Dodaj do ulubionych

czy wasze dzieci miały kiedyś tiki i z nich wyszły

23.06.17, 18:43
Tak jak w temacie, 5 letni syn ma mocne tiki, już nie wiem co robić. Wszystkie badania w normie. Nie wiem czy szukać kolejnego lekarza a byliśmy już u wielu, wszyscy mówią ze trzeba czekać i obserwować. Pytam wiec czy ktoś ma doświadczenie w tym temacie i coś poradzi... trwa to juź 2 miesiące
Obserwuj wątek
    • leni6 Re: czy wasze dzieci miały kiedyś tiki i z nich w 21.07.17, 19:20
      Ja mam do dzisiaj, zaczęły się we wczesnym dzieciństwie. Dwa razy byłam jako dziecko na kompleksowych badaniach neurologicznych, wszystkie wyszły prawidłowo. W żaden sposób mi to w życiu nie przeszkadza. Tiki wielokrotnie się zmieniały na inne ale zawsze występowały.
      • malwinamar Re: czy wasze dzieci miały kiedyś tiki i z nich w 06.09.17, 15:02
        leni6 jakie miałas tiki czy były mocno nasilone?
        • 8ula Re: czy wasze dzieci miały kiedyś tiki i z nich w 16.09.17, 09:01
          Syn miał tiki które się stopniowo nasilały , po odrobaczeniu minęły
          • malwinamar Re: czy wasze dzieci miały kiedyś tiki i z nich w 16.09.17, 15:25
            8ula, jakie to były tiki?
            • 8ula Re: czy wasze dzieci miały kiedyś tiki i z nich w 17.09.17, 10:31
              Mrugal oczami , do tego robiąc takie wielkie oczy i na chwile je tak zatrzymywał , wyglądało to tak ze skupiał wzrok na jakimś przedmiocie i wzrok mu sie zatrzymywał , na początku niecreagowalam ale z czasem stawało się to tak częste ze mnie to przeraziło , nie wiązałam tego z robakami tylko on miał innejeszcze objawy zarobaczenia i dlatego przeszliśmy kuracje , po kuracji objawy minęły
              • malwinamar Re: czy wasze dzieci miały kiedyś tiki i z nich w 17.09.17, 15:33
                Robiliscie badania w kierunku pasożytów? Wiadomo jaki konkretnie robak wywolywał te objawy?
                • 8ula Re: czy wasze dzieci miały kiedyś tiki i z nich w 17.09.17, 20:37
                  Nie robiliśmy bo i tak jest trudno wykryć , przeszliśmy kuracje najpierw pyrantelum później vermox a na koniec coś na lamblie , nie pamiętam nazwy , trwało to kilka miesięcy , w każdym razie nie było to standardowe odrobaczenie , syn na pewno miał owsiki bo sama mu zrobiłam test przyklejajac taśmę do pupy , co do innych nie wiem bo jak pisałam testów nie robiliśmy

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka