatygi, bo tylko zniechęcisz się a każde kolejne podejście będzie coraz trudniejsze.

PS :Zanim podejmiesz wysiłek schudnięcia, sprawdź czy twoja nadwaga nie jest powodem istnienie którejś z chorób metabolicznych. One utrudniają chudnięcie, ale go nie uniemożliwiają!!

[Gość: .]

Jem dwa posiłki dziennie, w tym obiad jednodaniowy - nie chudnę od miesiąca (odchudzam się od trzech), po utracie 4 kg waga stanęła. Motywację mam, siłę woli - też (ograniczenie ilości spożywanego jedzenia o 50-60%), niestety, mam też określone warunki życia, wykluczające jogging, kolarstwo, siłownię, basen i inne takie przyjemności dla biznesmenów, właścicieli willi na przedmieściach i posiadaczy wielkiej ilości wolnego czasu.

[Gość: bietka]

Na wiosnę i latem dzień będzie dłuższy więc może z 1/2godziny wygospodarujesz dla siebie. Pamiętaj ,że najlepiej się chudnie, gdy wysiłek nie jest zbyt intensywny za to długotrwały. Marsz na świeżym powietrzu jest idealny i nic nie kosztuje. Jazda na rowerze też ma swoje zalety :)
Co do diety. Ideałem są regularne posiłki ( co 3 godz) ok.5x na dobę. To się sprawdza, bo organizm z opcji odkładania, przechodzi na funkcję spalania .
Ważne jest również picie wody. Najlepiej niegazowanej około 1,5 do 2 l na dobę. Zamiast wody może być słaba niesłodzona herbata. Kawa lub mocniejsza herbata działają moczopędnie.
Odchudzanie się nie musi być drogie.Wystarczą dobre chęci , trochę zmian no i wsparcie rodziny:)

[Gość: .]

>Jazda na rowerze też ma swoje zalety :)

Trzeba jeszcze tylko mieć na czym jeździć i gdzie jeździć - niestety, oba przypadki nie z mojej bajki...

>Ideałem są regularne posiłki ( co 3 godz) ok.5x na dobę.

Jem regularnie, dwa razy na dobę (śniadanie o 9.00-10.00 i obiad o 14.00).

> Ważne jest również picie wody. Najlepiej niegazowanej około 1,5 do 2 l na dobę.
> Zamiast wody może być słaba niesłodzona herbata.

Pijam dziennie 5-7 herbat (nie słodzę od 23 lat). Może trzeba więcej wody niegazowanej?

Wystarczą dobre chęci , trochę zmian no i
> wsparcie rodziny:)

Nie wiem, co jeszcze mam zmienić, bo, jak widać, stosuję już wszystko - a efekty zerowe...

[Gość: bietka]

"Niestety, kosztowne diety, wizyty u dietetyka i kupowanie specjalnego jedzenia nie wchodzi u mnie w grę (wspólne gotowanie z rodziną, nie mogę prowadzić osobnej kuchni, bo wszyscy umrzemy z powodu braku pieniędzy - kupuje się jedzenie, które mogą jeść też inni,"

Ja też nie jestem krezusem i mam sporą rodzinę do wykarmienia.
W diecie rodziny wprowadziłam zmiany, które służą i mnie i innym.
Po pierwsze koniec z zawiesistymi zupkami. To samo można ugotować dietetycznie.- Ja zup nie jadam!
Makarony, ziemniaki, ryż, gotowane aldente ( tz. lekko twarde), jarzyny - chrupiące.
Mięsa chude, gotowane,pieczone w folii, ruszcie lub mikrofali.( Zawsze możesz wyjąć z zupy chudszy kawałek dla siebie) Z wieprzowiny zrezygnuj lub mocno ogranicz.
Surówki z minimalną ilością cukru i oleju . Zamiast śmietany jogurt.
Chleb razowy, w ograniczonych ilościach. Nabiał chudy ( mleko 1,5% ale nie mniej)
Cóż czasami trzeba dla siebie zrobić coś innego, bo placki ziemniaczane ,czy kopytka z sosem są raczej wykluczone :(
Odrobina więcej wysiłku i wyobraźni :) a pogodzisz swoją dietę z posiłkami dla rodziny.
Powodzenia!

[Gość: .]

> Po pierwsze koniec z zawiesistymi zupkami. To samo można ugotować dietetycznie.
> - Ja zup nie jadam!

Ja też - ŻADNYCH!!!

> Mięsa chude, gotowane,pieczone w folii, ruszcie lub mikrofali.( Zawsze możesz w
> yjąć z zupy chudszy kawałek dla siebie)

Ok, wieprzowina (karkówka) dwa razy do roku - na święta.

> Surówki z minimalną ilością cukru i oleju .

Jest.

>Zamiast śmietany jogurt.

Ani tego, ani tego.

> Chleb razowy, w ograniczonych ilościach.

ŻADNEGO pieczywa.

bo placki ziemniaczane ,czy ko
> pytka z sosem są raczej wykluczone :(

Placki ziemniaczane? Raz na kwartał... Kopytka - precz, nie znoszę.

[Gość: bietka]

" po stracie wagi 4 kg w dwa miesiące waga się zatrzymała (nadal mam nadwagę 13 kg). "

Tym,że obecnie pomimo utrzymania diety, nie chudniesz, nie przejmuj się . To fizjologiczne i naturalne. Organizm musi wyrównać bilans wodny zaburzony odchudzaniem. Utrzymuj dietę i nie zniechęcaj się. Waga znowu zacznie spadać.
Wahania wagi kobiet w ciągu miesiąca powiązane są również z cyklem kobiecym.
Ważna jest tendencja. Waż się raz w miesiącu a zauważysz,że waga będzie spadać.

[Gość: bietka]

Pieczywo - najlepiej razowe, ziemniaki, kasze,makarony są niezbędne w diecie.
Nie możesz ich wykluczać!! To niezdrowe i niepolecane!
Wystarczy ograniczyć spożycie chleba do 1 pełnej kromki na dobę.Tak samo
ziemniaki ( ok. 100 - 150 g) . Węglowodany dostarczane w kaszach, pieczywie, czy ziemniakach są niezbędne w zdrowym odżywianiu.
Stosuję urozmaiconą dietę niskoglikemiczną ( dla diabetyków) - 1200 - 1500 kcal. już od dłuższego czasu chudnę bez nieprzyjemnych konsekwencji związanych z niedoborem witamin ,mikro, czy makroelementów.

[Gość: .]

> Tym,że obecnie pomimo utrzymania diety, nie chudniesz, nie przejmuj się . To fi
> zjologiczne i naturalne. Organizm musi wyrównać bilans wodny zaburzony odchudz
> aniem. Utrzymuj dietę i nie zniechęcaj się. Waga znowu zacznie spadać.

Dzięki! Teraz przyjemnie było poczytać!
Pozdrawiam
.

[o.la2]

chodziłam przez 2 m-ce codziennie 5 km z pracy. Nie schudłam nawet 5 dkg.

[Gość: rada]

Witam, jak każda z Was wie odchudzanie wiąże się z wieloma wyrzeczeniami oraz z ciężką pracą podstawą jest odpowiednie dobranie diety i ćwiczenia, ale to jest tylko 50% sukcesu, drugie 50% to trzymanie się swoich postanowień i silna wola, aby wybrać odpowiednią dla siebie diete trzeba zapoznać się chociaż z kilkoma, polecam odwiedzenie strony www.odchudzanieidiety.blogspot.com gdzie znajdziecie różne diety oraz porady o odchudzaniu
Polecam i zapraszam
www.odchudzanieidiety.blogspot.com

[Gość: ulaulala]

Piszesz, że jesz 2 posiłki dziennie - i z tego co zrozumiałam - niewielkie i nie spada Ci waga...moim zdaniem doprowadziło to do tego, że metabolizm Ci się strasznie "spowolnił" - przestawił się na takie małe, sporadyczne posiłki. Teraz byłoby najlepiej gdybyś go podkręciłą - zwiększyła ILOŚĆ posiłków - tzn jadła częściej ale oczywiście małe porcje i odpowiednie produkty, te, które nie podnoszą gwałtownie poziomu glukozy we krwi...tzn żadnych cukrów prostych w różnych postać...a co do ruchu to bez tego jest naprawdę ciężko. Marsz nic nie kosztuje. Regularny marsz - nie powolny spacer! - może pomóc, wierz mi.

[Gość: .]

Dzięki!

[magmar12345]

witam. wlasnie zakladam sklep www.zadbajocialo.pl wtym sklepie znajdą się produkty wspomagające oczyszczanie organizmu, produkty do walki z cellulitem i rozstepami,boczkami i tłuszczykiem na brzuszku..wszystko co związane z naszymi kobiecymi problemami;)bardzo prosze o opinie czy w dobrym kierunku ide? bede wdzieczna za wszystkie sugestie i uwagi;)

[marta_852]

Najlepszym wyjściem w Twojej sytuacji byłoby zastosowanie zdrowej diety odchudzającej.

[krypola]

Bez ruchu nie da się schudnąć, ot i cała prawda. Podobnie od niejedzenia też się nie chudnie, tylko wyniszcza organizm... To, że jesz dwa posiłki absolutnie Ci nie pomaga. Poza tym warzywa wcale nie są jakieś ekstremalnie drogie - mrożonki np w biedronce są w przystępnych cenach, poza tym często-gęsto sie zdarza, że w marketach można kupić wspomniane przez Ciebie brokuły za połowę ceny, bo kończy się czas ich ekspozycji... Co z tego, ż nie wyglądają zniewalająco, tylko są trochę przywiędnięte? Przychodzisz do domu i od razu gotujesz z nim np krem brokułowy... Żeby być aktywnym fizycznie nie trzeba też spać na pieniądzach, skakanka w tesco kosztuje 1,8zł, wiem bo kupowałam kilka dni temu. A jest genialnym narzędziem pomagającym w zrzucaniu wagi... Za chwilę przyjdzie wiosna, zrobi sie cieplej można zacząć biegać, kolejna świetna forma ruchu. Koszt: minimalny. W moim przypadku bluza plus spodnie kupione w Tesco na wagę, jakieś 20zł.

Daruj sobie mundrości

[Gość: .]

Za chwilę przyjdzie wiosna, zro
> bi sie cieplej można zacząć biegać, kolejna świetna forma ruchu.

Trzeba mieć dużo wolnego czasu - to dobre dla bogatych leni. Jak się ma na głowie utrzymanie i wykarmienie całej rodziny, to brakuje czasu zabawę w jogging w prywatnej posiadłości. Mieszkam w mieście, dzielnica mało ciekawa, pracuję całymi dniami, żeby wyżywić siebie i resztę rodziny, więc dzięki za rady typu "biegaj godzinę dziennie po rannej rosie"...

[Gość: Janusz Barański]

Warto w tej sytuacji spróbować dobrego specyfiku, a dokładniej: ACTISLIMFA. Jest on oparty na dobrych składnikach, które ograniczają głód i zwiększają metabolizm, przez co chudniesz nawet bez większego ruchu.

[Gość: asx]

Cokolwiek ludzie nie napiszą i tak będziesz niezadowolona. Może jednak warto by było się zastanowić nad planem długotrwałym. Pewnie, ze fajnie by było schudnąć szybko i bez wysiłku, ale nie każdemu to się udaje. Może potrzebujesz roku? Może powinnaś chudnąć 0,25 kg na tydzień?
Ruch jest niezbędny. Piszesz, że mieszkasz na parterze. Może jest w okolicy jakiś budynek z trzema piętrami? Pobiegaj sobie po nich paręnaście razy - metabolizm się ruszy. Ćwiczenia wcale nie są dla snobów i biznesmenów jak piszesz, a czas zawsze można wygospodarować. Nie masz czasu? Wstań godzinę wcześniej.

[Gość: .]

>Nie masz czasu? Wstań godzinę wcześniej

Już wcześniej były podziękowania za rady "pobiegaj po porannej rosie"... Jassssne - mam wstać godzine wcześniej, spać 5-6 godzin na dobę i umrzeć przed 50 na zawał z wyczerpania organizmu - dzięki na prawdę za TAKIE rady...

> Cokolwiek ludzie nie napiszą i tak będziesz niezadowolona.

To po co piszesz cokolwiek, jak wiesz, co ja napiszę? A może celowo prowokujesz, bo to ci daje przyjemność?

[Gość: Kasia]

Jak schudniesz 20 kg to będziesz wyglądała jak w worku z własnej skóry bez jakiejkolwiek formy aktywności fizycznej.
Wtedy zaczniesz jęczeć na forum:" jak się pozbyć nadmiaru skóry,cellulitisu,rozstępów i oczywiście za darmo ,bo masz na utrzymaniu rodzinę i mało czasu na rekreację".
Weź daj na luz.
Aha,6 godzin snu to wcale nie tak mało, a tyłek można ruszyć i wcześnie rano pobiegać CAŁKIEM ZA DARMO.
To też taka terapia antyzawałowa;-)

[Gość: asx]

to moze nie trzeba bylo plodzic rodziny jak nie mozesz jej utrzymac i brak ci czasu :p (na agresje i zlosliwosc sarkazm). Albo zmien prace na lepiej platna, z taka pewnoscia siebie i inteligencja nie powinno byc problemu.

[julissima]

Poza tym może niekoniecznie trzeba spać tylko 6h. Może wystarczy lepiej sobie rozplanować zajęcia w ciągu dnia i znaleźć chociaż pół godziny na poruszanie się. Wiem, że to tak łatwo się mówi. Sama mam z tym problem. Ale wierzę, że to wciąż możliwe...

[reflekso]

Zapraszam do lektury i refleksji:

reflekso.com/czy-mozna-schudnac-i-nie-zwariowac/
Pozdrawiam serdecznie

[rotkaeppchen1]

Przeczytalam caly watek, wiec podejrzewam z gory, ze moja wypowiedz ci sie nie spodoba ale zaryzykuje :-)
Utylam prawie 3 lata temu 25 kg na skutek nieleczonej choroby hashimoto (niedoczynnosc tarczycy). Mimo wprowadzonego w koncu leczenia nie moglam schudnac. Przez dwa lata stosowalam zdrowa diete i duzo ruchu, i schudlam raptem 4 kg (z 94 na 90 przy 162 cm wzrostu!). To jest argument za tym, ze nie zawsze zdrowa dieta i ruch umozliwiaja schudniecie.

Na poczatek powinnas zrobic podstawowe badania krwi, zeby wykluczyc nieprawidlowosci. Do tego zbadalabym hormony tarczycy, ew cukier i insuline przed jedzeniem i 2 godziny po. To nie jest normalne, zebys przy takiej diecie i przy takiej nadwadze nie mogla schudnac. Twoj metabolizm pracuje zle i warto by sie zorienowac, dlaczego. Czy to wina twojego organizmu, czy po prostu spowolnilas metablolizm zlym odzywianiem.

Ja ze swojej strony moge polecic metode metabolic balance. Dzieki niej schudlam 20 kg w ciagu 6 miesiecy i nadal powoli chudne (chcialabym zrzucic jeszcze ok 5 kg).
Rozumiem jednak, ze to kosztowne i ze moze nie stac cie na ten wydatek. Zajrzyj na forum metabolic balance, moze bedziesz mogla skorzystac chociaz z glownych zasad metody.
Koniecznie jednak zrob badania - powinno sie je robic przed zaczeciem jakiejkolwiek diety.
Pozdrowienia

[rotkaeppchen1]

Dieta to jedno, zanim sie ja zacznie, trzeba sprawdzic stan zdrowia, wykluczyc choroby, ktore uniemozliwiaja schudniecie i leczenie ich. W przeciwnym razie mozna sie bardzo zniechecic do stosowania zdrowej metody odzywiania, ktora nie przynosi skutkow, bo to organizm jest chory.
Wlasciwa diagnoza to podstawa, dzieki niej wiadomo, w jaki sposob postepowac, zeby osiagnac sukces.

[aeb456]

Bez gimnastyki? Najlepiej odpowiednia zracjonalizowana dieta. Bo co innego? Z rana szklanka wody na czczo, kolacja najpóźniej o 18, brak słodyczy, regularne godziny posiłków. To podstawy.

[euforytet]

Odchudzanie bez ruchu jest niewłaściwe, ruch jest niezbędnym elementem nie tylko tracenia na wadze, ale ogólnie warunkiem zdrowia. Trzeba to sobie uświadomić, inaczej klapa.. Polecam do poczytania na dobry początek:
www.zdronet.pl/walczymy-z-nadwaga,39,kuchnia.html

[Gość: Wa-wowa]

z "Twoim przepisem na zdrowie" z IMP wystarczy dobrze się odżywiać i to wystarczy, na mnie to działa

[jagoda12340]

U mnie pomogło regularne jedzenie (co 3-4h), picie dużej ilości wody bez gazu, ograniczenie słodyczy i zamiana pieczywa na lekkie (typu Obst graham lub żytnie razowe). Na dzień dzisiejszy -6 kg i dalej po malutku spada. Cierpliwości :)

[Gość: aneczka1234]

Takie cuda to tylko za pomocą zabiegów. Ja w swoim gabinecie wykonuję zabiegi odchudzające i modelujące sylwetkę, m.in. liposukcję ultradźwiękową na urządzeniach marki Glam Beauty. Moje klientki sobie bardzo chwalą takie zabiegi, zważywszy na to, że nie mają czasu na fitness czy rygorystyczną dietę. Na stronie GB można poczytać o różnych zabiegach.

[4czesia]

Należy zbadać i wyrównać poziom enzymów i hormonów, ktróre wpływają na metabolizm człowieka i skutkują jaką mamy wagę. Ja w Gabinecie Integrum w Warszawie zbadałam to szybko i bezboleśnie. A waga ciała spadła do zadawalającego poziomu

[ankalato]

zamiast tabletek i chemicznych spalaczy polecam makaron shirataki ameko foods, czysty błonnik, bez kalorii, tłuszczu, cukru, węglowodanów itp, poszukaj w sieci

[Gość: alice22]

też diet nienawidzę, jak chcesz stracić parę kilo bez ćwiczeń to polecam Ci zakup pasa odchudzającego - 0 wysiłku, a w ciągu miesiąca możesz stracić nawet 5kg:D w sumie i tak specjaliści nie polecają większego spadku wagi w ciągu 4 tygodni, więc na pewno Twój organizm na tym nie ucierpi:D zerknij sobie na: www.matymasujace.net, pasy nie są drogie, na jakąś chemię wydasz o wiele więcej i zatrujesz organizm!

[Gość: Bandi]

Jak dla mnie nie da sie schudnąć bez żadnego wysiłku i diety. Twój organizm nie spali tego tłuszczu , który zgromadziłeś. Też miałam nadwagę , nie stosowałam diety- ale za to poszłam na kurs tańca. Jeśli interesuje Was ten sposób odchudzania polecam moją szkołę w Krakowie Ananday. Mogę sie pochwalić, że teraz nie tylko jestem szczupła, ale także swietnie tańcze:)

CAllanetics

[chocolate75]

Dieta Dukana i Callanetics

[magram12]

jeśli waga ci stanęła, a stosujesz dietę, to znaczy, że masz nieuregulowany metabolizm. Ponieważ nie ćwiczysz, powinieneś zainwestować w dobry suplement regulujący przemianę materii. Polecam Ci Nopalinę, bo jest organiczna, jedno opakowanie wystarczy (www.ibg.pl/nopalina-naturalne-odchudzanie.html), super przywraca rytm metabolizmu. Inna opcja, to po prostu ćwiczyć, przynajmniej trzy razy w tygodniu.

[bieganiemagdy]

Zmiana sposobu myślenia. Odchudzanie boli, jak każda zmiana. Jest wyzwaniem i nie znieczulisz się środkiem (zielona herbata, ziólka, spalacze, przyspieszacze, wypełniacze i inne - acze.)
Czy to takie trudne zrozumieć, że jeżeli chcesz się pozbyć nadmiaru tkanki tłuszczowej to organizm musi ją zużyć/spalić.
Znam osoby, które mówią: "nienawidze ćwiczyć i się męczyć" , "po co się męczyć" - te osoby mają nadwagę i zwiotczałe ciało. Podstawa to zmiana sposobu myślenia - nie męczę się tylko przyjemnie ruszam:)
Przecież nikt Ci nie każe robić interwałów z P90X robić! wystarczy, że trochę wiecej pospacerujesz + trochę przysiadów w domu i tyle na początek. Trudne?

[Gość: asia]

ja używam już 2 msc reduce 15 mam już 12 kg mniej :) jestem bardzo zadowolona preparat hamuje łaknienie, zamawiam na [e-mail] na drugi dzień mam przesyłkę ze sprawdzeniem zawartości.

ps. jedna babka reklamuje samą siebie-najpierw pisze że kupuje na [e-mail] i jest zadowolona itp a kilka postów później z tego samego IP jest jej ogłoszenie żenada nie ma to jak promować samą siebie.

dziewczyny uważajcie na oszustów mnie już raz oszukano dostałam w paczce paczke gum-dlatego zamawiajcie ze sprawdzeniem zawartości lepiej dopłacić pare groszy niż stracić-a już na pewno nie wpłacajcie na konto!!!!!! za pobraniem bierzcie

Pozdrawiam

ps. jeszcze tel znalazłam 799 226 514

Powodzenia w odchudzaniu :)