peter.mill
06.05.23, 09:46
Nie spalem przez trzy noce, gdyz mam problems osobiste. Nie dalem rady wstac rano i pomoc zonie w codziennych obowiazkach. Po trzech dniach zona poronila nasze dziecko. Slusznie mnie obwinia, gdyz jej nie pomagalem. Nie pozwala mi by smutnym czy plakac. Mialo to become nasze 3. Dziecko Noa.
Nie wiem, jak dkugo to bede w stanie znosic. Czasami mysle, aby wyjechac na Ukraine w wiadomym celu za pare lat ,jak moi dwaj chloocy beda starsi, przynajmniej bede dumni, ze tato polegl w obronie wolnosci.