Dodaj do ulubionych

Historia propagandowych pomysłów absurdalnych

24.05.10, 18:16
... zwanych dla niepoznaki teoriami spiskowymi. Których ciemny ludek nie kupił. A fakty im zaprzeczyły.

Mam prośbę do forumowiczów. Chciałbym zgromadzić historyczną listę tych wspaniałych tworów ludzkiego umysłu. Zupełnie mi przy tym zwisa i powiewa każda możliwa interwencja znanych powszechnie trolli o znanych powszechnie politycznych preferencjach oraz mocodawcach.

Tak więc niech Ci, którzy myślą się dopiszą (o co proszę), a Ci, którzy muszą służbowo siać propagandę - niechaj sieją, bo to i tak na nic nie wpłynie. Proszę o krótkie wpisy. Chodzi o listę, a nie o dyskusję. Na początek, mój wkład:

1) wybuch na pokładzie (=> stan szczątków. brak faktów, MAK wyklucza)
2) broń magnetyczna (j.w.)
3) jodek srebra i mgła (ciekawe, że w niej lądował Ił, fakty - jw.)
4) zamykanie lotniska (nie ma przepisów nakazujących nawet u nas)
5) wieża podała złe ciśnienie, QFE/QNH, hektopaskale... (E.Klich - było dobre)
6) załogę opuszczono meteorologicznie (to od Rzepy - oczywiście bzdura)
7) załoga nie znała warunków (znała: podawała wieża i JAK też)
8) wieża podała złe ciśnienie (E.Klich: było dobre (JAK - podobnie))
9) dobijano pasażerów (po przeciążeniu rzędu 100g)
10) nie było żadnej presji (2 osoby w kokpicie, jedna do końca; drzwi otwarte)
11) nie było presji czasowej (brak marginesu, przełożenie startu, opóźnienie o pół godziny, spóźnienie o kwadrans)
12) elita lotnictwa (spośród 2,5 załogi, tak? o marnych nalotach)
13) załoga to nie samobójcy, żeby przekraczali minima (E.Klich - wiedzieli, że przekraczają)
14) zamach przy użyciu meaconingu (nie chce mi się komentować)
15) nieprzejęcie śledztwa/dochodzenia przez Polskę (j.w.)
16) Klich, Bogdan, minister, winien wszystkiemu (E.Klich - wieloletnie zaniedbania, Czaban: z symulatora zrezygnowano za Szczygły)
17) Kancelaria Premiera jest odpowiedzialna (dysponentem była Kancelaria Prezydenta)
18) podwozie nie było wypuszczone (pilot sądził, że jest powyżej MDA(H) <- absurd)
19) BOR strzelał tuda
20) "Fakt" znalazł naistotniejsze urządzenie nawigacyjne - czyli kawałek intekomu
21) stosowanie konwencji chicagowskiej zamiast umowy z roku 1993 (która nic nie dawała)
22) brak drugiej sekcji zwłok (pasażerów - ciekawe po co? a, byli dobijani tuda)
Obserwuj wątek
    • igor_uk Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 18:26
      vobo7 ,widze ze chcesz byc autorem najdluzszego watku wszechczasow.Co marzysz z
      tym watkiem zapisac sie do ksiegi Guinessa? Mam jedne pytanie-a ontyspiskowe
      teorie pasuja? Bo ja takich pare wymyslilem.
      • vobo7 Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 18:42
        Ok, Igor,

        Antyspiskowe też mogą być, o ile są dostatecznie absurdalne.
        Ba, nawet jak najbardziej mogą być. Wal! :P
        • state.of.independence Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 18:47
          No kurcze, a o mojej teorii z diabłem to już nikt nie pamięta, bhuuuuu :-(
    • kon_napoleona Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 18:29
      taka była rola tego Iła - przygniótł polski samolot i odleciał
      .
      Tupolew spadł.

      zuzka111
      • vobo7 Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 18:38
        kon_napoleona napisał:

        > taka była rola tego Iła - przygniótł polski samolot i odleciał
        >
        .
        > Tupolew spadł.

        > zuzka111

        Koniu, myślę, że nie stary, dzięki:-))
        Zapomniałem na ... śmierć o możliwych rolach Iła:

        23) Ił robił turbulencje, w uniknięcia których celu nasz Tu musiał wlecieć w pagórek
        24) (licentia poetica "Nasz Dziennik") Ił to nie był żaden Ił, ale Beriev A-50 Mainstay (Шмель), z wielkim radarem na grzbiecie, który zakłóca wszystko, a umysły, to już przede wszystkim
      • vobo7 Re: Jeszcze jedna wersja Iła 24.05.10, 18:46
        25) Ił szedł na zderzenie (albo wieża nie panowała nad okolicą) i nasz Tu musiał
        zrobić unik w glebę.
        • absurdello Podobno lokalny Minister Magii powiedział 24.05.10, 19:06
          lokalnemu premierowi, że to byli zbuntowani dementorzy z Azkabanu
          (stąd ta mgła) i jeden z olbrzymów co się oparł o samolot, przez co
          pilot zleciał niżej, choć już i tak był w dołku przez obecność
          dementorów ... strach się bać. Podobno amnezjatorzy latali cały
          dzień z zaklęciem Confundus, by nikt nic nie pamiętał albo kręcił w
          szczegółach. Artur Weasley wziął na pamiątkę kilka mugolskich
          zarówek z takich żółtych lamp, przez co musiano je potem uzupełniać
          (zrobili to aurorzy przebrani za milicjantów).
          Na ciałach pasażerów wykryto działania zaklęcia Avada Kedavra, u
          pilota ślady zaklęcia Imperiusa, a u II pilota, nawigtora i
          mechanika ślady zaklęcia Confundus.

          (powyższe informacje pochodzą z pisma "Żongler" redagowanego przez
          zacnego Ksenia Lovegood'a)

          Niech chrapaki krętorogie będą z wami !!!!!
          • state.of.independence Re: Podobno lokalny Minister Magii powiedział 24.05.10, 19:09
            Ja muszę chyba strzelić sobie kielicha (nie Klicha!!!), żeby to zrozumieć. Za
            trudne jak na moją głowę ;-PPPP
            • igor_uk Re: Podobno lokalny Minister Magii powiedział 24.05.10, 19:11
              state.of.independence,nie zapominaj ze tu nie musi byc cos z sensem-im bardziej
              absurdalnego i niezrozumialego,tym lepiej.
              • state.of.independence Re: Podobno lokalny Minister Magii powiedział 24.05.10, 19:15
                Ale tego co napisał Absurdello to ja w ogóle nie jestem w stanie zrozumieć. A
                zrozumieć potrafię nawet rzeczy absurdalne i bez sensu. Więc natknęłam się na
                coś, co mnie przerosło. Wobec tego... hmmm... to musi być jakaś prawda
                objawiona
                !
                • absurdello Przeczytaj HP, to zrozumiesz co napisałem, 24.05.10, 23:03
                  bo to jest ścisłe odwołanie się do realiów i osób z tej powieści
                  (świetnie się dają dopasować do naszej rzeczywistości, do
                  działalności mediów wypisujących rzeczy wyssane z palca, polityków
                  zamiatających problemy pod dywan, z nadzieją, że one spod niego nie
                  wyjdą (za ich kadencji)

                  Początek jednego z tomów (tekst raczej nie brzmi jak powieść dla
                  dzieci ;)


                  Rozdział 1: Inny minister

                  Zbliżała się północ, Premier siedział samotnie w swoim biurze,
                  czytając przydługawą notatkę, której treść przedzierała się przez
                  jego mózg, nie zostawiając za sobą najdrobniejszego śladu. Czekał na
                  telefon od Prezydenta dalekiego kraju, zastanawiał się, kiedy
                  wreszcie zadzwoni ten nędzny człowiek i próbował tłumić nieprzyjemne
                  wspomnienia bardzo długiego, męczącego i trudnego tygodnia, w jego
                  głowie nie było miejsca na nic więcej. Im bardziej próbował skupić
                  się na tekście na kartce przed nim, tym wyraźniej widział zawistną
                  twarz jednego z jego politycznych przeciwników. Ten szczególny
                  przeciwnik pojawił się w wiadomościach właśnie tego dnia, nie tylko
                  po to, żeby wyliczać wszystkie okropne rzeczy, które wydarzyły się w
                  ubiegłym tygodniu (jakby ktokolwiek potrzebował przypomnienia), ale
                  i po to, żeby wyjaśnić dlaczego wszystko i każda z nich, z osobna,
                  była błędem rządu ...


                  ten tekst, który napisałem odwołuje się, do dalszej części tego
                  powyższego fragmentu, gdzie Premier Wielkiej Brytanii dowiaduje się,
                  że nieszczęścia jakie dotknęły jego kraj, mają zupełnie inne podłoże
                  niż mu się wydawało ... dlatego bardzo lubię tę powieść, bo można
                  jej używać do pisania pozornych lub prawdziwych absurdów ... ;)))
            • absurdello Poczytaj Harry Pottera, to lepsze od kie ..Klicha 24.05.10, 19:17
              i działa mile wypoczynkowo na umysł (choćby zabawnością nazw
              zwierząt) :))) Polecam, przy tym całym kretyniźmie jaki nas otacza,
              jest świetną odskocznią w świat wyobraźni, który byc może jest tuż
              za rogiem (chrapaka krętorogiego oczywiście)

              Ględatki niepospolite, tylko u mnie, tanio !!!!
              • state.of.independence Re: Poczytaj Harry Pottera, to lepsze od kie ..Kl 24.05.10, 19:30
                Henia Portiera mam poczytać, he he :-))) Za staram na książki dla dzieci. A
                pracę mam taką, że branżowe słownictwo jest wcale nie gorsze i też jest niezłą
                odskocznią w świat... nawet nie wyobraźni, ae S-F. Swoją drogą wolę
                nieśmiertelnego Lema i "Bajki robotów".
                • vobo7 Re: Poczytaj Harry Pottera, to lepsze od kie ..Kl 24.05.10, 19:34
                  state.of.independence napisała:

                  > wolę nieśmiertelnego Lema i "Bajki robotów".

                  Tylko bez bajek!

                  Może ew. być Ananke. Np. autopilot miał takie oprogramowanie, które realizowało
                  nerwicę natręctw u twórcy-programisty (i tu się włączy Flying-Mind, słynny,
                  medyczny znawca umysłów). Albo coś podobnego. Byle nie Tichy i Klapaucjusz!
                  Wątek ma swoją powagę, noo!
                  • state.of.independence Re: Poczytaj Harry Pottera, to lepsze od kie ..Kl 24.05.10, 19:37
                    vobo7 napisał:

                    > Wątek ma swoją powagę, noo!

                    Tak się przejęłam tą powagą i tak mnie to zaabsorbowało, że sama nie wiem kiedy
                    zjadłam jabłko z ogryzkiem... i ogonkiem! To wszystko z tej powagi, jak mniemam.
                    • igor_uk Re: Poczytaj Harry Pottera, to lepsze od kie ..Kl 24.05.10, 19:39
                      state.of.independence,dobrze ze nie zostalo sie cie pol robaczka.
                      • state.of.independence Re: Poczytaj Harry Pottera, to lepsze od kie ..Kl 24.05.10, 19:48
                        Historię z robaczkiem zaliczyłam jakieś 30 lat temu, ale wtedy jeszcze jabłko z
                        robakiem można było kupić. Teraz w polsce jabłek z robakami już nie produkują :-(
                        • absurdello Lem Potterowi nie przeszkadza ... 24.05.10, 22:44
                          Czytam jedno i drugie.

                          Potter to tylko pozornie książka dla dzieci, tam jest masa smaczków
                          z życia codziennego, których dzieci nie wyłapią, świetne obserwacje
                          życia codziennego, a magia to tylko jeden z elementów powieści i to
                          też niespecjalnie nadużywany, raczej na zasadzie odróżnienia
                          umiejętności jednych osób od drugich, trochę na zasadzie, że jedni
                          rodzą się ze słuchem absolutnym, inni z umiejętnością malowania tego
                          co widzą, a jeszcze inni ze zdolnościami magicznymi i wszystkie te
                          zdolności trzeba ćwiczyć, by albo dojść do jakiegoś poziomu
                          umiejętności albo by nie zrobić komuś krzywdy ... i całość zabawnie
                          umieszczona w świecie współczesnym ... taki trochę Matrix, tyle, że
                          innaczej przedstawiony, jedni widzą więcej a innym się tylko wydaje,
                          że widzą :))))

                          Moja Mama rocznik 1940 też miała opory, a potem jak się przyssała,
                          to zarwała parę nocy na poszczególne tomy, dość często się przy tym
                          zaśmiewając (na miotle nie zaczęła latać, więc chyba czytanie jest
                          bezpieczne :))

                          Ja kiedyś z ciekawości wypożyczyłem czwarty tom (mniej więcej jak
                          się ukazał), by zobaczyć czym to się ludzie tak ekscytują i
                          skończyło się to zakupem czteropaku z pierwszymi 4 tomami i
                          czekaniem na następne. Teraz sobie podczytuję czasami na wyrywki,
                          jak mi smutno i mam już dość doniesień o kolejnych katastrofach,
                          wypadkach, głupotach i rozlewiskach wody :|

                          A Lemem też nie gardzę, trochę sobie nawet bibliotekę uzupełniłem
                          jak dołączano kolejne tomy jego dzieł do gazet. W każdym razie
                          polecam HP (warto zacząć od wyższych tomów, bardziej wciągają, a
                          potem sobie uzupełniać czytanie poprzednich, by poznać poszczególne
                          wątki (szczególnie te, które idą przez całą powieść) :))


                          a teraz wróćmy do realu czyli "Kto zabił .... ;)))
                          • state.of.independence Re: Lem Potterowi nie przeszkadza ... 24.05.10, 22:51
                            Absurdello, a gdzież ja znajdę czas i chęci żeby czytać ileś tam tomów HP? Ja w
                            życiu prywatnym mam dom wariatów i prawie latanie na miotle. To już instrukcję
                            obsługi Tu bym wolała dla jakiejś odmiany czy odskoczni.

                            A pytanie "Kto zabił..." to chyba dotyczy tego indyka, którego szczątki dusiłam
                            dzisiaj w winie na kolację ;-)
                            • aleksandra.kozel Re: Lem Potterowi nie przeszkadza ... 24.05.10, 23:00
                              A ja mam dom wariatów i w prywatnym i w zawodowym, tak więc forum nie jest mnie
                              w stanie niczym zaskoczyć. HP poczytałam razem z córką, żeby wiedzieć co czyta
                              dziecko...i nie powiem wciągnęło mnie...
                              • absurdello Właśnie, ta książka ma coś w sobie ... 24.05.10, 23:15
                                dla mnie to taka mieszanka Agaty Christi, Joanny Chmielewskiej,
                                trochę Alistaira MacLeana, z dużą dbałością o szczegóły opisywanego
                                świata ... leżącego obok nas. No i świetna zabawa słowem, będąca
                                koszmarem tłumacza ... Pan Andrzej Polkowski wykonał świetną robotę
                    • vobo7 Re: Poczytaj Harry Pottera, to lepsze od kie ..Kl 24.05.10, 19:41
                      state.of.independence napisała:

                      > To wszystko z tej powagi, jak mniemam

                      W tak poważnej sytuacji, nie pisze się "jak mniemam", ale "jak
                      mniamniam"
                      :P
                      • state.of.independence Re: Poczytaj Harry Pottera, to lepsze od kie ..Kl 24.05.10, 19:50
                        Dobrze, że wszelkie mniamnianie odłożyłam na bok. Mogłabym się udławić i co
                        wtedy? Już widzę te artykuły w prasie "Nawet w miesiąc po tragedii Smoleńsk
                        pochłania kolejne ofiary".
                        • vobo7 Re: Poczytaj Harry Pottera, to lepsze od kie ..Kl 24.05.10, 20:49
                          state.of.independence napisała:

                          > "Nawet w miesiąc po tragedii Smoleńsk pochłania kolejne ofiary".

                          I tak właśnie rodzą się kłamstwa!

                          Przecież w tym scenariuszu, to ofiara by pochłaniała, a nie była pochłaniana. Normalnie, że tak za przeproszeniem powiem, Zuzkowym rozumowaniem pojechałaś ;)
                          • state.of.independence Re: Poczytaj Harry Pottera, to lepsze od kie ..Kl 24.05.10, 20:59
                            Gdyby tak pojechać na początek rozumowaniem Igorowym, że w jabłku był robak, to
                            Smoleńsk pochłonąłby dwie kolejne ofiary z których jedna ofiara czynnie
                            pochłaniałaby drugą a druga byłaby biernie pochłaniana przez pierwszą. I tak
                            biorąc to do kupy okazałoby się, że Zuzkowe rozumowanie zawsze i bezwzględnie
                            jest prawdziwe ;-)
                            • igor_uk Re: Poczytaj Harry Pottera, to lepsze od kie ..Kl 24.05.10, 21:02
                              state.of.independence ,moja droga, co ty tam wypila,bo widze ze zaczynasz bardzo
                              absurdalnie wypowiadac sie. To ,chyba,tylko zuzka zrozumie,albo kazdy
                              normalny,ale po ,przynajmniej,litrze na glowe.
                              • state.of.independence Re: Poczytaj Harry Pottera, to lepsze od kie ..Kl 24.05.10, 21:17
                                Nic nie wypiłam, ja tylko odstawiłam wegetariańskie jedzenie (jabłko bez robaka)
                                na bok i delektuję się właśnie indykiem duszonym... no przyznaję się... w białym
                                winie. A że dużo tego wina do uduszenia mięsa zużyłam to już inna sprawa ;-)

                                To przyznam się jeszcze do jednej rzeczy: jak dusiłam tego indyka to mu mówiłam
                                "patrz mi w oczy, patrz mi w oczy" ;-)
                                • vobo7 Re: Poczytaj Harry Pottera, to lepsze od kie ..Kl 24.05.10, 21:26
                                  state.of.independence napisała:

                                  > "patrz mi w oczy, patrz mi w oczy" ;-)

                                  Ja za każdym razem tak mówię, kiedy stoi przede mną krowa, a ja myślę o
                                  hamburgerze. Są spojrzenia, które leczą.

                                  Mam nadzieję, że twoje wino było mis en bouteille au château, czyli rozlewało
                                  się po chacie :)
                                • igor_uk Re: Poczytaj Harry Pottera, to lepsze od kie ..Kl 24.05.10, 21:28
                                  state.of.independence,jestes sadystka!! ja na kolacje dostane to,co sam sobie
                                  zrobie.
                                  • vobo7 Re: Poczytaj Harry Pottera, to lepsze od kie ..Kl 24.05.10, 21:31
                                    igor_uk napisał:

                                    > state.of.independence,jestes sadystka!! ja na kolacje dostane to,co sam sobie
                                    > zrobie.

                                    To sobie przypadkiem krzywdy nie zrób przy kolacji. ;)
                                    • state.of.independence Re: Poczytaj Harry Pottera, to lepsze od kie ..Kl 24.05.10, 21:34
                                      Nie rozumiem problemu Igora: ja zawsze jem to co sama zrobię. I bardzo mi
                                      smakuje :-D
          • vobo7 Re: Podobno lokalny Minister Magii powiedział 24.05.10, 19:23
            Absurdello,

            Dostajesz upomnienie w związku z działaniem sprzecznym z konstytucją wątku.
            Chodziło o teorie posiadające już swoją historię, a nie o wymyślanie nowych.
            Niemniej jednak, biorąc pod uwagę osobiste odczucia, jakie mogły się pojawić w
            związku z interakcją między twoim nickiem a tytułem wątku - niechaj Ci będzie
            wybaczone ;)

            A dementor jest na tyle niezły (nawet jeśli wymyślony na poczekaniu), że zostaje
            wciągnięty na listę pod numerem (29), bezpośrednio poprzedzającym porwanie przez
            UFO, na wzór prezydenta Kałmucji (30).
            • absurdello Niestety,dementor to nie mój wymysł (byłbym milio- 25.05.10, 12:05
              nerem jak autorka powieści Harry Potter). Dopasowałem fragment
              powieści, w którym Premier Wielkiej Brytanii, dowiaduje się, że ta
              zimna mgła za oknem w środku lipca, to wynik rozmnażania się
              dementorów (uprzednio strażników więziennych w więzieniu dla
              ciężkich przestępców magicznych - zabójców, znęcających się nad
              innymi i tych co zmuszali innych do popełniania przestępstw, przy
              wykorzystania zaklęcia Imperiusa - Azkaban mieszczącym się na Morzu
              Północnym ;) Fajnie pasuje do rzeczywistości ;))))

        • state.of.independence W podobnym stylu 24.05.10, 19:17
          To wieża podfrunęła do Tu zastępując mu drogę od przodu i musiał zrobić unik w dół.
          • vobo7 Re: W podobnym stylu 24.05.10, 19:26
            state.of.independence napisała:

            > To wieża podfrunęła do Tu zastępując mu drogę od przodu i musiał zrobić unik w
            > dół.
            >

            Pudło. Na dodatek - niehistoryczne, wymyślone ad hoc i wzorowane na górze wraz z Mahometem. Obraza uczuć religijnych! Niezgodna z konstytucją wątku! State.Of - ostrzeżenie ;)

            Try harder :)
            • state.of.independence Re: W podobnym stylu 24.05.10, 19:35
              vobo7 napisał:

              >
              > Try harder :)

              A to bym musiała być szalona. Przecież to się ludziom strasznie musi nudzić, że
              tak ciągle powołują się tu na linki z "Faktu" czy innego szmatławca.

              Ze starych forumowych teorii to było kiedyś coś o gazie, który wpuszczono do
              kabiny pilotów, ale już nie pamiętam kto to pisał i kiedy.
              • vobo7 Re: W podobnym stylu 24.05.10, 19:44
                state.of.independence napisała:

                State.Of, ja Tiebia bardzo proszu, Ty sobie przypomnij co z tym, gazem, i to
                gazem! Gaz jest niezły, tak to nosem czuję. Jako teoria, that is. Znajdź coś o
                gazie (tylko nie pomyl ze strefą Gazy) a uzyskasz na liście zaszczytne miejsce o
                numerze wieku Chrystusowego (aktualnie - pierwsze wolne). Try - as hard, as...
                convenient ;)
                • state.of.independence Re: W podobnym stylu 24.05.10, 19:53
                  Vobo, z tym gazem to w pierwszych dniach po katastrofie pier... któraś z mądrych
                  koleżanek. Nawet tytułu wątku nie pamiętam i nie sposób przekopać całego
                  archiwum. Spróbuję jakoś sprytnie wyszukać, ale za bardzo starać się nie będę -
                  nawet dla zaszczytnego miejsca, zwłaszcza, że ja już Chrystusa przeżyłam i mnie
                  jego wiek ani ziębi ani grzeje ;-P
                  • state.of.independence Ale gaz :-))) 24.05.10, 20:17
                    No Vobo, znalazłam. A jednak nie baba tylko chłop tę bzdurę z gazem wymyślił. Niestety człowiekiem jestem i jak każdy człowiek ulegam stereotypom: czasem wydaje mi się, że tylko blondynki mogą być głupsze od brunetek i ciemnych szatynek. Ale i faceci z mentalnością blondynek się zdarzają.

                    No ale wracając do linku to jak będzie? Machniom? Tyle, że zamiast zaszczytów to ja wolę flaszkę :-DDDDD
                    forum.gazeta.pl/forum/w,1157,109864410,109899207,Re_Blad_pilota_wywolany_presja_sp_Prezydenta.html

                    A tak jeszcze do kompletu w kwestii teorii gazowych dowalę jeszcze to:
                    forum.gazeta.pl/forum/w,1157,110560340,110640337,Re_piloci_nie_moga_sie_bronic_wiec_.html
                    i również nieśmiało przypomnę, że toczyła się tu szeroko zakrojona dyskusja na temat gazu łupkowego jako przyczyny "zamachu". Było jeszcze coś o gazie w dezodorantach, ale to chyba żartem.
                    • vobo7 Re: Ale gaz :-))) 24.05.10, 20:56
                      State.Of,

                      Niniejszym oświadczam, iż wiszę Ci flaszkę Chivas Royal Salute :)

                      > "w środku samolotu bylo coś, nie wiem, gaz, cokolwiek, co ich zatruwało"

                      Oraz dostajesz numer Chrystusowy, a także - dwa następne ;)
                      Dzięki za link.

                      Przypomniał mi się film, w którym, podczas gangsterskiego przyjęcia z tortem, z
                      tortu wyskoczyła reprezentacja bandy przeciwnej i rozstrzelała pozostałych
                      biesiadników, którzy by zresztą i tak niebawem umarli z nadmiaru cholesterolu.
                      Ktoś tam przeżył i na pytanie przybyłej policji, która prowadziła intensywne
                      śledztwo, stwierdził: "W torcie było coś, co im zaszkodziło" :)
                      • state.of.independence Re: Ale gaz :-))) 24.05.10, 21:22
                        vobo7 napisał:

                        > Niniejszym oświadczam, iż wiszę Ci flaszkę Chivas Royal Salute :)

                        Be carreful with me. Gotowa jestem po tę flaszkę iść nawet po kablu.


                        > > "w środku samolotu bylo coś, nie wiem, gaz, cokolwiek, co ich zatruwał
                        > o"


                        > "W torcie było coś, co im zaszkodziło"

                        Czyżby obie te sytuacje były dziełem tej samej mafii?
                        • vobo7 Re: Ale gaz :-))) 24.05.10, 21:30
                          state.of.independence napisała:

                          > Be carreful with me. Gotowa jestem po tę flaszkę iść nawet po kablu.

                          Ty też bądź ostrożna. Czytałem ostatnio w Bilbii, że Ain zabił Kabla.

                          > Czyżby obie te sytuacje były dziełem tej samej mafii?

                          Na to mają odpowiedź tylko dwie osoby:
                          1) Igor UK
                          2) Leonardo Sciascia
                          • state.of.independence Re: Ale gaz :-))) 24.05.10, 21:37
                            vobo7 napisał:

                            > Czytałem ostatnio w Bilbii, że Ain zabił Kabla.

                            A co to za Biblia była? Ain i Kabel? Chyba to po żydowsku te imiona napisali?


                            > > Czyżby obie te sytuacje były dziełem tej samej mafii?
                            >
                            > Na to mają odpowiedź tylko dwie osoby:
                            > 1) Igor UK
                            > 2) Leonardo Sciascia

                            Igora zawsze możemy zapytać :-)
    • niegracz Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 18:34
      Oto najbardziej absurdalna teoria jak Ciemny Lud kupił:

      - Dla uczczenia rocznicy zbrodni katyńskiej
      prezydent postanawia złożyc ofiare z siebie
      swej małzonki i rodzin katyńskich
      wciąga w spisek generała
      który zmusza pilota do lotu kamikadze
      • vobo7 Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 18:41
        Niegracz, Ty się lepiej trzymaj militariów. Tam nawet czasem, przyznaję, miło
        Cię poczytać :)

        I, please, nie psuj mi tej rzadkiej, ale jednak przyjemności, niepokojącymi
        symptomami tego, że pogląd przesłania Ci ogląd.

        Pozdrawiam.
        • igor_uk Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 18:54
          1.Mgla byla sztuczna,dla jej stworzenia wqykorzystywali sie generatory mgly
          zakupione przez FSB na Allegro.pl.
          2.Mgla byla zrzucana lopatami z IL-76 przez FSB-esznikow.
          3.Samolot byl ostrzelany Kalachami-specnaz.
          4.Wypadek spowodowali kacapy naogladawszy "szklane pulapki"-obnizyli horyzont.
          5.Zaloga byla oslepiona laserami.
          nastepne teorie w nastepnym watku,zeby twoj watek dostal sie do ksiegi.
          • state.of.independence Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 19:13
            Ja dorzucę jeszcze, że jar przed lotniskiem został wykopany naprędce, żeby
            zmylić pilotów i również naprędce sadzono między jarem a lotniskiem drzewa, w
            które Tu uderzył.

            Mgła natomiast nie była z generatora. To żarówki się przepalały i tak ostro się
            z nich dymiło. Ktoś nawet wklejał chyba linki, z których wynikało, że po
            katastrofie te żarówki wymieniono na nowe.
            • vobo7 Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 19:28
              state.of.independence napisała:

              > Ktoś nawet wklejał chyba linki, z których wynikało, że po
              > katastrofie te żarówki wymieniono na nowe.


              Dziękuję :-)
              Żarówki faktycznie wymieniano. Natomiast urosło to do rangi zamachu poczynionego
              przez Ruskich przy użyciu żarówek (rzecz uzyskuje numer porządkowy 31; dziękuję
              raz jeszcze).

              A w ogóle, to mi się przypomniał ruski uczony, który uważał, że kot spada z
              prędkością światła ;)
              • state.of.independence Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 19:40
                A z jaką prędkością spada kot? ;-) Przecież jak sobie świeci oczami to musi
                spadać z prędkością światła ;-)
                • vobo7 Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 19:46
                  state.of.independence napisała:

                  > A z jaką prędkością spada kot? ;-) Przecież jak sobie świeci oczami to musi
                  > spadać z prędkością światła ;-)


                  Nie nie. To było tak: rosyjski uczony chciał zbadać, z jaką prędkością spada
                  kot. Wobec czego wziął w jedną rękę kota, w drugą - lampę naftową, wszedł na
                  wysoką wieżę i spuścił. W wyniku uzyskanych wyników, doszedł do wniosku jak wyżej :)
                  • state.of.independence Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 19:59
                    Rosyjscy uczeni wszystko potrafią. Wędkarz złowił rybę, zmierzył od pyska do
                    ogona, wyszło 40 cm. Ale dla pewności zmierzył od ogona do pyska, tym razem
                    wyszło 45 cm. No to jeszcze raz zmierzył od pyska do ogona: 40 cm. Od ogona do
                    pyska: 45 cm. Zdziwiony wynikiem opisał przypadek i rozesłał info po wszystkich
                    szanowanych akademiach nauk na świecie. Oczywiście nikt nie potraktował serio, z
                    wyjątkiem Rosjan. W odpowiedzi napisali mu: Szanowny Towarzyszu! Nauka zna
                    takie przypadki. I tak na przykład od poniedziałku do czwartku mijają równe 3
                    doby a od czwartku do poniedziałku -aż 4.
          • vobo7 Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 19:19
            Przyjmuję tylko numery (3) i (5). Pozostałe wymyśliłeś na poczekaniu, oj
            nieładnie, nieładnie :P

            (3) zgadza się z wpisami na wielu innych forach
            (5) - a z tego wynika, że jesteś czytelnikiem Toma Clancy'ego :P

            Aha, przypomniałem sobie jeszcze jedno: ktoś ostatnio mówił o rozpalaniu ognisk,
            które miały udawać nieczynną (chyba) latarnię KNS.

            /pozycje: 26-28 ogłaszam jako zajęte; po części przez Igora:)/

            • igor_uk Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 19:23
              vobo7,ty chyba zartujesz lub nie uwaznie sledzisz forum.Wszyskie 5 teorij bylo
              publikowane .Ja nic nie wymyslilem na poczekaniu. Zadam przeprosin.
              • vobo7 Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 19:32
                przeprosiny (oraz stosownie wysokie, zaszczytne numery na liście) dostaniesz jak
                podasz linki do teorii Allegro oraz teorii Szklanej Pułapki :P

                Bo jak nie, to jesteś ruskim szpionem, a prawdziwy patriota ma Ci nie wierzyć ni
                w ząb. Ooo - chyba mamy kolejną teorię ... :)))
                • igor_uk Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 19:43
                  Czlowieku o Allegro pisalem ja osobiscie .czy ty wyobrazasz sobie ile ja tych
                  postow nabazgralem,co mam wszystkie przeczytac ,zeby odnalezc ten co cie
                  interesuje? A z obnizaniem horyzonta pisalo sie kilkakrotnie,ostatnio chyba w
                  sobote,albo i wczesniej,pomojej nieobecnosci czytalem wszystko jak leci i nie
                  potrafie wspomnic kto to wymyslil. ale poswiece dzisiesza noc (masz przez to
                  przesrane u mojej zony) iu znajde cie linki.czy ty nie jestes z PiSu?
                  • vobo7 Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 19:48
                    > czy ty nie jestes z PiSu?

                    Może z PiZ'u. Bo idę jeść PiZzę. Wracam po czasie niezbędnym.
                    A Ty - dawaj te linki i to presto oraz allegro, a nie jakieś tam andante!
                    • igor_uk Masz jeden link,biurokratie. 24.05.10, 19:52
                      forum.gazeta.pl/forum/w,1157,111364783,111376628,wypowiedz_eksperta_.html
                      • state.of.independence Re: Masz jeden link,biurokratie. 24.05.10, 20:03
                        Vobo, Ty mojego diabła też wciągnij na listę teorii. Wszak pomysł podrzuciłam
                        już jakiś czas temu. A że nikt nie kupił, to już nie moja wina, tylko zemsta sił
                        nieczystych za to, że je zdemaskowałam. Ale mam zdjęcia, które mogą potwierdzić
                        ich obecność :-)))
                      • vobo7 Re: Masz jeden link,biurokratie. 24.05.10, 21:04
                        Oszuście!

                        I Ty liczyłeś na to, że ktoś (czyli ja) nie zauważy twoich niecnych, gadzich
                        skojarzeń?! Przecież ten podlinkowany przez Ciebie generator mgły, służy do
                        wywoływania mgły w... terrariach!

                        Cóż, przyjmę Igorze, iż errare terrarum est, i liczę na większe starania:P

                        Nagrodę pocieszenia, czyli numer 34 - nie mylić z Czterdzieści i Cztery -
                        dostajesz ex equo ze State.Od (ale Chivas jest tylko dla Niej) za diabła, który
                        tkwi nie w wulkanie, lecz w szczególe.
                        • igor_uk Re: Masz jeden link,biurokratie. 24.05.10, 21:09
                          vobo7 napisał:

                          > Oszuście!<

                          Za co ty tak mnie dzis obrazasz? Chyba zrobie tak ,jak
                          latajacodonosicielska-menda,odejde z tego forum.Nikt mnie tu nielubi,nikt mnie
                          tu nie docenia.
                          • vobo7 Re: Masz jeden link,biurokratie. 24.05.10, 21:20
                            Ależ ja Ciebie bardzo doceniam. Na tyle bardzo, na ile tylko mogę bez
                            konieczności zmiany płci. Nie ka(żdy/żda) się na to dla Ciebie umie zdecydować.
                            • igor_uk Re: Masz jeden link,biurokratie. 24.05.10, 21:22
                              vobo7,a wiesz ze jedna taka menda,na moje zadanie,plec zmienila?
                              • state.of.independence Re: Masz jeden link,biurokratie. 24.05.10, 21:30
                                igor_uk napisał:

                                > vobo7,a wiesz ze jedna taka menda,na moje zadanie,plec zmienila?

                                Zmieniła, albo od razu to było ni to ni owo. Natura zna takie przypadki. Bo
                                powiedzcie mi koledzy, czy na tym zdjęciu to jest chłopak z biustem, czy
                                dziewczyna z zarostem?
                                imagebox.pl/out.php/i5976_1337.jpg

                                Ja się w tym pogubiłam i nie potrafię ustalić płci tej osoby.
                              • vobo7 Re: Masz jeden link,biurokratie. 24.05.10, 21:32
                                IgorQ, no nie śpij. A o czym ja piszę :)
                        • state.of.independence Re: Masz jeden link,biurokratie. 24.05.10, 21:26
                          vobo7 napisał:

                          > Nagrodę pocieszenia, czyli numer 34 - nie mylić z Czterdzieści i Cztery -
                          > dostajesz ex equo ze State

                          Coooo??? Jeden numer na dwie osoby???



                          >(ale Chivas jest tylko dla Niej)

                          Nie uwierzę :-( Igor mi i tak wypije jak będziemy urzędować pod jednym numerem :-(


                          > za diabła, który
                          > tkwi nie w wulkanie, lecz w szczególe.

                          A do diabła z tym wszystkim...
                          • vobo7 Re: Masz jeden link,biurokratie. 24.05.10, 21:40
                            State, Ty się nic nie martw. Po pierwsze, Igora na razie nie zapraszałem na
                            żaden numer (a jedynie mu się w ramach pocieszenia dostał). Po drugie, On już i
                            tak będzie na tyle pijany, że nic więcej nie wchłonie. Po trzecie, jako
                            prawdziwy mężczyzna, Igor ciągnie wyłącznie 60%+ bimber, albo - z braku laku -
                            czyściochę, a nie jakieśtam łyski, co to zajeżdżają myszami w towarzystwie
                            zjełczałego mydła.
                            • state.of.independence Re: Masz jeden link,biurokratie. 24.05.10, 21:45
                              vobo7 napisał:

                              > State, Ty się nic nie martw. Po pierwsze, Igora na razie nie zapraszałem na
                              > żaden numer (a jedynie mu się w ramach pocieszenia dostał).

                              Ale dlaczego to ja mam m w ramach pocieszenia robić z nim numerek? No nie żartuj ;-P

                              > Po drugie, On już i
                              > tak będzie na tyle pijany, że nic więcej nie wchłonie.

                              Nie znasz Rosjan - wchłoną wszystko.


                              > Po trzecie, jako
                              > prawdziwy mężczyzna, Igor ciągnie wyłącznie 60%+ bimber, albo - z braku laku -
                              > czyściochę, a nie jakieśtam łyski, co to zajeżdżają myszami w towarzystwie
                              > zjełczałego mydła.

                              No, jak Ty mi tak zajeżdżający trunek chcesz ofiarować, to ja nie wiem czy warto
                              jeszcze się wysilać i jakieś linki do tej kroniki teorii spiskowych zbierać :-(
                            • aleksandra.kozel Re: Masz jeden link,biurokratie. 24.05.10, 21:46
                              vobo7 napisał:

                              > jako
                              > prawdziwy mężczyzna, Igor ciągnie wyłącznie 60%+ bimber, albo - z braku laku -
                              > czyściochę,

                              Eee tam, vobo7.....prawdziwi mężczyźni maja się tak strasznie zatruwać??? To na
                              długo im tej prawdziwości nie starczy..Nie mówiąc już o męskości..
                              • state.of.independence Re: Masz jeden link,biurokratie. 24.05.10, 21:59
                                I właśnie dlatego wolę tych "nieprawdziwych".
                                • aleksandra.kozel Re: Masz jeden link,biurokratie. 24.05.10, 22:04
                                  No ja tez wolę tych "nieprawdziwych", bo "prawdziwi" na długo nie
                                  starczają...szybko się staczają...hi hi hi...
                                  • state.of.independence Re: Masz jeden link,biurokratie. 24.05.10, 22:10
                                    Weź też pod uwagę, że taki "nieprawdziwy" potrafi jeszcze talerz zmyć po sobie,
                                    uprać skarpetki i uwaga! kromkę chleba masłem posmarować. Brudem wobec tego nie
                                    zarośnie i z głodu nie zginie jak gdzieś na pół dnia wyjdziesz z domu ;-PPP
                                    • igor_uk Re: Masz jeden link,biurokratie. 24.05.10, 22:14
                                      Dziwczyny,a mozecie wiecej pisac o PRAWDZIWYCH mezczyznach. Bo ja z dumy juz
                                      siedze jak paw,wszystko pasuje do mnie,jak ulal.
                                      • state.of.independence Re: Masz jeden link,biurokratie. 24.05.10, 22:19
                                        O prawdziwych męzczyznach to włściwie dużo można napisać: zarozumiałe toto,
                                        aroganckie, jak baba nie opierze i nie obsłuży - źle by z takimi było. Dlatego
                                        upieram się przy swoim i wolę jednak "nieprawdziwych".
                                        • igor_uk Re: Masz jeden link,biurokratie. 24.05.10, 22:23
                                          state.of.independence ,ale ja rowniez o tych prawdziwych mezczyznach
                                          pisze,ktorych ty dla niepoznaki(?) nazywasz nieprawdziwymi. Prawdziwy mezczyzna
                                          nie pije,nie pali,zawsze chce i co najwazniejsze-moze.
                                          • state.of.independence Re: Masz jeden link,biurokratie. 24.05.10, 22:27
                                            igor_uk napisał:

                                            > Prawdziwy mezczyzna
                                            > nie pije,nie pali,zawsze chce i co najwazniejsze-moze.

                                            Oczywiście, że może... drzwi przede mną otworzyć, ewentualnie walizkę nieść za
                                            mnie. I ogólnie może wszystko w tym stylu i może robić to codziennie :-)
                                            • igor_uk Re: Masz jeden link,biurokratie. 24.05.10, 22:30
                                              state.of.independence,cvzy my mowimy o tym samym?
                                              • state.of.independence Re: Masz jeden link,biurokratie. 24.05.10, 22:41
                                                Mówimy o tym co mężczyzna chce i może robić dla kobiety :-)))))))
                                                • igor_uk Re: Masz jeden link,biurokratie. 24.05.10, 23:03
                                                  Aha,czyli o tym samym.To dobrze.
                                      • vobo7 Re: Masz jeden link,biurokratie. 24.05.10, 22:21
                                        igor_uk napisał:

                                        > wszystko pasuje do mnie,jak ulal.

                                        A najbardziej pasuje egzamin ze skromności. Też - ulał.
                                        • igor_uk Re: Masz jeden link,biurokratie. 24.05.10, 22:31
                                          vobo7,cicho! przeciez cie nikt nie zabrania napisac,ze do ciebie to rowniez
                                          wszystko pasuje.
                              • igor_uk Re: Masz jeden link,biurokratie. 24.05.10, 22:16
                                Aleksandra,czesc.milo cie witac z powrotem na forum.Widze,ze powole zbieramy sie
                                do kupy.Brakuje jeszcze robitussina.Czy ktos cos wie o nim?
                • jot-es49 Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 20:05
                  No dobra vobo! Przeleciałem pobieżnie ale jak mi się wydaje nie było o
                  zasadzeniu tego drzewa (dokładnie nie pamiętam) przez Stalina i Hitlera - było
                  zdjęcie w internecie jak sadzili.

                  No i wątek z Kavkaz Zentr - o liście byłych funkcjonariuszy NKWD/KGB i FSB,
                  którzy sami się przyznali do zamachu.
                  • vobo7 Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 21:14
                    Drzewo zasadzono pod numerem 35, zaś Kavkaz Zentr - pod 36.

                    Sam czytałem na jakiejś kavkazkiej stronie (podlinkowanej przez bodaj F-M, ale
                    nie oskarżam, lecz kojarzę) wywiad z Suworowem Wiktorem obcięty o ostatni,
                    troszkę kluczowy akapit.
            • ergief Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 23:39
              Rozpalanie
              ognisk
              to moja teoria!
              Zaraz po jej ogłoszeniu ruski szpion Igor_uk zaczął mi grozić likwidacją przez
              KGB co jest najlepszym dowodem na jej prawdziwość.
              Igor_uk i tak Cię szanuję chociaż ty kagiebista.
              • igor_uk Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 23:43
                ergief ,to cie i tak nie uratuje.to ze jeszcze zyjesz,to jest prawdziwy cud.
              • vobo7 Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 23:56
                Ok, pod numerem 28 dodano prawa autorskie. (C) Ergief
                :)
    • zuzka111 Najważniejsza teoria spiskowa 24.05.10, 18:56
      Niewyszkolona załoga pilotowała samolot we mgle szukając kontaktu z
      gruntem na wysokości 2,5 metra.
      Działo się to pod wpływem stresu trwającego nieprzerwanie od 2008 roku.
      Stres potęgowała bieżąca presja by lądować za wszelką cenę.

      :-DDDDDDDD

      • igor_uk Re: Najważniejsza teoria spiskowa 24.05.10, 19:08
        zuzka ,jak zwykle nie polapala o co chodzi.Przeciez tu wpisuja sie absyrdalne
        teorie,a nie prawdziwe.Bo jak by prawdziwe,to ten watek byl by najkrotszym
        .Starczyl by tylko jeden post zuzki.
      • absurdello Ja jednak stawiam na dementorów, których 24.05.10, 19:10
        obecność wywołała w gruncie, lokalną depresję, w którą wpadli piloci.
        (wydaje mi się, że to co napisał Ksenio Lovegood w swoim
        wstępniaku, w "Żonglerze" idzie za daleko !!!)

        Niech chrapaki krętorogie będą z wami !!!
        • igor_uk kikolejna teoria. 24.05.10, 19:17
          bede wpisywac po jednej.

          Brzoza,w ktora walnela Tutka,posadzil Stalin ,osobiscie,jego zly genij juz w
          1940 roku wiedzial,ze tu bedzie leciec prezydent Polski.
          • igor_uk Re: kolejna teoria. 24.05.10, 19:20
            L.Kaczynski,dla dobra PiS poswiecil siebie i zone dla wygranej Jarka w
            wyborach.Dla tego swoim malym pistolecikiem zabil zaloge i sam poprowadzil
            samolot ku chwale w dol.
            • igor_uk Re: kolejna teoria. 24.05.10, 19:24
              Dopoki vobo7 mnie nie przeprosi,nastepnych teorij nie bedzie.
              • igor_uk vobo7,czekam!!! 24.05.10, 19:30
                czy ty co,celowo milczysz.Juz chyba poznal sie na mnie,ze nie jestem pamjetliwy.
              • vobo7 Re: kolejna teoria. 24.05.10, 21:18
                igor_uk napisał:

                > Dopoki vobo7 mnie nie przeprosi,nastepnych teorij nie bedzie.


                Nie przeprosi, bo z Ciebie jest krętacz polityczny, który się nie zna na pistolecikach. Pistolecik jest JEDEN, a braci było dwóch. I tylko jeden miał mały pistolecik - ten większy bliźniak (to taka reguła jest: im większy bliźniak, tym mniejszy pistolecik).

                Ew. byłbym w stanie przyjąć tę teorię, gdyby ona głosiła, iż strzały na filmie p.t. "Ubijaj Tuda!" były oddane z takiego małego pistoleciku.
                • igor_uk Re: kolejna teoria. 24.05.10, 21:24
                  vobo7 ,drugi z bliznikow byl w lasku kolo lotniska,to onmial drugi,jeszcze
                  mniejszy pistolecik i nim ubijam sjuda przezywszych wypadek.
                  • vobo7 Re: kolejna teoria. 24.05.10, 21:46
                    No dobrze, znaj moją dobroć - masz na to numer 37. Dochodzą wersje:
                    A) Tusk ma krew na rękach
                    B) Putin nosił na rękach Tuska (a krew jest relacją przechodnią)
                    • igor_uk Re: kolejna teoria. 24.05.10, 23:47
                      vobo,chociaz ty mnie do tej pory nie przeprosil,to ja i tak jeszcze jedna teorie
                      walne.Zeby nie bylo tak,jak z poprzednimi,masz odrazu link.
                      forum.gazeta.pl/forum/w,1157,111313461,111313461,Pan_Zenek_sie_waha_.html
        • zuzka111 Re: Ja jednak stawiam na dementorów, których 24.05.10, 19:42
          Dementorzy są bardzo ok.
          A co byś powiedział na przypadkowy mecz? Quidditcha? Może to wszystko
          przez zabłąkany znicz?
          • absurdello Raczej nie znicz, za mała siła rażenia :)) 25.05.10, 12:24
            To raczej, któryś z tłuczków albo jakiś obrońca nie trafił w tłuczek
            tylko w skrzydło samolotu (a może po prostu przelatując zawadził
            miotłą).

            Oczywiście mogła to być też zabłąkane zaklęcie Diffindo, względnie
            Sectumsempra (tylko nie wiem czy ono też działa na metale) ;))
            • zuzka111 Re: Raczej nie znicz, za mała siła rażenia :)) 25.05.10, 12:47
              Tłuczek ... też pasuje.
              Kiedyś właśnie myślałam o miotle ;-), ale jakoś nie mogłam nigdzie
              znaleźć informacji co się z nią mogło potem stać :-).
              Sectumsempra pasuje bardziej niż diffindo, choć mogły oczywiście
              działać w powiązaniu. Najpierw diffindo, potem sectumsempra.
    • madameblanka Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 19:18

      z tym zestawieniem kłoci się wyrażenie ludzkiego umysłu, zachodzi bowiem
      podejrzenie iż mózg nie miał tu nic do czynienia:)

      no dobra,

      -no a coś o UFO?? Pilot jakies światła kątem oka widział...
      -po drugie, brakuje mi w tym zestawieniu Putina, gdzies go trza upachac bo on
      napewno maczał te swoje kacapskie paluchy w sprawie;
      -i jeszcze kogoś kto stał za kontrolerem;
      -na lotnisku wlali za mało paliwa i samolot siłą rzeczy musiał lądować, /taki
      malutki sabotaż/
      • state.of.independence Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 19:45
        madameblanka napisała:

        > -po drugie, brakuje mi w tym zestawieniu Putina, gdzies go trza upachac bo on
        > napewno maczał te swoje kacapskie paluchy w sprawie;

        Czytałam świetny tekst, ale to chyba nie na tym forum było, że te dwie dodatkowe
        osoby w kokpicie to Putin z Tuskiem, namawiający pilotów do rozbicia się.
        Ponieważ nie namówili to Tusk podłożył bombę, Putin wszystkich rozstrzelał, po
        czym wyskoczyli na spadochronach.

        Uśmiałam się nieźle, jak to czytałam :-)
      • vobo7 Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 22:16
        Madame,

        (przepraszam za opóźnienie; różne takie dwie pijące i wchłaniające osoby mnie
        pochłaniały)

        38) Putin i jego paluchy ("miał dziwną twarz", co świadczyło o nieczystym
        sumieniu - pamiętam)

        UFO już było. To od prezydenta Kałmucji. Chyba, że to jest inne UFO, czyli UFO
        #2 (skoro pilot widział światła)

        39) Za mało paliwa było i to długo

        A z tym, że ktoś stał za kontrolerem, to nie łapię. Stał - i co?
        Wywierał presję? Tylko stał i tym faktem deprymował?
        A może to był inny kontroler? Albo zegar, który stał (między 8:39 a 8:41)...
        właśnie - kolejna teoria - elektrownię zepsuto, aby odciąć zasilanie od bliższej
        NDB (dzięki za współpracę skojarzeniową:).


        P.S. Dzięki za re@. Zbieram siły na zamiary :)
        • state.of.independence Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 22:22
          vobo7 napisał:


          > (przepraszam za opóźnienie; różne takie dwie pijące i wchłaniające osoby mnie
          > pochłaniały)

          To znaczy robak z jabłka i Igor?
          • vobo7 Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 22:28
            state.of.independence napisała:

            > To znaczy robak z jabłka i Igor?

            Jak zwał, tak zwał, w każdym razie szło o zalewanie robaka:)
            • state.of.independence Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 22:29
              O przepraszam, zalewałam indyka. Robaków nie przyrządzam na kolację.
              • vobo7 Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 22:33
                No dobra, niech będzie. W tym przypadku zalewanie było czynnością humanitarną,
                skoro później zamierzałaś go dusić.
                • state.of.independence Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 22:45
                  Zawsze trzeba zalać przed duszeniem. A po co się ma biedak męczyć?
              • igor_uk Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 22:34
                Nu pieknie,ja w jednym rzedzie z robakiem.Chyba rzecvzewiscie musze pojsc w
                slady mendowsko-donosicielski i opuscic ten forum,tak jak on-nazawsze.(he,he)
                • vobo7 Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 22:44
                  Ty się już raz opuściłeś na kilka dni. Następna taka nieobecność nie będzie
                  tolerowana i się zakończy naganą (z wpisem do akt). Albo aktem z naganem. (your
                  choice)
                  • igor_uk Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 23:10
                    vobo7 ,nie opuscilem,a tylko mniej intensywnie pracowalem.jednak pisalem
                    cos.nawet raz zalozylem watek.
                • state.of.independence Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 22:45
                  Ale z jakim robakiem! Z robakiem własnego chowu, z robakiem z polskiego jabłka
                  sprowadzonego pewnie z Chin. Muszę popatrzeć w oczy temu robakowi - może ma skośne?
                  • igor_uk Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 23:12
                    state.of.independence ,robak to robak.poczulem sie urazony.
                    P.S.co raz bardziej mam chec opuscic forum tak ,jak
                    latajcykabel-menda.Czyli,raz i na zawsze.
                    • vobo7 Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 23:25
                      A co jest powodem tej chęci ucieczki?
                      • state.of.independence Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 23:29
                        Jeśli on tak chce opuszczać forum jak Flying-mind to nie ma powodów do niepokoju.
                        • igor_uk Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 23:34
                          state.of.independence,ty jak zawsze wszystko widzisz i czujesz.
                          • state.of.independence Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 23:44
                            Bo ja wiem czy zawsze? Z doświadczenia wiem, że jak ktoś chce odejść z forum to
                            zabiera dupę w troki i idzie, nie ogłaszając tego trzy razy w ciągu jednego
                            wieczora.
                      • igor_uk Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 23:36
                        vobo7,nie kpi ze mnie.nazwales mnie klamca,nie przeprosiles za lzywe
                        oskarzenia,a teraz robuisz z siebie niewiniatko i grzecznie pytasz:-""A co jest
                        powodem tej chęci ucieczki?"".jestes hypokrytem.

                        P.S.takich hypokrytow ja lubie pod czerwone winko z ostrym sosem.
                        • vobo7 Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 25.05.10, 00:10
                          Igor, ja Ciebie przepraszam (ee, tzn. nie przepraszam), ale tylko
                          chciałem się dowiedzieć czegoś n/t tego znikania, na wypadek, gdyby Cię należało
                          wcześniej przeprosić.

                          A wino z sosem, to ja nie wiem, czy to bardziej na hipokryzję, czy może hipotonię.
                          • igor_uk Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 25.05.10, 00:15
                            vobo7,ty tak przepraszasz,jak inni odchodza.Nic z tego nie zrozumial,oprocz
                            jednego,na kulinarie ty napewno nie znasz sie.
                            • vobo7 Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 25.05.10, 00:35
                              No niech będzie, przyznam się: jeśli chodzi o kuchnię, to ja jestem prawdziwym
                              mężczyzną. Wiem, gdzie się znajduje lodówka.
                    • ergief Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 23:49
                      Nie opuścisz forum, chyba nie chcesz na Syberię za niesubordynację (oby tylko
                      tak się skończyło).
    • behemot17-13 Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 20:59
      kur...., największym absurdem było lądowanie,kiedy co drugi w tym samolocie był
      pilotem.
      • vobo7 Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 22:19
        behemot17-13 napisał:

        > kur...., największym absurdem było lądowanie,kiedy co drugi w tym samolocie był
        > pilotem.


        Behemot, poczułem się mały:)

        O co chodzi? Co drugi tu na tym forum jest już pilotem. Ale w samolocie? Tam tylko jeden był co drugi, a ten drugi był pierwszy. (inna rzecz, że ja się nie znam na lataniu)
        • aleksandra.kozel Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 22:26
          vobo7 napisał:

          > behemot17-13 napisał:
          >
          > > kur...., największym absurdem było lądowanie,kiedy co drugi w tym samo
          > locie był
          > > pilotem.

          >
          > Behemot, poczułem się mały:)
          >
          > O co chodzi? Co drugi tu na tym forum jest już pilotem. Ale w samolocie? Tam ty
          > lko jeden był co drugi, a ten drugi był pierwszy. (inna rzecz, że ja się nie zn
          > am na lataniu)

          Najgorzej jest robić coś mając za plecami ludzi, którzy się na tym znają...To po
          prostu okropność...nie dziwię się, ze biedny pilot sie zestresował..
          • vobo7 Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 22:34
            Aleksandra... wątek miał być o absurdach.
            Tych na forach i naszych dziennikach. Nie tych - na pokładzie.
    • mania_28 Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 22:50
      Zapomnieliście jeszcze tego:

      cytuję:
      Jak podaje niezależne źródło piloci zostali na polecenie LK zakuci w kajdanki
      przez funkcjonariuszy BOR, samolot usiłował posadzic dowódca sił powietrznych.
      Zlekceważył ostrzeżenie automatu pull up.
      Informacja pochodzi ze źródła w USA gdzie jak wiadomo badane sa zapisy.

      lej_cenzora
      • vobo7 Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 24.05.10, 22:54
        Hmm,

        to z tego by wynikało, że ten hamerykański "automat pull up" był w stanie
        zapamiętywać, kto go lekceważył.

        Jeśli na to jest link, to numer też się znajdzie :)
    • vargtimmen Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 25.05.10, 00:58
      vobo7 napisał:


      > 14) zamach przy użyciu meaconingu (nie chce mi się komentować)
      > 15) nieprzejęcie śledztwa/dochodzenia przez Polskę (j.w.)

      Jaka szkoda, że komentując, pominąłeś te szczególnie interesujące ;)

      > 21) stosowanie konwencji chicagowskiej zamiast umowy z roku 1993 (która nic
      niedawała)
      > 22) brak drugiej sekcji zwłok (pasażerów - ciekawe po co? a, byli dobijani tuda
      > )

      Te dwa też ciekawe. Nawet Konwencja Chicagowska umożliwia powołanie wspólnego
      komisji lub przekazanie śledztwa. A to, że nad całością dowodowych materiałów
      źródłowych w tym śledztwie panują niepodzielnie Rosjanie, zarządzając nawet
      zwłokami Polaków, jest horrendalne.
      • vobo7 Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 25.05.10, 01:07
        Ten wątek nie ma służyć dyskusji, ale wnoszeniu absurdu.
        Niemniej trochę wniosłeś, dziękuję.

        > Nawet Konwencja Chicagowska umożliwia powołanie wspólnego komisji
        > lub przekazanie śledztwa.


        Taak? A co to za "wspólna komisja", którą ta konwencja umożliwia? Może przytoczysz konkretny przepis, kolego? Tylko sobie nie zapomnij, jeśli byś odpowiadał, bo to by było bardzo nieładnie, wiesz.

        To, że umożliwia przekazanie, wiedzą dzieci w przedszkolu co najmniej od półtora miesiąca. Parafrazując Ciebie: i co z tego?
        Bo dla mnie jedno. Dobrze, że nie przekazano. Istnieje mała, jedna na 40 milionów szansa, że owo przekazane śledztwo mogłoby wpaść w twoje ręce.
        • vargtimmen Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 25.05.10, 01:31
          vobo7 napisał:

          > Ten wątek nie ma służyć dyskusji ale wnoszeniu absurdu.

          Widzę, ten wątek wnosi wiele absurdu :)))


          >
          > > Nawet Konwencja Chicagowska umożliwia powołanie wspólnego komisji
          > > lub przekazanie śledztwa.

          >
          > Taak? A co to za "wspólna komisja", którą ta konwencja umożliwia? Może p
          > rzytoczysz konkretny przepis, kolego? Tylko sobie nie zapomnij, jeśli byś odpow
          > iadał, bo to by było bardzo nieładnie, wiesz.
          >


          Konwencja Chicagowska, zał. 13, rozdział 5, punkt 5.1:


          Państwo miejsca zdarzenia
          5.1 Państwo miejsca zdarzenia, podejmuje badanie okoliczności wypadku i ponosi
          odpowiedzialność za pro-wadzenie takiego badania. Może ono jednak przekazać, w
          całości lub w części, prowadzenie badania innemu pań-stwu na podstawie
          dwustronnej umowy. W każdym przypadku Państwo miejsca zdarzenia, powinno
          wykorzystać wszelkie dostępne środki pomocy w prowadzeniu tego badania.
          5.1.1 Zalecenie. Do Państwa miejsca zdarzenia, należy podjęcie badania
          okoliczności poważnych incydentów. Państwo to może jednak przekazać, w całości
          lub w części, prowadzenie takiego badania innemu Państwu na pod-stawie
          dwustronnej umowy. W każdym przypadku Państwo miejsca zdarzenia powinno
          wykorzystać wszelkie dostęp-ne środki pomocy w prowadzeniu tego badania.



          Jest tu:

          www.ulc.gov.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=206&Itemid=393
          • vobo7 Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 25.05.10, 01:37
            Tu jest mowa o przekazaniu - w całości lub w części.
            A nie o żadnej "wspólnej komisji".

            Aaah - rozumiem. Jesteś wielki. Jeśli się przekaże np. w połowie, to tym samym "powołało się" "wspólną komisję". Brawo. Na dzisiejszy wieczór zostajesz królem absurdu.

            Teoria #45 - (C) vargtimmen: Polska nie spowodowała powołania przez Rosję "wspólnej komisji".

            Przemyśl sprawę sprzedaży swojego pomysłu Waszemu Dziennikowi.
            Idę spać, dobrej nocy.
            :)
            • vargtimmen Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 25.05.10, 01:42

              Oczywiście, że można powołać wspólną komisję, vide przypadek samolotu
              białoruskiego. Wystarczyło napisać dwustronicową umowę, co przerosło Rząd
              Premiera Tuska.
              • vobo7 Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 25.05.10, 01:48
                Jesteś absurdalny w sposób beznadziejny. Najpierw twierdzisz, że "powoływanie
                wspólnej komisji" umożliwia konwencja chicagowska. Potem podajesz jakiś przepis,
                który nic o żadnej wspólnej komisji nie mówi. Potem twierdzisz, że należało
                spisać umowę. Czy z tego ma wynikać, że konwencja chicagowska przewiduje
                powołanie wspólnej komisji na podstawie odrębnej umowy?

                No poproszę o przepis z tej konwencji. Tylko trochę trafniejszy niż poprzednio.
                Może być na jutro. Na dziś - już mnie uśpiłeś. Niemal przebijasz Zuzkę :)
                • vargtimmen Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 25.05.10, 01:53

                  Już mi chyba napisałeś dobranoc?

                  Wiem, że najwyżej dwa razy ;)))

                  Konwencja chicagowska stanowi, że formuła badania wypadku jest elastyczna i może
                  być oparta o dwustronną umowę, włącznie z przekazaniem całości badania państwu,
                  którego samolot miał wypadek.

                  Teza, że Konwencja Chicagowska uniemożliwia przekazanie postępowania państwu
                  macierzystemu samolotu lub utworzenia wspólnej komisji jest kłamstwem.

                  Bardzo słabo bronisz fałszywych tez, kolego Vobo.

                  Dobranoc.
                  • vobo7 Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 25.05.10, 10:55
                    A z Ciebie, kolego, jest beznadziejnie marny manipulant.

                    > Teza, że Konwencja Chicagowska uniemożliwia przekazanie postępowania państwu
                    > macierzystemu samolotu lub utworzenia wspólnej komisji jest kłamstwem.


                    To nie jest jedna ale dwie tezy.
                    Pierwsza cześć (przekazanie) jest oczywista i nie ma jej po co powtarzać. Chodzi o drugą.

                    Ja nie stawiałem w ogóle żadnych tez. To Ty je stawiałeś.
                    Ja poprosiłem o to, żebyś Ty wykazał cytując przepisy prawdziwość twojej tezy o "wspólnej komisji" powoływanej na podstawie konwencji. Czego zrobić nie umiesz.

                    Skoro nie umiesz wykazywać prawdziwości własnych tez, to przestań być bezczelny z pisaniem o kłamstwach. Wykazałeś się bezradnością w uzasadnianiu własnych stwierdzeń. Oraz erystyką dla ubogich.
                    • vargtimmen Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 25.05.10, 12:18
                      obo7 napisał:

                      > A z Ciebie, kolego, jest beznadziejnie marny manipulant.

                      Skup się na sobie, bo brzmisz jak tani propagandzista.

                      Państwa są wolne do tworzenia umów, a Konwencja Chicagowska pozwala na
                      przekazanie części lub całości postępowania. Konwencja Chicagowska umożliwia,
                      wprost, przejęcie przez Polskę części postępowania i absolutnie nie zabrania
                      utworzenia wspólnej komisji - a więc to możliwe. Do tego jest dwustronna umowa z
                      1993 między Polską a Rosją. Warunki dla zapewnienia większego wpływu Polski
                      na postępowanie - bezwzględnie były, nie było chęci.
                      • vobo7 Re: Historia propagandowych pomysłów absurdalnych 25.05.10, 12:24
                        Meaconing, chłopie. Meaconing!